Wczesne rozpoczęcie ćwiczeń uczących ssania, żucia, gryzienia, połykania jest bardzo ważne dla rozwoju mowy, gdyż czynności zmysłowo-ruchowe tworzą się od pierwszych miesięcy życia wewnątrzłonowego, a doskonalą się do 7 r. ż.
Podstawą prawidłowego wykonywania wszystkich czynności skoncentrowanych na twarzy i jamie ustnej są: odpowiedni rozwój i ruchomość mięśni oraz czucia. Twarz dziecka z m.p.d. i wszystkie jej części mają wyraźnie obniżony próg pobudliwości (wrażliwości). Możemy to zaobserwować podczas karmienia, wykonywania prac plastycznych i w innych okolicznościach. Dzieci sprawiają wrażenie jakby im zupełnie nie przeszkadzały pozostawione w okolicy ust, brody i policzków czy na podniebieniu resztki pokarmów, przyczepione okruchy lub drobne strzępki wydzieranki papierowej, kawałki waty czy resztki pasty do zębów. Nie zwracają też większej uwagi na płynącą stale z ust ślinę. Największą wrażliwość (nadmierne reakcje) na nawet bardzo słabe bodźce mają okolice jamy ustnej od wewnątrz i z zewnątrz. Owa fizjologicznie zwiększona wrażliwość tych okolic samoistnie zanika około 7 miesiąca życia, ale u dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym może przetrwać bardzo długo (w zależności od rozmiaru porażenia i naszych starań). Niewątpliwie sprzyja to wyzwalaniu patologicznych odruchów z okolic jamy ustnej i jej śluzówek (np. niekontrolowany ślinotok), dlatego tak ważne jest zmniejszenie owej nadwrażliwości przez przyzwyczajenie dziecka do różnorodnych bodźców dotykowych.
Mięśnie twarzy służą do wykonywania wielu czynności. Mają decydujący wpływ na wyraz twarzy, co szczególnie uwidocznia się u małego dziecka, które nie potrafi jeszcze panować nad mimiką. Mięśnie te biorą udział w ruchach niezbędnych do przyjmowania pokarmów, kształtowania kęsów i podtrzymywania ich w odpowiednim położeniu w jamie ustnej, wpływają na rozwój narządu żucia (szczęk i uzębienia), a pośrednio na stan odżywienia organizmu (połykane przez długi czas nie pogryzione kawały jedzenia mogą spowodować powikłania w obrębie przewodu pokarmowego). Mięśnie twarzy biorą także czynny udział w kształtowaniu ruchowych mechanizmów mowy i wytwarzaniu dźwięków mowy.
Zaburzenia czynności mięśni biorących udział w jedzeniu i mówieniu są związane z nadjądrowym uszkodzeniem dróg, tzw. opuszkowych, występowaniem mimowolnych ruchów w obrębie tych mięśni, jak również przetrwaniem ich poza okres fizjologicznego występowania w postaci automatyzmów ruchowych, związanych z czynnością jedzenia. Stąd tak ważną rolę w rehabilitacji dziecka z m.p.d. odgrywa stymulacja dotykowa oraz masaż różnych części twarzy - okolicy jamy ustnej, szczęk, nosa, policzków.
W jaki sposób zdiagnozowć i kształtować funkcje prewerbalne ssania, żucia, gryzienia, połykania u dziecka z zaburzeniami dyzartrycznymi (m.p.d.)
