Homo contra Poli
Platon
Czym jest państwo i jak powstało?
W czym tkwi siła a w czym zagrożenie dla państwa?
Stratyfikacja społeczna w państwie Platońskim
Rola jednostki w państwie.
Arystoteles
Społeczna natura człowieka
Państwo i jego funkcje
Stratyfikacja społeczna w państwie Arystotelesa
Ustroje
PLATON
Czym jest państwo i jak powstało?
Jak pisał Platon „Państwo to nasza potrzeba”. Państwo tworzy się dlatego, że człowiek w pojedynkę nie jest samowystarczalny. By przetrwać człowiek potrzebuje innych ludzi. Ta potrzeba jest genezą powstania państwa. Każdy w państwie pracuje na rzecz wszystkich innych, robiąc to, co potrafi najlepiej i dzieli się tym z innymi. Zatem współżycie ludzi w społeczeństwie zakłada specjalizację i wymianę usług, czyli podział ról. Słowem, państwo to połączenie tych, którzy potrzebują i tych, co te potrzeby zaspakajają. Platon porównuje instytucję państwa do organizmu ludzkiego, który jest zdrowy, gdy ma zapewnione wszystkie jego potrzeby. Takie państwo jest nazywane państwem zdrowym.
W czym tkwi siła a w czym zagrożenie dla państwa?
Jednakże wraz z powstaniem państwa pojawiają się zagrożenia sprawnego działania państwa. Niebezpieczny dla państwa wydawał się Platonowi nadmierny rozrost państwa, kiedy państwo wchodzi w stan zapalny. A rozrost ten następuje, kiedy obywatelom zachciewa się komfortu, co generuje najazd ludzi, którzy nic dla państwa nie robią, a tworzą jego sztuczny rozrost. Niechętnie Platon podchodzi do ludzi sztuki, muzyków, aktorów oraz kramarzy - nazywa ich ciżbą. Ciżba wymusza na państwie rozrost, by nadal wszystkich obywateli chronić. Rozrost przez napływ zbędnych państwu ludzi może spowodować zagrożenie, że ziemi zacznie być za mało, a to już grozi wojną z sąsiednimi państwami, z którymi o ziemię będzie trzeba walczyć.
Innym zagrożeniem dla państwa jest majątkowe zróżnicowanie społeczeństwa. Platon przykładał ogromną wagę do nierówności majątkowych, widząc w nich jedno ze źródeł rozkładu państwa. Zróżnicowanie takie tworzy sytuację, gdy w obrębie jednego państwa jest dużo państw, a przynajmniej dwa (państwo ubogich i państwo bogatych), które się zwalczają. Każde z tych państw będzie dbało tylko o swoje interesy, co sprawi, że ich interes będzie ważniejszy od interesu całości. Rozumny prawodawca musi dążyć do likwidacji owego podziału, by państwa sprawnie działało. Ten postulat przez wielu był zdefiniowany jako komunistyczny.
Istotnym zagrożeniem dla działania państwa była też indywidualizacja jednostki. W swoim projekcie państwa idealnego przewidział liczne środki uniformizacji jego obywateli w zakresie zarówno ich zachowania się publicznego, jak i myśli czy uczuć, bo każda sfera życia społecznego, choćby na pozór najbardziej błaha, jest funkcjonalna w stosunku do całego „organizmu”. Widać to wyraźnie na przykładzie propozycji reglamentacji muzyki, a w szczególności jej przełomów w muzyce, bo te powodują przewrót w sprawach politycznych, potem zaczyna to oddziaływać na wzajemne stosunki i interesy, przechodzi na prawa i ustroje polityczne aż w końcu przewraca do góry nogami całe życie prywatne i publiczne. Dlatego Platon przewidywał potrzebę kontroli nad wszystkimi sferami życia jednostek, pozbawiając je prawa do wszelkich ekstrawagancji, te bowiem są zawsze potencjalnym zagrożeniem dla ustalonych zasad ładu społecznego.
Stratyfikacja społeczna w państwie Platońskim.
