stosunki dwustronne Polska-Niemcy
1989-1995
-problem granicy polsko - niemieckiej (Sprawa zapewnienia nienaruszalności granicy polsko-niemieckiej była kluczową z polskiego punktu widzenia w okresie jednoczenia Niemiec, gdyż stanowisko RFN wiązało ostateczne uregulowanie granicy z tym właśnie procesem i ewentualnym zawarciem hipotetycznego traktatu pokojowego. 28 listopada 1989 roku kanclerz RFN Helmut Kohl przedstawił w Bundestagu 10-punktowy „plan stopniowego przezwyciężania podziału Niemiec i Europy”, w którym nie było mowy o uznaniu granicy z Polską, na co nalegał rząd polski. Dlatego kolejne miesiące stanowiły okres intensywnych polskich nacisków w tej kwestii. 21 czerwca 1990 roku parlamenty NRD i RFN w identycznych deklaracjach uznały nienaruszalność zachodniej granicy Polski. Następnego dnia na spotkaniu „2+4” w Berlinie mocarstwa postanowiły zaprosić Polskę na te posiedzenia, na których dyskutowano o kwestiach granicznych. Na trzecim spotkaniu „2+4” 17 lipca w Paryżu, z udziałem polskiego ministra spraw zagranicznych Krzysztofa Skubiszewskiego, rząd niemiecki oświadczył, że uzna granicę z Polską)
-traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy ( 17 czerwca 1991 roku premier Jan Krzysztof Bielecki i kanclerz Kohl podpisali w Bonn polsko-niemiecki traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, określający podstawy współpracy we wszystkich istotnych dziedzinach, gwarantujący granice i prawa mniejszości narodowych, przewidujący mechanizm konsultacji na różnych szczeblach, w sumie tworzący solidną podstawę stosunków dwustronnych)
-porozumienie o współpracy w dziedzinie wojskowości (25 stycznia 1993 roku podczas wizyty w Bonn ministra obrony Janusza Onyszkiewicza podpisano porozumienie o współpracy w dziedzinie wojskowości – pierwsze takie porozumienie Niemiec z państwem byłego bloku komunistycznego. Od tego momentu, zwłaszcza po przystąpieniu Polski do programu Partnerstwo dla Pokoju (PdP) w lutym 1994 roku, polsko-niemieckie kontakty wojskowe szybko się zacieśniały)
- Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni ( Nawiązano też trójstronną współpracę wojskową między Polską, Niemcami i Danią, której efektem było powstanie 18 września 1999 roku w Szczecinie Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego)
-poparcie członkostwa Polski w NATO (Ważnym momentem w stosunkach polsko-niemieckich była pierwsza wizyta w Niemczech prezydenta Lecha Wałęsy 29 marca-2 kwietnia 1992 roku, podczas której niespodziewanie przedstawił on propozycję utworzenia NATO-bis i EWG-bis jako tymczasowych struktur współpracy państw postkomunistycznych Europy Środkowo-Wschodniej z NATO i Wspólnotami Europejskimi przed akcesją. Formułowane mniej więcej od tego momentu dążenia Polski do członkostwa w NATO dość szybko znalazły poparcie w Niemczech, w których interesie leżało przesunięcie granic sojuszu dalej na wschód i tym samym zakończenie pełnienia roli „państwa frontowego.” Od 1993 roku za wejściem Polski do NATO wypowiadało się niemieckie ministerstwo obrony kierowane przez Volkera Ruhe, aczkolwiek kanclerz Kohl, dbający szczególnie o stosunki z Rosją, był bardziej sceptyczny)
-postępujący proces pojednania, eliminacja stereotypów ( W pierwszej połowie lat 90-tych podjęto szereg kroków służących złagodzeniu wzajemnych uprzedzeń wynikających z bolesnej historii. 16 października 1991 roku podpisano porozumienie o pomocy humanitarnej dla szczególnie poszkodowanych ofiar prześladowania nazistowskiego w Polsce, na mocy którego Niemcy przekazały 500 milionów marek poprzez Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie. 1 sierpnia 1994 roku nowy prezydent Niemiec Roman Herzog na ceremonii w Warszawie upamiętniającej 50-lecie wybuchu Powstania Warszawskiego poprosił o przebaczenie za krzywdy wyrządzone przez Niemców narodowi polskiemu.
1996-2002
-kwestia "osób wypędzonych" ( 29 maja 1998 roku niemiecki Bundestag z inicjatywy rządzącej koalicji chadecko-liberalnej przyjął rezolucję pt. „Wypędzeni, przesiedleńcy i mniejszości niemieckie pomostem między Niemcami a ich wschodnimi sąsiadami”, wzywającą rząd federalny by działał na rzecz uzasadnionych interesów osób wypędzonych w kontekście zbliżającego się przystąpienia Polski do UE, wymieniając m.in. prawo do swobodnego przemieszczania i osiedlania się. W Polsce odebrano to jako zrozumienie czy nawet poparcie dla dalej idących postulatów Związku Wypędzonych kierowanego przez Erikę Steinbach, obejmujących zwrot mienia lub odszkodowania. Reakcją polskiego Sejmu było przyjęte 3 lipca oświadczenie uznające rezolucję Bundestagu za szkodliwą dla rozwijającej się współpracy dwustronnej i szczególnie podkreślające nienaruszalność granic w Europie Środkowo-Wschodniej (do czego w niemieckiej rezolucji w ogóle nie było odniesień)
-poparcie członkostwa Polski w Unii Europejskiej ( Bardzo ważne dla stosunków polsko-niemieckich była deklaracja kanclerza Schrodera, podkreślająca mocne poparcie dla wejścia Polski do UE w 2003 roku, Polska miała wtedy największe wsparcie właśnie w Berlinie – rząd Schrodera jako jedyny popierał wyznaczenie konkretnej daty przyjęcia Polski)
-porozumienia o współpracy wojskowej i ochronie środowiska ( 18 czerwca 2001 roku we Frankfurcie nad Odrą odbyły się czwarte polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem premiera Buzka i kanclerza Schrodera, podczas których podpisano porozumienia o współpracy wojskowej i ochronie środowiska)
2003-2005
-konflikt iracki (W tym okresie kilka kwestii mocno zaciążyło na stosunkach polsko-niemieckich. Pierwszą z nich był Irak, gdzie w marcu 2003 roku doszło do zbrojnej interwencji koalicji międzynarodowej pod przewodnictwem USA. Polska popierała amerykańską politykę wobec Iraku i szerzej życzyła sobie wiodącej roli USA w Europie. Niemcy zaś wraz z Francją i Rosją stanowiły trzon międzynarodowej opozycji wobec planów militarnego usunięcia irackiego dyktatora Saddama Husajna.)
