Przystanek Płock. Masław - książę Lechii
Andrzej Dzierżanowski*
2008-03-09, ostatnia aktualizacja 2008-03-09 20:20
Przystanek Płock. Masław - książę Lechii
Andrzej Dzierżanowski*
2008-03-09, ostatnia aktualizacja 2008-03-09 20:20
Pragnę sprowokować nas, płocczan, do szerszej dyskusji i mocniejszej promocji Płocka - miasta, które odgrywało o wiele większą rolę w kształtowaniu państwa polskiego, niż nam się wydaje - pisze Andrzej Dzierżanowski i przypomina postać Masława
Więcej...
http://plock.gazeta.pl/plock/1,78969,5005589.html#ixzz1BrcpjHrv
Jest
wiele miejsc w Polsce, których społeczności lokalne są dumne z
historii swojej miejscowości. Nieraz małe epizody urastają do
wydarzeń dużej miary i są przy każdej sposobności eksponowane i
bardzo barwnie opowiadane oraz opisywane. Uważam, że takie
postępowanie jest godne pochwały i naśladowania, należy bowiem
promować swoją małą ojczyznę.
Płock
należy do grona miast, w promocji którego można wiele poprawić.
Mamy wspaniałe karty historii i to z okresu bardzo burzliwego, bo
powstawania państwa polskiego. Niestety, nie potrafimy tego pokazać.
Sądzę, że o niektórych wydarzeniach jakbyśmy nie chcieli w ogóle
mówić. Tym artykułem pragnę sprowokować nas, płocczan, do
szerszej dyskusji i działania w kierunku większej promocji Płocka
- miasta, które odgrywało o wiele większą rolę w kształtowaniu
państwa polskiego, niż nam się wydaje.
Więcej...
http://plock.gazeta.pl/plock/1,78969,5005589.html#ixzz1BrcwADn7
Musimy
o tym głośno mówić.
Pragnę
przybliżyć postać znaną i nieznaną, o której prawie wcale nie
mówimy, a zgodnie z opinią znawców historii jest to postać
porównywalna z Bolesławem Krzywoustym. Władca, którego polityka
zaważyła na historii nie tylko Polski ale znacznej części
słowiańszczyzny. To książę Lechii Masław.
Na
zadane kilku maturzystom z rocznika 2006 i 2007 pytanie, kim był
Masław, ich odpowiedzi ograniczały się do paru zdań, określeń:
barbarzyńca, poganin, samozwańczy władca, który odłączył
Mazowsze od państwa Polan i chciał przywrócić pogaństwo. Został
pokonany przez Kazimierza Odnowiciela. Taki jest stereotypowy obraz
księcia widziany przez większość społeczeństwa utrwalony na
podstawie książki J. Kraszewskiego pt. "Masław" oraz
częściowo podręczników do historii.
Kim
był Masław? Wielu historyków twierdzi, iż Masław był cześnikiem
(osoba odpowiedzialna za trunki na dworze Mieszka II), inni, że z
dynastii Piastów legalnym władcą - Mieszkiem III, któremu
współcześni mu kronikarze zmienili imię na Masław z różnych,
między innymi politycznych, przyczyn.
Jest
grono historyków, które sądzi, że był synem Mieszka II i
nieznanej kobiety ochrzczonej w obrządku słowiańskim. Czyżby
wystąpiła analogiczna sytuacja Kazimierz Odnowiciel - Masław jak w
przypadku Zbigniew - Bolesław Krzywousty? Sądzę, że my,
płocczanie, powinniśmy doprowadzić do wznowienia dyskusji
historyków w celu przedstawienia tego tematu zgodnie z posiadanymi
dokumentami oraz uzupełnienia danych w oparciu o dokumenty jeszcze
nie zbadane. Postać Księcia Lechii Masława historycy badają od co
najmniej 200 lat i nie mają na jej temat jednoznacznej odpowiedzi.
Jest wiele znaków zapytania. Nie ukrywam, iż mam wielką nadzieję,
że Towarzystwo Naukowe Płockie - wielki propagator kultury i nauki
w naszym mieście - podejmie ten temat i zorganizuje debatę
historyczną.
