72. MSZA ŚW. I RÓŻANIEC - MOC I ZWYCIĘSTWO NAD SZATANEM
Jezus: Synu, czy Msza Święta nie jest najskuteczniejszym egzorcyzmem? A czy Różaniec nie jest po Mszy Świętej orężem najbardziej doskonałym w zwalczaniu i odrzucaniu Moich nieprzyjaciół, nieprzyjaciół Kościoła i waszych dusz?
Przecież Różaniec był zawsze pewnym środkiem przeciw wszelkim brakom ducha i ciała, brakom osobistym i społecznym. Czy nie potwierdziła tego Moja Matka w ciągu wieków wydarzeniami niezaprzeczalnymi, które zawstydziły głupotę ludzką oraz odwróciły bieg historii i przeznaczenie ludów i narodów?
Wszystkie te sprawy nie mogły i nie powinny być nieznane pasterzom i kapłanom, którzy mają obowiązek przypominania tego chrześcijanom!
Liczni pasterze są tak ślepi, że nie wierzą już nawet wyraźnym faktom i przekreślają przeszłość, której historia nie będzie mogła nigdy zaprzeczyć.
Gdyby jednak wszyscy duszpasterze i kapłani w pokorze ducha, z żywą wiarą, współofiarowali się razem ze Mną, Najwyższym i Wiekuistym Arcypasterzem, i w zjednoczeniu z Moją Najświętszą Matką, Królową Apostołów, Matką Kościoła i Królową Różańca Świętego mogliby mieć taką moc, że pokonaliby ciemne moce zła, zmuszając je do ucieczki.
Gdyby wszyscy stanęli przy Mnie z żywą wiarą w rzeczywistą, fizyczną obecność w Tajemnicy Eucharystii - wokół Mnie, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka, przepełnionego nieskończoną miłością i nieskończoną potęgą, ujrzeliby jak nikną zgubne działania złych duchów.
Gdyby następnie miłość, gorliwość i wiara Moich sług ołtarza stały się prawdziwym zaczynem życia nadprzyrodzonego i zakwitłoby w parafiach prawdziwe życie chrześcijańskie, Kościół w swojej historii stałby się świadkiem największych przemian.