-agresor a ofiara agresji - sprawa roszczeń majątkowych po II Wojnie Światowej ( Polskę irytowała i niepokoiła tocząca się coraz intensywniej dyskusja na temat proponowanej budowy Centrum przeciw Wypędzeniom w Berlinie, a także działalność Powiernictwa Pruskiego, reprezentującego roszczenia majątkowe obywateli niemieckich za nieruchomości utracone po II Wojnie Światowej. Promocja idei Centrum przeciw Wypędzeniom była uważana w Polsce za próbę zamazania różnicy między agresorem a ofiarą agresji w II Wojnie Światowej; sprawę roszczeń majątkowych Polska uważała za zamkniętą i odmawiała instytucjom europejskim kompetencji w tych sprawach. Jednak kwestie wypędzeń i odszkodowań za utracony majątek coraz silniej ingerowały w stosunki polsko-niemieckie. W czerwcu 2002 roku Edmund Stoiber, premier Bawarii i kandydat chadecji na kanclerza, na zjeździe ziomkostwa Prus Wschodnich w Lipsku zażądał uchylenia polskiego i czeskiego ustawodawstwa sankcjonującego przesiedlenia i wywłaszczenia Niemców z ziem zachodnich i północnych. We wrześniu 2003 roku propozycja Cenrtum przeciw Wypędzeniom zdominowała rozmowy w Puszczy Białowieskiej między ministrami spraw zagranicznych Cimoszewiczem i Fischerem; obaj zgodzili się, że instytucja upamiętniająca wyłącznie cierpienia niemieckich wypędzonych jest niedopuszczalna, a Cimoszewicz przedstawił wówczas propozycję ustanowienia placówki o paneuropejskim charakterze pod egidą Rady Europy)
-przystąpienie Polski do Unii Europejskiej (Celebrowanym przez oba państwa wydarzeniem było rozszerzenie UE o 10 nowych państw, w tym Polskę, w dniu 1 maja 2004 roku, aczkolwiek Niemcy wprowadziły okres przejściowy w dostępie do ich rynku pracy. Umożliwiło dalszą intensyfikację oficjalnych kontaktów polsko-niemieckich)
-problem roszczeń restytucyjnych (10 września Sejm przyjął uchwałę, w której wzywał rząd polski do podjęcia działań na rzecz uzyskania od Niemiec odszkodowań wojennych, a rząd w Berlinie - do uznania za bezprawne roszczeń do odszkodowań za mienie porzucone po II Wojnie Światowej. Polski rząd szybko zdystansował się od uchwały Sejmu, ewidentnie będącej reakcją na roszczenia wysuwane przez Powiernictwo Pruskie, zresztą nie popierane przez władze niemieckie. 27 września premier Belka rozmawiał ze Schroderem w Berlinie, gdzie ustalono powołanie wspólnego zespołu prawników, mającego przeciwdziałać indywidualnym roszczeniom do odszkodowań za utracone mienie po II Wojnie Światowej. Stanowisko rządu Belki pozwoliło szybko zażegnać ten spór i utrzymać dobre stosunki polsko-niemieckie)
-budowa rurociągu gazowego Nord Stream (Nowy problem w stosunkach polsko-niemieckich pojawił się w ostatnich tygodniach rządów Schrodera: 8 września 2005 roku, podczas wizyty prezydenta Rosji Władimira Putina w Niemczech i na zaledwie 10 dni przed niemieckimi wyborami parlamentarnymi, podpisano umowę w sprawie budowy rurociągu gazowego Nord Stream (Północny Potok), mającego doprowadzać rosyjski gaz ziemny bezpośrednio do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego. Inwestycja ta wywołała gniew w Polsce, gdzie twierdzono, że Rosja uniezależniając się od przepływu gazu przez państwa tranzytowe Europy Wschodniej będzie mogła wykorzystywać surowiec jako środek nacisku politycznego, a więc bezkarnie stosować szantaż energetyczny. Naturalne było więc, że temat Nord Stream był jednym z najważniejszych podczas pierwszej wizyty w Warszawie 2 grudnia nowej kanclerz Niemiec Angeli Merkel i ministra spraw zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera. Ponieważ nowy rząd niemiecki był zdecydowany kontynuować ten projekt, kontrowersje trwały nadal, a najdalej w krytyce Nord Stream posunął się minister obrony narodowej Radosław Sikorski, który 30 kwietnia 2006 roku porównał go do paktu Ribbentrop-Mołotow poprzedzającego II Wojnę Światową)
rządy Prawa i Sprawiedliwości
-napięta atmosfera stosunków polsko- niemieckich ( Ilość kwestii, w których panowały różnice zdań między Warszawą a Berlinem wydawała się zwiększać. Polskię coraz bardziej denerwowały działania Związku Wypędzonych, polskie MSZ protestowało przeciw wystawie pt. „Wymuszone drogi. Ucieczka i wypędzenia w Europie w XX wieku” jako wybiórczemu podejściu do tragicznej historii)
-spór o kształt nowego traktatu europejskiego ( Narastał spór o kształt nowego traktatu europejskiego zastępującego upadły traktat konstytucyjny. Chodziło zwłaszcza o sposób liczenia głosów w Radzie Ministrów - Polska i Niemcy reprezentowały odmienne rozwiązania. Poziom debaty polsko-niemieckiej staczał się absurdalnie nisko, i to zarówno w sferze politycznej (retoryka premiera Jarosława Kaczyńskiego nierzadko wytykającego Niemcom nazistowską przeszłość, co powodowało zarzuty o niezrozumienie ducha jedności europejskiej i zaściankowość) jak i medialnej („afera kartoflana” po satyrycznym artykule „Die Tageszeitung” w czerwcu 2006 roku; okładka „Wprost” z czerwca 2007 roku ukazująca Merkel karmiącą piersią braci Kaczyńskich)