Z jednej strony Platon zakładał, że trzeba zróżnicowanie majątkowe zlikwidować, ale jako naturalne, bo stworzone przez Boga, postrzegał zróżnicowanie społeczne. Uznawał, że każdy człowiek rodzi się z góry narzuconą już misją do spełnienia w państwie. Kiedy każdy trybik będzie na swoim miejscu, całe państwo zrośnie się w jedność i będzie działać jak jeden organizm. Wyodrębnia więc swego rodzaju stany, choć przynależność do nich nie miała być dziedziczna. Są to mędrcy, wojownicy oraz rzemieślnicy i rolnicy. Stany te, mimo, że shierarchizowane, nie mogą bez siebie funkcjonować. Sztuczna próba przejścia stanu do stanu jest dla Platona szkodnictwem, bo wykonując nie dla siebie przeznaczoną rolę, wykonuje się ją źle. W mędrców, czyli tych zdolnych do rządzenia, Bóg wmieszał trochę złota, czyli są najcenniejsi, srebro przelał w wojowników, a brąz w stan ludu. Platon zakłada, że choć najczęściej mędrcy rodzą mędrców, to jednak w sytuacji, gdy potomek rodzi się wojownikiem trzeba nie unosić się litością, tylko obiektywnie ocenić jego naturę i zepchnąć go do klasy niższej.
Rola jednostki w państwie. Dążenie do całkowitego podporządkowania jednostki państwu.
Platon tworzył mit idealnego państwa, gdzie nie ma w zasadzie własności prywatnej. Posiadanie domu, czy ziemi sprowadza między ludzi nienawiść, tworzą się wrogowie wewnątrz państwa, zamiast na zewnątrz, co może doprowadzić do zguby państwa. Poza wspólnym mieszkaniem i jedzeniem mają być wspólne żony. Z tym, że idealni by było, gdy tylko najlepsi spółkowali z najlepszymi, a jak najrzadziej najgorsi z najgorszymi, zaś ilość małżeństw powinna być regulowana. Taka sytuacja ma sprawić, że i dzieci najlepszych będzie najwięcej. Płodzić dzieci można w określonych latach i na nie też musi zezwalać państwa. Dzieci po narodzinach maja być odbierane rodzicom, co można tłumaczyć jako postulat likwidacji rodziny. Dzieci mają być wychowywane przez odpowiednie jednostki, a likwidacja rodzin ma stworzyć sytuację, w której każdy dla każdego będzie w takim państwie bratem i siostrą. Obiektywne jednostki będą oceniać zdolność dzieci do odpowiedniej pracy i do niej je szkolić. W takim państwie żaden obywatel nie będzie myślał o swoich sprawach, bo swoich mieć nie będzie zatem będzie służyć państwu, bo to nie państwo jest dla jednostki, a jednostka dla państwa.
ARYSTOTELES
Społeczna natura człowieka
Człowiek jest z natury istotą społeczną przeznaczoną do życia we wspólnocie, która ma mu zapewnić samowystarczalność i pomyślność. „Wszystkim ludziom właściwy jest z natury pęd do życia we wspólnocie”. Człowiek jest istotą społeczną, ponieważ jako jednostka urzeczywistnić się może tylko w społeczeństwie i przez społeczeństwo. W interesie człowieka jest to by społeczeństwo istniało było zdrowe i zintegrowane. Człowiek mógłby żyć poza społeczeństwem w 2 przypadkach: będąc bogiem lub potworem. Jeśli człowiek ma się rozwinąć, to musi wyjść poza naturę i żyć w społeczeństwie.
Państwo i jego funkcje
Początek państwa tkwi w połączeniu się kobiety i mężczyzny, by potem wraz z niewolnikiem tworzyć rodzinę. Rodziny zaś łączą się w gminy wiejskie. W chwili, gdy gmina taka osiąga kres samowystarczalności staje się państwem. Samowystarczalne państwo, czyli takie, która może zaspokajać bez pomocy z zewnątrz materialne potrzeby mieszkańców. Dla Arystotelesa ta samowystarczalność jest niezbędnym warunkiem życia szczęśliwego i pełnego rozwinięcia ludzkich możliwości. Drugim niezbędnym warunkiem jest stworzenie wspólnoty moralnej - takiej, w której wszyscy obywatele posiadają wspólne dążenie do cnoty. Człowiek, jako jedyny umiejący odróżniać zło od dobra, sprawiedliwość od niesprawiedliwości ma obowiązek stworzyć wspólnotę opartą na cnocie. Wszelkie stosunki społeczne w państwie powinny być ustalone i podporządkowane konkretnemu celowi - podobnie jak u Platona - dobru.
