„TŁUMY SERC ZAGARNIĘTE PRZEZ JEDNO SERCE” – APEL
W PIERWSZĄ ROCZNICĘ ŚMIERCI PAPIEŻA JANA PAWŁA II
Cel ogólny: poznanie utworów literackich przybliżających osobę
Ojca Świętego Jana Pawła II
Cel operacyjny: przypomnienie najważniejszych faktów z życia papieża
poprzez utwory literackie
Cel szczegółowy: uczeń wie, że papież był ważną osobą dla całego Kościoła
Forma: apel
Zamierzone efekty: Przypomnienie najważniejszych faktów z życia
Ojca Świętego poprzez utwory literackie
SCENARIUSZ APELU W PIERWSZĄ ROCZNICĘ
ŚMIERCI PAPIEŻA JANA PAWŁA II
* „ WSPOMNIENIE OJCA ŚWIĘTEGO – KRAKÓW” ( PŁYTA „ ŚPIEWOMY…”)
1. POŚRÓD NIESNASKÓW – PAN BÓG UDERZA…
Pośród niesnasków – Pan Bóg uderza w ogromny dzwon,
Dla Słowiańskiego oto Papieża otwarty tron.
Ten przed mieczami tak nie uciecze jako ten Włoch,
On śmiało jak Bóg pójdzie na miecze; świat mu –to proch.
Twarz jego, słońcem rozpromieniona, lampą dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona w światło – gdzie Bóg.
Na jego pacierz i rozkazanie nie tylko lud
Jeśli rozkaże – to słońce stanie, bo moc – to cud.
A trzebaż mocy, byśmy ten Pański dźwignęli świat…
Więc oto idzie – Papież Słowiański, ludowy brat…
On rozda miłość, jak dziś mocarze rozdają broń,
Sakramentalną moc on pokaże, świat wziąwszy w dłoń.
Gołąb mu słowa – słowem wyleci, poniesie wieść,
Nowinę słodką, że Duch już świeci i ma swą cześć;
* „ WSPOMNIENIA OJCA ŚWIĘTEGO – WADOWICE” ( PŁYTA „ ŚPIEWOMY…”)
2. POEMAT NA URBI ET ORBI PAPIEŻA WOJTYŁY
Twarz w dłoniach pogrążywszy w Sykstyńskiej siedzisz kaplicy,
Sam wyobcowany, niespodziewanie rzucony między Niebo a Ziemię.
Masz w oczach łzy, bo jakżeż byś nie miał,
A kiedy podsklepienny palec Boży, ku tobie wskazywać się zdaje,
A biały dym urbi et orbi ogłasza z pomiędzy dłoni podnosisz twarz,
I z uśmiechem, jak biały chleb powiadasz…hebetispapam – Polaka…
Z głębi piętrowego balkonu, z podniesionymi ku niebu rękami,
Sam, nieuzbrojony, wyszedłeś naprzeciw światu…
Zebrani na placu widzowie zamilkli nagle… Cardinalem Wojtyla…
O Panie… jakież zawiłe są drogi Twoje, że słowem wiary burzyć potrafisz mury nienawiści
Ileż wojen, bomb, złorzeczeń umiesz powstrzymać jednym gestem ręki?
Uśmiechem? Ileż milionów ludzi zgromadzić, na iluż błoniach, w iluż to krajach?
* „HABEMUS PAPAM” ( PŁYTA „SŁOWA, KTÓRE ZMIENIŁY ŚWIAT” )
3.TY CZYNIŁEŚ…
Ty… czyniłeś…sercem
ręką…Miłowałeś
Otulałeś…słowem
ciszą… Boga… Dotykałeś
Nauczałeś nadziei
Dawałeś świadectwa
Błogosławiąc zagubionym
Wyprowadzałeś z kalectwa
Teraz, gdy w ostatnią
Pielgrzymkę się Udałeś
W Matczyne ramiona
jeszcze mocniej…Ojcem się Stałeś
dzieci świata całego
w jedną owczarnię Zebrałeś
miłości drogą za Tobą
idziemy…tak…jak Chciałeś.
