Cajbel Katarzyna,IIGN
CYWILIZACJA XX WIEKU W UJĘCIU ORTEGI Y GASSETA
Koniec XX wieku. Jaki on był?- na to pytanie próbowało odpowiedzieć wielu polityków, ekonomistów, malarzy i poetów... . Coraz częściej spotykamy się z opinią, że właśnie w tym ostatnim stuleciu wkroczyliśmy w nową erę rozwoju cywilizacji.Za jedną z głównych przyczyn tych przemian kulturowych uznaje się rozwój środków masowego przekazu i związany z tym „atak” informacji. Współczesny człowiek bombardowany jest jak nigdy przedtem przez tysiące przeróżnych treści. Żyje w sztucznym środowisku - wśród „tworów” wzniesionych właśnie przez niego samego takich jak domy i ulice. W ciągu dnia ogląda zazwyczaj swoje miejsce pracy i nauki .Zamyka się więc przed światem natury, a otwiera się na zjawiska, które oferują mu radio, film i telewizja. Człowiek siedzi w jednym miejscu i nie poznaje niczego bezpośrednio. Staje się adresatem treści, do których nie może i nawet nie ma czasu odnieść się krytycznie. Informacje, jakie go zalewają są już uporządkowane i wymieszane tak, aby wszyscy je zrozumieli. Poziom wiedzy ludzi nie podnosi się więc, lecz zastyga osiągnąwszy powszechnie uznaną średnią. Z drugiej zaś strony środki audiowizualne wcale nas nie ogłupiają, lecz przywracają na zdolność kojarzenia i oddziaływują na kilka naszych zmysłów na raz. Istnieją więc dwie wersje oceny obecnej kultury i cywilizacji-pesymistyczna i optymistyczna. Rzecznikiem pierwszej z nich jest właśnie hiszpański filozof Ortega y Gasset. Według Ortegi „żyjemy w epoce, która cechuje poczucie olbrzymich możliwości realizacji, ale która nie wie, co ma realizować. Panuje nad wszystkimi rzeczami, ale nie jest panią siebie. Czuje się zagubiona w nadmiarze własnych możliwości. Okazuję się, że współczesny świat mimo tego, iż dysponuje większą ilością środków, większą wiedzą, większymi niż kiedykolwiek przedtem możliwościami technicznymi, posuwa się naprzód w sposób bardziej prymitywny, po prostu bezwładnie dryfuje.” Muszę przyznać, że jest to bardzo surowa i krytyczna opinia. W swoim dziele „Bunt mas” Ortega opisuje społeczeństwo XX wieku. Szczególną uwagę zwraca na pojecie „masy”. Jego zdaniem „masy” nie są tylko kategorią ilościową ani klasową ale obyczajową, określającą pewne wzory postaw i preferencji kulturowych.
Kryzys społeczny, który Gasset opisuje, występował już w historii ale nie w tak dużym stopniu. Filozof porównuje go do okresu upadku Cesarstwa Rzymskiego. Wtedy także występowało zjawisko aglomeracji, zapełniania się miejsc publicznych masami. Zdaniem Ortegi Gasseta, wejście na „arenę” polityczno-społeczną mas wynikało z wzrostu demograficznego i ekonomicznego. Wielu ludzi wskutek rewolucji demograficznej weszło do życia politycznego w przyspieszonym tempie, tak, że nie zdążyli przyswoić sobie tradycji kultury. W „Buncie mas” filozof pisze, że „są oni bardziej puści i sprawiają wrażenie prymitywnych.” Stwierdza ,że życie Europejczyka zbieżne jest teraz z życiem Amerykanina. ,a granice i kontynenty zaczynają się zacierać. Kryzys społeczno-polityczny wynika więc z dominacji zadowolonego człowieka-masy. Według Ortegi w dzisiejszych czasach władza znajdować ma się w rękach przedstawicieli mas, którzy zniszczyli wszelką opozycję do siebie. Taka władza żyje dniem dzisiejszym, bez programu ,bez projektu czy ustalonych celów. Jest to zrozumiałe, ponieważ człowiek masa nie jest kreatywny, choć jego możliwości są duże. Masy dążą do bezpośredniego narzucania własnych pragnień. Przejawem działania masy jest bezpośrednia akcja. Nie przez przypadek prawo linczu zrodziło się w Ameryce czyli „raju dla mas”. Nie ulega wątpliwości, że w XX wieku możemy zaobserwować rosnącą tendencję do uznawania przemocy za normę.
