Wojciech Dudyk
W XX wieku nastąpił niezwykły rozwój mediów służących ludziom do komunikacji masowej. Mass media stały się nieodłączną częścią współczesnej rzeczywistości. Ta wszechobecność ma wpływ na jednostki i określone społeczności, nie tylko organizując życie, ale prowadząc też do powstawania zmian w sferze intelektualnej, emocjonalnej i społecznej. Rodzi to zainteresowanie pedagogów i wyzwanie do podjęcia próby poznania mechanizmów oddziaływania środków masowego przekazu i wypracowania metod pozwalających korzystać z nich w sposób racjonalny.
Wkroczyliśmy w XXI wiek. Czy w pogoni za pędzącym czasem jesteśmy w stanie sprostać narzuconym nam przez życie wymaganiom? Warto się zastanowić, czy życie nie toczy się zbyt szybko do naszych potrzeb i możliwości? Czy cywilizacja nie zalewa nas swoimi wytworami w sposób niekontrolowany? Czym posługuje się w tym celu? Te oraz inne pytania skłaniają nas do refleksji: czy aby nie jesteśmy niewolnikami mass mediów?
Pluralizm życia ludzkiego zaznacza się obecnie silniej niż kiedykolwiek, w dużej mierze za sprawą środków masowego przekazu. Dzięki nim bowiem jesteśmy popychani w coraz dalej idący postęp. Postęp w rozumieniu współczesnych ludzi kojarzy się często z postępem technicznym, ulepszaniem życia i czynieniem wygodnymi wszelkich jego przejawów. O postępie świadczy również szybkość przekazywania informacji oraz ich dostępność.
Obecnie obserwujemy rozwój gigantycznych systemów przekazu informacji, jakimi są media. To właśnie one zbliżają nas do świata. Pluralizm życia wymaga różnorodnych form przekazu. Systemy multimedialne umożliwiają taki przekaz niemalże do wszystkich zakątków świata. Dzisiaj w dobie upowszechnienia prasy, radia i telewizji raczej zdziwienie budzi fakt braku posiadania, np. odbiornika telewizyjnego – zdaniem wielu podstawowego “łącznika ze światem”. Media starają się podnieść poziom świadomości społecznej a tym samym jakość życia. Czy jednak ta świadomość medialna , przeznaczona dla ogromnej ilości ludzi nie prowadzi do unifikacji poglądów, czy też jak twierdzą teoretycy “masowej kultury”? Warto zadać następne pytanie: czy media nie służą manipulacji ludźmi przez elity rządzące, sprawujące kontrolę nad środkami masowego przekazu? Wszystkie przejawy życia i działalności ludzkiej są coraz częściej wynikiem oddziaływania instytucji mediów. Zmedializować życie to uprzemysłowić ludzkie uczucia, emocje i wartości, podporządkować je wymogom i normom dyktowanym przez prasę, radio i telewizję. Zapewne krytyka takiego sposobu funkcjonowania ludzi współczesnych pozwoli na odkrycie nowego oblicza ich egzystencji oraz weryfikacje prawdy o przewadze destrukcyjnego wpływu mass mediów. Oskarżając jednak tę potężną instytucję nie sposób pominąć zalet, a przede wszystkim zasług, jakie wniosła w rozwój przekazów komunikacyjnych – a co za tym idzie ogólny wzrost świadomości ludzkiej. Dzięki przekazom bowiem informacje są w stanie docierać do ogromnej liczby odbiorców. Trafnym przykładem będzie tu sytuacja wsi, która przez długi okres czasu żyła odizolowana. Zamknięta w swej autonomii, pozbawiona napływu informacji przechowywała tradycyjne wartości oraz sposób funkcjonowania mieszkańców. Dotarcie prasy, radia i telewizji stało się “oknem na świat”. Coraz wyraźniejszy wpływ mediów na wsi zaznaczał się daleko bardziej idącą ingerencją w życie ludzi. Oto bowiem media zmieniają tradycyjne wartości wsi proponując w zamian nowoczesne i lepsze. Zmienia się zatem świadomość i sytuacja kobiet oraz ich rola. Zaczynają szukać wolności osobistej, uwolnienia od nadmiaru obowiązków a także prawa do decydowania o sobie. Tak więc obserwujemy zdolności mediów do przenoszenia ludzi w życie społeczne i zaprowadzania zmian w ich tradycyjnych wartościach. Te zdolności mogą być użyte przez narodowych przywódców do wpływania i przekonywania mas.
