III CR82W

Orzeczenie

Sądu Najwyższego

z dnia 28 stycznia 1958 r.

III CR 1282/57


Roszczenie windykacyjne jest to roszczenie właściciela do dzierżyciela rzeczy o jej wydanie właścicielowi. Z mocy art. 89 pr. rzecz. współwłaściciel jest również uprawniony do żądania wydania rzeczy wspólnej od jej dzierżyciela, jednakowoż tylko o tyle, o ile zmierza do zachowania wspólnego prawa wszystkich współwłaścicieli. Jest zatem uprawniony do żądania wydania rzeczy sobie tylko w tym wypadku, gdy działa w interesie i zgodnie z domniemaną wolą reszty współwłaścicieli. Stosując analogicznie zasadę art. 5 k.z., należy uznać, że w zasadzie w razie sprzeciwu choćby jednego z nich współwłaściciel może żądać wydania rzeczy tylko wszystkim współwłaścicielom łącznie.

Pozwany w procesie windykacyjnym może się bronić, powołując się na szczególny stosunek prawny łączący z powodem bądź jego samego, bądź osobę, w której imieniu rzecz dzierży. Takim stosunkiem prawnym jest również stosunek współwłasności.

Rozpatrując sprawę w ramach stosunku prawnego współwłasności, należy mieć na uwadze, że inaczej kształtować się będą uprawnienia współwłaściciela, gdy między stronami doszło do porozumienia w kwestii podziału rzeczy wspólnej do użytkowania (art. 98 pr. rzecz.), wiążącego strony - jeśli czego innego nie umówiono - w zasadzie do czasu zniesienia współwłasności czy działu spadku, a inaczej, gdy strony takiej umowy nie zawarły. W pierwszym wypadku, jeśli użytkowanie konkretnej działki przypadło jednemu ze współwłaścicieli, może on dochodzić wydania jej sobie, nawet gdy inny współwłaściciel temu się sprzeciwia, natomiast nie mógłby dochodzić wydania tylko sobie działki przypadłej z umowy innemu współwłaścicielowi do użytkowania ani też - w razie sprzeciwu współwłaściciela, któremu działka przypadła - dochodzić jej wydania wszystkim współwłaścicielom łącznie. Nie mógłby również zakazać budowania na działce przypadłej do użytkowania za jego zgodą innemu właścicielowi, jeśli zgodził się i na jej zabudowanie.

Jeżeli między stronami nie ma umowy w kwestii sposobu korzystania z rzeczy wspólnej, każdy ze współwłaścicieli może żądać zarówno od współwłaściciela, jak i od osoby dzierżącej w jego imieniu rzecz, dopuszczenia do współposiadania posiadanych przez nich bądź dzierżonych rzeczy lub ich części, gdy wzajemnie gotów jest dopuścić pozwanego współwłaściciela do współposiadania tego, co sam wyłącznie posiada. Jeżeli ze względu na właściwości rzeczy wydaje się najbardziej celowe, aby w celu utrzymania zasady art. 90 i 91 pr. rzecz. podzielić rzecz do użytkowania (szczególnie może być to celowe przy gruntach rolnych), to każdy ze współwłaścicieli, zarówno powód, jak i pozwany, może żądać (art. 91 § 2 pr. rzecz.) wzajemnego dopuszczenia do współposiadania, przez podział rzeczy do tymczasowego użytkowania, w postępowaniu z pozwu.

OSNCK 1959/2/50

119209

Dz.U.1946.57.319: art. 89; art. 90; art. 91; art. 98

Dz.U.1933.82.598: art. 5


Skład orzekający

Przewodniczący: sędzia J. Marowski (sprawozdawca). Sędziowie: J. Majorowicz, R. Czarnecki.


Sentencja


Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Antoniego D. przeciwko Bazylemu F. o eksmisję z gruntu, po rozpoznaniu rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedliwości od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 9 maja 1957 r., zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Powiatowego w Będzinie z dnia 23 czerwca 1956 r. uchylił i przekazał sprawę Sądowi Powiatowemu w Będzinie do ponownego rozpoznania.


Uzasadnienie faktyczne


Powód domagał się wyrugowania pozwanego z nieruchomości o pow. ok. 2.000 m2, położonej w W., wyjaśniając, że jest współwłaścicielem w 3/4 niepodzielnych częściach większej osady rolnej, składającej się z kilkunastu działek, m.in. z działki pn. R., że właścicielką pozostałej 1/4 części wymienionej osady jest Józefa D., i która wbrew woli powoda oddaje część tej osady w posiadanie osobom trzecim pod zabudowę, i że na jednej z działek wchodzących w skład osady, a będącej w posiadaniu Józefy D., pozwany rozpoczął przygotowania do budowy domu i mimo żądania powoda opuścić tej działki nie chce. Powołując się na art. 89 pr. rzecz., powód twierdził, że ma istotny interes w ochronie własności nieruchomości i ma prawo domagać się wyrugowania pozwanego z zajętej bezprawnie przez niego działki.