Jak wynika z definicji, zaburzenia dyzartryczne są to „...trwałe, lecz nie niezmienne różnorodne zaburzenia napięcia mięśni, czynności ruchowych i postawy wywołanych uszkodzeniem mózgu lub nieprawidłowościami w jego rozwoju, nabytymi w okresie życia wewnątrzłonowego, okołoporodowego lub&nbs.;wkrótce po urodzeniu” (M. Borkowska). Dlatego znajomość prawidłowego rozwoju ruchowego pozwala na szybkie zauważenie i wykrycie ewentualnych zaburzeń w rozwoju ruchowym dziecka oraz na stymulację i normalizację dalszego jego rozwoju, a więc także rozwoju mowy. Wczesna stymulacja
rozwoju mowy, a przede wszystkim czynności poprzedzających mowę dzieci podejrzanych już o mózgowe porażenie dziecięce w dużym stopniu uaktywni ich rozwój. Otóż kinestezja mowy - jak pisze E. Stecko - jest „podstawowym elementem kształtowania się kodów mowy. (... ) Funkcjonowanie analizatora ruchowego przejawia się w impulsach w mowie wewnętrznej, utajonej artykulacji. Analizator ruchowy jest więc nie tylko mechanizmem wykonawczym, ale także ma duże znaczenie w kształtowaniu się kodu mowy”. A zatem, niesprawny aparat mowy prowadzi do nieprawidłowego przyswajania sobie artykulacji głosek, co zaburza rozwój mowy.
Jeżeli już w pierwszych tygodniach życia dziecka mamy podejrzenie o mózgowe porażenie dziecięce, to przede wszystkim należy bardzo dokładnie obserwować objawy, a podczas prowadzenia diagnozy przeprowadzić dokładny wywiad dotyczący porodu, okresu okołoporodowego, sposobu karmienia, ssania, połykania, kłopotów z gryzieniem, żuciem, piciem, ślinieniem się. Trudności ruchowe w zakresie tych funkcji objawiać się mogą:
małą ruchomością języka i pozostawaniem języka najczęściej w położeniu płaskim (język spastyczny);
małą sprawnością warg;
słabym napięciem mięśni okrężnych uniemożliwiających zwieranie warg;
słabą koordynacją języka i warg;
nadmierną wrażliwość tylnej części języka i tylnej części gardła, łatwością dławienia się i występowania odruchu wymiotnego;
nadmiernie silnym lub osłabionym odruchem gryzienia;
występowaniem przetrwałego odruchu kąsania;
nieprawidłowym oddychaniem i połykaniem;
nieprawidłowościami w budowie zębów (wadliwy zgryz).
W czasie jedzenia dziecko nie ściąga zawartości z łyżki, lecz musi mieć wlewany pokarm do buzi. Język leżąc w pozycji niskiej i płaskiej nie wykonuje ruchów poziomych w czasie połykania i artykulacji. Przy jedzeniu język unosi się do góry bądź cofa, co powoduje, że pokarm dostaje się pod język i dziecko ma trudności z przesunięciem go do tylnej części jamy ustnej i połknięciem. Kiedy takie dziecko przyjmuje postawę pionową jego wargi pozostają ciągle rozchylone, pojawia się obfita ślina, z którą niestety nie może sobie poradzić.
Zastosowanie ćwiczeń biernych i czynnych
- masaże
W celu poprawienia funkcji fizjologicznych aparatu artykulacyjnego, funkcji poprzedzających mówienie tj. ssanie, gryzienie, żucie, picie, połykanie wskazane są ćwiczenia praksji i gnozji oralnej. Wiele zależy od wczesnego rozpoznania i rozpoczęcia rehabilitacji. Nie należy czekać aż dziecko będzie mogło świadomie uczestniczyć w ćwiczeniach. Jak najwcześniej wprowadzamy ćwiczenia bierne, które możemy wykonywać niezależnie od woli i udziału dziecka. Są to masaże wszystkich dostępnych części aparatu artykulacyjnego, a więc: policzków, żuchwy, okolic przełyku, warg, języka, dziąseł, podniebienia twardego i miękkiego. Masaże wykonujemy kilka razy dziennie, pół godziny przed jedzeniem. Do masażu służyć mogą: smoczki, łyżeczki, kawałki jabłka, skórki chleba, podłużne lizaki, miękka szczoteczka do zębów, palec w rękawiczce lub owinięty gazą. Do masażu możemy używać przedmiotów o różnej temperaturze i różnej gładkości powierzchni, gdyż w ten sposób działamy też na analizator czuciowy (opiszę to w dalszej części). Najlepiej jest łączyć ćwiczenia z bodźcami słuchowymi (głużenie, gaworzenie) np. masując tylną część języka: gg, yu, ha, przednią, podniebienie i dziąsła: to, tu, da, la, tla, dla, warg: pp, bb, ap, apa, ma, mama.