Dobrym miejscem do opisywania osiągnięć instytucji masowego przekazu jest prasa, będąca jednym z pierwszych “kanałów” komunikacyjnych. Siła prasy mierzona jest liczbą czytających ją ludzi. W rozmiarze publicznego czytania dużą rolę pełni urbanizacja. Czytanie, które było luksusem na wsi, stało się koniecznością w mieście. Rozwój prasy był ściśle związany z rozwojem miast. Prasa stała się powszechnym obrazem życia i zachowań w ich wszelkich przejawach. Następował rozwój gazet podejmujących różną tematykę. Konsekwencją tego był swoisty podział tematów, poświęconych dla czytelników płci żeńskiej i męskiej (tak aby prasa satysfakcjonowała dużo więcej czytelników, niż gazety partyjne czy też niezależna prasa). Prasa rozciągnęła więc swe przyzwyczajenia i oferty dla publiki masowej, chcąc zadowolić jak największą liczbę gustów. Wydawanie gazet stało się swoistym biznesem. Prasa ciągle walczy o niezależność w stosunku do innych instytucji, jednakże nie może ona być do końca gwarantowana. Tematy są ściśle dobierane i nastawione na masowy odbiór, tak więc muszą być pozbawione elementów prowokacji , przemawiać do dużej liczby osób oraz pozyskiwać nowych czytelników. Dzisiaj obserwuje się różnorodność prasy pod względem zarówno formy jak i treści. Oprócz dostarczania informacji zadaniem gazet i czasopism jest dbać o odpoczynek i rozrywkę czytelnika. Aktualność informacji, plastyczność w dostosowaniu do gustów i upodobań sprawiają, że czasopisma łatwo dopasowują swój charakter do bieżących potrzeb. Będąc przejawem określonych zainteresowań czytelników, jednocześnie te zainteresowania kształtują. W przypadku czytelników ograniczających się do jednego wybranego czasopisma można mówić o wykształceniu się pewnych typów osobowości. Systematyczny kontakt z wybranym czasopismem powoduje narastający proces identyfikacji z wartościami, które ono reprezentuje, prowadząc do zdominowania systemu wartości. Aktualne informacje dotyczące polityki, ekonomii i społeczeństwa są zazwyczaj okrojone. Gazety informują lepiej, lecz również wprowadzają w błąd nie publikują wszystkich wiadomości bezstronnie, tendencyjnie układają treść nagłówków, czasem nawet drukują nagłówki sprzeczne z towarzyszącym im tekstem, uprawiają walkę polityczną w artykułach redakcyjnych, ukrywając to za pozornie rozsądnym i moralizującym językiem. W rzeczy samej gazety i czasopisma wytwarzają pewien produkt – wiadomości, z surowca, jakimi, są wydarzenia. Jedynie wiadomości dają się sprzedawać, a środki masowego przekazu określają, które wydarzenia zasługują na miano wiadomości, które nie. W najlepszym wypadku informacja jest podawana w stanie gotowym, dotyczy jedynie powierzchni zdarzeń, ledwie daje obywatelom możność przeniknięcia przez tę powierzchnię i poznania głębszych przyczyn.
Dopóki sprzedaż wiadomości będzie opłacalna, dopóty gazety i czasopisma nie przestaną drukować zasadniczo wszystkiego, dzięki czemu ich nakłady sprzedają się bez uszczerbku dla reklamodawców.
Dominantą instytucji komunikacyjnych na świecie oraz w Polsce są media elektroniczne. Radio stanowi obecnie powszechny element codziennego życia. Programy zawierają bogaty materiał dla wszystkich słuchaczy, dlatego pełni radio ważne funkcje, w tym także funkcje wychowawcze. Przede wszystkim dostarcza wzorców, rozwija zdolności słuchania i wartościowania, dostarcza wrażeń estetycznych, budzi i rozwija zainteresowania, popularyzuje dobre obyczaje towarzyskie.