Ortega dzieli społeczeństwo na dwie grupy. Wyróżnia dwa typy osobowości: „tych, którzy stawiają sobie duże wymagania ,przyjmując na siebie obowiązki i narażając się na niebezpieczeństwa, i tych, którzy stawiają sobie żadnych wymagań, dla których żyć to pozostawać takim, jakim się jest ,bez podejmowania jakiegokolwiek wysiłku w celu samodoskonalenia , to płynąć przez życie jak boja poddająca się biernie prądom morskim”. Społeczeństwo jest więc jednością składającą się z dwóch czynników: mniejszości i mas”. Mniejszości to jednostki lub ich grupy posiadające specjalne kwalifikacje i cechy, a masą jest zbiór osób pozbawionych specjalnych, indywidualnych znaków. Ortega zastrzega, że przez masy rozumie nie tylko masy robotnicze. Masą może być przeciętny, średni człowiek, w niczym sam się nie wyróżniający. W przeciwieństwie do tworzących się grup, mniejszości, których członkowie musieli najpierw wyodrębnić się od tłumu i innych ludzi, masa tworzy się w sposób spontaniczny. Człowiek masa czuje się tak samo jak inni, odczuwa nawet zadowolenie z faktu identyczności w stosunku do innych. Do masy nie należy jednak ten, kto dojdzie do wniosku, że nie odznacza się specjalnym talentem i nie poosiada żadnej nadzwyczajnej cechy. Człowiek masa zainteresowany jest tylko własnym dobrem, jego rola ogranicza się do żądania i czerpania korzyści z dobrodziejstw wynalazków i cywilizacji. Współczesne czasy Ortega nazywa epoką „zadowolonego panicza”, który uważa, że może robić wszystko, na co tylko ma ochotę. Gasset krytykuje coraz bardziej dominującą zasadę życiową,, wedle której żyć, znaczy nie napotykać żadnych ograniczeń. Człowiek, który wyznaje taką regułę nie odwołuję się do żadnych instancji znajdujących się poza nim samym. Jest on zadowolony ze swojego postępowania, a odwołuje się do norm wyższych tylko wtedy, gdy zmuszą go do tego okoliczności. Obecna rzeczywistość i okoliczności go do tego nie zmuszają, człowiek masowy nie odwołuje się do nikogo, czuje się w pełni panem swojego życia. Charakterystyczny dla naszych czasów człowiek masa czuje się doskonały. W przeciwieństwie do przeciętnego człowieka masy, człowiek wybrany, należący do duchowej elity, stanowiącej mniejszość, posiada wewnętrzną potrzebę odwoływania się do zasad i norm wyższych, znajdujących się poza nim. Zdaniem Gasseta, człowiek jest „intelektualnie masowy” wtedy, gdy postawiony wobec jakiegoś problemu zadowala się tymi myślami, które akurat przyjdą mu do głowy. Człowiekiem wybitnym za godne uznaje jedynie to, co go przewyższa, czego poznanie i zrozumienie wymaga zdwojonego wysiłku.
Dla Ortegi szlachectwo to synonim życia pełnego trudu i wyrzeczeń, do doskonalenia się. Życie szlachetne jest przeciwieństwem życia pospolitego, bezwładnego, ograniczającego się do wąskiego zakresu spraw i tematów. Ludzi żyjących w ten sposób nazywamy masą nie ze względu na ich liczbę, lecz ze względu na to, że ich życie jest monotonne, nudne.
„Bunt mas” ,według Ortegi , polega na tym, że ten drugi typ człowieka przejął inicjatywę i zaczął narzucać swoje wymagania „reszcie świata”. Masa nie chce nawiązywać żadnych kontaktów ani współżyć z nikim, kto do niej nie należy. Mass men nie zwraca uwagi na historyczne źródła kultury. Ortega zaznacza, że masy nie działają z własnych pobudek, lecz powinny być kierowane i organizowane przez wybrane mniejszości. Masy powinny dostosowywać swoje życie do wartości uznawanych przez mniejszości. Masa powinna ulegać wpływom wyższych instancji, aby przestać być masą. Najbardziej rzucającym się w oczy i najszerzej znanym wytworem cywilizacji jest w dzisiejszych czasach państwo. Zdaniem Ortegi bardzo ciekawe jest obserwowanie postawy, jaką przyjmuje wobec państwa człowiek masowy. Widzi je, obserwuje, wie, że jest ono czymś, co zapewnia mu bezpieczne życie, ale nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest to twór ludzki, wymyślony przez ludzi i oparty na pewnych założeniach. Jeżeli w życiu publicznym jakiegoś kraju pojawią się jakieś trudności czy konflikty, człowiek masowy domaga się natychmiast, by państwo się tym zajęło, by bezpośrednio za pomocą środków będących w jego dyspozycji rozwiązało wszelkie problemy.
