Hanza i unia kalmarska

HANZA I UNIA KALMARSKA

Polityczne i kulturalne wpływy niemczyzny. Hanza

Kolonizację niemiecką i rozpowszechnianie prawa niemieckiego popierali władcy środkowoeuropejscy, zaczynając od książąt meklemburskich i rugijskich, a kończąc na wielkich książętach litewskich i hospodarach mołdawskich. Poczucie przynależności narodowej było wówczas słabo rozwinięte w najwyższych warstwach społeczeństwa, które zresztą, przez mieszane małżeństwa, szybko ulegały kosmopolityzacji. Jak w zachodnich Niemczech język francuski opanowywał dwory książęce, sięgając nawet do zamków rycerskich, tak w zachodniej Słowiańszczyźnie język górnoniemiecki, język wytwornych minnesangerów, zwycięsko wkraczał na dwory książąt i królów czeskich, polskich, węgierskich. Toteż dwory, zapełniane chętnie witanymi i hojnie obdarowywanymi przybyszami z Niemiec; niemczyły się szybko. To zniemczenie kulturalne nie musiało się łączyć z porzuceniem własnych dotychczasowych interesów politycznych, choć nie pozostało bez śladu i w dziedzinie polityki.

W pierwszym okresie ekspansji niemieckiej na Bałtyku kupcy niemieccy, solidarnie jeszcze występujący wobec Słowian, Bałtów i Skandynawów, nie tylko zdołali założyć liczne placówki i nowe miasta w różnych punktach wybrzeży Bałtyku, ale zdobyli monopol handlu ze Skandynawią i Rusią. Później wystąpiły między poszczególnymi miastami sprzeczności, w porę jednak powstała organizacja, mająca czuwać nad ich jednością, rozstrzygać wzajemne spory, a przede wszystkim strzec monopolu handlu morskiego, rozszerzonego niebawem z Bałtyku na Morze Północne. Tak powstała w drugiej połowie XIII w. tzw. Hanza Niemiecka, luźny związek miast północnoniemieckich i miast założonych na pozaniemieckich ziemiach nadbałtyckich. Związek ten prowadził wspólną politykę wobec państw rejonu obu mórz, w celu zabezpieczenia uzyskanego monopolistycznego stanowiska.

Na czele Hanzy stała Lubeka, pierwszy i przez długi czas największy port niemiecki na Bałtyku. Miasto to, założone przez Adolfa holsztyńskiego, protegowane przez Henryka Lwa i Waldemara II, po upadku tego ostatniego zostało wolnym miastem cesarskim, wytrwale odtąd odpierając dążenia sąsiednich książąt (zwłaszcza Askańczyków z Brandenburgii) do podporządkowania sobie wielkiego portu. Stąd kupcy niemieccy, nawiązawszy kontakty z Gotlandią, docierali do Wielkiego Nowogrodu, stąd też docierały do Zatoki Ryskiej i Fińskiej najpierw statki handlowe i misjonarze, a potem "krzyżowcy", spieszący na podbój Inflant. Ręka w rękę z nimi szli kupcy lubeccy, zakładający na zdobywanych terenach faktorie, przekształcające się później w miasta (Ryga, Rewel, Dorpat). Z Lubeki pochodził patrycjat miast powstających w Meklemburgii (Wismar, Roztoka) i na Pomorzu (Strzałów, Gryfia, Kołobrzeg, trzynastowieczny Gdańsk). Mieszczanie lubeccy kierowali walką o rynek norweski i o handel z Anglią i Flandrią. Ich autorytet nie tylko handlowy, ale i polityczny na Bałtyku był przez długi czas niepodważalny.

Handel bałtycki. Hanza i Holendrzy

Hanza opierała się na luźnej wspólnocie interesów patrycjatu kupieckiego miast północnoniemieckich i bałtyckich; wspólnota ta zacieśniała się, ilekroć jej interesom groziło niebezpieczeństwo, rozluźniała się natomiast, gdy niebezpieczeństwo zostało uchylone; wówczas górę brały sprzeczności partykularnych interesów poszczególnych miast. Trudności handlowe w XIV w. i restrykcje hrabiów Flandrii i królów Danii, ograniczające przywileje miast hanzeatyckich doprowadziły do ostatecznego połączenia się (w ramach konfederacji kolońskiej,1367) grup miast, stanowiących elementy Hanzy.