Radio, które wkroczyło w dziedzinę kultury masowej w latach dwudziestych stanowiło antytezę filmu. Dotarło do domów i wytworzyło rozproszoną publiczność. Dzięki radiu dokonało się równouprawnienie najbardziej odległych siedzib ludzkich i centrów wielkomiejskich pod względem odbioru informacji. Radio dotarło do wsi, gdzie nie było kina, a prasa docierała z opóźnieniem. W przeciwieństwie do treści komunikowanych za pomocą słowa radio nie wymagające umiejętności czytania zwiększyło wagę wpływu w krajach charakteryzujących się dużą liczbą analfabetów. Radio stwarza silniejsze niż prasa poczucie kontaktu odbiorcy z nadawcą, dlatego tak ważny jest materiał, który emituje. Wraz z czasem dokonał się rozwój stacji radiowych. Obecnie na świecie istnieje bardzo wiele rozgłośni radiowych prowadzących walkę o pozyskanie dużej liczby słuchaczy. Ich rozwój oparty był przede wszystkim na efektywności tych mediów jako organów ogłoszeniowych, będących głównym źródłem dochodów. Niestety dochodzi do coraz większej komercjalizacji w sieciach radiowych. Obserwuje się to wyraźnie w selekcji informacji; dokonuje się to pod presją wyboru informacji będących atrakcyjnymi, z których czerpie się największe zyski. Tematy muszą być dopasowane do potrzeb jak największej liczby odbiorców, mają zaspokoić ich gusty. Wśród treści radiowych pojawiają się także treści płytkie, banalne. Takie wymieszane treści badawcze nazwali homogenizacją. Zaistnienie tego zjawiska staje się przyczyną licznych krytyk i ataków na tę formę przekazu.
Najbardziej syntetycznym środkiem masowego przekazu jest telewizja, mające szerokie możliwości ukazania rzeczywistości. Ze względu za swoistość i charakter zasługuje na dłuższą refleksję. Przekształca ona pogląd na świat, postawy, wrażliwość estetyczną. Potęgę telewizji upatruje się w jej powszechności i dostępności. Dla wielu rodzin jest podstawowym komunikatorem informacji płynących z całego świata.
Ludzie spędzają przed ekranem coraz więcej czasu, telewizor bywa “oknem na świat”, jednakże jest to świat inny, niż ten, który widzimy za oknem. Tam bowiem mamy szarą rzeczywistość, zaś na ekranie pokazuje się to, co niezwyczajne. Telewizja nastawiona jest głownie na rozrywkę (wzorowaną często na stacjach zachodnich). Widzowie nie poszukują wiedzy lecz “zabawy”.
Prawdą jest, iż telewizja informuje, ale informacje muszą być ciekawe i atrakcyjne – wtedy dopiero są interesujące. To, co oferują nam programy, to piękny obraz świata, pozornie bliski ludziom. Świat ten jest szczęśliwy, ale fałszywy, stojący w opozycji do rzeczywistych potrzeb ludzkich oraz warunków ich życia. Telewizja stara się zaspokoić niewybredne potrzeby widzów, uzależnia ludzi, zabija naturalne kontakty międzyludzkie. Dyktuje wzorce zachowań, zmienia światopogląd oraz narzuca własne wartości, co prowadzi do ujednolicenia ludzi. W Europie wygrywa telewizja komercyjna nadająca w języku narodowym, nieodpłatna, dbająca o niskie koszty własne i adresowana przede wszystkim do ludzi młodych i w średnim wieku.
Najczęstszymi ofiarami telewizji są dzieci i młodzież, gdyż nie mając ugruntowanych jeszcze poglądów, nie potrafią obronić się przed zgubnym wpływem oglądanych programów i nierzadko bezkrytycznie przyjmują proponowane normy, wartości oraz wzorce zachowań. Z pełną odpowiedzialnością można stwierdzić, iż telewizja uzależnia. Skutki tego uzależnienia – zarówno emocjonalne, jak i psychologiczne są bardzo groźne i szczególnie dotkliwe w odniesieniu do dzieci i młodzieży. Dzieci takie mają trudności z koncentracją, są niecierpliwe, brak im wytrwałości, nie potrafią uważnie słuchać. Nawet jeśli uzdolnione, nie są w stanie się rozwinąć. Oczekują natychmiastowego zaspokojenia potrzeb i szybkiego rozwiązania problemów. Mają słabo wykształconą zdolność do wysiłku przy trudnych zadaniach i mobilizacji intelektualnej. Są nadpobudliwe i nie potrafią siedzieć cicho – tylko w ten sposób mogą zrekompensować bierne obserwowanie i rozbudzoną “burzę” zmysłów. Mają także silnie rozwiniętą żądzę posiadania wszystkiego, co jest reklamowane w telewizji. Psycholodzy opisują “dzieci telewizyjne” jako negatywne, agresywne, ociężałe i pozbawione fantazji. Odpowiedzialność za to ponoszą zapewne rodzice, którzy szukając wygód i chcąc odciążyć swe obowiązki wychowawcze, pozwalają dzieciom na oglądanie telewizji w zbyt dużym wymiarze godzin. W wielu domach telewizor stał się głównym wychowawcą. Nic więc dziwnego, że dzieci mając nieograniczony dostęp do oglądania wszystkiego, co emitują stacje telewizyjne, skłaniają się ku przemocy. Ważny wpływ mają tu kanały komercyjne, które pokazują filmy pełne przemocy i okrucieństwa. Dzieci zaś podatne na naśladowanie wzorców zachowań reagują agresją. Coraz więcej dzieci ma swój telewizor i video, co jeszcze bardziej czyni dostępnymi filmy wzbudzające agresję i inne niepożądane reakcje. Oddziaływanie przemocy w telewizji powoduje osłabienie wrażliwości u dzieci; stają się tak samo okrutne. Warto w tym miejscu dodać, iż “przemysł przemocy” przerzucił się w ostatnich latach na gry komputerowe i telewizyjne, nie przejawiając żadnych skrupułów w prezentacji najbardziej brutalnych aktów barbarzyństwa.