4. UTRUDZONY NIESTRUDZONY
Utrudzony niestrudzony nie gasł Wieki Duch w kruchym ciele
Mocarnym słabością cierpieniem smaganym utrudzony niestrudzony
Biały Gołąb Pokoju gałązką oliwną Wiary Nadziei Miłości połączył świat cały
Utrudzony niestrudzony pielgrzym piotrowy apostoł Prawdy człowiek
5. WĘDROWIEC W BIAŁEJ SZACIE
Wędrowcze w białej szacie Ojcowskim Słowem pokonujesz dystans między ludźmi
Z ojcowską troską przygarniasz tłumy samotnych
Miłością naznaczasz opuszczone serca
Z rozpaczy zwątpienia rodzi się Nadzieja
Tak, jak chciałeś…
* „ NIECH ZSTĄPI DUCH TWÓJ” ( PŁYTA „ SŁOWA, KTÓRE ZMIENIŁY ŚWIAT” )
6. ON BYŁ PŁOMIENIEM
On był płomieniem nauki Chrystusa a mój egoizm jak wąż pełgał cieniem
wokół blasku ognia Jego Wiary
Dziękuję Mu za żar, który spala zło, drzemiące w moich myślach
Topi je jak wosk świecy ofiarnej rozjaśnia drogę jaką dane mi przejść
Dziękuję za wskazówki piękne i proste jasne drogowskazy na szlaku ziemskiego życia mojego życia
Dziękuję za testament… tak prosty a tak trudny jak życie jak wybory jak droga do Pana…
7. ŚNIJ OJCZE…
Śnij, Ojcze któryś święcił świętych, bądź w duszach wiernych, niewiernych
Nosiłeś krzyż Bożego narodu, jak Pan – Ty cierpiałeś za grzechy grzesznych,
Sercem za ból płacąc, miłosierdziem..
Godziłeś podzielone przez proroków światy, modląc się we wszelkich kościołach .
Burzyłeś mury lodowych serc teorie bezbożnego królestwa
Jezus przy Tobie zmartwychwstał
Ty jesteś święty- wielki z wielkich
Jesteś – jesteś jak byłeś zawsze, na zawsze….
8. JAK PIELGRZYM WIATR
Chodziłeś po ścieżkach świata jak biała nadzieja, po ludzku śmieszna,
zmęczona i wychodziłeś… win przebaczenie, miłosierdzie większe niż sprawiedliwość.
Nauczyłeś, że miłość znaczy cierpieć – podnosić się z upadku, a podnieść kogoś- to kochać.
I dotknąć człowieka i wziąć w ramiona dziecko.
Nauczyłeś ojczyzny trudnej jak Norwid, wielkiej – jak zbiorowy obowiązek,
bo zstąpił Duch Święty i odmienił oblicze ziemi, tej ziemi.
Chodziłeś po ścieżkach świata jak pielgrzym, szukając dla nas Boga
I wychodziłeś, nauczyłeś nie lękać się, przekraczać próg nadziei.
Dzisiaj nasze łzy – testament Twój cierpienia.
Aby kochać, trzeba śmiać się modlitwą, ducha taniec wolny wyzwalać- boski halny wiatr.
* „ OJCZYZNO MOJA KOCHANA, POLSKO” ( PŁYTA „ NAUCZYLIŚMY SIĘ...” )
* „ TU ES PETRUS” ( PŁYTA „PIEŚNI POLAKÓW DLA OJCA ŚWIETĘGO” )
W TLE KOLEJNYCH WIERSZY
9. SNOP ŚWIATŁA
Snop światła w świętych powiekach jeszcze tli się,
nad nim rąk splecionych różańcami wzlatuje
Pod skrzydła anielskiego chóru szeptem by nie zbudzić, nuty szykuje
W nawie nieba drzwi uchylone czekają by z wiosną przywitać białego słowika.
Patrz jaki jestem dziś mądry nie dlatego że przyszedłeś tam
Tylko mądry o Twoje słowa i czyny
Ja jestem z Tobą i słowem po czas w którym podamy sobie dłonie
Straszną jest rzeczą, kiedy dusza szybciej zmęczy się niż ciało
bo ani Słońcu i śmierci nie można patrzeć prosto w oczy.
Przejście z życia w życie wieczne jest darem bożym do którego został zaproszony nasz
Jan Paweł - Karol Wojtyła.
10. KAŻDY ODDECH
Każdy oddech tego dnia gdy umierałeś…był dla Ciebie
a oczy całego świata w jedną zwrócone stronę…
dłonie w modlitwie złożone i szepty niemocy do Ciebie płynęły
razem ze łzami gorącymi które wędrówkę kończyły jak Ty…
i oczy zamknąłeś na zawsze pozostawiając żałobną ciszę w myślach wszystkich Polaków
niechaj świat deszczem zapłacze bo nigdy już …nie będzie Takiego Człowieka.
