4. KOŚCIÓŁ - OGOŁOCONA TWIERDZA
23.5.1976 r.
Jezus: Ateistyczny komunizm i rozwój społeczeństwa pod wpływem techniki konsumpcyjnej było w ręku wroga ludzkości najlepszą bronią do szerzenia materializmu i ateizmu, i odwrócenia ludzi od Boga.
Szatan, który od czasu stworzenia człowieka niczego nie zaniedbał, by go wyrwać Bogu i wprowadzić na drogę zatracenia, zorganizował wojnę, którą prowadzi z zaciętą wytrwałością i podłością.
Należy słusznie przyznać, że nie brakowało prób sprzeciwu. Lecz w miarę rozwoju zgubnego działania szatana, przeciwdziałanie w Moim Kościele zmniejszało się. Gdy powstała dość żywa reakcja w Kościele (katolicki ruch robotniczy, studentów, akademików...), w przeciwieństwie do nich wewnętrzne przeciwdziałanie w Kościele osłabło. Przypominam wam jeszcze raz o papieżu Leonie XIII, który przewidział wielkie niebezpieczeństwo i nie zaniedbał ustalić egzorcyzm, który miał być stosowany przez wszystkich: kapłanów i zwykłych wiernych, by powstrzymać działanie diabelskie. Lecz mało kto praktycznie z niego korzysta, a większość nie rozumie jego znaczenia.
Nieprzyjaciel uderzył również w Kościół nie tylko z zewnątrz (racjonalizm, rewolucja francuska, pozytywizm, wolnomularstwo, socjalizm, marksizm itd.), ale zręcznie pracował wewnątrz samego Kościoła.
Ostatni papieże - na przykład: Pius IX, Leon XIII, Pius X i XII - byli wielkimi bojownikami przeciw wewnętrznemu rozbiciu Kościoła i różnym na Niego napaściom. Działania te dokonywały się wewnątrz Kościoła (modernizm, horyzontalizm, itd.). Kiedy oblężenie z zewnątrz zwiększyło się, szatan usiłował wzmóc i poszerzyć swe sposoby walki. Upadło wówczas wiele bractw i pobożne stowarzyszenia, które powołano, by ożywiły życie wiary i łaski.
Duszpasterze nie dostrzegali tego braku równowagi, jaki powoli wkradał się do Kościoła. Nie starano się też szukać pomocy, dlatego Kościół Mój stał się jakby ogołoconą i bezbronną twierdzą.
Głośne uwagi papieży o grożącym Kościołowi niebezpieczeństwie nie zawsze znajdowały szybką reakcję duchowieństwa, która mogłaby zahamować, a nawet zatrzymać działanie wroga.