rządy Platformy Obywatelskiej
-poprawa stosunków polsko - niemieckich ( Zwycięstwo wyborcze Platformy Obywatelskiej i sformowanie nowego rządu przez Donalda Tuska w listopadzie 2007 roku przyniosło nadzieje na poprawę stosunków polsko-niemieckich, które w późniejszym czasie rozwijały się bez większych problemów. Polska uzyskała w Berlinie poparcie dla „Partnerstwa Wschodniego”, inicjatywy współpracy Unii Europejskiej z sąsiadami z obszaru poradzieckiego. Kanclerz Merkel wzięła udział w obchodach 20-lecia zwycięskich dla „Solidarności” wyborów parlamentarnych, zorganizowanych w Krakowie 4 czerwca, oraz w obchodach 70-lecia wybuchu II Wojny Światowej w Gdańsku 1 września, gdzie zyskała uznanie wyrażeniem jednoznacznego potępienia niemieckich zbrodni zapoczątkowanych inwazją na Polskę i słowami o „wiecznej” odpowiedzialności Niemiec za II Wojnę Światową. Z kolei premier Tusk był obecny w stolicy Niemiec 9 listopada na uroczystościach 20-lecia zburzenia Muru Berlińskiego)
W dobie kształtowania się realnej pozycji Polski w Unii Europejskiej, w interesie Niemiec leży zwiększenie uwagi naszym krajem; Berlin będzie coraz bardziej potrzebować Polski jako partnera w formułowaniu wspólnych polityk europejskich. Intensywny dialog i poszukiwanie wspólnych płaszczyzn interesów pomoże zbudować prawdziwe polsko-niemieckie partnerstwo, które jest nieodzownym elementem stabilnej i pokojowej Europy.
stosunki dwustronne Polska-Rosja
1989-1991
-zaakceptowanie przez Moskwę pierwszego, niekomunistycznego szefa rządu Polski po II wojnie światowej ( 24 sierpnia 1989 roku polski Sejm powołał na stanowisko premiera Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego szefa rządu po II wojnie światowej. Moskwa była wówczas gotowa zaakceptować zmiany w Polsce, które mogłyby ustabilizować sytuację wewnętrzną, jednak pod warunkiem zachowania spójności bloku komunistycznego. W związku z tym dwa dni później „roboczą wizytę” w Polsce złożył szef rosyjskiego KGB Władimir Kriuczkow i po wydaniu przez niego pozytywnej opinii o Mazowieckim Moskwa złożyła gratulacje nowemu szefowi polskiego rządu. 12 września 1989 roku Mazowiecki wygłosił w Sejmie expose, w którym oświadczył, że Polska będzie respektować zobowiązania sojusznicze, ale też chce by układy sojusznicze dotyczyły bezpieczeństwa zewnętrznego, a nie ładu wewnętrznego oraz pragnie ułożyć stosunki z ZSRR „w myśl zasady równoprawności i poszanowania suwerenności)
-wycofanie wojsk radzieckich z terytorium Polski ( Rząd Mazowieckiego zażądał negocjacji w sprawie wycofania ponad 50 tysięcy wojsk radzieckich dopiero we wrześniu 1990 roku, kiedy pozycja komunistów w Polsce zdecydowanie osłabła, nabierał tempa proces rozpadu ZSRR oraz podpisano układ o zjednoczeniu Niemiec, gwarantujący nienaruszalność polskiej granicy zachodniej. Rozmowy rozpoczęły się w Moskwie 15 listopada 1990 roku. Polska szybko zaczęła naciskać na wycofanie wojsk radzieckich do końca 1991 roku, podczas gdy Moskwa chciała to uczynić dopiero po zakończeniu wycofywania swoich wojsk z Niemiec wschodnich, czyli po 1994 roku. Innym trudnym problemem były rozliczenia finansowe związane z obecnością wojsk radzieckich. Mimo że porozumienia nie osiągnięto, pierwsza jednostka radziecka rozpoczęła wycofywanie się z terytorium Polski 8 kwietnia 1991 roku. W kolejnych miesiącach zanotowano jednak postęp w negocjacjach i 26 października 1991 roku w Moskwie wiceministrowie spraw zagranicznych obu państw parafowali porozumienie o wycofaniu wojsk radzieckich z Polski w terminie do końca 1993 roku)
-prowadzenie polityki dwutorowości ( Reagując na procesy odśrodkowe w ZSRR Polska od 1990 roku prowadziła politykę dwutorowości: utrzymywania stosunków z Moskwą i równoczesnego ich nawiązywania z republikami związkowymi. W jej ramach w połowie października 1990 roku minister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski odwiedził ZSRR, Ukraińską SRR i Białoruską SRR, podpisując 13 października w Kijowie deklarację zasad stosunków polsko-ukraińskich, a 16 października w Moskwie deklarację o przyjaźni i dobrosąsiedzkiej współpracy polsko-rosyjskiej. Polski rząd starał się jednak unikać ingerencji w polityczne zaburzenia wewnątrz ZSRR)
1992-1999
