gracz

Dla Dostojewskiego "gra" - poza tym, że posiada samoistne znaczenie jako gra w ruletkę, a więc hazard, któremu oddają się bohaterowie - staje się metaforą życia. Tytułowym graczem jest więc każdy człowiek. Autor unaocznia nam fakt, że, czy tego chcemy, czy nie, życie to hazard. Jeden ruch może zaważyć na naszej przyszłości: "(...) jeden obrót koła i wszystko się zmienia (...). Czym jestem dzisiaj? Zerem. Czym mogę być jutro? Jutro mogę zmartwychwstać i na nowo zacząć żyć!"[3]. Ale czy w takim razie nasze pragnienia nie są tylko złudną nadzieją otumanionego gracza, który stawia wszystko, co ma, chcąc za wszelką cenę się odegrać? I kiedy już osiągnie cel, gra dalej, ryzykując to, co ma, by zdobyć jeszcze więcej? Bo nigdy nie ma dosyć... Nigdy nie wiemy, co nas czeka - świat kręci się jak koło ruletki - kto wie, co przyniesie jutro: passe, rouge, manque, noir... My możemy tylko obstawiać, nic więcej już od nas nie zależy: obstawiać i wierzyć, że tym razem nie stracimy wszystkiego...

W powieści ukazany jest portret psychologiczny człowieka, który nieuchronnie sięga dna ulegając hazardowi. Dla Aleksego napędem do gry nie są pieniądze, nudzi go ich wydawanie, a tym bardziej gromadzenie, pociąga go wyłącznie ryzyko związane z balansowaniem na krawędzi. Nie ma znaczenia czy wygrywa czy przegrywa liczy się sam udział, dla niego hazard to nie pasja, to wyższa konieczność.


Wyszukiwarka