Przynależność do Hanzy poszczególnych miast była chwiejna, a stopień zaangażowania w interesach całości różny. Główną rolę odgrywała stale grupa "miast wendyjskich" z Lubeką na czele, chętnie wciągająca inne miasta Hanzy w obronę własnych interesów. Monopol Hanzy w handlu bałtyckim musiał prędzej czy później zaciążyć na rozwoju ekonomicznym poszczególnych krajów, zwłaszcza gdy coraz częściej miasta hanzeatyckie w obliczu trudności ekonomicznych uciekały się do użycia siły dla ratowania swych przywilejów. Najwyraźniej wystąpiło to w Norwegii, która uzależniona od hanzeatyckich dostaw zboża musiała zgodzić się na przyznanie niemieckim kupcom przywilejów, rujnujących pomyślnie poprzednio się rozwijający rodzimy handel; również rybołówstwo norweskie zostało uzależnione od hanzeatyckich kupców, często występujących w roli nakładców. W Bergen powstała wydzielona dzielnica niemiecka, gdzie mieścił się kantor, składy, zajazdy i mieszkania kupców, a także znaczna grupa osiadłych na stałe niemieckich kupców i rzemieślników.

Podobnie uprzywilejowana była sytuacja hanzeatów w Anglii; począwszy od czasów Henryka III uzyskali oni tam przywileje, uniemożliwiające właściwie konkurencję miejscowego kupiectwa. Cały prawie eksport i import, a zwłaszcza pośrednictwo w dostarczaniu masowych transportów wełny angielskiej do Flandrii, przejęli (obok Włochów) hanzeaci, których stała placówka mieściła się w eksterytorialnym londyńskim kantorze, zwanym Stahlhof.

Na terenie Europy Wschodniej kantor swój umieściła Hanza w Nowogrodzie Wielkim, skupiającym handel z rozległymi ziemiami Rusi i podporządkowanymi przez Nowogród plemionami ugrofińskimi, dostarczającymi futer, skór, miodu i wosku. Początkowo układy handlowe hanzeatów z Nowogrodem zabezpieczały równość praw i przywilejów obu stron, ale z czasem ruscy kupcy i żeglarze przestali się wypuszczać na Bałtyk i zadowolili się pośrednictwem między przybyszami a wnętrzem kraju.

Hanza przejęła także pośrednictwo między Flandrią a krajami nad Morzem Północnym i Bałtykiem, odkąd kupcy flandryjscy zrezygnowali z własnego handlu zewnętrznego. Oczywiście "kupcy ze wschodu" nie uzyskali u ujść Renu, Mozy i Skaldy tak dogodnej monopolistycznej pozycji, jak na innych terenach; często wybuchały spory z władzami miejskimi Brugii lub z panującymi hrabiami, zdarzało się też, że okresowo przenoszono kantor z Brugii do innych miast (Deventer, Antwerpia), w sumie jednak hanzeaci pozostali najwierniejszymi bywalcami Brugii i porzucili ją dopiero, gdy wielki handel już na stałe skoncentrował się w Antwerpii.

Punktem newralgicznym handlu hanzeatyckiego były cieśniny, łączące Bałtyk z Morzem Północnym. Znajdowały się one pod kontrolą królów duńskich, którzy władali również Skonią południową częścią Półwyspu Skandynawskiego. W pobliżu Skonii znajdowały się ponadto największe łowiska śledzi stąd dodatkowe znaczenie tych wód dla hanzeatów. Przychylna dla Hanzy polityka królów duńskich była więc przedmiotem stałych zabiegów miast hanzeatyckich, które odgrywały aktywną rolę we wszystkich sporach o koronę, usiłując zarazem uchwycić korzyści, płynące z silnej władzy duńskiego monarchy (spokój żeglugi i handlu, normalizacja stosunków) i zapobiec dążeniom wszystkich wybitniejszych władców Danii do wykorzystania władzy nad cieśninami w celu zwiększenia swych dochodów oraz likwidacji ciążącego również nad Danią monopolu Hanzy.

