1 NOWE KORZENIE ODRODZONEGO KOŚCIOŁA

TO NIE JA CHCIAŁEM TEJ GODZINY


28.10.1976 r. - 29.11.1976 r.


1. NOWE KORZENIE ODRODZONEGO KOŚCIOŁA


28.10.1976 r.

Jezus: Pisz, synu mój. To Ja, Jezus, chcę mówić do ciebie. Wiesz wyraźnie, dla jakich powodów zbliżyłeś się do Mnie. Powiem ci również, jaką chciałbym mied Wspólnotę:

1. Wspólnota ma być otwarta dla wszystkich. Pragnący należeć do niej winni znać cele, które Wspólnota chce osiągnąć, oraz strukturę i ducha, jakim powinna być przeniknięta.

2. Wspólnota ma być jedna, lecz składać się będzie z dwóch członów.

ü Pierwszy człon - w skład jego wejdą ci, którzy wyrażą chęć wspólnego życia - czyli rodzina sciśle zjednoczona jak jedno ciało i jedna dusza. A łączyć ją będzie jedna wiara i miłość, i ten sam cel. Bóg będzie na pierwszym miejscu, jak również cechować ją będzie pobożność, która wznosi duszę do Boga i łczy ją z Nim. Każdy członek Wspólnoty zajmie się pracą według swoich zdolności, jak również spełni polecenie kierownika Wspólnoty. "Wszyscy dla jednego, a jeden dla wszystkich". Każdy uważać się będzie za sługę swych braci.

ü Drugi człon wspólnoty - w skład jego wejdą ci, którym warunki osobiste nie pozwolą na życie we wspólnocie. Nazwani zostaną zewnętrznymi członkami, którzy spełniać będą obowiązki im przypisane.


Oczywiście wszelka własność powinna być wspólną. Administracja dóbr powinna być dokonywana w Radzie Kierowniczej przez osobę delegowaną, czyli ekonoma, który będzie należał do Rady.

Wspólnota ta - to nowe korzenie odrodzonego Kościoła, Kościoła prawdziwych, szczerych, rzetelnych synów Bożych, którzy powinni przywrócić Bogu należne Mu miejsce, jako Alfie i Omedze wszystkiego i wszystkich.

Duszą tej Wspólnoty ma być największe przykazanie miłości, zawierające w sobie całe prawo. To, co Bóg dał było i jest doskonałe.

Nie trzeba więc rzeczy nowych. Chcę, by moje Ciało Mistyczne, tak umęczone złością piekielną i ludzką, zostało przeniknięte tym odnowionym duchem.

Rzeczywistością żywą i pulsującą dwóch najwyższych przykazań miłości Boga i bliźniego; ma być pokora, posłuszeństwo, życie pojęte, jako służba Bogu i braciom według Mego przykładu życia, gdyż nie przyszedłem, by Mi służono. Synu, chcę by Wspólnota była doskonalsza, niż za czasów pierwszych chrześcijan. Duch Święty i Moja Najświętsza Matka będą wspólnotę prowadzić. Ja sam powołam tych, którzy mają do niej należeć. Nie martw się o nic, bo nie zabraknie im niczego. Ja wiem, czego potrzebujecie. W duszy waszej powinno być tylko jedno pragnienie - szukanie najpierw Królestwa Bożego.


Wyszukiwarka