„NAUKOWIEC IGNORANT”
Na początku XX wieku pojawił się także nowy typ naukowca, który specjalizuje się tylko w jednej, wąskiej dziedzinie nauki, a ignoruje wszystko co nie jest z nią bezpośrednio związane. Obecnie ludzie dzielą naukę na małe segmenty i zamykają się w jednym z nich. Zamknięty w takim segmencie specjalista dobrze zna swój fragment, lecz nie interesuje się niczym innym. Ortega twierdzi, że „ w dawnych czasach ludzie mogli być podzieleni po prostu na uczonych i ignorantów, na mniej lub bardziej uczonych i w mniejszym lub większym stopniu ignorantów. Specjalista nie może być zaliczony do żadnej z tych kategorii. Nie jest uczonym, bo ignoruje formalnie wszystko, co nie wchodzi w zakres jego działalności, ale nie jest też ignorantem, bo zna część danej dziedziny naukowej.” Nowych uczonych Gasset nazywa „uczonymi ignorantami”. W dzisiejszych czasach tak zachowują się specjaliści w polityce, sztuce czy moralności i w obrębie innych nauk. Nie dopuszczają oni jednak właściwych specjalistów. Dominując w swojej wąskiej dziedzinie chcą panować i zdobywać poczucie wartości również winnych.
„Dzisiaj mamy więcej naukowców niż kiedykolwiek. Mamy także znacznie mniej ludzi „kulturalnych” niż mieliśmy ich na przykład około roku 1750.”Biorąc pod uwagę analfabetyzm XVIII wieku i powszechną znajomość czytania i pisania w naszych czasach, może się wydawać, że autor tego zdania trochę przesadził. Jeśli miał na myśli tylko elitę wykształconą (część społeczeństwa osiemnastowiecznego ), to dostęp tej warstwy do wiedzy o polityce, sztuce i innych dziedzinach był nieporównywalnie mniejszy niż dzisiejszego niewykształconego robotnika lub rolnika, który ogląda programy informacyjne, może usłyszeć i zobaczyć co dzieje się w innych krajach. Sam dostęp do druku wzrósł bardzo przez ostatnie dwa stulecia. Ortega nie porównuje panszczyźnianych chłopów do dzisiejszych rolników. Jego wypowiedź jest, według mnie, trafna przenośnią, która słusznie uwydatnia fakt, że dzisiejszy naukowiec może być geniuszem w swojej dziedzinie, ale laikiem i ignorantem w innych. Kiedyś, jak ktoś był obyty w świecie to znał się dobrze na wszystkim.
Dziś „„naukowiec ignorant” odznacza się większym sprytem i być może „ma więcej rozumu niż przedstawiciel masy z ubiegłych wieków .W sumie nie jest głupi lecz zdolności , które opanował do niczego mu nie służą”.
W „Dehumanizacji sztuki” Ortega zwrócił uwagę na to, że sztuka staje się coraz mniej popularna. Masy ludzkie będą zawsze przeciwne nowoczesnej sztuce. Sztuka nie jest wprawdzie przeznaczona dla każdego, lecz jedynie dla wybranych. Sztuka poprzednich stuleci była bardziej zrozumiała i przez to bardziej popularna. Natomiast nowa sztuka wywołuje znaczne oburzenie wśród mas. Efekt, jaki sztuka wywołuje w społeczeństwie potwierdza tezę Oretgi o podziale na wybrane mniejszości i bezkształtne masy. Nowoczesna sztuka uprzytamnia masom, że są niezdolne do odbioru czystego piękna. Masy jednak z trudem przyjmują to do wiadomości i sztukę przeznaczoną dla uprzywilejowanej duchowo mniejszości uznają za groźną. Sztuka XIX wieku jako sztuka dla, mas, wymaga jedynie Chęci współodczuwania radości i smutków innych ludzi. Ortega gardzi sztuka realistyczną. W nowa sztuce XX wieku zanikają wątki realistyczne, naturalistyczne i romantyczne.
