Rodzina z problemem alkoholowym

Rodzina z problemem alkoholowym

W Polsce żyje około 1,5-2,0 mln dzieci wychowujących się w rodzinach z problemem alkoholowym, a z tego 500 tys. znajduje się w dramatycznej sytuacji zagrażającej ich zdrowiu i życiu1.
Nauczyciele odgrywają ważną rolę w systemie przeciwdziałania wykorzystywaniu najmłodszych. Dzięki nim dzieci mają szansę na wczesną i bardziej skuteczną pomoc, a tym samym na normalne życie, a często na uniknięcie tragedii.

Kluczem do powyższego jest zrozumienie, co dzieje się w rodzinie z problemem alkoholowym, oraz rozpoznanie dzieci potrzebujących wsparcia i udzielenie im pomocy na miarę własnych możliwości.
Porównajmy rodzinę z problemem alkoholowym i rodzinę prawidłowo funkcjonującą2:
Charakteryzując rodziny dysfunkcjonalne, do których zaliczane są te z problemem alkoholowym, J. Bradshaw wymienia następujące ich cechy:

1) zaprzeczanie i iluzja - rodziny dysfunkcjonalne zaprzeczają swoim problemom, więc nigdy nie dochodzi do ich rozwiązania;
2) zakorzenienie we wstydzie - rodzice internalizują swój wstyd i działają bezwstydnie w stosunku do swoich dzieci, a dzieci często wstydzą się swojej rodziny;
3) utrwalone, zamrożone i sztywne role;
4) zlepek niewyodrębnionych "ja" poszczególnych członków rodziny - członkowie rodzin dysfunkcjonalnych mają zaplątane granice między sobą;
5) poświęcenie własnych potrzeb dla rodziny - w rodzinie dysfunkcjonalnej prawie zawsze istnieje jakiś poziom złości i agresji, ponieważ indywidualne potrzeby są ciągle odkładane, by umożliwić zaspokojenie potrzeb systemu;
6) ugodowość lub konflikty w komunikacji - w rodzinach dysfunkcjonalnych albo rozgrywają się otwarte konflikty, rzadko dochodzi tam do prawdziwego kontaktu;
7) dominacja wspólnoty nad zróżnicowaniem - jednostka istnieje dla rodziny, a jej indywidualne różnice poświęcane są dla systemu rodzinnego;
8) nieodwołalne zasady - kontrola, perfekcjonizm i oskarżanie (toksyczna pedagogika);
9) jawne tajemnice - są one częścią kłamstw o kluczowym znaczeniu, każdy je zna i udaje, że o niczym nie wie;
10) niezmieniający się, zamknięty system - każdy gra swoją rolę w kontrolowaniu problemu, ale system pozostaje bez zmian;
11) absolutna i wielkościowa wola - kontrola, zaprzeczanie konfliktom i frustracji tworzy sytuację, że każdy chce osiągnąć swoje cele siłą woli, co daje iluzję radzenia sobie z problemem;
12) brak granic - członkowie rodziny dysfunkcjonalnej odrzucają granice własnej osoby dla podtrzymania systemu rodzinnego, lecz odrzucenie granic ego jest równoznaczne z odrzuceniem własnej tożsamości3.

Dzieci z rodzin z problemem alkoholowym "żyją w atmosferze zagrożenia, kłamstwa, awantur i konfliktów między rodzicami. Z nadmiernym piciem rodziców wiąże się także bardzo często zanikanie więzi uczuciowych w rodzinie, powodujące u dzieci frustrację, poczucie zagrożenia i ogólną nerwowość"4.
"Dzieci są świadkami kłótni. Widzą, jak rodzice robią krzywdę sobie. Często same doświadczają ich agresji. Doświadczenia te wpływają na ich obraz świata i siebie: świat zapisuje się im jako zagrażający i nieprzewidywalny, najbliższe osoby, które powinny być wsparciem i obrońcami, stają się agresorami, a siebie dziecko widzi jako kogoś bezsilnego"5.

Rodzice, skupieni wokół alkoholu, najczęściej wymagają opieki dzieci, które piorą, sprzątają, robią zakupy czy wychowują młodsze rodzeństwo. Pochłonięte ratowaniem życia rodzinnego, nie mają przyjaciół, nie rozwijają swoich zainteresowań. Paradoksalnie zdarza się, że dzieci z takich środowisk są bardziej pokrzywdzone niż dzieci bite. Słowa usłyszane od pijanego rodzica, poniżające i upokarzające, nieraz bardziej bolą niż siniaki po pasku czy kiju, które się goją. Rany w psychice o wiele trudniej zaleczyć. Cichy alkoholik podstępnie, nieraz prawie niezauważalnie niszczy świat dziecka słowami czy milczeniem. Dzieci nie potrafią się przed tym bronić. Od bicia można uciec, schować pasek czy kij; ale jak podważyć słowa kogoś, kto jest autorytetem, który "wszystko wie najlepiej"? Pomoc tym dzieciom jest równie potrzebna, jak tym, które wychowują się w rodzinach agresywnych alkoholików.

