Opowiadania Borowskiego 1

"Pożegnanie z Marią"

Obraz życia w okupowanej Warszawie w świetle opowiadania "Pożegnanie z Marią"

Relacja o powszednim warszawskim dniu pod okupacją

- akcja opowiadania rozgrywa się w Warszawie pod okupacją, kiedy narrator - Tadeusz był jeszcze na wolności, przed dostaniem się do obozu i pracował w przedsiębiorstwie handlującym materiałami budowlanymi przy ul. Skaryszewskiej (Borowski, będąc jeszcze na wolności, pracowałjako magazynier w fn -mie budowlanej na Pradze, studiował polonistykę w tajnym Uniwersytecie Warszawskim i pracował nad pierwszym tomikiem swoich wierszy),

- utwór obrazuje wydarzenia, które toczą się w ciągujednego dnia, od zmierzchu pierwszego do zmierzchu drugiego dnia w lutym 1943 roku w Warszawie na Pradze, przy ulicy Skaryszewskiej w pobliżu Dworca Wschodniego,

- elementem wiążącym ten utwór z opowiadaniami obozowymi jest postać narratora; we wszystkich opowiadaniach obozowych narratoremjest Tadeusz,

- Borowski w opowiadaniu "Pożegnanie z Marią" nie ukazuje walki z okupantem, ruchu oporu, konspiracji lecz walkę ludzi o pnetrwanie, ich pogoń za zarobkiem w celu zdobycia żywności, opału i ubrania,

-w utworze są sceny z uroczystości weselnej, funkcjonowania przedsiębiorstwa zajmującego się handlem materiałami budowlanymi i z rzeczywistości okupacyjnej - łapanek, grozy,

- w małym pokoiku za kantorem przedsiębiorstwa odbywa się uroczystość weselna pary muzyków (Zofii Neugebauer i Jerzego Kreutza); goście weselni to wykształcona młodzież inteligencka, którą okupacja zmusiła do pracy fizycznej,

- przed bramę przedsiębiorstwa zajeżdża furmanka z "dobytkiem" starej Żydówki-doktorowej, której udało się wydostać z getta, ale która nie doczekawszy się, mającej także uciec córki, wraca dobrowolnie z powrotem do swoich, mimo iż tam czeka ją śmierć,

- Maria rozwozi bimber produkowany w mieszkaniu Jana, kierownika firmy,

- w przedsiębiorstwie handlującym materiałami budowlanymi kradną wszyscy,

- w pobliskiej szkole przetrzymywani są ludzie z łapanek ulicznych, których hitlerowcy zamierzają wywieźć w głąb Niemiec na roboty, ale pilnujący ich gestapowcy za odpowiednią opłatą wypuszczają "wykupionych" na wolność pod osłoną nocy,

- Tadeusz niepokoi się o Marię, która nie wraca, a na mieście trwa przez cały dzień łapanka,

- za ogrodzeniem prz.edsiębiorstwa przejeżdżają ciężarówki wypełnione ludźmi z ulicznych łapanek; bezradny narrator - Tadeusz patrzy na ukochaną odjeżdżającą do obozu zagłady (narzeczona Borowskiego, Maria Rundo, przeżyła wojnę i obóz i po powrocie do kraju zostałajego żoną).

Zajęcia, przeżycia i postawy moralne ludzi w latach okupacji

-życie ludzi w okupowanej Warszawiejest trudne, chociaż zbliżone do normalnego; jest w nim miejsce na uroczystości weselne, miłość, naukę, książki, rozmowę o poezji, przygotowywanie zbioru własnych wierszy, jak w przypadku Tadeusza, dla którego poezja stanowi możliwość ucieczki od przykrej rzeczywistości okupacyjnej,

- głównym sensem życia ludzi jest walka o biologiczne przetrwanie okresu okupacji; aby żyć handlują wszystkim, czym tylko można - mięsem, wędlinami, bimbrem, lepikiem, tonem, wapnem,

- handlują wszyscy, od właściciela ukazanego w utworze przedsiębiorstwa do narratora; Tadek handluje cementem i bimbrem, który Maria rozprowadza po mieście (wcześniej sprzedawał "na boku" ton i kredę); handlując nielegalnie, przygotowuje równocześnie swój debiut poetycki,

- handlują nawet Żydzi i Niemcy,

- interesy handlowe zatrzymują w getcie córkę i zięcia doktorowej,

- Niemcy, dostawcy materiałów budowlanych, handlują cementem "na lewo", a żandarmi pilnujący uwięzionych w szkole ludzi, handlują nimi,jak zwykłym towarem; rodziny ofiar wykupują u nich za łapówki swoich bliskich;

- na skutek pokątnego handlu, oszustwa, łapówek, słowem nielegalego życia gospodarczego, bogacą się właściciele i kierownicy

firm, spekulanci współpracujący z okupantem oraz niemieccy dostawcy.