Masaż języka: wykonujemy kuliste ruchy od czubka ku tyłowi coraz głębiej. Robimy głaskanie, oszczypywanie na czubku i wzdłuż krawędzi bocznych języka. Można język przesuwać na boki, głaskać wzdłuż i w poprzek coraz głębiej. Przyciskamy do dna języka, pociągamy za język. Podczas masażu palcem wywoływany jest odruch ssania, a na skutek robaczkowych ruchów języka dziecko obejmuje językiem palec.
Masaż warg: ćwiczymy ściąganie ust od kącika do środka, robimy „dziobek”, uśmiech asymetryczny. Masaż okolic warg: obszczypujemy, ugniatamy, pocieramy ruchami spiralnymi złożoną dłonią w okolicy kącików ust.
Masaż żuchwy: wykonujemy delikatne, rytmiczne i płynne ruchy żuchwy ku dołowi i ku górze, ruchy spiralne wzdłuż mięśni żuchwy, łączymy ruchy pionowe z poziomymi jak przy żuciu. Odpowiednie napięcie mięśni żuchwy i języka ułatwia dziecku żucie i połykanie. Masaż policzków, podbródka i czoła wykonujemy ku skroniom. Wewnętrzną stronę policzków, warg, dziąseł i podniebienia masuje się ruchami okrężnymi w kierunku poziomym i pionowym. Istotną rolę odgrywa także masowanie okolic nosa z góry do dołu, ruchem rolującym, palcem masujemy między nosem, a górną wargą. Masaż narządów artykulacyjnych oprócz usprawniania służy do odwrażliwiania. Oprócz masażu twarzy wykonujemy też masaż szyi i krtani. Inne propozycje ćwiczeń i masażu podam w dalszej części artykułu.
Gimnastyka artykulacyjna obejmuje też ćwiczenia czynne: oblizywanie warg, zakładanie wargi na wargę, liczenie językiem zębów, itp. Kiedy są porażone mięśnie przełyku to osłabia to ruchy przełykania. Podtrzymujemy wtedy dziecko za kark, a nie za potylicę. Podczas stosowania różnego typu rurek pomagamy na niej zaciskać wargi. Należy bezwzględnie pamiętać, aby podczas przełykania dziecko miało pozycję siedzącą, głowę lekko pochyloną do przodu (nie w tył), a buzię zamkniętą. Trzymamy dziecko na kolanach rozkrocznie lub bokiem. Karmimy łyżką niezbyt głęboką i zaokrągloną, by nie drażnić tyłu języka. Na łyżce nie powinno być więcej niż 1/3 pokarmu. Łyżkę wprowadzamy prosto, aby mięśnie okrężne warg pracowały poprawnie. Gdy dziecko wypycha jedzenie należy język przycisnąć do dna jamy ustnej. Pomagamy ręką zamykać i otwierać usta. Można stosować odpowiednio wygiętą łyżkę i kubek wycięty na nos. Podczas zasypiania dziecka pamiętamy aby leżało na boku, gdyż pozycja na plecach wyzwala otwieranie ust. Uczymy również dziecko wycierania nosa. Głowę lekko pochylamy do przodu, zatykamy jedną dziurkę i zamykamy usta po wdechu.
Rodzaje stymulacji - masaże
Znanych jest wiele rodzajów stymulacji twarzy i jamy ustnej, m.in.:
dotykowa
termiczna
smakowa
mechaniczna (masaż z użyciem specjalnych urządzeń stymulacyjnych).
Stymulacja twarzy poprawia funkcjonowanie jej mięśni i czucia, zaś oralna ma na celu normalizację wrażliwości okolic ust i wnętrza jamy ustnej, redukcję przetrwałych odruchów patologicznych, wdrażanie dziecka do fizjologicznego połykania, a tym samym lepszą kontrolę mimowolnego ślinotoku i poprawę artykulacji (mówienia).