11.JESZCZE TLIŁ SIĘ…
Jeszcze tlił się mały płomyk nawet niewierzący zwrócili się ku Tobie
Modlitwą żarliwą były wszystkich wołania Ojcze nasz daj siłę mu trwania
Nie zabieraj Go jeszcze On serca i dusze ratuje w potrzebie
Łza żalu spływa policzkiem bo dusza Jego już z Tobą w niebie
Lecz daremne były nawoływania serca ludzi dalej w potrzebie czy zapłakać, że żył?
I cierpieniem był ciągle stroskany cieszyć się, że umarł by twego Boże dostąpić oblicza
Radość ze smutkiem tak mocno spłatana, lecz miłość Jego w nas pozostanie
Po kres każdemu jest dana Janie Pawle coś nas uczył pokory
Wskazałeś drogę ku pięknej wieczności miałeś w sobie tyle spokoju
Nieograniczonej tak czystej miłości połączyłeś ludzi w smutku godzinie
Wszystkie narody Tobie cześć składają siedzisz u boku Ojca swego
Z posługi kapłańskiej dajesz sprawozdanie za nami się wstawiasz by grzechy nam zgładzić
A w nas zostało tyle czekania kiedy spotkamy się wszyscy razem?
Kiedy znów głos Twój usłyszymy? Czy jeszcze kiedyś da ktoś takie doznania?
Do ciebie Boże z pytaniem śpieszymy módlmy się wszyscy bracia i siostry
Nie trzeba już płakać nad Papieża śmiercią On już nie cierpi bólem strudzony
Tutaj na ziemi to tylko przystanek On już wieczności jest przysposobiony.
12. NIE LĘKAJCIE SIĘ
Nie lękajcie się choć Ojciec odszedł
nie lękajcie się choć słońce zgasło
Lecz za Nim śladami miłości
za Nim w ramiona Matki i razem: TOTUS TUUS!
* „ WŁAŚNIE TA OAZOWA PIEŚŃ” ( PŁYTA „ NAUCZYLIŚMY SIĘ …” )
13. JUŻ NIGDY
Już „Barki” z Tobą nie zaśpiewamy już serdecznego, ciepłego głosu nie usłyszymy
Już w oknie pozdrawiającego nas nie zobaczymy
Już witać nie będziemy Ciebie Ojcze Święty nie będzie witać stolica
I ulubiony Kraków Ciebie największego z Polaków
Z nieba rydwan przysłano po Ciebie tam się wszyscy radują a tu odejście Twoje opłakują
Żegnaj Janie Pawle w naszych sercach pamięć o Tobie nosić będziemy
14. DZWONY
Dzwony na całym świecie się rozdzwoniły wielki ból i stratę oznajmiły
Niezwykłej osobistości wielkiego Papieża Jana Pawła drugiego
Smutną wiadomość wraz z mediami obwieściły, Jan Paweł Drugi nie żyje
Serca ludzi na całym świecie rozbudziły smutkiem żalem wielkim bólem napełniły
Serca ludzi z bólu żalu rozpierały nadziei już żadnej nie dawały
Wszyscy ludzie na całym świecie szczerze płakali łez i wzruszeń się wstydzić nie musiały
Tak bardzo Go wszyscy kochali Dobry Ojciec
kochany Ojciec wszystkich ludzi wszystkich narodów
serca bardzo krwawią serca z żalu pękają żałobą wielką otaczają
Dziękujemy Tobie Ojcze Święty ze byłeś lecz w sercach naszych będziesz zawsze.
* CO ZAWDZIĘCZAMY OJCU ŚWIĘTEMU JANOWI PAWŁOWI II ? –
ŚWIADECTWA DZIECI
„ Jan Paweł II nauczył mnie miłować Boga, rodziców i wszystkich ludzi. Będąc papieżem mówił słowami, czynami i sercem, jak postępować w życiu, w duchu patriotyzmu do Ojczyzny i jej społeczności. Prosił nas, abyśmy wybaczali drugiemu człowiekowi, nawet wtedy, kiedy ktoś podnosi na nas rękę. Mnie i moich krewnych przygotował do życia w bliskości z Kościołem i jego zasadami wiary. Głosił, aby w obliczu zagrożenia walczyć miłością i wiarą, a nie „ mieczem i złym słowem”. Był Ojcem nie tylko Polaków, ale wszystkich wiernych i niewiernych na całym świecie, gdzie podróżował. Traktował wszystkich ludzi równo bez względu na wiarę, pochodzenie, majętność i stan zdrowia”.