Media kreują modę na dewiację. Od jakiegoś czasu przestrzenią, w której film osiąga największe natężenie ekspresji jest przemoc. Coraz częściej przestajemy normalnie reagować, gdyż nieświadomie podstawiamy scenariusze przeniesione z telewizyjnych filmów, w codziennym życiu szukamy akcji fabularnej.
Media zniekształcają rzeczywistość, zabijają wrażliwość, zarażają złem. Telewizja w pogoni za sensacją i zyskiem skomercjalizowała przemoc, z zabijania uczyniła rozrywkę, kreując morderców na idoli.
Ogromną rolę w kryzysie oświaty w Stanach Zjednoczonych odgrywa telewizja. Amerykanin, który kończy szkołę ma za sobą 15-18 tys. godzin oglądania telewizji i 11 tys. godzin lekcji. Obejrzy przez ten czas 18 tys. morderstw i pół miliona reklamówek.
W 1983 roku legislatura stanu Nowy Jork uznała telewizor za “narzędzie konieczne do przetrwania rodziny w społeczeństwie” i nie podlegające zarekwirowaniu przez komornika. Telewizor uznany też został za podstawowe narzędzie edukacyjne. Tymczasem “telewizyjny system nauczania” w rzeczywistości jest wrogiem nauczania szkolnego. Głosi ideę, że nauka i rozrywka są nierozłączne, co jest koncepcją nieznaną w żadnym dyskursie o edukacji. Wynika to z faktu, że program edukacyjny musi być maksymalnie zabawny, aby zniechęcony uczeń nie wyłączył telewizora. Każdy program telewizyjny jest zamkniętym w sobie produktem, dlatego zakłada się, że nie można wymagać od ucznia żadnej wiedzy wstępnej, słowem - przekreśla się ideę porządku rzeczy i ciągłości w procesie nauczania. Wszelkie komentarze są podawane w formie możliwie uproszczonej, najczęściej z dynamicznymi obrazkami i szybką muzyką w tle, co w rzeczywistości wypacza istotę przekazu. Pojawiające się od czasu do czasu reklamówki odbierają programowi dodatkowo resztki jego powagi.
Wpływ mediów zaznacza się wyraźnie w każdej dziedzinie naszego życia. Informacja jest siłą i to właśnie media kontrolują jej przebieg. Pytanie o siłę mediów jest szczególnie ważne, gdy zastanowimy się, co by się stało, gdyby kontrola nad nimi przeszła w ręce grup będących w opozycji do instytucji demokratycznych. Czy w tym przypadku siła mediów służyłaby do zniszczenia indywidualności i wolności politycznej? Ludzie staliby się marionetkami w rękach władz – jak trafnie zauważył George Orwell w swoim dziele “Rok 1984”. Dzisiaj silniej niż kiedykolwiek zaznacza się obecność mediów w polityce. Często są używane jako element propagandy w kampaniach przedwyborczych. Metoda ta czyni trudniejszym efektywne współzawodnictwo w kampaniach dla kandydatów bez odpowiedniego budżetu. Propaganda polityczna jest czystą manipulacją. Gdy środki masowego przekazu są dobrze separowane od polityki i innych instytucji, trudno jest wpływowym jednostkom lub grupom manipulować ludźmi.
