Ocet jabłkowy - lekarstwo odkryte na nowo
Fascynująca jest historia życia i walki o zdrowie założycielki Marget Hills Clinic, w której naturalnymi sposobami leczy się zmiany zapalne w obrębie tkanki łącznej. Po latach bezskutecznych prób opanowania choroby metodami konwencjonalnymi, zmagając się z bólem i niedowładem ciała, zdobywając w tym samym czasie wymarzony zawód i wychowując gromadkę dzieci, sceptycznie nastawiona do naturoterapii kobieta, chwyta się ostatniej deski ratunku. Widząc porażkę podejścia naukowego do schorzenia, na które cierpi, chcąc nie chcąc musi skierować się w stronę medycyny naturalnej. Nie mając nic do stracenia wypracowuje własną kurację, którą stosuje z ogromną wytrwałością. Już po kilku tygodniach widać pierwsze efekty, powoli znikają obrzmienia stawów, zmniejsza się ból i powraca sprawność ruchowa. Z niedowiarka staje się gorącą orędowniczką metod naturalnych, a opracowana przez nią terapia, do dziś przynosi ulgę wielu pacjentom na całym świecie.
Marget umiera w 2003 roku z powodu problemów sercowych. A zapalenie stawów? O nim zapomniała już dawno…
Zabójczy kwas moczowy
U podstaw teorii leczniczej Margaret Hills leży założenie, że przyczyną jej problemów zdrowotnych jest niewłaściwa, zakwaszająca dieta, doprowadzająca do zatrucia organizmu kwasem moczowym, oraz niedobór składników odżywczych przyjmowanych z pokarmem, dzięki którym można byłoby zabójczy kwas zneutralizować. Pozbawiony naturalnych barier obronnych system odpornościowy pozwala, aby kwas moczowy, krążąc swobodnie w organizmie, odkładał się w stawach, mięśniach i kościach, przyczyniając się do powstawania chorób reumatycznych, w tym reumatoidalnego zapalenia stawów lub osteoporozy. Zadomowiwszy się na przykład w kręgosłupie zniekształca i przemieszcza kręgi, te natomiast uciskając nerwy, powodują wadliwą obsługę obszaru, za które odpowiadają. Liczba chorób powstałych w wyniku zaburzonej komunikacji nerwowej jest porażająca i dotyka wszystkich części ciała. Ich ilość jest tak ogromna, że nie sposób wymienić wszystkich. Gdybyśmy więc zadbali o neutralizację kwasu moczowego o takich chorobach jak między innymi przewlekły katar, zawroty głowy, wysokie ciśnienie krwi, choroby tarczycy, bóle w klatce piersiowej, kamienie żółciowe, anemia, niskie ciśnienie, niestrawność, alergie, choroby nerek, zapalenie okrężnicy, impotencja, bóle pleców czy rwa kulszowa moglibyśmy zapomnieć.
Ocet jabłkowy
Pani Hills wiedząc, że zakwaszająca dieta i brak możliwości usunięcia kwasu moczowego z organizmu jest przyczyną dręczących ją dolegliwości, opracowuje system leczniczy pozwalający na sukcesywne pozbywanie się toksycznych kwasów. Stawia na stosowanie odpowiedniej diety, suplementację środków odżywczych, umiarkowany ruch i pozytywne nastawienie. Najbardziej zaś wierzy w cudowną moc octu jabłkowego.
Produkt ten znany jest ludzkości od tysiącleci. Zażywano go już w starożytnym Egipcie i Rzymie, by uniknąć niestrawności po zbyt obfitych posiłkach i jak głoszą plotki również piękna Kleopatra była z nim bardzo bliskiej przyjaźni! Właściwości octu jabłkowego nieobce były także św. Hildegardzie z Bingen, która zalecała używanie tego specyfiku dla poprawy trawienia, a tym samym walki z nastrojami i złymi humorami. Jednak najbardziej rozpropagował go Deforest Clinton Jarvis, lekarz z Vermont, który obserwując naturę i zwyczaje ludu tego regionu donosił, że mieszkańcy dodając ocet jabłkowy z miodem do pokarmu dla zwierząt, posiadają dorodne i odporne na choroby bydło, a spożywając go codziennie, sami stanowią okazy zdrowia. Margaret Hills wierzy Jarvisowi i kontynuując jego idee zaleca spożywanie 3xdziennie wody z miodem z dodatkiem 10 ml octu jabłkowego. W połączeniu z melasą, kąpielami w gorzkich solach, suplementacją witaminami i odpowiednio skomponowanymi białkami oraz delikatnymi ćwiczeniami stawów po roku staje się wolną od problemów reumatycznych osobą.
Zdarza się, że pojęcia ocet jabłkowy i cydr jabłkowy używane są zamiennie. Jednakże produkty te różnią się między sobą - cydr powstaje w procesie fermentacji dojrzałych jabłek bez dodatku cukru, natomiast ocet jabłkowy wymaga dodania słodkiego elementu. Ocet jabłkowy zawiera wiele składników mineralnych: potas, magnez, żelazo oraz wapń, bioflawonoidy, pełniące funkcje antyoksydacyjne oraz wzmacniające naczynia krwionośne, pektyny korzystnie wpływające na układ pokarmowy - przyspieszając trawienie, sporą dawkę witaminy E, zbawiennej dla skóry oraz beta_karoten. Działanie octu jabłkowego jest proste: nasycając krew dociera wraz z nią do zmienionych chorobowo miejsc, w tym momencie uaktywnia się główny czynnik aktywny octu - kwas octowy w wysokim stężeniu i wchodząc w reakcje chemiczne powoli wypłukuje złogi z organizmu.