Ekspansja handlowa Holendrów na Bałtyku trafiła na dogodną chwilę hanzeatycka wspólnota interesów zaczęła się coraz bardziej rozprzęgać: zwłaszcza miasta Prus Krzyżackich, na czele z coraz bardziej rozwijającym się Gdańskiem, nie miały dłużej ochoty poddawać się hegemonii Lubeki; emancypację tych miast przyspieszyło przyłączenie do Polski (1454) i związanie z rozległym nadwiślańskim zapleczem, produkującym zboże i wchłaniającym liczne towary dostarczane znad Bałtyku. Głównym nabywcą polskiego zboża byli odwiedzający Gdańsk Holendrzy: okazja jaką była dla gdańszczan możliwość przechwycenia pośrednictwa w handlu między polskim zapleczem rolniczym a Holendrami, nie została zmarnowana i hanzeatycka jedność musiała paść jej ofiarą. Niebawem i miasta inflanckie, również rozporządzające znacznym zapleczem rolniczym, nawiązały ścisłe stosunki z Holendrami, emancypując się spod kurateli starej metropolii Lubeki.

Walka krajów skandynawskich z ekspansją niemiecką. Unia kalmarska

Wszystkie trzy królestwa skandynawskie znalazły się w XIII-XIV w. pod wpływem niemieckim. Kupcy hanzeatyccy zakładali w miastach północnych swe faktorie bądź osiedlali się w nich na stałe; licznie przybywali rycerze północnoniemieccy, otrzymujący hojne nadania i stanowiska; nie brakło niemieckiego duchowieństwa świeckiego i zakonnego. Kultura i sztuka niemiecka wywarły w tym okresie wybitne piętno na obliczu Skandynawii, a zwłaszcza jej miast.

Ustrój społeczny państw skandynawskich poważnie się różnił od innych krajów europejskich: poza Danią, gdzie feudalizacja zrobiła największe postępy, chłopi w swej masie zachowali wolność osobistą, prawo własności, a nawet przedstawicielstwo w zgromadzeniach stanowych. Arystokracja dążyła do ograniczenia roli chłopów i różnymi sposobami starała się uzależnić ich od siebie; potężne ruchy powstańcze jednak niweczyły te próby.

Najgęściej zaludnionym i najzamożniejszym z trzech królestw była Dania, która jednak po okresie świetności za czasów Waldemara I i II pogrążyła się w długotrwałe walki wewnętrzne, osłabiające pozycję królewską i pozwalające uchwycić władzę możnowładztwu świeckiemu i duchownemu. Krótkotrwały okres sukcesów powrócił za czasów Eryka Menveda (12861319), który znowu narzucił zwierzchnictwo Danii książętom meklemburskim, a od Albrechta I Habsburga uzyskał potwierdzenie rezygnacji cesarstwa z ziem nadbałtyckich uzyskanej ongiś przez Waldemara II od Fryderyka II) z wyjątkiem Lubeki: ta ostatnia zresztą również musiała oddać się pod protekcję Eryka. Wkrótce jednak po śmierci Eryka nastąpił najczarniejszy okres dziejów Danii: jego brat i następca, Krzysztof II, został wygnany, a w Danii rządy przeszły w ręce zwalczających się wzajemnie stronnictw magnackich, wśród których główną rolę odgrywał niemiecki hrabia Holsztynu, Gerard zwany Wielkim, który na własną rękę osadzał królów bądź zostawiał tron nie obsadzony. Sytuację tę wykorzystywali Szwedzi, opanowując w 1332 r. Skonię. Dania została zalana przez niemieckich rycerzy, którzy otrzymywali od królów lub wprost od Gerarda zamki i włości. Dopiero zamordowanie Gerarda (1340) umożliwiło objęcie władzy przez legalnego króla, Waldemara IV Atterdaga ( 1340-75). Waldemarowi udało się rozciągnąć władzę na wszystkie części kraju, wyprzeć Szwedów ze Skonii, a nawet opanować Gotlandię. Podczas tych walk napotkał jednak groźnego przeciwnika w postaci miast hanzeatyckich; kiedy usiłował zmniejszyć ich przywileje w miastach Skonii, gdzie w swych faktoriach kupcy hanzeatyccy korzystali z prawie pełnej niezależności, wybuchła wojna.

