6852


Zamość, Wielki Post 2006 r.

0x08 graphic

PRZY CHRYSTUSOWYM KRZYŻU

Scenariusz programu słowno- muzycznego

na czas Wielkiego Postu

Muzyka

Gromadzimy się dziś przy krzyżu Chrystusa, by snuć nasze wielkopostne refleksje. By zapamiętać, że tylko wtedy gdy weźmiemy swój krzyż na ramiona

i pójdziemy wytrwale za Chrystusem dojdziemy do ostatecznego zwycięstwa.

Śpiew: Zbawienie przyszło przez Krzyż

Panie Jezu, stoimy przy Twoim Krzyżu, wraz z Twoją Matką i Twoim najmłodszym uczniem Świętym Janem. Serdecznie Ci współczujemy, bo wiemy, że bardzo cierpisz. Stoimy przed Tobą bezradni, a chcielibyśmy odwinąć Ci delikatnie z głowy koronę cierniową, wyciągnąć gwoździe z Twoich ran, obmyć Ciało Twoje i opatrzyć, żebyś mniej cierpiał. Wiemy jednak, że to niemożliwe, więc stoimy pod Twoim Krzyżem, Jezu i myślimy o Twojej wielkiej miłości. O Twojej szczególnej miłości do wszystkich dzieci.

Pamiętamy, że brałeś dzieci w objęcia i błogosławiłeś. Mówiłeś takie słowa:

„Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w Królestwie niebieskim” (Mt 18, 3-4).

Sługa Boży, niezapomniany Jan Paweł II, mówił:

Być Twoim dzieckiem pokornym, dobrym,

co z Bożą Matką do nieba zmierza.

Być Twoim dzieckiem, chcę Panie Jezu,

lecz Ty mnie naucz jak kochać trzeba.

Naucz, jak z krzyżem iść dnia każdego,

a gdy upadnę, ucz mnie powstawać,

Naucz miłość szczerej bliźniego

i jak w dźwiganiu krzyża pomagać.

W krzyżu jest mądrość, co nie przemija,

w krzyżu jest miłość, co nie ustaje,

Więc dziś pod krzyżem Twym Jezu stoję

i życie swoje Tobie oddaję.

  1. Paul, Być Twoim dzieckiem)

Śpiew: W krzyżu cierpienie

Wiem Panie, że bez Ciebie nie potrafię pięknie żyć. Bez Ciebie nie potrafię kochać, nie potrafię wybaczać, nie uniosę cierpienia, a przecież każde ludzkie życie naznaczone jest cierpieniem, innej drogi do nieba nie ma. Tylko ta, która prowadzi przez krzyż i cierpienie.

Ciebie, więc Jezu proszę: naucz mnie cierpieć. Ty, tak bardzo cierpiałeś. Byłeś niesłusznie oskarżony, biczowany, cierniem koronowany, a wreszcie przybity do krzyża. Naucz mnie cierpieć! Gdy przyjdzie na mnie choroba, naucz mnie tak cierpliwie znosić ból, jak Ty ból znosiłeś. Naucz mnie, żebym nie narzekał, żebym się nie skarżył.

Ani wtedy gdy dostanę zły stopień, ani wtedy gdy zostanę niesłusznie ukarany, ani wtedy gdy mnie będzie głowa bolała. Ani wtedy gdy będę musiał zażywać lekarstwa.

Panie - Ty cierpiałeś i nie skarżyłeś się. Ja też nie chcę się skarżyć, ale chcę ofiarować te cierpienia za moje grzechy i za grzechy innych ludzi. Ty cierpiąc milczałeś, ja również chcę nauczyć się milczenia. Dzisiejszy świat, tak bardzo go potrzebuje. W dzisiejszym świecie tyle hałasu i zakłamania. Dzisiaj tak bardzo potrzeba prawdy, która często jest zapomniana, a przecież bez prawdy nie ma dobrego życia. Ty Panie, uczysz prawdy, Ty sam jesteś Prawdą.

