Teoria Grup Interesów
Definicja grupy interesu.
Grupa interesu (GI) to grupa społeczna, która ma określoną strukturę a jej działania i dążenia są wymierzone w jednym kierunku. Grupy interesu to grupy majace interesy gospodarcze, grupa nacisku (GN) ma inne cele, np. ideologiczne. Grupy interesu i grupy na cisku są to grupy działajace trwale, majace strukturę (zarząd, oddz. terenowe), wpływajace na formułowanie i realizowanie polityki władz w określonej dziedzinie. Nie jest to grupa dążąca do władzy (partia polityczna) ale chcąca mieć na tę władzę wpływ. Im grupy są silniejsze, tym są ważniejsze, tym trudniej pomijać ich dążenia. Już w 1908 roku Arthur Bentley uznał, że grupy interesu są potrzebne i nie należy ich likwidować. Silni (silne grupy) sa to ci, którzy mają wpływy i pieniądze. Bogata grupa produkuje dobra potrzebne społeczeństwu, jest silna, należy się więc z nią liczyć i jej słuchać. W 1951 roku David Truman kontynuując niejako poglądy wyrazane przez Bentley'a przeanalizował grupy społeczne i stwierdził, że powstanie grup interesu i grup nacisku jest jednoznaczne z powstaniem społeczeństwa. Grupy te działają, bo starają się osiągnać określone cele. Władza polityczna nie powinna natomiast niczego wymyślać sama, powinna słuchać grupy interesu. Odnosi sie to również do gospodarki, władza rejestruje wpływy grup, analizuje je, i używa swej władzy do realizacji celów tych grup (lub też nie).
Klasyczny pluralizm amerykański o grupach interesu.
Klasyczny model pluralizmu amerykańskiego oparty jest o pewne założenia (Bentley, Truman). Należy do nich stwierdzenie, że społeczeństwo składa się z dużej liczby grup interesu, z której żadna nie ma zagwarantowanej pozycji uprzywilejowanej formalnie. Trzeba ją wywalczyć, zdobyć, a po jej osiągnięciu blokować pozycję innym grupom. Żadna z grup nie dysponuje monopolem reprezentacji określonych grup interesu (np. pracodawców, rolników, bezrobotnych). W USA jest to bardzo częste zjawisko, że grupy będące reprezentantami zmieniają się. Powstają stale konstelacje grup interesów a między nimi nawiązuje się współpraca. W dłuższym okresie czasu sojusze te są jednak nietrwałe, zmieniają się składy grup pod wpływem rozwoju gospodarczego ale głównie z powodu zmian politycznych. Rywalizacja dominuje nad porozumieniem i jest to zarówno rywalizacja z innymi grupami jak i z państwem. Trwałe i stałe porozumienie nie jest bowiem pozytywne dla kraju. Należałoby też dodać, że proces polityczny jest zdecentralizowany, a ostateczne decyzje są wynikiem bardzo długich przetarów i rozważań. Grupy interesu (szczególnie ekonomiczne) źle kojarzą się przeciętnemu Amerykaninowi, gdyż panuje powszechne przekonanie, że grupa interesu szuka możliwości uzyskania przywilejów ze szkodą dla dobra ogółu. Dlatego za idealną uważa się sytuację, w której wpływy takich grup ograniczałoby sie do minimum.
Teoria Olsona grup interesu.