O ile królowie duńscy dość niechętnie patrzyli na opanowanie handlu w ich kraju przez niemieckich kupców Hanzy, o tyle jeszcze więcej powodów do niezadowolenia mieli Norwegowie. Od drugiej połowy XIII w. hanzeaci, zaopatrujący ich kraj w zboże, zaczęli traktować swe dostawy (i ich wstrzymywanie)jako środek nacisku na królów norweskich, zmuszając ich do nadawania Niemcom wciąż nowych przywilejów. W ten sposób w Bergen powstał wyodrębniony ośrodek hanzeatycki z niemiecką ludnością kupiecką i rzemieślniczą, z autonomiczną administracją, uprzywilejowany w stosunku do ludności norweskiej. Kupcy niemieccy wchodzili w bezpośrednie kontakty z norweskimi hodowcami i rybakami, uzależniając ich za pomocą nakładu i eliminując

pośrednictwo miejscowego kupiectwa. W ten sposób norweski handel, w XII i pierwszej połowie XIII w. bardzo ożywiony, został całkowicie zniszczony; wyparto również z Norwegii kupców angielskich. Monopol hanzeatów w Norwegii budził niechęć miejscowej ludności; w miastach dochodziło nieraz do wystąpień antyniemieckich. Najmocniejszą pozycję miała Szwecja, niezależna od dowozu żywności z zewnątrz, bogata w miedź i żelazo, a także w drewno i produkty hodowli. I tu osiadali kupcy niemieccy, nawet w większej liczbie niż w pozostałych królestwach, ale zrównani w prawach z miejscową ludnością, szybko się asymilowali.

Na początku XIV w. (1319) doszło do połączenia Szwecji i Norwegii pod berłem króla szwedzkiego Magnusa Erikssona z dynastii Folkungów. Magnus, a także jego syn i współregent Haakon VI, toczyli wojnę z Waldemarem o Skonię i stali po stronie Hanzy. Waldemar jednak przeciągnął ich na swą stronę, wysuwając plan unii wszystkich królestw skandynawskich: nie mając męskiego potomstwa, wydał swą córkę i spadkobierczynię, Małgorzatę, za Haakona VI (1363). Fakt ten stał się sygnałem buntu dla znacznej grupy magnatów szwedzkich, obawiających się hegemonii duńskiej w projektowanej unii. Ofiarowali oni koronę siostrzeńcowi Magnusa, księciu meklemburskiemu Albrechtowi; dzięki poparciu niemieckiego mieszczaństwa Sztokholmu, Albrecht opanował większość Szwecji (1364), a w rok później, w bitwie pod Enkoping, Magnus dostał się do niewoli. Hanza, która w pierwszym starciu z Waldemarem IV doznała porażki, zawiązawszy konfederację miast w Kolonii (1367) wznowiła wojnę w koalicji z Albrechtem szwedzkomeklemburskim i odniosła świetne zwycięstwo, opanowując Kopenhagę i zamki strzegące Sundu. Waldemar schronił się za granicą, a duńska rada państwa podpisała w 1370 r. upokarzający pokój w Strzałowie, uzależniający nawet obsadę tronu duńskiego od zgody Hanzy.

W trudnej chwili objęła rządy w Danii po śmierci Waldemara jego córka Małgorzata (1375), która w 1380 r., po śmierci męża, Haakona VI, objęła również władzę w Norwegii; ugodowa polityka królowej wobec Hanzy i ścisłe przestrzeganie przywilejów miast niemieckich i w Norwegii i w Danii umożliwiły jej umocnienie się na obu tronach oraz odzyskanie okupowanych przez hanzeatów zamków nad Sundem (1386). Umiała też Małgorzata wykorzystać rosnące w Szwecji niezadowolenie z rządów Albrechta, faworyzującego wszędzie niemieckich przybyszów; w 1386 r. część szlachty szwedzkiej ofiarowała jej tron i wkrótce Albrecht stracił oparcie w kraju; w 1389 r. w bitwie pod Falkping dostał się do niewoli. Sprawy jego bronili do 1395 r.