-traktat o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współpracy ( W dniach 21-23 maja 1992 roku wizytę w Rosji złożył prezydent Polski Lech Wałęsa. 22 maja prezydenci obu państw podpisali traktat o przyjaznej i dobrosąsiedzkiej współpracy, stanowiący podstawę stosunków dwustronnych w nowej epoce postradzieckiej. Stwierdzano w nim, że strony „kształtują swoje stosunki w duchu przyjaźni, dobrosąsiedzkiego partnerstwa, równouprawnienia i wzajemnego szacunku, opierając się na prymacie prawa międzynarodowego i na zasadach poszanowania suwerenności, nienaruszalności granic, integralności terytorialnej, nieingerencji w sprawy wewnętrzne oraz prawa narodów do decydowania o swoim losie.” Zobowiązano się do rozwiązywania sporów wyłącznie środkami pokojowymi i powstrzymywania się od użycia siły lub groźby jej użycia w stosunkach wzajemnych, a w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa – przeprowadzenia stosownych konsultacji)
-problem członkostwa Polski w NATO (W 1993 roku zaczęły się rozważania na temat możliwego rozszerzenia NATO na Europę Środkowo-Wschodnią, co od razu wzbudziło sprzeciw Rosji, która zmierzała do zachowania wpływów na tym obszarze i proponowała wzmocnienie roli Północnoatlantyckiej Rady Współpracy (NACC) i Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (KBWE). Przykładowo w opublikowanym we wrześniu przez „Politykę” wywiadzie minister spraw zagranicznych Rosji Andriej Kozyriew określił polskie dążenia do przystąpienia do NATO „odgrzebywaniem pomysłów pachnących naftaliną.” Zaskoczeniem było więc wspólne oświadczenie Wałęsy i Jelcyna na zakończenie dwudniowej wizyty prezydenta Rosji w Polsce 25 sierpnia 1993 roku, w którym stwierdzano, że polskie stanowisko w sprawie wstąpienia NATO zostało przyjęte „ze zrozumieniem” przez Jelcyna, jako decyzja nie stojąca w sprzeczności z interesami innych państw, w tym Rosji. Polska odebrała to jako zielone światło dla swoich aspiracji i nasiliła kampanię na rzecz członkostwa w NATO, jednak Moskwa już w następnym miesiącu wycofała się ze słów Jelcyna i otwarcie przeciwstawiała się rozszerzeniu NATO. W tej sytuacji całkowicie rozbieżnych interesów w kwestii bezpieczeństwa stosunki polsko-rosyjskie uległy pogorszeniu, zwłaszcza po formalnym dopuszczeniu przez Radę Północnoatlantycką w grudniu 1994 roku debaty na temat przyszłego rozszerzenia NATO na wschód, mimo że od końca 1993 roku władzę w Polsce sprawowała koalicja SLD-PSL, która wysuwała pewne inicjatywy dotyczące odbudowy więzi z Rosją)
-rozwój współpracy w zakresie energetyki ( Pozytywnym aspektem stosunków bilateralnych w tym okresie był rozwój współpracy w zakresie energetyki. 25 sierpnia 1993 roku w obecności prezydentów Jelcyna i Wałęsy podpisano w Warszawie porozumienie o budowie biegnącego przez terytorium Polski gazociągu Jamał-Europa Zachodnia. W tym celu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) i rosyjski Gazprom utworzyły spółkę EuRoPol GAZ)
-negacja przez Rosję agresji radzieckiej na Polskę ( Przed 50. rocznicą agresji radzieckiej na Polskę z 17 września 1939 roku rosyjskie MSZ wydało oświadczenie zaprzeczające temu faktowi, co naturalnie spotkało się z wrogą reakcją Polski. W obliczu dużej ilości drażliwych kwestii jedyne spotkanie na wysokim szczeblu w 1999 roku odbyło się na początku lipca w Salzburgu przy okazji Europejskiego Forum Gospodarczego, gdzie spotkali się prezydent Kwaśniewski i premier Rosji Siergiej Stiepaszyn. Dodatkowo problemem był spadek obrotów handlowych z Rosją wynikający z kryzysu ekonomicznego w tym kraju; w 1999 roku o ponad połowę zmniejszył się polski eksport, w związku z czym (a także zwyżką światowych cen ropy naftowej) gwałtownie wzrósł deficyt w handlu z Rosją. Historycznymi kwestiami spornymi, które nadal obciążały stosunki dwustronne były m.in. polskie żądania wypłaty odszkodowań dla Polaków za pracę przymusową w ZSRR w okresie stalinowskim, zwrotu dzieł sztuki zajętych przez ZSRR po II Wojnie Światowej i doprowadzenia do końca śledztwa w sprawie katyńskiej)
2000-2003
-Obwód Kaliningradzki a rozszerzenie Unii Europejskiej ( Istotnym problemem w stosunkach polsko-rosyjskich stała się wówczas przyszłość rosyjskiego Obwodu Kaliningradzkiego w kontekście zbliżającego się rozserzenia UE. W marcu 2002 roku minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz rozmawiał o tym z Iwanowem w Swietłogorsku na ministerialnej sesji Rady Państw Morza Bałtyckiego. 6 czerwca 2002 roku powracający z Korei Południowej Kwaśniewski spotkał się w Moskwie z Putinem i jednoznacznie odrzucił możliwość utworzenia bezwizowego korytarza tranzytowego łączącego Kaliningrad z resztą Rosji; Kwaśniewski powiedział, że problem powinien być rozwiązany udostępnieniem mieszkańcom Kaliningradu łatwo dostępnych, tanich, długoterminowych wiz. W lutym 2003 roku w Rosji przebywał minister Cimoszewicz, zapewniając że wprowadzenie 1 lipca w związku z akcesją do UE obowiązku wizowego dla obywateli Rosji odbędzie się możliwie najmniejszym kosztem)