Krótki
rys historyczny wydarzeń z tego czasu.
Zachodnią
część kraju najeżdżają Niemcy, wschodnią Rusini. Do kraju
powraca najstarszy syn Bolesława Chrobrego, brat Mieszka II Bezprym,
który przy wsparciu Jarosława Mądrego osiada na tronie. Król
Mieszko II Lambert opuszcza kraj. W 1031 roku zrzeka się korony i
składa cesarzowi Konradowi II hołd w Merseburgu. Jest to
równoznaczne, iż Polska staje się krajem poddanym cesarstwu
niemieckiemu. Żona Mieszka Lamberta Rycheza (Niemka) wyjeżdża z
Polski wraz z młodocianym synem Kazimierzem (przyszłym Kazimierzem
Odnowicielem) na dwór niemiecki. Wywozi i przekazuje królewskie
insygnia cesarzowi niemieckiemu. Książę Bezprym zostaje zabity w
1032 r. Brzetysław II Czeski w 1039 r. najeżdża na Polskę,
zdobywa, rabuje i pali Poznań i Gniezno, zabiera do Pragi relikwie
świętego Wojciecha. W kraju panuje chaos, bratobójcze walki.
Nasila się burzliwy czas rewolucji społecznej i reakcji pogańskiej.
Brak jest władzy państwowej.
Co
w tym czasie dzieje się na Mazowszu? Gall Anonim pisze: "Ci
zaś, co uszli z rąk wrogów lub uciekli przed buntem swoich
poddanych, uchodzili za rzekę Wisłę na Mazowsze. Był bowiem
pewien człowiek imieniem Masław, cześnik i sługa jego ojca
Mieszka, a po śmierci tegoż we własnym przekonaniu książę i
naczelnik Mazowszan. W tym czasie Mazowsze było tak gęsto
zaludnione przez Polaków, którzy, jak powiedziano, uciekali tam
poprzednio, że pola zaroiły się od oraczy, pastwiska od bydła, a
osady od mieszkańców".
Masław
próbuje przywrócić władzę, zjednoczyć kraj, zaprowadzić
spokój. Wyrusza do Wielkopolski. W 1041 r. w bitwie pod Poznaniem
zostaje pokonany przez wojska Kazimierza Odnowiciela wsparte wojskiem
niemieckim oraz władcy Rusi Jarosława Mądrego. Miejscowości,
gdzie doszło do zwycięskiej bitwy, Kazimierz Odnowiciel na chwałę
glorii (pobiedy) nadał nazwę Pobiedziska.
Trzeba
zadać pytanie - jak wielką siłę przedstawiało państwo Masława,
skoro wojska trzech państw wspólnie musiały walczyć, żeby
odnieść zwycięstwo. Pomimo przegranej bitwy Masław nie został
zabity ani uwięziony, co spotykało buntowników. Po złożeniu
przyrzeczenia wierności powrócił na zamek do Płocka. Ten fakt
historycy uważają za dowód, iż Masław nie był zwykłym
buntownikiem, lecz kimś bardzo ważnym, zapewne z dynastii Piastów,
być może bratem Kazimierza.
Masław
nie dotrzymał przyrzeczenia wierności i nie podporządkował się
Kazimierzowi Odnowicielowi, prowadził dalej politykę niezależną
wobec cesarstwa. Było to w sprzeczności z interesami innych
władców. W 1047 r. został pokonany i zabity przez zjednoczone
wojska Kazimierza Odnowiciela i Jarosława Mądrego.
Historycy
nie są zgodni co do miejsca bitwy.
Jedna
z wersji podaje, że doszło do niej przy ujściu rzeki Brzeźnicy do
Wisły. Według legendy bitwa była bardzo ciężka, książę
Kazimierz Odnowiciel wpadł w zasadzkę i tylko dzięki jednemu z
rycerzy nie został zabity.
Samodzielne
państwo Masława ze stolicą w Płocku było w latach
1037-1047.
