19 MATERIALIZM ZGINIE

19. MATERIALIZM ZGINIE


3.12.1977 r.


Jezus: Synu, weź pióro i pisz. Ludzie szczycą się i są dumni ze swej cywilizacji. Lecz jakiej cywilizacji? Cywilizacji rzeczy, materii i są przekonani, lub udają przekonanie, że stworzyli drugi raj ziemski. Myślą, bo jakże by mogło być

inaczej, myślą że zaledwie w zasięgu ręki istnieje pożądane szczęście, którego wszędzie tak gorączkowo szukają. Szukają szczęścia w przyjemnościach ciała i w fanatycznej egzaltacji zmysłowości, pornografii, zorganizowanego i uprawnionego grzechu, co wymaga wielkich finansów, jakie nawet największa fantazja wyobrazić sobie nie potrafi. Ile kosztują tajnie organizowane msze czarne! Materialistyczni ludzie tego przewrotnego wieku szukają też szczęścia w posiadaniu bogactw, w chciwości o honory, w odkryciach naukowych, w sztuce zwyrodniałej i poniżającej z braku wiary i z napływu odrażających uczuć...

Lecz później przekonają się o swym błędzie, na próżno kryjąc się z tym, dlatego powiedziałem, że w tym wszystkim nie ma szczęścia tak gorączkowo i trwożnie poszukiwanego. Czy więc materializm zawiódł? Tak, synu, zawiódł całkowicie, zupełnie, lecz pycha ludzka nie chce się do tego przyznać. Materializm będzie więc odrzucony i zniszczony, a słowa te trzeba brać w dosłownym znaczeniu. Zostanie zniszczony, ale do tego nikt nie przyzna się nigdy. Oczyszczenie rozproszy wszelkie występki, a nawet pamięć o nich.

Synu mój, za jakieś 20 lat nie będzie się już nawet mówiło o nim.


Wyszukiwarka