Co to jest prawda?

i ciągle wraca to pytanie

odpowiedź zawsze taka sama

to Ty nią jesteś

Chryste Panie

Prawdą Najczystszą

i Najświętszą

tak kochającą

że krzyżowaną

Prawdą co wciąż

cierpliwie czeka

i krwawi ciągle

bólu raną

Chryste

- mój Wiekuisty Panie

dzisiaj gdy świat się

w kłamstwo stroi

daj mi odważne

mądre serce

co Prawdy

głosić się nie boi

(A Paul, Prawda)

Śpiew: Pewnej nocy

Panie, my wiemy, że nas kochasz, że cierpiałeś z miłości do każdego z nas. Bardzo pragniesz byśmy mieli dobre i mądre życie, by każdy z nas po ziemskiej wędrówce doszedł do Królestwa niebieskiego. Tam na nas czekasz, tam każdy z nas ma przygotowane przez Ciebie miejsce.

Czy zajmiemy to miejsce? Czy nie zabłądzimy pośród różnych życiowych labiryntów?

Labirynt dróg przede mną,

Labirynt szos i miedz.

Ach, którą wybrać, Boże,

Którą przez życie biec?

Splątały się me ścieżki,

Splątała moja myśl,

I stojąc na rozdrożu

Nie wiem którędy iść...

Ludzie w mądrości swojej

Wiele mi dają rad,

Lecz każda z nich jest inna...

Gdzież dobrej ścieżki ślad?

Wciąż stoję na rozdrożu,

Gęstnieje wokół mrok...

Ach gdyby tak drogowskaz

Zmęczony ujrzał wzrok!

Spójrz, w mroku coś majaczy,

Ramiona dźwiga wzwyż!

Nie mogę tylko dojrzeć:

Drogowskaz to, czy krzyż?

I nagle się rozjaśnia

Labirynt moich dróg,

Bo krzyż - to mój drogowskaz,

Powiedzie mnie, gdzie Bóg!

(Z.Trzaskowski, Drogowskazy, w: Życzę Ci, s. 157)

Na drogach naszego życia, nie zapomnijmy o krzyżu. Krzyż zaprowadzi nas do Boga. Pamiętajmy również, że na naszej drodze zawsze jest przy nas Najświętsza Matka, to Ona szuka swoich dzieci, troszczy się o nas. Ona zna wszystkie bóle ludzkiego serca.

Ją nazywamy Matką Bolesną, bo to Ona pod krzyżem najbardziej cierpiała.

Widzisz -

mówiłam -

Ludzie są dobrzy:

podnieśli Cię, Synu, wysoko.

Z wysokiego, wysokiego drewna,

gdy oczami wspierasz się o ziemię,

i na mnie wsparło się Twe oko.

Pamiętam -

Dzieckiem małym

chciałam Cię,

matka,

zamknąć w łonie -

a Tyś mi urósł

i królujesz teraz

w wielkiej cierniowej koronie.

To ludzie,

choć sami mali,

wznieśli Cię

i ukoronowali.

Myślałam:

Dziecko bez serca-

gdyś zgubił się nam w drodze

i znaleźliśmy Cię między kapłany

nad księgą w synagodze.

A oto -

bok Ci włócznią otwarli

i serce Twe widać,

jak krwawi.

Nie dziw się, Synu,

że matka oprawcom Twym

błogosławi.

Żeby nie ludzie,

nie grzeszni,

nic by nie zaszło w niebie:

nie poczęłabym,

nie urodziłabym

Ciebie.

I nie poznałabym,

co to matczyna radość

i boleść.

Taka to, Synu Boży,

o nas obojgu opowieść.

(E. Szelburg - Zarembina, Pieta)

Muzyka

Bolesna Matko

Zamyślona

Patrzysz na Syna

I cierpisz z Nim

Gdy krzyż dźwigają

Jego ramiona

Ty niesiesz krzyż ten

W sercu Swym

Bolesna Matko

Zamyślona

Popatrz i na nas

Dzieci Twe

Bądź i na drogach

Naszego życia

Wspomagaj Mario

W godzinie złej

(A. Paul, Spotkanie z Matką)

Śpiew: Litania do Matki Boga i ludzi

Maryję, nazywamy Współodkupicielką - Ona nie bała się krzyża. Pełna miłości towarzyszyła Synowi w Jego cierpieniu. My często chcielibyśmy uciec od krzyża,

a przecież krzyż towarzyszy nam od dzieciństwa. Od chrztu Świętego rozpoczęła się nasza przyjaźń z Chrystusem i Jego krzyżem.