-porozumienie o ruchu osobowym między Polską a Rosją (18 września 2003 roku wiceministrowie spraw zagranicznych Andrzej Załucki i Siergiej Razow podpisali porozumienie o ruchu osobowym między Polską a Rosją, wprowadzające reżim wizowy od 1 października. Do darmowych wiz upoważniono jednak dzieci poniżej 16. roku życia, osoby powyżej 70. roku życia, studentów, nauczycieli, osoby prowadzące wymianę handlową)
W tym okresie na polepszający się stan stosunków polsko-rosyjskich wpływała prozachodnia polityka zagraniczna rządu Putina i zaakceptowanie przez Moskwę nieuchronności rozszerzenia UE na wschód. Polska i Rosja różniły się jednak zasadniczo w podejściu do wielu kwestii międzynarodowych, zwłaszcza rozszerzenia NATO i interwencji militarnej w Iraku. Moskwę irytowało stanowisko Polski wobec Czeczenii – Polska uważała, że należy wyjaśnić podejrzenia o zbrodnie wojenne w Czeczenii, udzielała azylu dużej ilości Czeczeńców, odrzucała wezwania Moskwy do zamknięcia czeczeńskich ośrodków informacyjnych, nasilone po ataku terrorystycznym w moskiewskim teatrze na Dubrowce w październiku 2002 roku.
2004-2007
-pogorszenie stosunków polsko - rosyjskich ( Stosunki polsko-rosyjskie zaczęły się pogarszać pod koniec 2003 roku, kiedy obawy w Polsce zaczęły budzić coraz bardziej widoczne tendencje do centralizacji władzy w Rosji, a ponadto Polska wyraźnie poparła "rewolucję róż" w Gruzji, w efekcie której władzę objęła tam decydowanie prozachodnia ekipa prezydenta Michaiła Saakaszwiliego. Polska była rzecznikiem stymulowania zbliżenia państw WNP do UE, zatem popierała siły demokratyczne i reformatorskie, takie jak nowa ekipa gruzińska, co kolidowało z dążeniem Rosji do zachowania dominującego wpływu na obszarze WNP. Podczas kryzysu wokół wyborów prezydenckich na Ukrainie pod koniec 2004 roku Polska i Rosja stały po dwóch różnych stronach barykady; aktywne zaangażowanie najwyższych przedstawicieli państwa polskiego, w tym prezydenta Kwaśniewskiego oraz eks-prezydenta Wałęsy, w mediacje między skłóconymi siłami politycznymi na Ukrainie i w rezultacie zwycięstwo prozachodniego kandydata Wiktora Juszczenki zostały odebrane przez Kreml jako próba wypchnięcia Rosji z obszaru o strategicznym znaczeniu.
Wymownymi gestami obrazującymi pogorszenie się stosunków dwustronnych były zastąpienie w Rosji w grudniu 2004 roku rocznicy rewolucji bolszewickiej 7 listopada 1917 roku świętem 4 listopada na cześć wyrzucenia z Moskwy polskiego garnizonu w 1612 roku, a także wszczęcie przez Instytut Pamięci Narodowej śledztwa w sprawie mordu katyńskiego w dniu 30 listopada 2004 roku. Oficjalne kontakty polsko-rosyjskie uległy gwałtownej redukcji: w 2004 roku doszło jedynie do 2 znaczących wizyt w Moskwie - prezydenta Kwaśniewskiego pod koniec września i ministra Cimoszewicza w listopadzie. Jedynym pozytywem był szybki wzrost obrotów handlowych - do 9,2 miliarda dolarów z 6,7 miliarda dolarów w 2003 roku, aczkolwiek utrzymywał się deficyt handlowy Polski grubo przekraczający 3 miliardy dolarów. Zgrzytem w stosunkach handlowych było ograniczenie przez Rosję w lutym 2004 roku dostaw gazu ziemnego do Białorusi, równoznaczne ze zmniejszeniem dostaw do Polski, o czym strona polska nie została zawczasu poinformowana.
Rok 2005 upłynął pod znakiem obchodów 60-lecia zakończenia II Wojny Światowej i na tym tle uwydatnił jeszcze bardziej różnice między Polską a Rosją. 27 stycznia 2005 roku prezydent Putin przybył do Krakowa i Oświęcimia na obchody 60. rocznicy wyzwolenia nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau, ale przy tej okazji doszło tylko do bardzo krótkiej rozmowy z prezydentem Kwaśniewskim. W kolejnych tygodniach miały miejsce liczne kontrowersje związane z kwestiami historycznymi: 12 lutego rosyjskie MSZ skrytykowało Polskę za rzekomą próbę "wypaczania wyników konferencji jałtańskiej", a 11 marca rosyjska prokuratura wojskowa zakończyła oficjalnie śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej, uznając że nie ma podstaw do traktowania ją jako zbrodnię ludobójstwa, a więc klasyfikując ją jako przestępstwo pospolite, które uległo już przedawnieniu. W Polsce natomiast gorąco debatowano nad tym, czy prezydent Kwaśniewski powinien pojechać do Moskwy na 60. rocznicę zwycięstwa nad nazizmem.
