Narrator usłyszał historię od dziewczyny o imieniu Titina

Narrator usłyszał historię od dziewczyny o imieniu Titina. Dotyczyła tajemniczego pierścienia. Wydawała się nieprawdopodobna. Neapolitańscy przyjaciele opowiadającego uważali, że jest ona

niemożliwa. Wydarzyła się po wyzwoleniu Neapolu z rąk Niemców. Kilkadziesiąt lat później narrator wybrał się do pewnego introligatora Biagia, aby odebrać swoje książki, które oddał do oprawy. Wieczorem, przy winie, zaczęli obaj wspominać dawne czasy. Nieoczekiwanie z ust
Biagia wypłynęła historia, którą staruszek słyszał już od Titiny. Zanim narrator opowiedział historię o pierścieniu przytoczył treść jednej z noweli Boccaccia. Opowiadała ona o obrabowanym kupcu Andreucciu, który spotkał w Neapolu złodziei. Razem z nimi postanowił ograbić grób
biskupa pochowanego tego samego dnia. Podobno miał on na palcu kosztowny pierścień. Towarzysze kupca zostali przyłapani przez innych amatorów kradzieży, którzy zmusili ich do ucieczki. W grobowcu ukrył się tylko Andreuccio. On z kolei wystraszył ludzi chcących dokonać
kradzieży, wśród których był nawet ksiądz. Dzięki temu wrócił do rodzinnej Perugii z drogocennym pierścieniem. Historia pierścienia, którą usłyszał narrator była trochę inna. W Neapolu stał stary kościół San Egidio, gdzie został pochowany arcybiskup z kosztownym klejnotem na
palcu. Kościelnym w tym czasie był stary Matteo.Miał około pięćdziesięciu lat, był małomówny i skryty. Z biegiem czasu zaczął nadużywać alkoholu. Pewnego dnia został okradziony od tamtej
pory często z jego ust wydobywało się słowo „pierścień”. W sierpniu 1943 roku samoloty amerykańskie i angielskie zbombardowały Neapol. Kościół San Egidio zaczął płonąć. Nocą Matteo postanowił dostać się do grobowca i wykraść pierścień arcybiskupa. Po wejściu do mogiły ciężka
płyta nagrobkowa ugodziła go w nogę. Nie zwracając uwagi na ból znalazł to czego szukał. Nagle w pobliżu pojawiło się pełno szczurów. Resztkami sił wyczołgał się z krypty. Znaleziono go rano ze zmiażdżoną nogą i pogryzioną przez szczury twarzą. Nie umarł, ale do miasta już nie
wrócił. Nie miał też pierścienia, który w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął. Opowiadano o nim wiele historii, z których powstała legenda. Pod koniec października samoloty niemieckie
zbombardowały Neapol i tym razem kościół San Egidio został doszczętnie zniszczony.
Narrator uważa, że pierścień po stał się symbolem tęsknoty za pięknem, bogactwem i tajemniczością. Jego wartość wzrosła.

Matteo przez wiele lat pełnił funkcje kościelnego w kościele San Egidio w Neapolu. Przez długie lata żył tylko tym. Nie miał rodziny ani zaufanych przyjaciół. Utrzymywał się z tego, co zarobił w kościele. Pewnego dnia kościół zamknięto, a Matteo został bez pracy. Na szczęście miał trochę oszczędności, za które z pewnością mógłby jakiś czas przeżyć. Bojąc się złodziei, nosił pieniądze cały czas przy sobie. Niestety któregoś dnia wypił zbyt wiele i usnął nad morzem. Gdy się obudził woreczka z pieniędzmi nie było. Rozmyślając nad tym co teraz pocznie, bez pracy i pieniędzy, przypomniał sobie o cennym pierścieniu. Z klejnotem tym został pochowany jeden z biskupów. Matteo, jako kościelny doskonale wiedział, w której krypcie zostało złożone ciało owego biskupa.Wiele myślał o tym, czy powinien wziąć pierścień. Zastanawiał się, jak może wejść do zamkniętego kościoła, aż nagle okazja sama się nadarzyła. Podczas lotniczego ataku na miasto, jedna ze zrzuconych bomb uszkodziła ciężkie wrota kościoła. Matteo mógł bez trudu wejść po pierścień. Tak też zrobił. Jednak nie wszystko przebiegało zgodnie z planem kościelnego. Co prawda do kościoła wszedł bez trudu, ale ciężkie wieko grobowca osunęło się zbyt nagle i przytłukło nogę rabusia. Mimo silnego bólu Matteo nie cofnął się. Otworzył trumnę i zdjął pierścień ze szczątków ręki duchownego. Uradowany chciał opuścić kryptę, ale niespodziewanie musiał zmierzyć się z jeszcze jednym przeciwnikiem. Były nim rozzłoszczone i głodne szczury, które zaczęły atakować kościelnego i swoimi ostrymi zębami mocno go poraniły. Zakrwawiony i ze zmiażdżoną nogą Matteo wydostał się jednak przed kościół. Tu jednak stracił przytomność i upadł.Kościelnego znaleziono dopiero na następny dzień. Zebrał się przy nim tłum ludzi. Każdy z nich widział pierścień na palcu Mattea, ale ten niedługo po całym wydarzeniu klejnot przepadł. Nikt nie potrafił powiedzieć co się z nim stało.


Wyszukiwarka