M. Weber, „Klasy, stany, partie”, w: „Elementy teorii socjologicznych” E. Derczyński, A. Jasińska-Kania, J. Szacki, Warszawa 1975
Ukształtowanie każdego ładu prawnego wpływa bezpośrednio na podział władzy w obrębie danej wspólnoty. Przez "władzę" rozumieć będziemy w ogólności szanse jednej lub większej liczby osób na przeprowadzenie jej lub ich własnej woli w działaniu opartym na poczuciu wspólnoty, nawet jeśli inni, którzy w nim uczestniczą, będą stawiać opór. Sposób, w jaki w danej społeczności rozdziela się „godność” społeczną między typowe grupy w niej uczestniczące, będziemy nazywać „ładem społecznym”. Do ładu prawnego ma się on podobnie jak ład ekonomiczny. Ład społeczny nie jest tożsamy z ładem ekonomicznym, bowiem ład ekonomiczny jest dla nas jedynie sposobem rozdziału i użycia dóbr i świadczeń ekonomicznych.
Klasy, stany i patie są zjawiskami polegającymi na podziale władzy w obrębie wspólnoty.
Klasy nie są wspólnotami w ustalonym znaczeniu, lecz stanowią jedynie możliwe podłoże działań opartych na poczuciu wspólnoty. O klasie mówimy, gdy:
pewnej liczbie osób wspólne są pewne typowe czynniki przyczynowe ich szans życiowych
czynniki te dotyczą jedynie ich ekonomicznego interesu – posiadania dóbr i dochodu
spełniony jest warunek istnienia rynku towarów lub pracy.
Posiadanie i nieposiadanie są podstawowymi kategoriami położenia klasowego niezależnie od tego czy oddziałują na walkę cen czy na walkę konkurencyjną. Położenie klasowe różnicuje się dalej, z jednej strony- ze względu na typ własności obróconej w dochód z drugiej według oferowanych na rynku świadczeń (posiadanie budynków mieszkalnych, warsztatów, sklepów). Zawsze jednak wspólne pojęciu klasy jest to, że rodzaj szans na rynku stanowi instancje warunkującą to, co wspólne losem jednostek. Położenie klasowe jest w tym sensie ostatecznie położeniem rynkowym. Klasę tworzą wyłącznie interesy ekonomiczne i to związane z istnieniem rynku. Zrzeszenie (np. związek zawodowy) czy działanie oparte na poczuciu wspólnoty jako następstwo wspólnego położenia klasowego nie jest zjawiskiem uniwersalnym. Oddziaływanie położenia klasowego może ograniczyć się do wytworzenia jednakowych reakcji, czyli do działania masowego. To w jakim stopniu z działania masowego członków klasy powstaje działanie oparte na poczuciu wspólnoty, a w końcu zrzeszenie się zależy od warunków kulturowych, natury intelektualnej, a głównie od przejrzystości związku przyczyn i skutków położenia klasowego. Klasa może, lecz nie musi być podłożem jakiegoś działania klasowego, które może przybrać niezliczoną ilość form. Choć sama klasa nie jest wspólnotą to jednak położenie klasowe kształtuje się na gruncie zawiązanej wspólnoty. Z tym, że działanie płynące z poczucia wspólnoty, którego następstwem jest położenie klasowe, jest nie tyle działaniem członków tej samej klasy, ile działaniem wzajemnym członków różnych klas. Wszelkiego typu położenie klasowe, przede wszystkim to, które polega na czystej władzy posiadania jako takiej, oddziałuje najpełniej wówczas, gdy wszelkie inne zasady określania wzajemnych stosunków zostają, na ile to możliwe, pozbawione znaczenia. Różnice szans życiowych wynikać mogą z: danego podziału własności lub ze struktury określonego ładu ekonomicznego.
