Jashnn - Nazaren kahaan (Dil kee aavaaz)
जश्न्न - नज़रें कहाँ (दिल की आवाज़)
Dokąd oczy (Głos serca)
O Boże…
To jest odwieczny miłości zwyczaj,
daje ukojenie i wykrada spokój.
Odbiera wytchnienie oczom,
rozwiewając sen z dymem.
Gdy to wydziera dzień,
spod powiek,
czasami zabiera oddech, niekiedy...
odbiera głos.
Nigdy nie zostawia w spokoju,
zawsze cię dopadnie.
Zaledwie echo o niej wspomnień,
czy brzmienie tej chwili.
Sen kształtowany marzeniem,
zaofiarowany skrycie.
Odchodząc musiała uronić,
nuty ślad swego zapachu,
pozostając ulotnie rozproszony,
na moich ramionach.
Urokiem przejmując kontrolę uczuć,
ponad pragnieniami.
Czy odczytasz to z oczu,
bądź wysłuchasz z mych ust,
czy twarzy - rozmyślam tylko o niej.
Przeminą wszystkie moje dni,
wyłącznie w jej cieniu.
A moje noce oplecie ułuda.
Z serca na serce nie pozwalając uczuciu,
przejść bezpowrotnie.