Wizyta prezydenta Kwaśniewskiego w Moskwie w dniach 8-9 maja 2005 roku miała więc miejsce w okresie wyjątkowego napięcia w stosunkach dwustronnych i utrwaliła je jeszcze bardziej, gdyż Putin w swoim przemówieniu pominął udział Polski w walce z hitleryzmem, a zaproszonego również na uroczystości generała Wojciecha Jaruzelskiego odznaczył medalem 60-lecia Zwycięstwa. Następnie na początku lipca na obchody 750-lecia Kaliningradu nie zaproszono Kwaśniewskiego podczas gdy obecni byli prezydent Francji Jacques Chirac i kanclerz Niemiec Gerhard Schroder. Zbiegło się to w czasie z polskimi obawami co do planowanego przez Niemcy i Rosję gazociągu biegnącego dnem Morza Bałtyckiego, uznanego w Polsce za projekt godzący w bezpieczeństwo energetyczne kraju. 31 lipca doszło do nagłośnionego w Rosji incydentu, gdy w Warszawie napadnięto na dzieci rosyjskich dyplomatów. Kilka dni później w Moskwie pobito korespondenta "Rzeczpospolitej" Pawła Reszkę oraz pracowników polskiej ambasady)
-kwestia Czeczenii ( Dodatkowo do zaognienia stosunków dwustronnych przyczyniła się kwestia Czeczenii. Gdy na początku marca 2005 roku siły rosyjskie zabiły umiarkowanego czeczeńskiego prezydenta Asłana Maschadowa polskie ministerstwo spraw zagranicznych skrytykowało to jako "polityczny błąd" utrudniający rozwiązanie konfliktu w Czeczenii, co natychmiast spotkało się z protestem Moskwy. 17 marca przyjęty został przedstawiony przez prawicowych radnych Warszawy plan nazwania jednego z rond stolicy imieniem zabitego w 1996 roku przywódcy czeczeńskiego Dżochara Dudajewa, co wywołało ostry sprzeciw rosyjskiego MSZ)
-dezaprobata Rosji względem nowego rządu w Polsce ( Bardzo nieprzychylnie przyjęto w Rosji zwycięstwo prawicowego Prawa i Sprawiedliwości (PiS) w wyborach parlamentarnych i prezydenckich we wrześniu i październiku 2005 roku. Nowy prezydent Lech Kaczyński od razu uzależnił złożenie wizyty w Moskwie od przyjazdu rosyjskiego prezydenta do Polski, zaś rząd Kazimierza Marcinkiewicza był rzecznikiem współpracy z USA w budowie systemu obrony przeciwrakietowej. Za pewien gest dobrej woli pod adresem Rosji można było uznać powołanie na stanowisko ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera, dotąd ambasadora w Moskwie, który już w listopadzie udał się tam z wizytą. Ale 10 listopada 2005 roku Rosja wprowadziła kontrowersyjne embargo na import polskiego mięsa, a 4 dni później również produktów roślinnych, uznane w Polsce za czytelny wyraz dezaprobaty wobec nowych władz i ich polityki)
-sprawa bezpieczeństwa energetycznego ( Ponadto Polska stała się państwem, które najgłośniej podnosiło kwestię bezpieczeństwa energetycznego, rozumianego jako zmniejszenie zależności od importu paliw płynnych z Rosji. Gdy w styczniu 2006 roku Rosja odcięła dostawy gazu ziemnego do Ukrainy, co odbiło się też na zaopatrzeniu w surowiec Europy Zachodniej, Polska skłoniła partnerów z UE do intensyfikacji prac nad współną polityką bezpieczeństwa energetycznego. Polska była też głównym przeciwnikiem niemiecko-rosyjskiego projektu gazociągu „Północny Potok” (Nord Stream) - minister obrony narodowej Radosław Sikorski 30 kwietnia porównał go nawet do paktu Ribbentrop-Mołotow poprzedzającego II Wojnę Światową)
-problem amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej w Polsce (napięcia przyniósł plan instalacji w Polsce i Czechach elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Rosja uważała to za krok wymierzony w jej bezpieczeństwo i odrzucała zapewnienia, że chodzi o odparcie zagrożenia rakietowego ze strony państw takich jak Iran czy Korea Północna. W czerwcu 2007 roku Putin oświadczył, że reakcją na budowę systemu byłoby wycelowanie rosyjskich rakiet w cele europejskie)
2007-lata obecne
-ocieplenie się stuosunków polsko - rosyjskich (Szansę na poprawę stosunków polsko-rosyjskich przyniosło zwycięstwo Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych w Polsce w październiku 2007 roku. 27 listopada nowy premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska nie będzie dłużej blokować negocjacji Rosji w sprawie członkostwa w Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). 7 grudnia minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski spotkał się w Brukseli z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem, który w imieniu Kremla zaprosił szefa polskiego rządu do złożenia wizyty w Rosji na początku przyszłego roku. 14 grudnia premier Tusk zapowiedział rezygnację przez Polskę z blokowania negocjacji nowego porozumienia o strategicznym partnerstwie między Rosją a Unią Europejską zaraz po zniesieniu przez Rosję ograniczeń importu polskiej żywności. W tej najbardziej irytującej kwestii szybko osiągnięto przełoma - 19 grudnia przedstawiciele weterynaryjni Polski i Rosji podpisali w Kaliningradzie memorandum formalnie znoszące 2-letni zakaz importu polskiego mięsa do Rosji. Doszło też do rozpoczęcia dialogu w sprawie amerykańskiej propozycji budowy tarczy antyrakietowej w Europie Wschodniej. 21 stycznia 2008 roku minister Sikorski złożył wizytę w Moskwie i zapowiedział, że w sprawie tarczy antyrakietowej będą prowadzone konsultacje z Moskwą, a szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow powiedział, że Rosja nie będzie wywierać presji na Polskę w kwestii tarczy)
