Uciecha dla maluchów to naprawdę duża,
gdy na podwórku po deszczu zostaje kałuża.
Nietrudna teraz zagadka będzie:
owoce dębu to twarde żołędzie.
Trzcina przetrwała, choć cienka i krucha,
lecz sosnę powaliła silna zawierucha.
Zobaczywszy las, pomyślałem, czy by
nie wziąć koszyka i nie pójść na grzyby.
Przed przeziębieniem nie uchroni cię cud,
tylko cytrynka, czosnek i miód.
Jeśli płynie po niebie czarna lub bura,
zwiastuje nam deszcz. Już wiem, że to chmura.
Po czerwone korale Jaś na drzewo się wspina.
To nie buk, ani brzoza - to jest jarzębina.
Wieść się daleko po lesie dziś niesie,
że lato się kończy, bo jest miesiąc wrzesień.
Nazbierane borowiki na nitce wysuszę.
Tu powieszę nóżki, a tam - kapelusze.
Gdy z nosa ci cieknie, to zajrzyj do teczki
i sprawdź, czy zabrałeś higieniczne chusteczki.