Erich Fromm bardzo trafnie opisuje metody, jakie są wykorzystywane w propagandzie:
“Metody polegające na praniu mózgów są niebezpieczne nie tylko dlatego, że zmuszają nas do kupowania rzeczy, których nie potrzebujemy i nie chcemy, lecz również dlatego, że każą nam wybierać przedstawicieli politycznych, których byśmy nie wybrali czy nie chcieli, mając pełną kontrolę nad naszymi umysłami. Natomiast my tracimy tę kontrolę, ponieważ propaganda stosuje metody hipnoidalne. Używane w reklamie i politycznej propagandzie są poważnym niebezpieczeństwem dla zdrowia psychicznego, szczególnie dla krytycznego myślenia oraz emocjonalnej niezależności. Bombardowanie bardzo sugestywnymi metodami w reklamie przede wszystkim telewizyjnej jest ogłupiające. Ten atak na rozum i poczucie rzeczywistości ściga jednostkę wszędzie i codziennie, o każdej porze: podczas wielogodzinnego oglądania telewizji, w trakcie jazdy po autostradzie czy w politycznej akcji propagandowej na rzecz kandydatów. Eliminując truciznę masowej sugestii wywołamy u konsumentów efekt wycofania, niewiele różniący się od objawów doświadczanych przez narkomanów, gdy przestają przyjmować narkotyki.”
Rozpowszechnianie przez media swoistych norm, stereotypów, wzorców odnoszących się do ogółu ludzi, doprowadziło do wytworzenia się zjawiska kultury masowej. Badacze proponują różne definicje tego zjawiska. Na gruncie polskim spotykamy się z określeniem, iż jest to “zjawisko współczesnego przekazywania identycznych lub analogicznych treści płynących z niezliczonych źródeł wielkim masom odbiorców oraz do jednolitych form zabawowej, rozrywkowej działalności wielkich mas ludzkich”.
Kultura masowa nie jest jedyną kulturą XX wieku, ale stanowi istotny i nowy nurt, mając tendencję do wypierania i rozkładania innych kultur, szczególnie lokalnych i regionalnych. Jest kosmopolityczna ze względu na swoje powołanie, światowa ze względu na zasięg. Stawia przed nami problemy pierwszej w historii ludzkości kultury uniwersalnej.
Charakterystycznym przejawem współczesnej cywilizacji jest poszerzający się zasięg działalności środków masowego upowszechniania kultury masowej. Korzystanie z nich staje się podstawowym sposobem zaspokajania potrzeb i rozwijania zainteresowań młodzieży, głównym nurtem jej uczestnictwa kulturalnego. Kształtują się postawy bierne, konsumpcyjne i wygodnickie.
W radiu, telewizji, kinie panuje eklektyzm – obok wielkich dzieł pojawiają się kicze. Produkcja kulturalna określona jest z jednej strony przez swój charakter przemysłowy, z drugiej zaś przez charakter codziennej konsumpcji.
Warto zadać sobie pytania, jakie wartości niesie ta kultura młodemu pokoleniu, kultura będąca zaprzeczeniem wychowania tradycyjnego. Gdzie podziały się dawne wartości, czy mają jakąś siłę dawne myśli, dzieła ludzi sprzed stuleci, naszych przodków? Czy zginęły zupełnie, czy określiły naszą świadomość i nasz sposób myślenia? Czy mogą z tym konkurować media stawiające na nowoczesność?
Stopień, w jakim kształtują one naszą świadomość i postrzeganie jest i zapewne ciągle pozostanie przedmiotem debat i poszukiwań. I oto jeden z paradoksów rzeczywistości. Zakończenie jest takie samo jak wstęp. Nie przynosi pewności, okazuje się początkiem, gdyż stawia kolejne pytania.
Istnieje ogromna potrzeba uświadamiania młodym ludziom manipulacyjnej roli mass mediów oraz wyposażania ich w wiedzę pozwalającą rozpoznawać techniki tych manipulacji. Edukacja medialna wprowadzana do szkół daje możliwość podjęcia tej próby przez nauczyciela.
Bibliografia
1.
Aronson E., Wilson T. D., Akert R. M., Psychologia społeczna, serce
i umysł. Poznań 1998.
2.
Cialdini R., Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka. Gdańsk
1999.
3.
Dylak S., Edukacja medialna w szkole. W: Strykowski W. (red.), Media
a Edukacja. Poznań 1977.
4.
Izdebska J., Rola mediów w kształtowaniu przez dziecko obrazu
świata. W: Strykowski W. (red.), Media a Edukacja. Poznań 2000.
5.
Kwiek J., Faktyczne i wyimaginowane zagrożenia wynikające ze
stosowania mediów. W: Strykowski W. (red.), Media a Edukacja. Poznań
1997
6.
Reeves B., Nass C., Media i ludzie. Warszawa 2000.
7.ks. Zasępa T., Media, człowiek, społeczeństwo.
.