Masaż twarzy, okolicy warg, dziąseł, wyrostków zębowych, podniebienia, języka wykonuje się w formie głaskania, ugniatania palcami (punktowo lub ruchami okrężnymi), rozcierania i delikatnego oklepywania końcami palców. Masaż nie może u dziecka wywoływać reakcji nieprzyjemnych, wręcz przeciwnie, ma budzić zadowolenie i pełne zaufanie do partnera (matki, terapeuty). Masaż twarzy i okolicy ust wykonujemy początkowo bardzo delikatnie, stopniowo zwiększając natężenie bodźca. Masaż rozpoczynamy od łagodnego dotykania okolic bardziej oddalonych od ust z zachowaniem kolejności:
od barków do podbródka
od okolicy za uszami do podbródka
od podbródka w kierunku skroni
od środka czoła do ucha
Prowadząc masaż okolicy warg musimy pamiętać o utrzymaniu ich pełnego zamknięcia (przytrzymujemy wargi dwoma palcami). Każdorazowo masaż należy wykonywać przed posiłkami, stanowił on będzie wówczas przygotowanie do przyjęcia pokarmów. Każde pojedyncze ćwiczenie powinno trwać około minuty. Wskazane jest, aby za każdym razem zastosować osobno jeden rodzaj stymulacji dotykowej: ciągłe ruchy, oklepywanie, głaskanie, rozcieranie, delikatne ugniatanie, itp.. Masaż powinien wywoływać zadowolenie dziecka. Należy też zadbać, aby wszystkie części twarzy objęte były stymulacją, ale więcej czasu poświęcamy policzkom i wargom niż bardziej odległym okolicom, np. uszom, skroniom, czołu, bowiem w mózgowym porażeniu dziecięcym większe niedowłady dotyczą mięśni dolnej części twarzy.
Celem dostarczania dziecku bodźców kontrastowych masaż twarzy palcami można zastąpić różnymi materiałami, np. przy pomocy piórka, miękkiej flanelki, gąbki, jedwabiu, delikatnej szczoteczki, wełny, pędzli, lub plastikowej łyżeczki. Za każdym razem należy używać tylko jednego z wymienionych materiałów (uwaga ta dotyczy w szczególności masażu warg).
W celu zwiększenia świadomości doznawanych bodźców czuciowych w obrębie twarzy, a zwłaszcza okolicy ust i szczęk, oraz dla poprawy artykulacji (wybrzmiewania dźwięków) i właściwego żucia pokarmów, a także dla rozwoju czucia powierzchownego (dotyku) i głębokiego, a przy tym utrzymania właściwego napięcia mięśniowego (często zbyt dużego u dzieci z m.p.d.) pomocny może być również punktowy masaż wibracyjny. Taki masaż wykonuje się po uprzednim łagodnym i powierzchniowym masażu palcami, by przygotować dziecko na nieco intensywniejsze bodźce. Masaż twarzy przy pomocy urządzenia elektrycznego (np. stymulator logopedyczny, Vibrating massager, elektryczna szczoteczka do zębów, itp.) stosujemy początkowo bardzo łagodnie, o małym zakresie drgań, a następnie stopniowo zwiększamy intensywność wibracji, pamiętając o zasadzie tej, że zawsze zaczynamy od okolic bardziej odległych od ust (można zastosować podaną wyżej kolejność). Urządzenia do masażu zwykle wyposażone są w specjalne nakładki o różnej powierzchni (o powierzchni masującej gładkiej, gąbkowej, kolczastej, z zakończeniami plastikowymi lub metalowymi). Posiadając urządzenie z regulacją natężenia wibracji możemy sami
wykonać odpowiednie końcówki (nakładki). Natomiast punktowy masaż wibracyjny mięśnia okrężnego ust i mięśni żwaczy wykonujemy na końcu.
Dotykową stymulację wewnątrz jamy ustnej możemy prowadzić przy pomocy elektrycznej szczoteczki do mycia zębów. Dzięki jej wibracjom możliwy jest bardzo skuteczny masaż zębów, dziąseł, wewnętrznych powierzchni policzków, podniebienia lub języka.
