Czwarta władza w Ameryce Starsza siostra telewizji..., NAUKA, DZIENNIKARSTWO, Dziennikarstwo


Czwarta władza w Ameryce Starsza siostra telewizji...

Początek lat dwudziestych XX wieku przyniósł Amerykanom nowe, inspirujące źródło informacji - radio. W niemal każdym domu, zarówno w wielkich miastach jak i na przedmieściach, pojawiła się magiczna drewniana skrzynka, dostarczająca ich mieszkańcom rozrywki, jakiej nie znali nigdy wcześniej.

Radio szybko przełamało monopol prasy na rynku mediów i wniosło nową jakość do kontaktu reporterów ze społeczeństwem. Szybkość transferu informacji, bezpośredni przekaz, większa siła perswazji i przede wszystkim magia słowa uczyniły radiofonię niekwestionowaną królową kolejnych dziesięcioleci.

Już w 1928 roku w Stanach Zjednoczonych były trzy krajowe sieci radiowe, z których dwiema zarządzała NBC (National Broadcasting Company), a jedną CBS (Columbia Broadcasting System). Radio przyciągało słuchaczy głównie świetnymi programami rozrywkowymi, ale także reportażami "na żywo" z miejsca wydarzeń. Te ostatnie przykuwały szczególną uwagę zwłaszcza w okresie Wielkiego Kryzysu lat 30-tych i podczas II wojny światowej. Wtedy to siłę radia odkrył i wykorzystał prezydent Franklin Roosevelt - jego "pogawędki przy kominku", w czasie których informował naród o działaniach zmierzających do opanowania problemów gospodarczych czy o postępach wojennych, przeszły do historii amerykańskiej radiofonii i ukonstytuowały nową drogę kontaktu władzy ze społeczeństwem. Po 1945 roku radio zaczęło tracić popularność na rzecz wkraczającej na rynek mediów telewizji. Nadawcy radiowi musieli więc przystosować się do nowej sytuacji - szybko znaleźli sposób na wypełnienie luki, jaką pozostawiły po sobie te rzesze słuchaczy, które odpłynęły zafascynowane telewizyjnym obrazem. Jako że nie mogli konkurować z telewizją pod względem efektów wizualnych i dramaturgii serwowanych programów, postanowili zmienić format na muzyczno-informacyjny. Gdy w latach 50-tych producenci samochodów zaczęli oferować w standardzie wbudowane radioodbiorniki, "starsza siostra" wróciła do łask. W końcu co mogło być przyjemniejszego od słuchania wiadomości i ulubionych przebojów, gdy stało się w korku w drodze do pracy?

Co charakterystyczne, radio nie zmieniało się znacząco przez pierwsze pół wieku swego istnienia. Tradycyjne radio AM, o stosunkowo słabej jakości dźwięku, ale większym zasięgu sygnału, towarzyszyło Amerykanom do lat 70-tych. Dopiero wtedy stacje muzyczne przeżyły prawdziwy boom na FM. Wynalazki typu "walkman" popularyzowały nową jakość dźwięku. Doszło do prawdziwego podziału wśród nadawców: FM zdominowało rozgłośnie skierowane na muzykę, zaś nadawcy, którzy wybrali profil informacyjny (tzw. talk radio), pozostali przy AM.

Ten format zresztą cieszy się w Stanach Zjednoczonych od 25 lat dużą popularnością - do dziś ponad 1000 spośród 10 000 komercyjnych rozgłośni co dnia daje swoim słuchaczom możliwość poznania opinii zaproszonych gości - gwiazd lub ekspertów - oraz dzielenia się telefonicznie swoimi wątpliwościami i przekonaniami na antenie. W ostatnich latach zarówno radio AM jak i FM przeszły swoistą metamorfozę. By utrzymać słuchacza, nadawcy często decydują się na ścisłą specjalizację rozgłośni. I tak mamy w Stanach Zjednoczonych "wielką piątkę gorących tematów":

muzyka country

audycje dla dorosłych

top 40

religia

stare przeboje.

W czasach gdy światem rządzą media, w których wiodącą rolę odgrywa telewizja, radio nie ustaje w swojej walce o słuchacza. I osiąga pewien sukces. W USA 99% gospodarstw domowych posiada choćby jeden radioodbiornik - średnio na jeden dom przypada ich aż 5! Każdego dnia, w jednej chwili radia słucha ponad 80% mieszkańców Stanów Zjednoczonych! A w ciągu ostatniej dekady dochody radiofonii wzrosły z 8,4 miliardów $ do 17 miliardów $!

Systematycznie wzrasta też liczba rozgłośni komercyjnych na terenie całych Stanów. Obecnie jest około 4793 stacji AM i 5662 stacji FM. Około, gdyż trudno określić, jak wiele może powstać lub zniknąć w ciągu najbliższych tygodni. Na rynku stacji publicznych rotacja nie jest aż tak widoczna. W ostatnich latach liczba tych rozgłośni utrzymuje się na stałym poziomie: jest ich 1460. Większość z nich działa w celach edukacyjnych przy uniwersytetach lub innych instytucjach, jest finansowana z dotacji (publicznych bądź prywatnych), subskrypcji lub poręczeń. Ich aktywność jest nadzorowana przez NPR (National Public Radio), sieć, która zrzesza wszystkie niekomercyjne rozgłośnie i gwarantuje im dostęp do informacji i pierwszeństwo w produkcji audycji. Publicznego radia w Stanach Zjednoczonych (włączając w to NPR i Public Radio International) słucha każdego dnia ponad 20 milionów mieszkańców USA.

Magia radia od lat czaruje ludzi na całym świecie. Setki audycji mają swoich wiernych słuchaczy, którzy dzień w dzień, tydzień w tydzień, zasiadają przed radioodbiornikiem, by posłuchać głosu z "drewnianej skrzynki" (choć dziś to określenie jest już mocno nieaktualne). Jest jednak coś, co ma nad nami większą władzę - telewizja.

Urszula Sienkiewicz

artykuł udostępniony przez SAGA Foundation



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czwarta władza w Ameryce Piszę, NAUKA, DZIENNIKARSTWO, Dziennikarstwo

więcej podobnych podstron