Empatia - sekret naszego sukcesu
poniedziałek 28 wrzesień 2015
W pracy kosmetologa, jak w przypadku wielu innych usług, umiejętności interpersonalne w wielkim stopniu determinują nasze szanse na powodzenie zawodowe. Rozwijamy je w oparciu o naturalne cechy charakteru, w tym empatię. W świecie dominowanym przez elektroniczną anonimowość, zdolność wczuwania się w sytuację drugiej osoby wydaje się coraz mniej doceniana. Tymczasem kształtuje ona nie tylko kontakty życia codziennego, ale i te z naszymi klientami. Jak zatem udoskonalić tę istotną część naszego postrzegania?
Około 10 lat temu rozpoczął się okres, który badacze z Uniwersytetu Michigan nazywali ostatnio “epidemią narcyzmu”. Nie trudno domyślić się co za nią stoi. Media społecznościowe zmieniły sposób, w jaki postrzegamy relacje międzyludzkie, wypierając osadzone w kontekście interakcje mniej osobistymi komunikatami. Schemat ten porównywany jest z urbanizacją społeczeństw i idącym za tym rozpadem małych społeczności. W obu przypadkach dominującym trendem staje się narastająca izolacja i zauważalny spadek poziomu empatii. Ta tymczasem, w rozsądnych dawkach, jest nam niezbędna w pracy kosmetologa, stanowiąc podstawę budowania więzi z klientem. Nie wszyscy posiadamy podobne uwarunkowania genetyczne i rodzinne, istnieją jednak sposoby na usprawnienie naszej zdolności wczuwania się w sytuację innych.
Słuchaj
To podstawowa, często powtarzana mantra. Empatia zaczyna się tam, gdzie kończy się nasze ego. Nie znikaj jednak w rozmowie zupełnie - zadawanie odpowiednich pytań, taktowne określanie swojego punktu widzenia, przyznanie się do nieznajomości tematu - wszystkie te zabiegi otwierają nas na dialog, w którym ma szansę zaistnieć prawdziwa, wartościowa wymiana. Ta natomiast prowadzi do zacieśnienia więzi interpersonalnych i buduje zaufanie. Poza naszym własnym rozwojem, pozwala to wykształcić lojalność tak przyjaciół, jak i klientów.
Otwórz się na inne drogi życiowe
Świadomość, że nasza droga życiowa jest tylko jedną z wielu, pomaga zminimalizować automatyczną tendencję do ich oceniania. To z kolei pomoże nam otworzyć się emocjonalnie na zagadnienia będące udziałem innych. Destylacja naszego otoczenia do jedynie osób nam podobnych odcina nas od różnorodności otaczającego nas świata. Spędzanie czasu z osobami różnymi od nas rozwija również naszą kreatywność, prezentując inne punkty widzenia. Kreatywność ta może stać się bardzo przydatna w rozwiązywaniu również własnych problemów, które niemal zawsze angażują przecież inne osoby. Jeśli nasze najbliższe otoczenie nie oferuje wielkiej różnorodności lub nawiązywanie kontaktu z nowymi ludźmi nie przychodzi nam łatwo, dobrym rozwiązaniem jest zwrócenie się ku literaturze. Czytanie pomaga nam zanurzyć się w obcym świecie w obranym przez nas tempie, zezwalając na więcej czasu na jego analizę.
Medytuj
Technika ta wydaje się najbardziej wymagająca, jest to jednak tylko obiegowa opinia. Sekret jej mocy polega na zanurzaniu się uczuciu, jakie towarzyszy nam przy myślach o osobach, które kochamy. Medytacja odcina nas od problemów dnia codziennego, nakierowując uwagę na oddech i promując duchowe oczyszczenie. Pomaga nam budować przejrzysty obraz nas samych, wzmaga wydzielanie dopaminy, a przez to ułatwia spojrzenie na siebie “z boku”, bardziej przyjaznym okiem. Gdzie brak samoakceptacji, trudno mówić o zrozumieniu dla innych. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Stanforda wykazały wyraźny wzrost empatii wśród medytujących osób - nawet, jeśli oznaczała ona jedynie bardziej neutralne emocjonalnie podejście do życiowych trudności. Warto pamiętać, że poza ogólnymi wytycznymi, nie ma jednego, uniwersalnego sposobu na medytację. Jej formę możemy dobrać indywidualnie, dostrajając ją z czasem.
Zadbać możemy nie tylko o rozwój empatii w nas samych, ale i w naszych dzieciach. Poza technikami wychowawczymi, doskonałym sposobem okazuje się poddanie prośbom maluchów i zafundowanie im szczeniaka. Udowodniono, że dzieci, które wychowywały się z psem, były o 24% bardziej skłonne do wykazywania empatycznych zachowań w późniejszym życiu. Wydaje się to logiczne, skoro posiadanie pupila rozwija wrażliwość i uczy odpowiedzialności.
A wykształcenie obu tych cech z pewnością ułatwi im wejście w dorosłość.
Oprac. M.D