Kiedy spotkasz człowieka,
nie myśl kim jest i ile jest wart.
Powiedz mu, że ma coś z dziecka,
że jesteś jego brat.
Nie mów mu o krzywych drogach
i o czarnych plamach.
Tylko serce mu pokaż -
niepotrzebne słowa.
Kiedy spotkasz człowieka,
pozwól mu zapłakać.
Użycz mu ramienia.
Nie bój się ciężaru
ludzkiej głowy.
Pozwól mu patrzeć i myśleć
inaczej niż ty sam.
Niech mówi i milczy,
szlocha i żartuje.
Niech czuje,
żeś ty jego brat.
Gdy spotkasz człowieka…
Człowiek, to wielki dar…
Kiedy spotkasz człowieka,
nie myśl kim jest i ile jest wart.
Powiedz mu, że ma coś z dziecka,
że jesteś jego brat.
Nie mów mu o krzywych drogach
i o czarnych plamach.
Tylko serce mu pokaż -
niepotrzebne słowa.
Kiedy spotkasz człowieka,
pozwól mu zapłakać.
Użycz mu ramienia.
Nie bój się ciężaru
ludzkiej głowy.
Pozwól mu patrzeć i myśleć
inaczej niż ty sam.
Niech mówi i milczy,
szlocha i żartuje.
Niech czuje,
żeś ty jego brat.
Gdy spotkasz człowieka…
Człowiek, to wielki dar…
Kiedy spotkasz człowieka,
nie myśl kim jest i ile jest wart.
Powiedz mu, że ma coś z dziecka,
że jesteś jego brat.
Nie mów mu o krzywych drogach
i o czarnych plamach.
Tylko serce mu pokaż -
niepotrzebne słowa.
Kiedy spotkasz człowieka,
pozwól mu zapłakać.
Użycz mu ramienia.
Nie bój się ciężaru
ludzkiej głowy.
Pozwól mu patrzeć i myśleć
inaczej niż ty sam.
Niech mówi i milczy,
szlocha i żartuje.
Niech czuje,
żeś ty jego brat.
Gdy spotkasz człowieka…
Człowiek, to wielki dar…
Kiedy spotkasz człowieka,
nie myśl kim jest i ile jest wart.
Powiedz mu, że ma coś z dziecka,
że jesteś jego brat.
Nie mów mu o krzywych drogach
i o czarnych plamach.
Tylko serce mu pokaż -
niepotrzebne słowa.
Kiedy spotkasz człowieka,
pozwól mu zapłakać.
Użycz mu ramienia.
Nie bój się ciężaru
ludzkiej głowy.
Pozwól mu patrzeć i myśleć
inaczej niż ty sam.
Niech mówi i milczy,
szlocha i żartuje.
Niech czuje,
żeś ty jego brat.
Gdy spotkasz człowieka…
Człowiek, to wielki dar…