Stratyfikacja społeczna w państwie Arystotelesa
Państwem jest taka wspólnota, w której panuje różnorodność. Klasa najniższa jest niezbędna w państwie, ale nie jest państwa częścią, którą stanowią tylko wojskowi i rządzący. A co za tym idzie państwem nie mogą rządzić ludzie do tego nie stworzeni - obywatelem nie może być każdy. Nie mogą nimi być ludzie prości: robotnicy, kupcy, rolnicy, ponieważ życie, jakie wiodą ci ludzie, nie jest życiem szlachetnym i nie posiadają oni wolnego czasu, a to z kolei nie pozwala na rozwijanie cnoty, oraz działalności politycznej. Obywatele więc, to ludzie „znaczni” a nie „masa ludowa”. Obywateli należy podzielić na dwie grupy: jedna z nich stanowi siłę zbrojną państwa, druga zaś, zajmuje się jego sprawami. Natomiast obywatele, którzy z życia publicznego z racji wieku się wycofali mogąc zażywać zasłużonego wypoczynku, otrzymywali godność kapłańską, oraz przysługujące im z tego tytułu zaszczyty. Zaś chłopi, rzemieślnicy i kupcy w każdym państwie pełnią tylko funkcje pomocnicze. Nie posiadają żadnych praw obywatelskich. Nie mogą być posiadaczami ziemi, bo własność ziemska, powinna być w rękach obywateli, ponieważ to oni właśnie powinni być zamożni. Uprawą roli, jednak powinni zajmować się ich niewolnicy lub barbarzyńcy .
Ustroje
Arystoteles jest autorem definicji ustroju używanej do dziś, ustrój to „porządek władz w państwie i sposób ich podziału, stwierdza, co jest czynnikiem decydującym w państwie i jaki jest cel każdej wspólnoty”. Kierując się zasadą, że kiedy ktoś rządzi „ku ogólnemu pożytkowi” rządzi dobrze, a kiedy „ma na względzie tylko własną korzyść (...) to są to zwyrodnienia” rządów, wyodrębnił on 3 dobre ustroje - monarchię, arystokrację i politeję oraz ich przeciwieństwa - 3 ustroje zdegenerowane - tyranię, oligarchię i demokrację. I tak monarchia to jednowładztwo, które ma na uwadze dobro wspólne, arystokracja to rządy niewielu najlepszych, którzy rządzą ku najlepszemu pożytkowi państwa, a kiedy obywatele rządzą ku ogólnemu pożytkowi mamy do czynienia z politeą. Przeciwieństwem monarchii jest tyrania, która ma na względzie tylko dobro panującej jednostki. Przeciwieństwem arystokracji jest oligarchia, kiedy to grupa rządzących dba tylko o korzyść bogaczy, zaś demokracja - przeciwieństwem politei - ma na względzie tylko korzyści biednych. Ustrój oligarchii i demokracji są najczęściej spotykane, gdyż cechą społeczeństw jest podział na biednych i bogatych. A najkorzystniejszą sytuacją jest ta, kiedy rządzi klasa średnia - czyli ustrój politei. Jest to system trwały, wykluczający walki wewnętrzne. W przypadku monarchii Arystoteles podkreśla, że aby ten ustrój funkcjonował właściwie, potrzebna jest jednostka, która będzie górowała cnotą nad wszystkimi innymi. Natomiast w arystokracji potrzebna jest grupa złożona z jednostek najcnotliwszych, dobranych według moralnych walorów. Jest to ustrój najlepszy, jednakże na dobrą sprawę niemożliwy do osiągnięcia.
Zauważył, że zarówno dobry prawodawca, jak i dobry mąż stanu powinien posiadać wiedzę na temat tego, jaki ustrój jest najlepszy, by w ten sposób państwo urządzić. Według niego najlepszy ustrój powinien posiadać cechy, do których łatwo mogliby przekonać się ludzie. Uważał, że naprawianie ustroju wymaga tyle samo pracy i wysiłku, co tworzenie go od podstaw. Zwrócił uwagę, że należy wykazać się wielka wnikliwością, w doborze praw odpowiadających każdemu ustrojowi i, że muszą być one dostosowane do ustroju, a nie odwrotnie. Prawa zaś wskazują normy, według których państwo powinno być rządzone.