Stany w przeciwieństwie do klas są wspólnotami o nieukształtowanym charakterze. Położenie stanowe to typowe składniki losów ludzkich uwarunkowane przez określoną pozytywną lub negatywną ocenę godności społecznej wiążącej się z jakąś cechą wspólną pewnej liczbie osób. Godność ta może wiązać się również z położeniem klasowym – różnice między klasami nakładają się w rozmaitych konfiguracjach na różnice stanowe, a posiadanie nabiera ważności jako cecha stanowa. Godność stanowa powstaje w ostrej sprzeczności z roszczeniami czystego posiadania. Do tego samego stanu należeć mogą zarówno posiadający, jak i nie posiadający. Tam gdzie doprowadza się do konsekwencji skrajnych, stan przeradza się w zamkniętą kastę. Treściowo, wyrazem godności stanowej jest zazwyczaj przede wszystkim oczekiwanie specyficznie ukształtowanego stylu życia od każdego, kto chce należeć do danego kręgu. Stan utrzymuje się wówczas, gdy tego typu zgodne działanie płynie z poczucia stylu życia, a nie jest jedynie indywidualnym naśladowaniem obcego stylu życia. Oprócz konwencjonalnych i prawnych gwarancji podziału stanowego występują jeszcze gwarancje rytualne tego rodzaju, iż każdy fizyczny kontakt z członkiem kasty uznanej za niższą jest dla osoby należącej do kasty wyższej skazą. „Kasta” jest normalną formą w jakiej zwykły żyć „zrzeszone” ze sobą wspólnoty etniczne, przekonane o łączących je więziach krwi i wykluczając zewnętrzne małżeństwa oraz stosunki społeczne. Powstające zrzeszenie spaja odrębna etnicznie wspólnoty w swoistym wspólnym działaniu politycznym. Podział kastowy ustanawia hierarchię społeczną, powszechne uznanie pewnej „nadwyżki” godności na korzyść kast i stanów uprzywilejowanych, poczucie godności pozytywnie uprzywilejowanych stanów odnosi się w sposób naturalny od ich „bytu” nie wskazującego na nic poza samym sobą, do ich „piękna i dzielności”. Poczucie godności pozytywnie uprzywilejowanych stanów odnosi się w sposób naturalny do ich bytu. Królestwo ich jest „z tego świata”, wielkie przeszłością – istnieje dla teraźniejszości. Poczucie godności warstw negatywnie uprzywilejowanych z natury rzeczy może wiązać się z leżącą poza teraźniejszością przyszłością – doczesną lub pozaziemską. Musi czerpać z wiary w opatrznościową misję, pomazanie przez Boga itp.
Etniczne źródło kształtowania się stanów wcale nie jest zjawiskiem normalnym, przeciwnie. A ponieważ u postaw subiektywnego poczucia wspólnoty „etnicznej” w żadnym razie nie leżą obiektywne „różnice rasowe” tak więc rasowe uzasadnienie podziału stanowego może być słuszne jedynie w odniesieniu do poszczególnych przypadków: bardzo często „stan”, który z pewnością sam przez się oddziałuje w niebagatelnym stopniu i polega na dobrze osób o kwalifikacjach osobniczych jest ze swej strony środowiskiem hodowli typów czystych antropologicznie.
Rozczłonkowanie stanowe dokonuje się wszędzie wraz z monopolizacją idealnych i materialnych dóbr lub szans znanym nam już typowym sposobem określonej gotowości stanowej, która zawsze polega na dystansie i ekskluzywności, prerogatywom tej godności takim, jak wyłączne prawo do pewnych ubiorów, do pewnych potraw zakazanym innym jako tabu. Prawo do uprawiania określonych niedochodowych rodzajów sztuk, przywilejowi noszenia broni towarzyszą wszelkiego rodzaje monopole materialne. Przedmiotem monopolu stanowego staje się określone dobra powszechne i w sposób typowy „dobra rycerskie”, często także własność chłopów pańszczyźnianych i poddanych w końcu określone gałęzie przemysłu. Staję się w sensie pozytywnym jak i negatywnym. Przy całej tej różnorodności, zasady konwencji stanowych wykazują jednak pewne cechy typowe szczególnie w warstwach najwyżej uprzywilejowanych. Zjawiskiem powszechnym jest dyskwalifikacja zwykłej pracy fizycznej, za prace niegodna uchodzi praca artystyczna i literacka.