W celu zmniejszenia wrażliwości śluzówek jamy ustnej, obok masażu działającego jako bodziec dotykowy, możemy stosować inne rodzaje bodźców, np. smakowe albo termiczne. Bardzo korzystne efekty daje masaż z zastosowaniem bodźców termicznych: ciepło - zimno. Wykonuje się go przez naprzemienne przykładanie kontrastowo bodźcujących przedmiotów, np. termoforu z ciepłą wodą, lekko ogrzanej poduszki elektrycznej, gazy moczonej i odsączonej z ciepłej wody, a dla odmiany wrażeń czuciowych zimnej butelki, zimnej metalowej płytki, gazy moczonej i odsączanej z zimnej wody, itp. Podczas takiego masażu na zmianę przykładamy do twarzy dziecka raz zimny, a następnie ciepły przedmiot. Możemy odliczać do pięciu trzymając każdy przedmiot, by zachować równe odstępy czasowe i tyleż samo trwającą reakcję dziecka na użyty bodziec. Przy nieprawidłowym napięciu oraz ograniczonej ruchomości mięśni twarzy dziecka z m.p.d., również i te ćwiczenia warto wykonywać wielokrotnie w ciągu dnia (nie tylko przed czynnością karmienia). Inną propozycją jest przykładanie kostek lodu do warg i powolne wkładanie ich do buzi dziecka. Sposób ten pewnie nie spotka się z aprobatą matek, które przewrażliwione są na punkcie ewentualnego przeziębienia dziecka. Jasną więc sprawą jest, że choremu dziecku nie musimy aplikować takiej „ryzykownej kuracji”, choć wielu lekarzy zaleciłoby ten sposób, gdy dziecko ma gorączkę (wyraźnie przynosi to ulgę i nawilża wargi). Odmianą owej termicznej stymulacji może być użycie rozpylacza do wody, za pomocą którego wdmuchujemy do ust dziecka niewielki strumień zimnej, letniej, a następnie bardzo ciepłej wody. Zanim jednak rozpoczniemy tego typu stymulację warto oswoić dziecko, wdmuchując do buzi strumień powietrza. Każde pojedyncze doświadczenie stymulacji czuciowej powinno trwać 10 - 15 sekund i stosujemy jeden rodzaj stymulacji. Podawane przeze mnie wyznaczniki czasowe nie są obowiązujące, czynię to dla bardzo ogólnej orientacji w przebiegu opisywanych ćwiczeń.
Jednym z najprostszych sposobów stymulacji oralnej jest ćwiczenie polegające na podawaniu dziecku odrobiny substancji o bardzo wyraźnym smaku (stymulacja smakowa), np. sok z cytryny, miód, ocet, dżem, sól, cukier, musztarda, esencja waniliowa, pieprz, cynamon, mięta, czekolada w kremie, soki owocowe o różnej konsystencji, itd. Owe substancje możemy podawać przed każdym posiłkiem i przed snem. Należy zawsze mówić dziecku nazwę podawanej substancji, nauczy się je rozpoznawać nie tylko smakowo, przyswoi sobie także nazwy, a na ich brzmienie będzie gotowe na właściwą dla danej substancji reakcję (warto uprzedzać dziecko przed nieoczekiwanymi wrażeniami). Początkowo podajemy dziecku tylko jedną wybraną substancję, ale do następnego ćwiczenia już ją zmieniamy. Dopiero gdy dziecko oswoimy z poszczególnymi smakami możemy rozpocząć stymulację naprzemienną z użyciem dwu kontrastowych smaków, np. sok z cytryny - miód, czosnek - dżem, itd.