Atmosfera lat okupacji:

- życie jest nerwowe, tymczasowe, pozorne i sprowadza się w zasadzie do pogoni za interesami

- zarobkiem, wyżywieniem, ubraniem; wykruszały się wówczas i traciły znaczenie wartości wyższe,jak miłość, kultura, a utwierdzały się bezwzględne, drapieżne prawa walki o byt, najmocniej odczuwane są łapanki uliczne ludzi oraz groźba wywózki do Niemiec jako niewolników, bezpłatnej siły roboczej, istnieje zagrożenie i terror, choć nieporównywalnie mniejszy niż ten, który ukazują opowiadania obozowe pisarza; okupacja ukazana w tym opowiadaniu jest jakby wstępem do rzeczywistości obozowej.


"Dzień na Harmenzach"

T. Borowski jako ocalony, wptyw biografii pisarza na jego twórczość

T. Borowski należy do generacji pisarzy nazwanych "pokoleniem Kolumbów"; urodzony w 1922 roku, dzieciństwo i wczesną młodość przeżył w Polsce niepodległej; w czasie II wojny światowej przeszedł przez piekło obozów koncentracyjnych, został aresztowany w lutym 1943 roku i uwięziony na Pawiaku, skąd trafił do obozu w Oświęcimiu (nr obozowy 119198),

- po kilku miesiącach pracy na Budach i na Harmenzach zachorował, przebywał w szpitalu oświęcimskim i został flegerem (sanitariuszem),

- ponieważ w pobliżu za drutami przebywała jego narzeczona Maria (Tuśka) Rundo, porzucił szpital i wstąpił do komanda dekarzy obozowych, aby móc się z nią widywać,

- w sierpniu 1944 roku został wysłany do Dautmergen pod Stuttgardem, a następnie do Dachau-Allach, gdzie przebywał do kwietnia 1945 roku, tj. do chwili wyzwolenia obozu przez armię amerykańską; później przebywał w obozie dipisów (przesiedleńców) w Monachium,

- do Warszawy powrócił w czerwcu 1946 roku, tj. po trzech latach i trzech miesiącach od chwili aresztowania,

- Borowski należy do tej nielicznej grupy "pokolenia Kolumbów", którzy ocaleli; przeżył wojnę i obóz, nie zginął jak wielu jego rówieśników, ale nie wiadomo, czy jego samobójcza śmierć (w 1951 r.) nie jest konsekwencją przeżyć obozowych i nadszarpniętej w związku z nimi równowagi psychicznej.

T. Borowski jako kronikarz "epoki pieców"

-okres panowania faszyzmu w Europie został nazwany "epoką pieców" lub "czasami pogardy"; druga nazwa pochodzi od tytułu powieści Andre'a Malraux

-obozy koncentracyjne powstały najpierw w Niemczech (głównie dla przeciwników Hitlera), a następnie po 1939 roku (w miarę podbijania i okupowania coraz to nowych krajów) na ziemiach polskich, ze względu na dużą u nas liczbę ludności pochodzenia żydowskiego przeznaczoną przez Hitlera do zagłady oraz ze względu na dobre połączenia kolejowe z Europą Zachodnią i Południową; najokrutniejsze obozy - to Oświęcim, Majdanek, Gross-Rosen,

-zadaniem obozów koncentracyjnych, zgodnie z ideą rasizmu i założeniami polityki państwa faszystowskiego, było masowe wyniszczenie najpierw ludności żydowskiej, a później Polaków, Rosjan, Jugosłowian, Czechów, Słowaków, Cyganów i Murzynów,

-oprócz obozów istniały również specjalne ośrodki, w których likwidowano ludzi natychmiast po przywiezieniu (w Treblince, Chełmie, Sobiborze, Bełżcu, Toruniu, Gnieźnie, Zamościu itd.),

-ludzie w obozach, jeśli przy "wybiórkach" (selekcji najsłabszych do gazu) uniknęli komory gazowej, ginęli z głodu, zimna, chorób i tortur; spośród około osiemnastu milionów uwięzionych w czasie wojny osób hitlerowcy zamordowali okołojedenaście milionów,

-Borowski był jednym z wielu kronikarzy obozów koncentracyjnych, ale odmiennym od innych; inaczej niż np. Nałkowska określił swoje zdumienie, inaczej niż inni ukazał tragedię obozów koncentracyjnych; przeżycie obozu koncentracyjnego znaczyło dla niego zupełnie coś innego niż dla twórców literatury martyrologicznej,

-dopiero Borowski odsłonił obóz i stworzyłjedną z najbardziej wstrząsających wizji człowieka zlagrowanego, zniszczonego przez system; nikt takjak on nie potrafił oddać prawdy o nieludzkich warunkach i strasznych pneżyciach ludzi w obozach hitlerowskich i nikt tak precyzyjnie nie potrafił ukazać metod i skutków upodlenia człowieka,

-Borowski zobrazował obóz koncentracyjny od wewnątrz, jego organizację, hierarchię obozową i prawa,jakie w nim rządzą oraz ukazał wpływ obozu na psychikę i kodeks etyczny człowieka,

-autor ukazuje w opowiadaniach zachowanie, czyny i słowa więźniów, ale nie wnika w ich psychikę i nie odtwarza ich przeżyć wewnętrznych zgodnie z metodą behawiorystyczną podpatrzoną u pisarzy amerykańskich, głównie Hemingway'a.