Żyjesz w objęciach krzyża

Już od tamtej chwili

Gdy po raz pierwszy

Dotknęła cię łaska

Wtedy otrzymałeś

Miłość niepojętą

Krople wiary

Na ciągłe dorastanie

Do świętości

Jest w tobie

Znamię niezatarte

Zwycięski znak

Chrystusa

Który niezmiennie

Bierze na barki

Twoje słabości

I prowadzi cię do domu Ojca

(A. Paul, Życie i krzyż)

Krzyż swój kreślę:

W imię Ojca - Boga Przedwiecznego,

Który posłał nam z miłości

Syna Jedynego,

Więc wspominam również Syna

-Świata Zbawiciela,

Który mieszkał między nami

I dla nas umierał.

Potem Chrystus ze Swym Ojcem,

Ducha nam zesłali,

Byśmy Duchem pocieszeni

W drodze nie ustali.

W znaku krzyża cześć oddaję

Bogu w Trójcy świętej

I wyznaję swoją wiarę

W to co niepojęte.

(A. Paul, Znak Krzyża)

Śpiew: Jak w uczniowskim zeszycie

Nasz wielki rodak, Jan Paweł II, mówił:

(Orędzie na XIX Światowy Dzień Młodzieży, nr 6)

Ludzi zakorzenionych w krzyżu Chrystusa i gotowych dla Niego ponosić ofiary. Prawdziwe bowiem świadectwo o życiodajnej mocy krzyża daje ten, kto w jego imię pokonuje w sobie grzech, egoizm i wszelkie zło, i pragnie naśladować miłość Chrystusa aż do końca. Trzeba, aby tak jak w przeszłości, krzyż był nadal w naszym życiu jako wyraźny drogowskaz w działaniu i światło rozjaśniające całe życie”.

(Homilia podczas Mszy Świętej, Siedlce,1999)

Bez krzyża -

drogowskazy prowadzą donikąd,

z domowych ognisk wieje pustka,

szala dobra jest coraz lżejsza

szala zła coraz bardziej przygniata.

Jak zdjąć te ciężkie,

wciąż cięższe odważniki?

Jak nas uchronić przed zagładą -

bez Krzyża...?

(...)

Bez krzyża -

jakie światło prześwietli nasze mroki?

jakie słońce wysuszy nasze błoto?

jaki deszcz ożywi nasze pustynie?

jakie nieba zejdą na nasze ziemie-

bez Krzyża...?

Bez Krzyża -

tylko we własnym cieniu,

nigdy nie przestaniemy

wytykać sobie potknięć,

licytować krzywd,

wzajemnie się oskarżać,

mścić się kaleczyć, zabijać...

Zawsze tak będzie!

Zawsze tacy będziemy

w królestwie własnych cieni

bez Krzyża...

(S. Riabinin, Bez Krzyża)

Śpiew: Krzyżu Chrystusa

Nasze niedobre myśli o ludziach

-niechaj rozwiewa Krzyż Chrystusowy,

nasze niemądre żale do świata

-niechaj rozwiewa Krzyż Chrystusowy,

nasze wierzenia we własną mądrość

-niechaj rozwiewa Krzyż Chrystusowy,

nasze ułudy prawdy bez Boga

-niechaj rozwiewa Krzyż Chrystusowy,

nasze koszmary życia bez Boga

-niechaj rozwiewa Krzyż Chrystusowy,

KRZYŻ CHRYSTUSOWY - TERAZ I ZAWSZE.

Amen

(S. Riabinin, Litania do Krzyża Chrystusowego)

Muzyka

Chryste Boże,

Swym Krzyżem

Swym Zmartwychwstaniem -

Przemień nas!

Przemień, nasze miasto,

Naszą szkołę,

Nasze rodziny

I nasze serca.

Bez tej przemiany będziemy:

Jak miedź brzęcząca,

Jak cymbał brzmiący.

Spójrz, dziś pod krzyżem

Ciebie błagamy - przemień nas!

By zmartwychwstała

W nas Miłość!

Śpiew: Zwyciężymy Chryste przez Twój Krzyż

Opracowała katechetka: Alina Paul

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
praca magisterska 6852
6852
6852
6852
6852

więcej podobnych podstron