Pozwany oświadczył, że sporną działkę nabył na podstawie umowy prywatnej od Józefy D.

Pełnomocnik Józefy D. zgłosił interwencję uboczną po stronie pozwanego nadmieniając, że działka quaestionis znajdowała się w posiadaniu D., która sprzedała ją pozwanemu F., że usunięcie F. naruszałoby prawa D., gdyż działkę posiadaną poprzednio przez nią objąłby powód, ona zaś byłaby obowiązana zwrócić nabywcy otrzymane od niego pieniądze i zapłacić odszkodowanie. Żądanie powoda jest pozbawione podstaw prawnych tak długo, dopóki sporna działka nie zostanie mu przysądzona na własność, co jednak nie nastąpi, gdyż w toczącej się sprawie o dział D. będzie żądała przyznania jej udziału w naturze. W konkluzji rzecznik D. prosił o oddalenie powództwa.

Sąd Powiatowy orzekł eksmisję, uzasadniając swe stanowisko, jak następuje. Zgodnie z art. 46 pr. rzecz., przeniesienie własności nieruchomości może nastąpić tylko w formie aktu notarialnego, a zatem zawarta przez pozwanego prywatna umowa kupna jest nieważna. Powód udowodnił, że jest współwłaścicielem nieruchomości w 3/ 4 częściach i dlatego, gdyby nawet umowa sprzedaży przez D. na rzecz pozwanego została dokonana w formie właściwej, to i tak pozwany nie uzyskałby żadnych praw do nabytej nieruchomości, ponieważ sprzedająca "nie ma żadnych uprawnień do tej nieruchomości". Powód, jako właściciel 3/4 niepodzielnych części, władny jest wykonywać czynności zmierzające do zachowania przysługującego mu prawa, żądanie zatem eksmisji jest słuszne, gdyż nabycie przez pozwanego praw do spornej działki pozbawione jest skutków prawnych.

Wyrok został zaskarżony przez pozwanego oraz Zygmunta i Antoninę małż. M., którzy jako spadkobiercy zmarłej tymczasem Józefy D. wystąpili w charakterze interwenientów ubocznych. Rzecznik skarżących zarzucił wyrokowi m.in. naruszenie art. 89 i 90 Prawa rzeczowego dowodząc, że usunięcie pozwanego byłoby równoznaczne z wyrugowaniem współwłaścicieli M., za których zgodą pozwany posiada sporną działkę.

Rewizja została przez Sąd Wojewódzki oddalona z zasad następujących. Nabycie przez powoda udziałów spadkowych dało mu prawa do spadku, do których stosuje się odpowiednio przepisy o współwłasności. Powód władny jest zatem wykonywać czynności zmierzające do zachowania przysługującego mu prawa i skutecznego żądania eksmisji pozwanego, który żadnych praw do posiadanej nieruchomości nie nabył, skoro umowa kupna została zawarta bez zachowania przepisu art. 46 pr. rzecz. bądź art. 167 § 2 pr. spadk., a samo posiadanie jest tytułem słabszym od tytułu powoda.

Wyrok Sądu Wojewódzkiego zaskarżył rewizją nadzwyczajną Minister Sprawiedliwości, wnosząc o uchylenie zaskarżonego wyroku, jak również wyroku Sądu Powiatowego w Będzinie z dnia 23 czerwca 1956 r., i przekazanie sprawy Sądowi Powiatowemu do ponownego rozpoznania z powodu obrazy art. 69 i 90 pr. rzecz. oraz art. 383 k.p.c.