Mancur Olson (1965 rok) uważał, że wszyscy ludzie działają tak, żeby osiągnąć zyski materialne, działąnie to jest wyłącznie we własnym interesie, a funkcjonowanie dla innych ludzi nie istnieje. Wg niego człowiek jest istotą na wskroś egoistyczną, korzyści indywidualne przeważają korzyści kolektywne (gapowicz jadący bez biletu jedzie tak naprawdę na koszt pozostałych pasażerów – własna kozryść jest ponad szkodę innych, cena biletu jest odpowiednio skalkulowana). Nie zgadzał sie z sytuacją, w której człowiek zakładałby organizację po to tylko, aby duże grupy ludzi miały lepiej. Uważa, że człowiek powinien troszcyć sie o siebie, aby on sam miał lepiej, bez oglądania się na innych. Zakładał również, że wszyscy członkowie grupy są aktywni i działaja na zysk wszystkich jej członków (zalicza się tu również grupy przestępcze). Istniała przy tym zasada, że im grupa jest mniejsza tym efektywniejsza. Jeżeli natomiast była duża i na dodatek miała niematerialne cele, to stawała sie nieefektywna. Wg tej teorii powstaje społeczeństwo złożone z małych, dobrze działających grup społecznych. Gospodarka zaczyna zależeć od nich, nawiazuje się więc między nimi konkurencja, której skutki są dla społeczeństwa fatalne. Poszczególne grupy, mające większy niż inne wpływ na sytuację, dla uzyskania własnych korzyści przepychają swoje decyzje, blokując inne grupy (ich decyzje i rozwój). Niszczy się w ten sposób konkurencję. Olson zaprzeczył podstawowemu założeniu liberalizmu, że każdy pracuje jak najlepiej i w drodze eliminacji pozostają najlepsi. Wg niego podstawowym dogmatem jest, że każdy stara się, aby osiągnąć jak największe zyski. Powstaje oligarchia (korupcja, obszary zamknięte tylko dla elit), gdzie każdy rządzi, BO rządzi, choć nie ma legitymacji do tego rzadzenia. Olson wyróżnia też efektywność grup ze względu na rodzaj korzyści. Mogą one być kolektywne (ma je znacznie więcej osób, niż tylko te, które o nie walczą) lub selektywne (tylko walczący). Olson uważa, że grupy walczące o korzyści selektywne są lepiej zorganizowane, zazwyczaj niewielkie i prężne. Natomiast grupy nastawione na korzyści kolektywne są znacznie mniej efektywne, narażone na tzw. Gapowicza, który podłącza się pod grupę interesu, nieaktywnie czeka, aż inni członkowie coś zrobią, wywalczą czy osiągną a on przy tej okazji też osiagnie swoje cele (strajkujace stocznie). Wynika to również z faktu, że osiągane efekty wiążą się z poniesieniem wcześniej kosztów, na które nie każdego stać. Dlatego większa część ludzi bądź jest gapowiczem, bądź nie podejmuje działalności w żadnej z wymienionych grup interesów.
Korporacjonizm jako teoria grup interesu.
Pojęcie korporacjonizmu jest głęboko zakorzenione w historii Europy i sięga czasów średniowiecza. Trudno sobie wyobrazić, jak głęboko życie poszczególnych ludzi żyjących wtedy było osadzone i podporządkowane prawom grup, do których należeli. Obowiązkowa była przynależność do organizacji (piekarz musiał należeć do cechu piekarzy). W epoce oświecenia zaczęto stawiać jednostkę w centrum życia społecznego, uznano niezbywalne prawa jednostki – między innymi prawo do swobodnego zrzeszania się. Zaczęto zakładać partie polityczne, zrzeszajace ludzi o podobnej orientacji ideologicznej (początki nowożytnej demokracji początkowo USA, potem Francja). Społeczną harmonię zastąpiła konkurencja. Jednak w XIX wieku dochodzi do zamieszek i krwawych rewolucji i zaczyna się „tęsknić” do satrego porządku. W 1922 roku Mussolini obala kruchą demokrację włoską i wprowadza faszyzm oparty o korporacyjną formę rządów. Po 1945 roku korporacjonizmu już nie było, pojawia się on ponownie w latach 70 tych. Podstawową strukturą społeczną są wtedy korporacje mające na celu nie tylko inetresy materialne ale też np. jeżeji korporacja działa na rzecz rozpropagowywania danego zawodu (przykładowo prawnika) to może to oznaczać, że ranga zawodu urośnie, co z kolei spowoduje, że polepszy sie sytuacja i nastapi przyrost pieniędzy. Lata 70 te i nastepne (Paul Schmitter) przynoszą dalsze zmiany w postrzeganiu i roli grup. Organizacje, które reprezentują interesy poszczególnych grup są limitowane ilościowo, tzn., że działają one w sposób eliminacyjny w stosunku do poprzednich. Władza