Oto obraz świata widziany oczami bezradnego, osamotnionego i zaniedbanego dziecka: świat jest groźny, nieprzyjazny, lub wręcz wrogi. Ludzie są w nim nieobliczalni. Pod wpływem alkoholu bądź nieopanowanych emocji krzywdzą i wykorzystują. Albo będąc słabymi, stają się ofiarami innych. Bliskość z nimi jawi się jako coś pożądanego, ale także zagrażającego, gdyż zawsze ktoś jest skrzywdzonym, a ktoś inny krzywdzącym. Przed ludźmi i światem należy się zatem bronić. Jeśli nie potrafię obejść się bez świata i ludzi, to znaczy, że jestem słaby, bezradny i podatny na skrzywdzenie6.

Jak kochać i nienawidzić jednocześnie

Tragedią dzieci alkoholików jest powracające jak wyrzut sumienia pytanie: jak poradzić sobie z nienawiścią do rodzica, którego powinienem kochać?
By poradzić sobie z sytuacją niemożliwą do rozwiązania, dzieci zaczynają stosować różnorodne mechanizmy obronne. Są to:
1. wyparcie - zjawisko "zapomnienia o czymś, a następnie zapomnienia, że się zapomniało" (dorosłe dzieci często nie mają żadnych wspomnień z dzieciństwa);
2. zaprzeczanie - nieakceptowanie istniejącego stanu rzeczy (dzieci dokładnie wiedzą, jak wygląda rzeczywistość, ale świadomie jej nie rozpoznają);
3. racjonalizacja - tłumaczenie zdarzeń i zachowań negatywnych za pomocą racjonalnych argumentów, by uzasadnić słuszność ich wystąpienia;
4. projekcja - przerzucanie własnych emocji na kogoś innego; zauważanie u innych uczuć, które tak naprawdę czuje sam obserwujący;
5. izolacja - zablokowane zostają uczucia towarzyszące danemu przeżyciu; wspomnieniom atmosfery życia w domu alkoholicznym nie towarzyszą żadne uczucia;
6. sublimacja - nieakceptowany impuls jest kierowany ku celom społecznie aprobowanym;
7. selektywny brak uwagi - prowadzi do wymazania z pamięci nieprzyjemnych aspektów doświadczenia;
8. automatyzm - postępowanie automatyczne, bez udziału świadomości; usztywnianie kontaktów z ludźmi7.

Dzięki tym mechanizmom dzieci przystosowują się do życia w świecie alkoholika i z alkoholikiem. Kiedy i to zawiedzie, sięgają po alkohol, potem narkotyki czy seks. Stale wzrasta liczba młodzieży uzależnionej od środków odurzających, obniża się wiek inicjacji alkoholowej i rozpoczynania współżycia seksualnego. Samotne i nierozumiane dziecko, nie widząc drogi wyjścia, nie mając znikąd pomocy, sięga po sznur i popełnia samobójstwo.

Większości tych tragedii można uniknąć. Trzeba dostrzec takie dzieci i podać im rękę. Mówi się, że nie jest wstydem upaść w błoto, ale w tym błocie pozostać. Myślę, że równie hańbiące jest: zobaczyć kogoś w kałuży błota i ominąć go lub udawać, że się go w ogóle nie widziało.

Aspekty opieki rodzicielskiej

1. Określenie ról
2. Przezwyciężanie komunikatów negatywnych
3. Kochać czy zawstydzać?
4. Rozumienie granic
5. Akceptowanie uczuć
6. Rodzice: nauczyciele i przewodnicy
7. Nakładanie rozsądnych ograniczeń
8. Etapy rozwoju dziecka
9. Życie w miłości
10. Organizowanie życia rodzinnego

Wzorzec postępowania w zdrowej rodzinie:

Zadaniem rodziców jest opieka nad dzieckiem.
Komunikaty są jasne i zrozumiałe; jeżeli takie nie są, mogą zostać zakwestionowane.
Dziecko zawsze jest kochane, nawet jeżeli zachowuje się źle.
Granice prywatności są szanowane.
Każde uczucie ma prawo zaistnieć.
Rodzice są przewodnikami i nauczycielami.
Obowiązują rozsądne ograniczenia i zależności.
Wymagania dostosowane są do wieku dzieci i osiągniętego stopnia rozwoju.
Stale daje się dzieciom odczuć, że są cenione.
Życie jest zorganizowane, istnieje zdolność do przeciwstawienia się kryzysom.

Wzorce funkcjonowania w rodzinie alkoholowej:

Zadaniem dzieci jest opieka nad rodzicami.
Występują podwójne komunikaty, wprowadzające zamieszanie.
Dziecko jest zawstydzane.
Granice prywatności są zamazane, ulegają zniszczeniu.
Uczucia bywają przedmiotem agresji i dlatego są tłumione.
Dzieci same się wychowują najlepiej, jak umieją.
Panuje chaos albo skrajna surowość.
Wymaga się od dziecka pseudodojrzałości albo infantylizuje się je.
Daje się dzieciom odczuć, że nie zasługują na miłość.
Przechodzi się od jednego kryzysu do drugiego.


Wyszukiwarka