Sąd Najwyższy przede wszystkim wziął pod uwagę, że nie jest jasne żądanie pozwu w części dotyczącej "wyrugowania" pozwanego z wymienionej w pozwie działki gruntu. Prawo rzeczowe nie określa roszczeń przysługujących właścicielowi rzeczy wobec ustalonych poglądów nauki, że właścicielowi przysługuje roszczenie windykacyjne i negatoryjne. Roszczenie windykacyjne jest to roszczenie właściciela do dzierżyciela rzeczy o jej wydanie właścicielowi. Z mocy art. 89 pr. rz. współwłaściciel jest również uprawniony do żądania wydania rzeczy wspólnej od jej dzierżyciela, jednakowoż tylko o tyle, o ile zmierza do zachowania wspólnego prawa wszystkich współwłaścicieli. Jest zatem uprawniony do żądania wydania rzeczy sobie tylko w tym wypadku, gdy działa w interesie i zgodnie z domniemaną wolą reszty współwłaścicieli. Stosując analogicznie zasadę art. 5 k.z., należy uznać, że w zasadzie w razie sprzeciwu choćby jednego z nich współwłaściciel może żądać wydania rzeczy tylko wszystkim współwłaścicielom łącznie. Wobec sprzeciwu współwłaścicieli-interwenientów mogłoby być w sprawie istotne, czy powód żąda wydania rzeczy sobie, czy wszystkim współwłaścicielom nieruchomości, co wobec wadliwego sformułowania żądania pozwu nie jest jasne.

Pozwany w procesie windykacyjnym może się bronić, powołując się na szczególny stosunek prawny łączący z powodem bądź jego samego, bądź osobę, w której imieniu rzecz dzierży. Takim stosunkiem prawnym jest również stosunek współwłasności, jaki bezspornie w sprawie łączy z powodem interwenientów ubocznych, w których imieniu pozwany, jak twierdzi, przedmiot sporu dzierży. Wobec ustalenia Sądu (zresztą kwestionowanego przez powoda), że pozwany dzierży cały przedmiot sporu, rzeczą Sądu I instancji było zająć wyraźnie stanowisko w kwestii, czy rzeczywiście pozwany dzierży grunt w imieniu interwenientów ubocznych, co zresztą zdaje się wynikać z oświadczeń tychże interwenientów, i w razie stwierdzenia tego - rozpatrzyć żądanie pozwu, po wyjaśnieniu żądania pozwu przez powoda, w ramach stosunku prawnego łączącego powoda z interwenientami. Ze względu na jednolitość stosunku prawnego należało w tym wypadku, stosując art. 220 § 2 k.p.c., wezwać interwenientów do udziału w sprawie w charakterze strony.

Rozpatrując sprawę w ramach stosunku prawnego współwłasności, należy mieć na uwadze, że inaczej kształtować się będą uprawnienia współwłaściciela, gdy między stronami doszło do porozumienia w kwestii podziału rzeczy wspólnej do użytkowania (art. 98 pr. rz.), wiążącego strony - jeśli czego innego nie umówiono - w zasadzie do czasu zniesienia współwłasności czy działu spadku, a inaczej, gdy strony takiej umowy nie zawarły. W pierwszym wypadku, jeśli użytkowanie konkretnej działki przypadło jednemu ze współwłaścicieli, może on dochodzić wydania jej sobie, nawet gdy inny współwłaściciel temu się sprzeciwia, natomiast nie mógłby dochodzić wydania tylko sobie działki przypadłej z umowy innemu współwłaścicielowi do użytkowania ani też - w razie sprzeciwu współwłaściciela, któremu działka przypadła - dochodzić jej wydania wszystkim współwłaścicielom łącznie. Nie mógłby również zakazywać budowania na działce przypadłej do użytkowania za jego zgodą innemu właścicielowi, jeśli zgodził się i na jej zabudowanie.

Jeżeli między stronami nie ma umowy w kwestii sposobu korzystania z niej, każdy ze współwłaścicieli może żądać zarówno od współwłaściciela, jak i osoby dzierżącej w jego imieniu rzecz, dopuszczenia do współposiadania posiadanych przez nich bądź dzierżonych rzeczy lub ich części, gdy wzajemnie gotów jest dopuścić pozwanego współwłaściciela do współposiadania tego, co sam wyłącznie posiada. Jeżeli ze względu na właściwości rzeczy wydaje się najbardziej celowe, aby w celu utrzymania zasady art. 90 i 91 pr. rzecz. podzielić rzecz do użytkowania (szczególnie może być to celowe przy gruntach rolnych), to każdy ze współwłaścicieli, zarówno powód, jak i pozwany o dopuszczenie do współposiadania, może żądać (art. 91 § 2 pr. rzecz.) wzajemnego dopuszczenia do współposiadania, przez podział rzeczy do tymczasowego użytkowania, w postępowaniu z pozwu.

Ponieważ Sąd I instancji, nie mając powyższych zasad na uwadze, sprawy wystarczająco nie wyjaśnił, tak że nie można wyroku obronić przed zarzutem naruszenia prawa materialnego, a Sąd II instancji zaskarżonym wyrokiem nie uchylił z tego powodu wyroku Sądu I instancji, przeto orzeczono jak w sentencji.



2




Wyszukiwarka