ANOREKTYCZKA

Ona tam stoi i oczom nie wierzy,

swoją chudą ręką centymetry mierzy.

I mówi do siebie-TY GRUBA KROWO!!!!

I wcale nie wie,że to jest chorobą.

Ciągle wyrzuca otyłość SOBIE,

nawet nie pomyśli,że obudzi się w grobie.

Wciąż mówi sobie-jeszcze troszeczkę

chcę schudnąć przynajmniej jeszcze piąteczkę....

Słyszy pukanie----------lecz nie otwiera--------

-za gruba jestem jasna cholera!!!

I nagle ciemność-mrok ją ogarnia,

wchodzi mężczyzna-włosy odgarnia.-

----------------------------------

----------------------------------

----------------------------------

Kilka lat później,ten sam mężczyzna

wraca do miasta gdzie ziemia żyzna

idzie na cmentarz,siada i klęka,

w jego serduszku jakaś nitka pęka,

patrzy do okoła,sobie wspomina

te chwile wspólne obok komina.

Przez tą chorobę nie pamiętała,

że kiedyś się.....z nim umawiała.

A on tak siedzi,patrzy na zdjęcie,

łza płynie wolno,w sercu ma cięcie.

I patrzy na zdjęcie,a na nim TYCZKA.

Bo jego ukochana to była.....ANOREKTYCZKA!!!!


Wyszukiwarka