Geneza opowiadań obozowych

Na genezę opowiadań złożyły się:

-pobyt pisarza w obozach koncentracyjnych,

-chęć stworzenia świadectwa prawdy o rzeczywistości obozowej;

sam Borowski mówi:

"Żywi powinni dać pełne świadectwo prawdzie",

jego opowiadania obozowe są ostrym rozrachunkiem pisarza z własną okupacyjną biograiią,

-> chęć ukazania:

- funkcjonowania hitlerowskiego obozu zagłady, okrutnej, potwornej machiny zbrodni oraz nieludzkich warunków i strasznych przeżyć ludzi,

- skutków oddziaływania obozu na psychikę człowieka, jego upodlenia, degradacji moralnej, gwałcenia jego człowieczeństwa; największą tragedią lagrów według Borowskiego było gwałcenie człowieczeństwa oiiar, zmuszanie ich za cenę życia do uległości, szczucie brata na brata.

Relacja o jednym dniu pracy na Harmenzach

Pożywienie centralnym tematem rozmów między wigźniami

- narrator - Tadek pracuje w gospodarstwie Harmenzy przy torach kolejowych, dokręcając złączenia szyn i pełni funkcję vorarbeitera (pomocnika kapo); jest więc podrzędnym prominentem,

- opowiadanie zaczyna się od rozmowy o pożywieniu i głodzie; pożywienie jest tematem rozmów więźniów, treścią marzeń, celem ich dążeń i całej aktywności życiowej,

- narrator również przeżył głód, ale teraz go nie zna, dostaje z domu obfite paczki,je dużo i dobrze; wyjście z baraków obozowych przynosi mu posmak "wolności"; zachwyca się krajobrazem, cieszy dobrym samopoczuciem, nawet praca idzie mu lekko,

- Vorarbeiterom należą się z urzędu dwie pełne miski zupy z kartoflami i mięsem, wygrzebanym z dna kotła; narrator, mając żywność z paczek, ofiarowuje w tym dniu przydzielone mu z urzędu dwie miski zupy - Beckerowi i Andrzejowi, w zamian zajabłka,

- niektórzy więźniowie otrzymują dolewkę zupy; narrator mówi: "Dolewkę dostaje lepiej pracujący, silniejszy, zdrowszy. Chory, osłabiony, wyschły człowiek nie ma prawa do drugiej miski wody z pokrzywą. Nie wolno marnować pokarmu dla ludzi, którzy niedługo pójdą do komina",

- w wizji Borowskiego głód w oboziejestjednym z głównych doświadczeń życia obozowego; ludzie poddani próbie głodu, zrywają ze sobą wszelkie więzi; głód obok nadziei przeżycia sprawia, że walczą oni między sobą ojedzenie potrzebne do życia, przestają sobie pomagać, współczuć i poczuwać się do solidarności, "Głód jest wtedy prawdziwy, gdy człowiek patrzy na drugiego człowieka jako na obiekt do zjedzenia",

-głód to nie tylko brakjedzenia, który może doprowadzić do śmierci głodowej, ale to siła potężniejsza od człowieka, odjego moralności i zasad; głód i nadzieja są to więc dwa czynniki zamieniające zwykłych ludzi w ludzi zlagrowanych.

Przygody zlagrowanego człowieka

-treść opowiadania stanowią przygody i przeżycia Tadeusza-vorarbeitera w dniu pracy na Harmenzach,

-narrator - vorarbeiter to doświadczony już lagrowiec, który poznał obóz, potrafi się już przystosować do rządzących nim praw i chce go przetrwać.

Nieustanne zagrożenie śmiercią

-nieustanne zagrożenie śmiercią, jedno z doświadczeń życia obozowego, zostało w tym opowiadaniu mocno podkreślone przez Borowskiego; śmierć grozi, np. za przekroczenie linii obozu, za opuszczenie stanowiska pracy, za gwizdanie Międzynarodówki, za kradzież jedzenia drugiemu więźniowi,

-przekroczenie linii obozu może być traktowane jako próba ucieczki, dlatego wartownik ma prawo w tym wypadku strzelać; post chce zwabić narratora obietnicą chleba dla Żydów, ale ten, zorientowany w sytuacji, odmawia; mówi mu: "Nie wolno mi"; zajednego zabitego człowieka post dostaje trzy dni urlopu i pięć marek,

-Żyd Becker powiesił nawet własnego syna za kradzież chleba, w imię zasady "karz złodzieja" nie oszczędził nawet najbliższej dla siebie osoby,

-narrator nie wykorzystał swoich praw wobec złodzieja, jakim okazał się Becker, zjadając jego kaszę ofiarowaną mu przez Haneczkę; nie tylko nie zabił go, ale jeszcze poczęstował kanapkami,

-więźniowie są wciąż bici i poniżani; zwykły lagrowiec nie ma prawa rozmawiać zwyczajnie z niemieckim strażnikiem; Janek zostaje zbity po twarzy za to, że zapomniał, iż strażnik jest nadczłowiekiem i w czasie rozmowy z nim nie zdjął czapki i nie opuścił rąk.


Wyszukiwarka