oraz istniejące grupy limitują też powstawanie nowych grup interesu. Państwo uznaje istnienie i działanie kilku grup jednocześnie blokując powstawanie i uznanie ich, jeżeli miałyby one reprezentować te same interesy. Czasem Państwo blokuje, ponieważ nie widzi potrzeby powstawania danych grup, reprezentujących dane interesy (zieloni). Grupy nie rywalizuja ze sobą ale walka toczy sie o członków – np. aby młodzież wstapiła do tej a nie innej organizacji młodzieżowej – z wyjątkiem konkurencji niejawnej, cichej (przeciwieństwo do USA, gdzie jawnie się konkuruje). W korporacjoniźmie grupy są hierarchicznie ustabilizowane, mają zarządy, oddziały terenowe i najniższego szczebla, do nich się wybiera lub ewentualnie mianuje (szczególnie w korporacjach faszystowskich). Mogą też być funkcjonalnie zorganizowane i zróżnicowane, tzn., że są zadania do spełnienia, aby reprezentować interesy danej grupy. Każda korporacja ma swoje cele i je realizuje. Ważna rolę odgrywa tez przynależność. Występuje tu co prawda dowolność, co oznacza, że lekarz nie musi należeć do korporacji lekarzy. Zdarza się jednak, że jeżeli chce sie pełnić określone funkcje, to trzeba należeć do danej grupy interesu – jeżeli prawnik chce być adwokatem, to musi należeć do zrzeszenia adwokatów, podobnie rzecz sie ma w zakładach zamknietych, gdzie rządzą zwiazki zawodowe i albo należy się do tego zwiazku, albo można zostać usuniętym (dotyczy to głównie robotników o wyższych kwalifikacjach). Państwo kontroluje powstawanie i upadanie korporacji do tego stopnia, że jeżeli dana limitowana grupa ma trudności, to państwo jej pomoże (Liga Kobiet, Związek Młodzieży). Interesy danej grupy są reprezentowane przez dana, narzuconą grupę interesu (w USA tak nie jest), i tak interesy kobiet mogą być reprezentowane przez Ligę Kobiet a nie inne Forum Kobiet. Korporacje dają władzom poparcie i zgadzaja sie na pewne formy kontroli. Korporacjonizm jest to system służący stworzeniu takich kierunków polityki, w których wielkie organizacjeinteresu współpracuja z Państwem i ze sobą w procesie artykułowania interesów i wprowadzania decyzji w życie. Główne grupy interesu i pojedyńcze korporację stały się tak duże i silne, że w praktyce posiadaja prawo stosowania weta w wielu dziedzinach gospodarki. Władza państwowa wtedy musi zebrać liderów wszystkich tych grup i negocjować możliwe do przyjecia rozwiazania.
Wady i zalety korporacjonizmu.
Skutki korporacjonizmu to zwiekszenie wpływu władz na gospodarkę, złagodzenie destrukcyjnego wpływu rynku na funkcjonowanie sektora prywatnego – w tym wypadku władza państwowa zajmuje się tym, aby korporacje duże nie broniły dostępu do działania małym korporacjom. Państwo chroni wiec małe, prężne przedsiębiorstwa, aby nie zostały one pochłonięte przez rekinów rynku, które nie dają pieniędzy dla państwa, a raczej tylko biorą ulgi, amortyzują ogromne majątki. Wpływ korporacjonizmu na gospodarkę uważa się zwykle za pozytywny oraz, że decydowanie korporacyjne pozwala na bardziej elastyczne reagowanie na zmiany, zachodzące na rynku międzynarodowym, gdyż wówczas możliwa jest wewnętrzna kompensacja. Jeżeli jeden sektor gospodarki zostaje zagrożony przez zmianę sytuacji międzynarodowej, korporacyjne podejmowanie decyzji umożliwia udzielenie mu pomocy przez cały system. „Puryści” wolnego rynku uważają, że operację przeprowadzane wbrew tendencjom rynkowym nie mają szans powodzenia w dłuższym okresie czasu. Jednak czasem koszty materiałowe i ludzkie są zbyt wysokie, jeśli polega sie wyłącznie na systemie wolnorynkowym (szczególnie małe kraje). Dlatego państwo i główne ekonomiczne grupy interesu muszą wspólnie sterować gospodarką. Korporacjonizm jest niemożliwy do pogodzenia z prawdziwą, wewnętrzną demokracją w związkach zawodowych. To może skłonić przywódców robotniczych do pilnowania ich prywatnych interesów, a nie interesów związkowców. Liderzy ci mogą iść na kompromis z biznesmenami. Zwykli członkowie związków zaczynają się sprzeciwiać, gdy widzą, że ich potrzeby są ignorowane. Zaczną domagać się większego osobistego uczestnictwa w podejmowaniu decyzji. Elitarność decydentów doprowadza w rezultacie do niezadowolenia i zniszczenia solidarności klasy pracującej.