( Andrzej kl. V c )
* „ Jan Paweł II był dla mnie wzorem. Człowiekiem nadzwyczajnym godnym naśladowania. Kocham go za jego pogodę ducha, uśmiech i dobroć. Umiał okazać innym szacunek. Mimo choroby potrafił się uśmiechać. Pomagał innym osobom. Z każdym człowiekiem porozmawiał. Nie wyróżniał i nie dzielił ludzi na biednych i bogatych. Darzył każdego człowieka wielką miłością. Nie zapominał o osobach chorych i cierpiących. Szanował wyznawców innych religii. Pragnął, aby na świecie panował pokój, aby nie było wojen i przemocy. Chciał, aby wszyscy na świecie żyli w zgodzie. Umiał rozweselać drugiego człowieka. Potrafił żartować i mówić o poważnych rzeczach, które go zasmucały. Kocham go również za jego pogodę ducha. Mam nadzieję, że będę i umiał postępować dobrze jak Jan Paweł II”.
( Marek kl. III b )
* „ Ja i moja rodzina jesteśmy wdzięczni papieżowi Janowi Pawłowi II za wszystkie czyny, jakie dokonał. Jan Paweł II miał silny wpływ na otoczenie. Papież był bardzo kochający, obejmował wszystkich i wszyscy reagowali na niego. Ludzie wiedzieli, że można na nim polegać. Papież był umiłowany i stąd też czerpał siłę. Jan Paweł II kierował swoją modlitwę do ludzi wszystkich wyznań. Choć ostatnie 26 lat życia spędził w Watykanie, Ojciec Święty zawsze z wielkim sentymentem wracał do miejsc, gdzie wszystko się zaczęło. W rodzinnych Wadowicach zawierał przyjaźnie na całe życie”.
( Michał kl. V c )
* „ Jan Paweł II był wielkim człowiekiem. Był on dla każdego z nas dobrym nauczycielem Ewangelii. Uczył nas, jak żyć, jak kochać, jak się modlić. Jan Paweł II umiał każdemu człowiekowi wybaczyć. Ten człowiek kochał dzieci, a spotkanie z nimi cenił sobie nade wszystko. Pamiętajmy o jego nauce. Pamiętajmy o jego wierze w Pana Boga. Pamiętajmy o jego czynach. Pamiętajmy o nim”.
( Dominika kl. III a )
* „ Śmierć Ojca Świętego bardzo mną wstrząsnęła. Kiedy jeszcze żył nigdy nie przywiązywałam specjalnej wagi do tego, co głosił. Nie oglądałam żadnych transmisji z jego osobą. Wystarczyło mi, że był po prostu. Teraz, gdy go już nie ma odczuwam nieopisaną pustkę i smutek. Sprawdza się to, co dość często mówi: „ Doceniamy to co mieliśmy dopiero, gdy stracimy”. Ojciec Święty był i jest dla mnie niedoścignionym wzorem i największym Polakiem. Takiego drugiego nie będzie. Był Wielki w głoszeniu Ewangelii także wtedy, gdy choroba zawładnęła jego ciałem. Wówczas uczył nas, jak znosić cierpienie i walczyć
ze słabością. Kochał wszystkich ludzi i takiej miłości uczył każdego z nas. Nikogo nie odtrącał. Przez te wszystkie swoje pielgrzymki pokazywał, że chce nieść pokój i miłość Bożą wszystkim. Kochał każdego człowieka. Wybaczył nawet swojemu niedoszłemu zabójcy. Był on Ojcem młodzieży. Bardzo mi go brakuje. Nasz Karol Wojtyła był po prostu niezastąpiony. Miłośnik nart, wędrówek po górach i …kremówek. Chociaż odszedł z tego świata w naszych sercach pozostanie na zawsze”.
( Patrycja kl. III a )
* „ Jeszcze nigdy nie był nam tak bliski, jak w chwilach cierpienia. Pokazywał nam, że w cierpieniu jest wielka godność, że cierpienie ma głęboki sens. Mawiał, że dzieci i młodzież są Kościołem jutra: „ Wy jesteście solą ziemi, wy jesteście światłem świata”. Takiego zapamiętamy go najbardziej, głoszącego słowo Boże tłumom wiernych, całującego ziemię zaraz po zejściu z trapu samolotu. Papieża w papamobile, w szpalerach wiwatujących ludzi. Papieża idącego z pastorałem”.
( Justyna kl. III b )