KILKA SŁÓW O JULIUSZU SŁOWACKIM krytyka

ZYGMUNT KRASIŃSKI (1812 – 1859)

Debiut: Osiemnastoletni Krasiński zadebiutował jako krytyk artykułem pt. „Littre sur l’etat actuel de la literature polonaise a M. Bonstetten”, wydrukowanym w genewskiej „Bibliotheque Universelle” w r. 1830. Rozprawkę te określa Kallenbach jako nieświadomy egzamin młodego poety z posiadanych wiadomości w zakresie literatury ojczystej.

Krasiński nie zajmował się publicystyką krytycznoliteracką, natomiast formułował swoje poglądy na sztukę i oceny współczesnych mu utworów i pisarzy w obfitej korespondencji. Wiele z listów ma charakter pięknych rozprawek estetycznych i krytycznych.

Jedyną ogłoszoną rozprawą Krasińskiego był duży artykuł opublikowany w poznańskim „Tygodniku Literackim” w r. 1841 pt. „Kilka słów o Juliuszu Słowackim”. Była to pierwsza subtelna charakterystyka artyzmu poety.

KILKA SŁÓW O JULIUSZU SŁOWACKIM(streszczenie)

Krytyka ma dwa kierunki. Jeden podziwia piękno, drugi wytyka jego brak. Niedołężna jest krytyka wyłącznie ujemna, niestety większość ludzi zajmujących się tym, właśnie taką sobie upodobali. Dlatego na przekór tutaj będzie mowa o tej drugiej. Mowa o wielkim duchu poetyckim- J. Słowackim.

W dziełach JS jest tyle prawdy i piękności, że wszystkie wady zostały tym odkupione. Słowacki jest logicznym następstwem Mickiewicza, więc zaczniemy od niego. Przed nim nie było poezji w Polsce. Wcześniej były tylko luźne materiały. Mickiewicz to wszystko zebrał i ubrał w formę, ale czymże była planeta, gdyby nie miała drugiej siły przeciwnej, odśrodkowej. Taką siłą dla Mickiewicza jest Słowacki, jest to siła zaprzeczeń.

Czytając W Szwajcarii i Anhelego, każdy doznaje mistycznej tęsknoty. Balladyna – utwór innego gatunku. Poeta chciał wskrzesić zorzę życia, którego koniec opisał w Anhelim. Balladyna była czymś zupełnie nowym w polskiej literaturze, to co nowe zawsze razi, dlatego była źle przyjęta przez krytyków. W Balladynie nieustanie splatają się dwa światy: pierwotny słowiański i dzisiejszy krytyczny. To jest dramat w którym nie walczą ze sobą osoby a raczej dwie epoki., z których dawniejsza ciągle pragnie objawić się majestatycznie a późniejsza zrywa jej koronę z czoła i sądzi ją sądem potomnych.

KILKA SŁÓW O JULIUSZU SŁOWACKIM (ogólnie)

Rozprawa Krasińskiego jest repliką na niesprawiedliwe oceny i sądy, piękną odpowiedzią daną tym wszystkim, którzy nie potrafili dojrzeć wielkości poety (Jan Nepomucen Sadowski pisał o zależności Słowackiego od Mickiewicza i Krasińskiego; Witwicki i inni nie doceniali jego utworów; Eustachy Januszkiewicz napisał krzywdzącą dla Słowackiego relację ze słynnej uczty w Paryżu, na której z improwizacjami wystąpili Słowacki i Mickiewicz).

Rozprawa Krasińskiego jest pierwszą próbą ukazania fenomenu języka poetyckiego autora Balladyny.

Nawiązaniem do rozprawy Krasińskiego będzie ostatni z wykładów o Słowackim, jakie miał w Paryżu w r. 1860 Cyprian Norwid.

w Lilli Wenedzie chciał stworzyć Antygonę słowiańską. Jego najdoskonalszym poematem jest Ojciec zadżumionych. Trzeba krzyknąć: Wielki poeta! Potęga Słowackiego zawarta jest w stylu.


Wyszukiwarka