Historycy
twierdzą, iż powstanie ludowe było obroną ludu przed uciskiem
możnowładców, powstawaniem feudalizmu, a powrót pogaństwa w
rzeczywistości był próbą powrotu do chrześcijaństwa obrządku
słowiańskiego wprowadzonego w IX wieku przez Cyryla i Metodego.
Obrządek słowiański posiadał elementy łacińskie i bizantyjskie,
a językiem modlitwy był język słowiański. Dowody obrządku
słowiańskiego na ziemiach polskich zostały odkryte w sercu
siedziby Piastów w Lednicy koło Poznania i również w Płocku.
Politycznie
chodziło o to, czy Państwo Piastów ma podlegać pod Bizancjum i
być niezależnym, czy ma być uzależnione od Cesarstwa Niemiec -
spadkobierców Cesarstwa Rzymskiego, jak uważali Niemcy. Należy
nadmienić, iż w tym czasie nie było schizmy kościoła, był jeden
kościół chrześcijański. Bizancjum i kościół w Cesarstwie
Niemiec podlegało pod biskupa Rzymu, papieża, któremu przysługiwał
tytuł "Primus inter pares" ("Pierwszy między
równymi"). Język słowiański był uznawany przez papieża
Jana VIII.
Wielkość
Księcia Lechii polegała na tym, że w tak niespokojnych i
skomplikowanych politycznie czasach w Europie potrafił swą polityką
utrzymać spokój, próbował zaprowadzić ład w Wielkopolsce i
zjednoczyć państwo.
Był
władcą niezależnym.
Nie
płacił trybutu cesarzowi niemieckiemu w przeciwieństwie do
Bezpryma, Kazimierza Odnowiciela i innych książąt. Miał wpływ na
wiele wydarzeń w Polsce i Europie Środkowej oraz na części
słowiańszczyzny. Zostało to zapisane w kronikach wielu państw.
My
płocczanie powinniśmy wskrzesić pamięć naszego wielkiego przodka
Masława, starać się propagować zapomnianą postać i zmienić jej
wizerunek. Wielka w tym rola naszych przewodników oprowadzających
turystów po Płocku. To Masław odbudował Płock po spaleniu w 1031
r. przez Jarosława Mądrego i Mścisława Włodzimierzowicza.
Nasuwa
się pytanie, czy książę Masław nie zasłużył na wzniesienie ku
jego pamięci pomnika w Płocku? Obelisk z granitu z wybitym opisem
wydarzeń historycznych znacznie wzbogaciłby wizualnie naszą
historię i dodał miastu splendoru. Najlepsze miejsce na pomnik
znajduje się tam, gdzie ówcześnie koncentrowało się życie
polityczne władców - na Wzgórzu Tumskim w pobliżu palatium
Chrobrego lub w ostateczności nad Wisłą w okolicach amfiteatru.
Już
słyszę głosy - następny, któremu marzą się pomniki, a tyle
ważniejszych jest spraw. Tak, zgadzam się z tymi głosami. Uważam
jednak, że przy odrobinie dobrych chęci i zaangażowaniu się
decydentów oraz osób publicznych koszty mogą okazać się bardzo
małe w stosunku do uzyskanych efektów promocyjnych miasta. Sceptycy
niech sobie zadadzą pytanie - jak się ma postać księcia Masława
do postaci z bajek, które mają swoje pomniki w wielu miastach. Tu
jest jedna odpowiedź, pomnik powinien powstać i wierzę, że tak
się stanie i to w niedługim czasie.
Marzy
mi się, żeby w czasie transmisji telewizyjnych imprez kulturalnych
i uroczystości, kamery telewizyjne ustawione w amfiteatrze,
pokazujące panoramę Płocka i Wisły, mogły w całej okazałości
ukazać pomnik ku pamięci wielkiego człowieka, pierwszego
płocczanina, który zapisał się w historii Polski, księcia Lechii
- Masława.
(tytuły
i wstęp pochodzą od redakcji)
*autor
jest płocczaninem, z wykształcenia energetykiem i miłośnikiem
historii Płocka
Źródło:
Gazeta Wyborcza Płock
Więcej...
http://plock.gazeta.pl/plock/1,78969,5005589.html#ixzz1Brd7pVdU