102

upadku potwierdza kilka fragmentów scenariusza, wyciętych później z ostatecznej wersji.

Kiedy von Luber i Borelski spotykają się, by omówić zakup broni dla Polski, Borelski skarży się, że nie ma pewnos'ci, czy w razie inwazji Polska będzie walczyć, w związku z czym broń ma być rozdana ludności cywilnej: [wymachując bronią] „Daj po jednym każdemu cywilowi, a wytrzymasz może nawet parę miesięcy!"10. Później wzmianka o bojaźliwości rządu została wy­cięta, a uwaga o rozdawaniu broni na prawo i lewo, teraz dość zdumiewająca, pozostała bez żadnego uzasadnienia. Von Luber kończy scenę niezrozumiałym określeniem Borelskiego jako „wuja1, co wskazuje, że kluczowe stanowiska w polskim rządzie zajmują krewni nazistów. Następnie Borelski wygłasza głupie komentarze o możliwości utrzymania pokoju; mądry O'Toole odpowiada sarkastycznie, rozumiejąc, że nadzieje Borelskiego na pokój są złudne. Polska ponownie przedstawiona jest z nie­zdecydowanym, niegodnym swojego narodu rządem, prowa­dzącym politykę appeascmentu.

Wiele pochlebnych dla Polaków fragmentów z wczesnych wersji /ostało wyciętych i jedynymi polskimi postaciami po­zostali chełpliwy Borelski, kelner oraz pokojówka, która może, ale nie musi być Polką". Z ostatecznej wersji scenariusza usu­nięto na przykład scenę, w której Kąty O'Hara (Rogers) próbuje

1 W odniesieniu do skłonności polskiego r/ądu do walki Borelski wyjaśnia: „Nic wiem, czy mogą".

Ważnym dla fabuły wydarzeniem jest to, jak Katie ratuje swą żydowską pokojówkę z rąk nazistów, dostarczając iej fałszywy paszport. Postać po­kojówki wielokrotnie modyfikowano. Pierwotnie pokazano ją z polskim paszportem, opisującym ją jako Żydówkę, Później paszport zmieniono na niemiecki. "W polskich paszportach nie podawano pochodzenia etniczne-

f


o czy religii. Pokojówka pierwotnie nosiła też typowe dla polskiej Żydów-i nazwisko, Rachel Polanski. Przed premierą filmu zostało ono zmienione. Pokazano, że czyta i rozumie po polsku, ale ze swoimi dziećmi rozmawia wyłącznie po niemiecku.

zaznajomić się z Polską, czytając na głos opis Józefa Piłsudskiego, „Jerzego Waszyngtona współczesnej Polski". Wycięto także od­niesienia do Ignacego Jana Paderewskiego, dobrze znanego ame­rykańskiej publiczności. Usunięta została również scena, w której Borelski z oburzeniem odmawia rozmowy o poddaniu Gdańska Niemcom, i ta, w której przysięga, że „Polska będzie walczyć". W rezultacie mamy obraz Polski w przededniu wojny jako bez­radnego państwa rządzonego przez bufonów, łatwo padającego ofiarą nazistów, bo jego rząd pełny jest sympatyków nazizmu12.

Także w Commandoes Strike at Dawn studia Columbia z roku 1942 pojawia się przelotna wzmianka o niemieckich prześla­dowaniach Polaków i Żydów. Główny bohater, Norweg grany przez Paula Muniego, jest wstrząśnięty, gdy córeczka mówi mu, że w szkole pod niemiecką okupacją uczono ją hierarchii rasowej narodów Europy, w której Polaków i Żydów umieszczono na samym dole. Martwi go to, co Niemcy robią z dobrym smakiem norweskich dzieci. Film opowiada jednak przede wszystkim o losie Norwegów13.

Najbardziej wzruszający hołd dła polskiego podziemia w hol­lywoodzkich produkcjach z okresu wojny miał być zawarty

1' Scenariusz był dziełem Sheridana Gibneya, z pewnym wkładem McCa-reya. Gibncy utrzymywał potem, że McCarcy niczego nie napisał i był „strasznym pijakiem", „oszustem" i „kłamcą". Gibney został później oskar­żony przez Jacka Warnera o bycie komunistą i trafił na „szarą listę". Nigdy jednak nie należał do Partii, choć znany był z lewicowych sympatii. Film reklamowano bezpośrednio po premierze jako „najbardziej ekscytujący ro­mantyczny hit Leo McCareya . Taki opis filmu ukazującego inwazję na Polskę i początki Holocaustu oraz zawierającego wzmianki o przymuso­wej sterylizacji budzi wątpliwości. W filmie znalazła się chyba najbardziej przesłodzona scena tego okresu: niekończący się dialog pomiędzy posta­ciami Ginger Rogers i Alberta Dekkera, w którym zapewniają się: nawza­jem o swoim amerykańskim patriotyzmie poprzez serię dowcipów gwaro­wych, opiewają Brooklyn Dodgers, a w końcu recytują wspólnie Pledge of Allegiance, Scena ta zbliża się do autoparodii.

1 BMP było z tej sceny szczególnie zadowolone, a cały film. uznało za wy­śmienity. Dlaczego nie podsunęła OWI myśli, że Polacy i Żydzi zasługują na uwagę kina bardziej niż Norwegowie? Intrygujące pytanie.

208

209


Wyszukiwarka