Dotykowa stymulacja ust jest lepiej akceptowana przez dziecko, gdy palec, którego używamy do stymulacji jest zwilżony ciepłą wodą lub rozcieńczonym sokiem. Intensywność stymulacji i częstość stosowania należy zawsze dostosowywać do indywidualnych problemów dziecka. Może ona rozciągać się od bardzo silnego nacisku do lekkiego i łagodnego dotykania, oraz od szybkiego do szczególnie powolnego i dobrze zaakcentowanego przebiegu. Jakość naszej stymulacji zależna jest bowiem od tego czy mamy do czynienia z dzieckiem o hipowrażliwości, czy hiperwrażliwości dotykowej okolic ust, oraz od tego, jak silne są u dziecka i jak długo przetrwałe odruchy patologiczne, np. odruch kąsania (polega na zaciśnięciu szczęk i utrzymaniu zwarcia przez cały czas trwania bodźca) i wzmożony odruch dławienia, czy i z jaką intensywnością współistnieje z nimi ślinotok.
Prowadząc masaż warg i ich okolic należy dbać o to, by były stale zamknięte. Początkowo mogą występować z tym duże trudności, zwłaszcza u dzieci małych, lub u starszych mających trudności w rozumieniu i respektowaniu poleceń. Stosujemy wówczas wspomaganie, zamykając szczęki dziecka i podtrzymując je w trakcie masażu.
W treningu warg można zastosować wiele ćwiczeń, a ich różnorodność będzie zależna od możliwości wykonawczych samego dziecka. Oto niektóre z nich:
otwieranie i zamykanie ust;
wciąganie powietrza ustami ściągniętymi,
wprawianie warg w drgania poprzez parskanie, cmokanie, gwizdanie;
dmuchanie na kulkę waty, papierowy statek, płomień świecy (zabawa „wyścigi”);
utrzymywanie przedmiotów między wargami: płaskich (wafel suchy, herbatniki, podłużny pasek czekolady, lizak, szpatułka, itp.) albo kulistych (lizak, ołówek, patyczek od lizaka, słomka, rurki różnej grubości, itp.), suchych albo zwilżonych, gładkich, a niekiedy o powierzchni chropowatej;
lizanie lizaków można polecać dziecku tylko wówczas, gdy nie wywołuje zbyt silnego napięcia i unoszenia języka w górę. U dzieci spastycznych zwłaszcza, ucisk lizakiem w okolicach dolnego wałka dziąsłowego może wywołać odruch zaciśnięcia szczęk (twardy lizak może zranić jamę ustną dziecka, uszkodzić zęby). Zrezygnujemy też z takich substancji do ćwiczeń, które wzmagają u dziecka slinotok. Dziecku i tak trudno jest poradzić sobie z nadmiarem śliny, stąd nie powinniśmy utrudniać już dość skomplikowanego dla dziecka zadania.
przesuwanie kącików ust naprzemiennie w prawo i w lewo (usta są zamknięte);
ssanie na zmianę wargi górnej i dolnej, oraz nabieranie powietrza na zmianę pod wargę dolną i górną;
układanie ust, tak jak przy wymawianiu głoski „u”, a następnie głoski „i” (wolne, ale dość rytmiczne ruchy warg, np. naśladując odgłos karetki), itd..
Podniebienie masuje się w linii środkowej, począwszy od podniebienia twardego, unosząc lekko ku górze podniebienie miękkie. Ruch ten powtarzamy ok. 10 razy. Jeśli dziecko mówi, może podczas masażu wymawiać samogłoski: „a”, „e”, „o”, pozwala to na aktywne utrzymanie otwartych ust i samoczynne unoszenie się podniebienia miękkiego. Podniebienie dziecka jest bardzo elastyczne i delikatne, stąd masaż nie może być zbyt drażliwy. Nie możemy także bez przygotowania dziecka ingerować w głąb jamy ustnej szorstką szpatułką lub aparatami wibracyjnymi. Warto więc dać dziecku czas na zaakceptowanie masażu, dlatego początkowo prowadzimy go delikatnymi ruchami palca, a dopiero potem plastikową szpatułką (jest bardziej elastyczna od drewnianej lub metalowej), której koniec owijamy dość grubo bandażem albo gazą. Tak zrobione zakończenie szpatułki do masażu możemy zwilżać w wodzie, w rzadkim roztworem kisielu.