Porządek stanowy oznacza coś całkiem odwrotnego: rozczłonkowanie według godności i stanowego stylu życia; czysty ekonomicznie zysk i czysta, naga z wypisanym na sztandarach niestanowym pochodzeniem, wyłącznie ekonomiczna władza jako taka zagraża samym podstawom jego istnienia, może bowiem tym, którzy ją zdobyli, udzielić takiej samej „godności” lub nawet godności stanowej posiadanie wszędzie daje pewną, jakkolwiek nieznaną wprost przewagę. Grupy uprzywilejowane stanowo nigdy nie akceptują naprawdę bez zastrzeżeń „parweniusza” choćby jego styl życia w pełni dostosował się do ich stylu, lecz dopiero jego potomków, którzy wychowali się konwencji stanowej ich warstwy i nigdy nie splamili hangaru stanowego osobistą pracą zarobkową. Za ogólny zezuli podziału stanowego można przyjąć tylko jeden, choć bardzo ważny moment: zahamowanie swobodnego rozwoju rynku. Te towary które są wycofane z obrotu np. dobra odziedziczone w wielu miastach helleńskich – epoki typowo stanowej, dobra rycerskie, dobra chłopskie, duchowe, klientelę zakładu cechowego lub gildii kupieckiej.
Jednak bardziej jeszcze brzemienna w skutki od tego bezpośredniego wyłączenia pewnych dóbr z obrotu rynkowego jest wnikająca ze wspomnianego przeciwieństwa ładu stanowego i ładu czysto ekonomicznego okoliczność- targowania się, zarówno pomiędzy towarzyszami tego samego stanu jak i niekiedy w ogóle jako czynność nie przystoją członkom stanu. Nazbyt upraszczając można powiedzieć: podział na „klasy” wyłania się jako następstwo stosunku do produkcji i nabywania dóbr, zaś na „stany” jako następstwo zasad konsumpcji dóbr w postaci swoistych rodzajów „stylów życia”. O ekonomicznych warunkach przewagi podziału „stanowego” można w związku z powyższymi stwierdzeniami ogólnie powiedzieć tylko tyle: sprzyja mu pewna (względna) stabilność zasad nabywania i podziału dóbr natomiast wszelki wstrząs zagraża mu i wysuwa na plan pierwszy „sytuacje klasową”. O ile właściwym żywiołem „ klas” jest „ład gospodarczy” a więc sfera rozdziału „ godności” i stąd wpływają one na siebie wzajemnie i na ład prawny, to właściwym miejscem „partii” jest przede wszystkim dziedzina „władzy” działanie ich kieruje się ku „władzy” społecznej.
Partie – ich właściwym miejscem jest dziedzina władzy. W zasadzie partie równie dobrze wystąpić mogą w „klubie” towarzyskim jak i w „państwie”. Partyjne działanie płynące z poczucia wspólnoty , w przeciwieństwie do działania „ kasowego” i „stanowego” gdzie nie jest konieczne, zakłada zawsze pewna celowe zrzeszenie. Partie są zatem możliwe jedynie w obrębie wspólnot o charakterze zrzeszenia, czyli posiadających jakiś racjonalny porządek i aparat utrzymania w gotowości dla jego zachowania. Mogą one stanowić twory efemeryczne lub trwałe , a środki stosowane przez nie dla osiągnięcia władzy mogą być najrozmaitszego rodzaju, od nagiej przemocy wszelkiego typu do werbowania głosów wyborczych.
O „klasach”, „stanach” i „partiach” należy tu jedynie ogólnie powiedzieć jeszcze co następuje: Z tego ,że ich warunkiem koniecznym jest łączące je zrzeszenie, w szczególności polityczne działanie oparte na poczuciu wspólnoty, w obrębie którego funkcjonują, nie można wznosić, że są one związane granicami jakiejkolwiek konkretnej wspólnoty politycznej. Jednak celem takich zrzeszeń niekoniecznie jest powołanie jakiegoś nowego międzynarodowego politycznego, czyli terytorialnego panowania lecz głównie wywarcie wpływu na już istniejące.