Niemcy sztokholmscy i grasujący po Bałtyku na rachunek Albrechta piraci, ale Lubeka poparła Małgorzatę, rzeczniczkę pokoju, tak potrzebnego do regularnego funkcjonowania handlu. W walki wmieszali się krzyżacy, którzy przez dziesięć lat (1398-1408) okupowali Gotlandię.

Dzięki swym zdolnościom i taktowi Małgorzata nie tylko potrafiła umocnić swe panowanie w całej Skandynawii, ale przygotowała grunt pod stałe połączenie trzech królestw, mające uczynić z nich potęgę, zdolną do politycznego i gospodarczego uniezależnienia się od wpływów niemieckich. Na zjeździe w Kalmarze w 1397 r. przeprowadziła uchwałę o unii trzech królestw i wybór na króla Danii, Norwegii i Szwecji Eryka Pomorskiego, syna księcia słupskiego, a wnuka swej siostry. Unia kalmarska nosiła charakter unii personalnej; na przyszłość wszystkie trzy kraje miały wybierać wspólnego monarchę i prowadzić wspólną politykę zagraniczną; poza królem nie miały jednak żadnej wspólnej instytucji.

Właściwe rządy objął Eryk dopiero po śmierci Małgorzaty w roku 1412. Jego zamysły sięgały jeszcze dalej niż polityka trzeźwo myślącej poprzedniczki: dla swego następcy zabiegał o rękę Anny, jedynej wówczas spadkobierczyni Władysława Jagiełły, chcąc połączyć kraje unii polskolitewskiej z krajami unii kalmarskiej w jedno wielkie imperium. Kiedy plany te stały się nierealne po urodzeniu męskich dziedziców Jagiełły, Eryk rozpoczął walkę z hrabiami Holsztynu o oderwany od Danii Szlezwig, co wciągnęło go w konflikt z miastami hanzeatyckimi. Przeciw nim z kolei popierał Eryk Holendrów; namacalnym skutkiem tej wojny było wprowadzone w 1429 r. cło od wszystkich statków, przepływających Sund, które odtąd (aż do 1857) zasilało skarbiec królów Danii.

Już za czasów Eryka zaznaczył się groźny konflikt między Szwecją a Danią, który miał w przyszłości doprowadzić do rozbicia unii. Hegemonia w unii należała do Danii: królowie, wszyscy niemieckiego pochodzenia, rezydowali w Danii, otaczali się niemieckoduńską arystokracją, którą chętnie osadzali również w obu pozostałych królestwach. Stosunkowo łatwe było to w Norwegii, która podupadła gospodarczo, a demograficznie nie mogła się podnieść po klęskach Czarnej śmierci; tutaj arystokracja duńska w ciągu XV w. zdołała się zadomowić. W Szwecji jednak występowała przeciw królom faworyzującym Duńczyków nie tylko zazdrosna o wpływy magnateria, ale i chłopi, oburzeni zwiększeniem podatków i próbami narzucenia im robocizn na rzecz króla; powstanie chłopskie Engelbrekta Engelbrektsona ( 1435), przyczyniło się do obalenia rządów Eryka Pomorskiego. Opozycja Szwedów przybrała na sile szczególnie po objęciu rządów przez dynastię oldenburską (Chrystian I od 1448), która połączyła z Danią Szlezwig i Holsztyn. W wyniku licznych powstań szwedzkich przeciw królom władza ich w Szwecji była nominalna, a próby jej przywrócenia j załamywały się z reguły po kilku latach. Całkowite zerwanie unii kalmarskiej było już kwestią czasu i istotnie nastąpiło w 1523 r.


Wyszukiwarka