-wojna rosyjsko - gruzińska i jej wpływ na stosunki polsko - rosyjskie ( Alarm w Polsce wywołała wojna gruzińsko-rosyjska w pierwszej połowie sierpnia 2008 roku. Polska udzieliła jednoznacznego poparcia Gruzji – 12 sierpnia solidarnościową wizytę w Tbilisi złożyli prezydenci Polski, Estonii, Litwy, Łotwy i Ukrainy, a Lech Kaczyński w najostrzejszych słowach skrytykował poczynania Rosji. W tej sytuacji 14 sierpnia przedstawiciele Polski i USA parafowali w Warszawie (formalnie podpisano je 6 dni później) porozumienie w sprawie instalacji w Polsce 10 pocisków przechwytujących będących częścią amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej. Natychmiast wywołało to ostrą reakcję Moskwy – generał Anatolij Nogowicyn 15 sierpnia powiedział, że Polska w ten sposób „uczyniła cel z samej siebie” i że „takie cele są niszczone jako pierwszy priorytet”. 23 listopada 2008 roku do głośnego incydentu doszło koło Akhalgori w pobliżu de facto granicy Gruzji z Osetią Południową, gdzie ostrzelany został konwój wiozący prezydentów Gruzji i Polski, a Kaczyński natychmiast oskarżył Rosjan, podczas gdy Moskwa widziała gruzińską prowokację )
-katastrofa smoleńska i jej wpływ na stosunki polsko - rosyjskie ( 7 kwietnia 2010 roku Tusk i Putin jako pierwsi w historii szefowie rządów obu państw wspólnie upamiętnili rocznicę masakry katyńskiej, ale wydarzenie to szybko przyćmiła katastrofa prezydenckiego samolotu. Ta niespotykana w skali światowej tragedia stworzyła jednocześnie szansę na przełom w stosunkach polsko-rosyjskich, w czym pomógł gest prezydenta Miedwiediewa – ogłoszenie 12 kwietnia dniem żałoby narodowej w Rosji. Miedwiediew był też jedynym z czołowych przywódców światowych, który wziął udział w pogrzebie prezydenta Kaczyńskiego i jego małżonki. 28 kwietnia na polecenie Miedwiediewa rosyjskie archiwum państwowe opublikowało w internecie odtajnione dokumenty w sprawie masakry w Katyniu; 8 maja na Kremlu doszło do spotkania Miedwiediewa z pełniącym obowiązki prezydenta Polski Bronisławem Komorowskim, na którym stronie polskiej przekazano 67 tomów dokumentów dotyczących zbrodni katyńskiej. 26 listopada w Rosji przyjęto historyczną uchwałę "O tragedii katyńskiej i jej ofiarach" uznającą mord katyński za zbrodnię reżimu stalinowskiego, co stanowiło ważny pojednawczy gest przed dwudniową wizytą Miedwiediewa w Warszawie w dniach 6-7 grudnia - pierwszą wizytą rosyjskiego prezydenta w Polsce od prawie 9 lat.
12 stycznia 2011 roku rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) przedstawił raport ze śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej, który w całości przypisywał winie stronie polskiej i wywołał ogromne poruszenie; władze polskie uznały wnioski tego tzw. raportu Anodiny za niekompletne i kontynuowały prace nad własnym raportem. Kolejny poważny zgrzyt nastąpił tuż przed rocznicą tragedii, gdy lokalne władze w Smoleńsku niespodziewanie usunęły tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy, umieszczoną tam wcześniej przez rodziny ofiar i mówiącą o „sowieckiej zbrodni ludobójstwa w lesie katyńskim”. Mimo to 11 kwietnia w Smoleńsku doszło do spotkania prezydentów Miedwiediewa i Komorowskiego, którzy wspólnie złożyli wieńce w miejscu katastrofy, a także oddali hołd pomordowanym w Katyniu. 29 lipca polski rząd przedstawił długo oczekiwany, końcowy raport ws. katastrofy smoleńskiej przygotowany pod nadzorem ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera, który wskazywał przede wszystkim na błędy strony polskiej)
Stosunkom polsko-rosyjskim brakuje świeżości. W dalszym ciągu są zbyt mocno związane z kwestiami historycznymi. Krzywda, jaka została wyrządzona Polakom przez naród rosyjski wpływa na dwustronne relacje i blokuje możliwość ich rozwoju. Wydawać by się jednak mogło, iż po tak wielu latach sprawy historyczne powinny zostać pozostawione ekspertom, a zarówno Polska, jak i Rosja powinny skoncentrować się na odbudowaniu wzajemnego zaufania i szacunku w celu poprawy niesatysfakcjonujących na ten moment relacji.
