Antropologia filozoficzna! i"

Antropologia filozoficzna

Wykład 21 i 22(07.01.2011)

Personalizm w wydaniu Karola Wojtyły.

Uwagi wstępne o charakterze jego filozofowania:

Do lat 70-tych XX w. filozofia Polsce była pod wpływem filozofii tomistycznej w wersji tomizmu egzystencjalnego: filozofia w której rozważa się to co jest rzeczywiste, a rzeczywiste jest to co istnieje, drugie pytanie tego tomizmu to: „jak coś istnieje?” => to co istnieje przygodnie, niekoniecznie, dalej można zapytać dlaczego to istnieje?; ale wszystkiego przy pomocy tej filozofii wyjaśnić się nie da. Można próbować uzasadnić istnienie Boga, ale nie da się dualizować stanów ludzkiej świadomości. Pojawiła się filozofia fenomenologiczna (twórca to Husserl, a jego asystentką św. Edyta Stein, a jej kolegą Ingarden- filozof krakowski, a z nim z kolei spotkał się Wojtyła). Z krakowską fenomenologią zaczęła się krytyka chrześcijaństwa tomistycznego. Rzecznikiem tej krytyki był ks. Tischner. Nawiązując do fenomenologii.

Fenomen-to co się dzieje w ludzkiej świadomości; a wgląd w świadomość ma sam człowiek jako podmiot myślący.

Wojtyła pytał czy da się pogodzić ze sobą tomizm egzystencjalny i filozofię fenomenologiczną. Na tym skrzyżowaniu pojawiła się nowa antropologia filozoficzna, jej wyrazem jest „Osoba i czyn” (Wojtyły ), napisana trudnym językiem. Między osobą a jej czynem zachodzi związek konieczny, bo czyn jest zawsze czynem kogoś, a ponad to czyn zawsze wyraża i odsłania osobę. Na tym polega podobieństwo człowieka do Boga ( z Rdz), bo objawia się w taki sposób, by człowiek jako byt osobowy mógł to objawienie przyjąć i w sposób przynajmniej częściowy zrozumieć. Bóg się tu nie myli, bo wie jakiego człowieka stworzył, więc wie jak do tego człowieka dochodzić, co zrobić żeby człowiek zrozumiał. Ze względu na naturę ludzką Bóg się objawił przez słowa i czyny. Aby zrozumieć osobę należy wkroczyć do świata myśli osoby. Pierwszym czynem osoby jest myślenie, jest to pierwszy akt ukazania osoby osobie. Akt myślenia jest najbardziej wewnętrznym, intymnym czynem człowieka, danym tylko jemu samemu. Dzięki temu człowiek nabiera charakteru podmiotowego- jestem podmiotem odrębnym od wszystkich innych podmiotów oryginalnych względem pozostałych. Nikt nie wie, że myślę i o czym myślę, gdybyśmy pozostali na samym poziomie myślenia bylibyśmy zamkniętymi w sobie przedmiotami (czyn jest cieniem słowa) gdyby człowiek przestał myśleć i przestał mieć świadomość swojego myślenia, to przestaje być człowiekiem, bo myślenie jest pierwszym czynem człowieka (Wojtyła). Co jest przedmiotem myślenia, co narzuca treść myślenia?=> wartości („myślenie czy wartości” Tischner). Pierwszą podstawową wartością jest po prostu być, ale istnienie ludzkie ma szczególny rys przez ludzkie myślenie- tylko w człowieku istnienie otrzymuje świadomość (wiem, że istnieję), poprzez akt myślenia człowiek wznosi się ponad swoją egzystencją, bo z niej czynię przedmiot swojego myślenia. „Ile razy człowiek godzi się na swoją śmierć, tyle razy jest poza nią” (JPII), bo czyni z niej przedmiot swojego akceptującego myślenia. Związek myślenia i istnienia to podstawowa wartość. Wartość podstawowa będzie istnieć nie zależnie od wszystkich innych wartości (nieśmiertelność osoby). Czyn jest potrzebny, żeby najpierw sama osoba istniała ze swoją świadomością; wszystkie inne czyny poza myśleniem będą możliwe do zobiektyzowania („poznajcie mnie to ja jestem”). Myślenie jest intymne- nie do poznania w samym fakcie i w treści. Poznanie drugiego jest możliwe jeśli ktoś w szczerości coś o sobie powie i co powiedzą jego zachowania, ale poznanie cudzej psychiki jest tylko prawdopodobne.

Druga antropologia filozoficzna jest związana z postacią Freuda. Podzielił on człowieka i zredukował. To było związane z początkami neurologii, w której panowała teoria paralelizmu psychofizycznego, tzn. do pewnych czynności psychicznych trzeba przyporządkować określone części mózgu. Człowiek traci możliwości pewnych działań, bo w mózgu przestało coś działać, ale to wszystko pozostaje na poziomie biologii. Freud szukał pewnych moto(?) ludzkich działań i odkrył podświadomość jako coś co jest prawdziwie ludzkie, osobowe i osobiste. Na człowieka składają się 3 piętra- podświadomość jako źródło, nadświadomość oraz świadomość (Id, superego, ego). Id ma charakter kompleksu, jest ujarzmione przez różne kompleksy (Edypa- popęd seksualny- najbardziej), Freud mówił, że wszelkie ludzkie działanie jest wynikiem popędu seksualnego.


Wyszukiwarka