Masowanie dziąseł rozpoczyna się najpierw z jednej strony, wykonując 2 do 4 ruchów w płaszczyźnie poziomej o stopniowo słabnącej sile dotyku, bowiem masaż ten powoduje zwiększone wydzielanie śliny i pobudza połykanie. Po fazie połknięcia przez dziecko śliny masaż wykonuje się po drugiej stronie. Następnie możemy przystąpić do masażu dziąseł używając miękkiej szczoteczki do zębów, szpatułki owiniętej gazą lub palca wskazującego (ten sposób wskazany jest dopiero po przyzwyczajeniu dziecka do masażu).
Język masuje się w kierunku od przodu ku tyłowi, w linii środkowej języka. Ruch ten zakończony musi być przed miejscem, z którego u dziecka wyzwala się odruch wymiotny. Źle prowadzony masaż, wywołujący dławienia i lęk przed ich pojawianiem się, bardzo szybko zniechęci dziecko i nie zechce ono współpracować. Ćwiczenia języka u dzieci z m.p.d. mogą sprawiać największe trudności. Nie jest bowiem łatwym zadaniem wykonanie przez dziecko w sposób kontrolowany takich ruchów, jak: wysuwanie końca języka (apex), przesunięcie języka po wardze dolnej lub górnej od prawej do lewej strony, dotykanie czubkiem języka kolejno górnych i dolnych zębów, itp. czynności. Motoryka narządu mowy u dzieci z m.p.d. często jest bardzo osłabiona i choć takie dziecko samodzielnie nie wykona wielu ćwiczeń, należy zachęcać je zabawami do podejmowania prób poruszania językiem w sposób świadomy, kontrolowany. W tym celu można zaproponować dziecku zabawę w kotka zlizującego z talerzyka różnego typu ulubione przez dziecko substancje smakowe o różnej konsystencji, rozprowadzone cienką warstwą na całej powierzchni talerza lub tacki (kisiel, budyń, kasza manna, papka z płatków owsianych, rozmiękczone herbatniki, dżem, miód, czekolada w kremie, majonez, itp.). Można też położyć dziecku dżem, zaznaczając punkty lub większe powierzchnie na podniebieniu, zębach, wargach, w kącikach ust, dziąsłach i zachęcać do ich zlizywania. Dziecko z nieco większą sprawnością motoryczną języka może zbierać językiem z talerza kawałki suchych drobno pokruszonych biszkoptów, wafli, lub odrywać językiem z podniebienia przyklejone tam kawałki wafli albo gumę do żucia. Aby uniknąć zachłyśnięcia dziecko powinno mieć głowę pochyloną nieco do przodu. Jeżeli dziecko w ogóle nie wykonuje ruchów językiem, możemy sami delikatnie przytrzymywać język dziecka przez kawałek gazy i demonstrować nim ruchy, nazywając zawsze czynności, które proponujemy.
Ogólna sprawność motoryczna języka ma ogromne znaczenie w rozwoju prawidłowych artykulacji (w wymowie). Językiem wykonujemy niesłychanie skomplikowane ruchy podczas mówienia, z których w potoku mowy zupełnie na zdajemy sobie sprawy. Sprawność języka warunkuje także umiejętność jedzenia. Język jest narządem pomocniczym żucia, gdyż przy współpracy policzków wprowadza kęsy na właściwe miejsce w jamie ustnej, kształtuje kęsy, miesza je ze śliną i kieruje do gardła, ułatwiając odpowiednim ruchem połykanie.
Zabaw, ćwiczeń, sposobów stymulacji i autostymulacji twarzy i jamy ustnej może być nieskończenie wiele. Ich dobór niewątpliwie zależy od dobrej znajomości potrzeb i możliwości wykonawczych dziecka, ale także od pomysłowości terapeutów i rodziców. Istotną rolą wszystkich tych ćwiczeń i masaży jest to, że dzięki nim dokonuje się integracja zmysłowo-ruchowa, czyli proces, przez który mózg otrzymuje informacje z narządów zmysłów, przyjmuje je, rozpoznaje, segreguje, interpretuje, integruje już z posiadanymi, zapamiętuje je (rejestruje, koduje) aby odpowiedzieć właściwą reakcją ruchową.
Opracowanie - Marzena Mieszkowicz - neurologopeda