Najlepiej przygotować ocet jabłkowy samodzielnie w domu. W wersji uproszczonej wystarczy obierzyny lub kawałki nieuszkodzonych, ekologicznych jabłek umieścić w słoju lub kamionkowym naczyniu, zalać przegotowaną wodą z cukrem w proporcji 2 łyżki na szklankę wody, przykryć naczynie płótnem i poczekać 3-4 tygodnie. Po upływie tego czasu ocet jest gotowy do użytku. W wersji trudniejszej fermentacja jest dwuetapowa, a składnikami czynnymi obok moszczu jabłkowego, są cukier (miód), drożdże i chleb razowy. Dla celów leczniczych pierwsza – łatwiejsza - propozycja jest równie skuteczna.
Spektrum działania
Ocet jabłkowy nie tylko walczy z kwasem moczowym panoszącym się w organizmie, ale także pomaga wyregulować metabolizm, poprawia krążenie krwi, ułatwia pozbywanie się wielu chorób przeziębieniowych, wzmacnia odporność, wspomaga walkę z bezsennością, jest bardzo skuteczny w przypadku chorób skóry, doskonale wpływa na włosy, odnosi także sukcesy jako wspaniały środek odchudzający. Niestety w przypadku ostatniego zastosowania należy zachować ostrożność. Jak donosi holenderskie czasopismo medyczne Ned Tijdschr Tandheelkd (grudzień 2012) nadmiar octu jabłkowego jest nie tylko szkodliwy dla zdrowia, ale również negatywnie wpływa na stan uzębienia. Analizując wygląd jamy ustnej 15-letniej dziewczyny pochodzącej z Maroka, badacze stwierdzili, że w jej przypadku za pozostałości zębów odpowiada bardzo popularna od pokoleń w kulturze północno-afrykańskiej metoda odchudzania przy pomocy octu jabłkowego (1 szklanka nierozcieńczonego octu dziennie!). Warto zapamiętać tę uwagę, gdyż sposób redukowania nadmiernej masy ciała na sposób „marokański” znajduje również swoich zwolenników wśród kulturystów i odchudzających się nastolatek!
Na dolegliwości
Tak, jak Margaret Hills, jestem gorącą zwolenniczką spożywania rozcieńczonego octu jabłkowego z miodem, gdyż o jego właściwościach terapeutycznych w kontekście leczenia stawów i pozytywnego wpływu na skórę i włosy przekonałam się osobiście. Cierpiąc ponad rok na tzw. „łokieć tenisisty”, odczuwając ból codziennie w mniejszym lub większym natężeniu, po kilkutygodniowym stosowaniu powyższej mikstury ze zdumieniem stwierdziłam, że to, co odczuwam czasami to jedynie dyskomfort w łokciu, a uciążliwy, dotychczasowy ból - zniknął. Jestem również pod wrażeniem działania mikstury u innych osób od lat cierpiących na choroby reumatyczne, gdyż zgodnie twierdzą, że dolegliwości bólowe są mniejsze i łatwiej jest im się poruszać. Także dla włosów działanie octu jabłkowego jest spektakularne, po kilkunastokrotnym zastosowaniu stają się mocniejsze, bardziej błyszczące i znacznie mniej wypadają. Przepis jest prosty: wystarczy wziąć trochę octu jabłkowego, dodać oliwy z oliwek, wzmocnić miksturę odpowiednimi dla danego problemu nalewkami ziołowymi (np. z korzenia łopianu, z kłącza tataraku czy ziela skrzypu), wszystkie składniki dokładnie wymieszać (najlepszą metodą jest energiczne potrząsanie) i wcierać 2-3x w tygodniu w skórę głowy, następnie zabezpieczyć włosy folią i owinąć ręcznikiem. Po godzinie lub dwóch umyć głowę dwukrotnie delikatnym szamponem. Po jakimś czasie efekty naszego wysiłku stają się zauważalne.
Przeciwskazania
Jak każde lekarstwo i ocet jabłkowy nie może być stosowany przez wszystkich, a głównym ograniczeniem jest, niestety, choroba wrzodowa i zapalenie śluzówki żołądka. Niewskazany jest także dla kobiet w ciąży. Pozostali powinni tak, jak Kleopatra zaprzyjaźnić się z nim, bo jest nie tylko smacznym, ale przede wszystkim skutecznym lekiem bez skutków ubocznych.
Wszystkich zainteresowanych naturalną metodą leczenia chorób reumatycznych odsyłam do książki M. Hills, Ch. Horner, Jak leczyć zapalenie stawów bez lekarstw, Łódź 2008. Ci, którzy są chcą pogłębić wiedzę na temat przyrządzania octu i jego właściwości terapeutycznych wiele informacji znajdą w książce J. Górnickiej, Apteka natury, a pozycja P. Pitchforda, Odżywianie dla zdrowia dopowie na temat octów owocowych to, o czym poprzednicy nie wspomnieli …
Artykuł opublikowany w czasopiśmie "Zdrowie i Medycyna"