stosunki polsko - amerykańskie
1989-2000
-wspieranie przez USA przemian demokratycznych w Polsce (USA od początku aktywnie wspierały proces przemian demokratycznych w Polsce. w październiku 1993 roku USA przedstawiły koncepcję „Partnerstwa dla Pokoju”, która zakładała współpracę państw postkomunistycznych Europy Środkowo-Wschodniej z NATO. „Partnerstwo dla Pokoju” miało odłożyć na jakiś czas dyskusję na temat rozszerzenia NATO, jednocześnie przewidując zbliżenie aspirantów do struktur sojuszu. Stanowisko USA co do ewentualnego rozszerzenia NATO zmieniło się pod koniec 1994 roku – w grudniu Rada Północnoatlantycka pozytywnie wypowiedziała się na temat rozszerzenia sojuszu na nowe demokracje ze wschodu i postanowiła podjąć odpowiednie przygotowania. 12 czerwca 1997 roku Clinton ogłosił w oświadczeniu, że USA popierają zaproszenie do NATO trójki państw – Polski, Czech i Węgier. 8 lipca 1997 roku zebrani w Madrycie przywódcy NATO formalnie wystosowali do tych państw zaproszenie do rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych. Polska uczyniła to 16 września 1997 roku)
-poparcie przez Polskę zagranicznej polityki USA ( W tym okresie Polska dawała kolejne wyrazy poparcia dla polityki zagranicznej USA, m.in. w lutym 1998 roku podczas pobytu w USA minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek zaoferował polską pomoc w ewentualnej operacji militarnej przeciw Irakowi by zmusić to państwo do podporządkowania się rezolucjom ONZ)
-doskonały rozwój stosunków polsko - amerykańskich (Po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku Polska natychmiast zaoferowała USA wszelką pomoc w zwalczaniu terroryzmu. 20 września prezydent Kwaśniewski w liście do Busha zadeklarował gotowość do współpracy w budowie koalicji antyterrorystycznej i wzięcia udziału przez polskich żołnierzy w militarnych operacjach USA. 25 września rząd postanowił udostępnić polską przestrzeń powietrzną lotnictwu amerykańskiemu. Z inicjatywy prezydenta Kwaśniewskiego 6 listopada w Warszawie odbyła się konferencja w sprawie zwalczania terroryzmu, w której udział wzięło 16 prezydentów państw Europy Środkowej i Południowej. Przyjęto wówczas deklarację wyrażającą „bezwarunkowe poparcie dla działań podejmowanych przeciw terroryzmowi we wszystkich jego aspektach” oraz plan działania przeciw terroryzmowi. 22 listopada Kwaśniewski zatwierdził udział polskich żołnierzy w prowadzonej pod przewodnictwem USA międzynarodowej operacji militarnej w Afganistanie. Wyrazem doskonałego stanu stosunków polsko-amerykańskich była podjęta 27 grudnia 2002 roku decyzja o zakupie przez Polskę 48 amerykańskich samolotów myśliwskich F-16 za kwotę 3,5 miliardów dolarów. Był to największy kontrakt w historii polskich sił zbrojnych)
-Polska jako największy sprzymierzeniec USA w Europie ( 29 stycznia 2002 roku Bush w orędziu do narodu określił Irak, Iran i Koreę Północną "osią zła", wyznaczając tym samym dalsze kierunki kampanii antyterrorystycznej. Na przełomie 2002 i 2003 roku stało się jasne, że USA zmierzają do siłowego rozwiązania problemu Iraku, co natrafiło na ostry opór wielu państw europejskich. W tym sporze Polska stanęła po stronie Waszyngtonu: premier Miller był jednym z 8 europejskich szefów rządów, którzy 30 stycznia 2003 roku podpisali oświadczenie popierające dążenia USA do rozbrojenia Iraku. 14 stycznia 2003 roku podczas spotkania w Białym Domu Bush na spotkaniu z Kwaśniewskim oświadczył, że USA „nie mają dziś lepszego przyjaciela w Europie od Polski”; w lutym Bush rozmawiał także bezpośrednio z premierem Millerem. 17 marca rząd Millera wystąpił z wnioskiem o zezwolenie na użycie polskiego kontyngentu, liczącego nie więcej niż 200 polskich żołnierzy, w interwencji koalicji międzynarodowej „dla wymuszenia realizacji przez Irak stosownych rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ” i wniosek ten został natychmiast zatwierdzony przez prezydenta Kwaśniewskiego. 3 września 2003 roku odbyła się ceremonia przekazania Polsce, a jej kontyngentem liczącym teraz 2400 żołnierzy, dowództwa nad południowo-środkową strefą stabilizacyjną w Iraku)
-kwestia wiz ( Problem wiz stawał się wyjątkowo uciążliwy. Na niekorzyść zniesienia wiz działały wysokie wskaźniki odrzucenia wniosków wizowych i pogwałcenia wiz przez Polaków. Na tym tle spadać zaczęła w Polsce sympatia dla Amerykanów, którzy do 2003 roku niezmiennie byli cieszyli się bardzo wysoką popularnością)
2006-lata obecne
-instalacja elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej ( W styczniu 2007 roku Waszyngton formalnie zaproponował Polsce instalację elementów amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej - 10 pocisków przechwytujących współpracujących z radarem w Czechach. 9 stycznia 2008 roku minister obrony Bogdan Klich powiedział agencji prasowej Reuters, że Polska nie zgodzi się na budowę odpowiedniej instalacji, jeśli USA nie wspomogą Polski w modernizacji jej obrony przeciwlotniczej. 10 marca premier Tusk spotkał się w Białym Domu z prezydentem Bushem, który zapewnił, że USA jeszcze za jego kadencji przygotują szczegółowy plan pomocy w modernizacji polskiej armii w ramach umowy o instalacji elementów tarczy antyrakietowej. Jednak trwające w kolejnych miesiącach negocjacje wydawały się tkwić w martwym punkcie, w związku z czym Waszyngton w czerwcu zaczął nawet dawać sygnały, że możliwe jest podjęcie rozmów z Litwą w sprawie tarczy antyrakietowej. Na początku lipca USA przedstawiły ostateczną ofertę, ale premier Tusk 4 lipca uznał ją za niewystarczającą. Momentem zwrotnym okazała się być wojna rosyjsko-gruzińska, która skutkowała porozumieniem o powstaniu amerykańskiej bazy z 10 pociskami przechwytującymi)