Podstawową cechą nowej twórczości artystycznej jest jej tendencja do dehumanizacji sztuki, czyli pozbywanie się elementów ludzkich i unikanie form wywodzących się bezpośrednio z życia. Widoczne jest to szczególnie w malarstwie. Artysta rezygnuje z naśladowczego odtwarzania rzeczywistości, odwraca się od niej, woli ją deformować.
Nowa sztuka nie może zadowolić się kopiowaniem i reprodukcją rzeczywistości.” Jej zadaniem jest powoływać do życia światy urojone”.
Dziś warunki życia stworzone przez technikę występują częściej niż naturalne, do tego stopnia, iż człowiek nie byłby zdolny żyć bez techniki, jaką osiągnął. Spoglądając wokół siebie widzimy sztuczny krajobraz, który skrywa poza sobą pierwotną przyrodę. Ludzie mogą mieć więc skłonności myśleć, że przedmioty takie jak na przykład samochód są dane człowiekowi, ze nie trzeba specjalnego wysiłku by je wytworzyć. Poza tym w dzisiejszych czasach maszyna nie jest już przyrządem, który pomaga człowiekowi, lecz przeciwnie człowiek zostaje sprowadzony do roli pomocnika maszyny. Dzisiejsza fabryka jest tworem niezależnym, któremu w nielicznych momentach pomagają ludzie, a ich rola i tak jest skromna. W średniowieczu na przykład nie mógł istnieć zawód wynalazcy, bo człowiek nie znał swojego zmysłu wynalazczego. Dziś, przeciwnie : technik poświęca się pracy dokonywania wynalazków tak, jak by to była zwykła czynność.
Życie ludzkie jest nie tylko walką z materią, ale również walką z własną duszą.
Człowiek żyje przez to, że jest aktywny. Kształtując swe życie jednostka musi podjąć ryzykowną decyzję co do rodzaju czynności, co ma robić i osiągać. Człowiek musi coś robić, aby dać znaki swej egzystencji. Musi wykonywać jakieś zajęcie, ale nigdy nie jest przeznaczony do określonego typu zajęcia. Człowiek, według Ortegi Gasseta, jest dramatem, a jego życie jest wydarzeniem przytrafiającym się każdemu z osobna. Człowiek jest bytem, który sam określa, co ma robić. Musi wybierać miedzy różnymi możliwościami, które podobnie jak jego życie nie zostały mu podarowane w stanie gotowym. Człowiek jako istota nieskończenie plastyczna nie ma żadnej wiecznej natury, można z niego zrobić co się chce. Aby zrozumieć życie jakiegoś człowieka czy narodu. Trzeba opowiedzieć jego historię indywidualną i społeczną. Człowiek ma tylko przeszłość, nie może przewidzieć przyszłości.
Podsumowując stwierdzam, że każdy chciałby być kulturalnym, samodzielnym i niezależnym od mediów człowiekiem. Nikt nie chce być mass-menem przeżuwającym „medialną papkę. Nasuwa mi się tylko pytanie, czy top w ogól jest możliwe? Czy można odciąć się od telewizji, kina czy prasy? Czy istnieją może jakieś mechanizmy obronne, które pozwolą pozostać podmiotem czerpiącym z mass-mediów, a nie biernym przedmiotem działań?
KULTURA MASOWA-pesymistyczna ocena Ortegi Y Gasseta
Wytwór kultury nowego typu „mass-men”
Konformizm i kształtowanie swojego stylu bycia według proponowanych przez media wzorów, brak indywidualizmu
Uśrednienie poziomu wiedzy
Brak krytycyzmu i refleksji wobec proponowanych powszechnie treści
Poddanie człowieka sterowaniu przez środki masowego przekazu
Ubezwłasnowolnienie umysłowe człowieka
Ciągłe zawężanie się samodzielnej refleksji i wyboru przyjmowanych treści
BIBLIOGRAFIA:
Eugeniusz górski „Jose Ortega y Gasset i kryzys ideologii hiszpańskiej”
„Problemy człowieka we współczesnej myśli hiszpańskiej”
Jose Ortega y Gasset „Bunt mas i inne pisma socjologiczne”