Monteskiusz.
O duchu praw.
Księga druga.
Są 3 rodzaje rządów: republikański (cały lub część ludu sprawuje najwyższą władzę), monarchiczny (włada jeden na podstawie praw stałych) i despotyczny (jeden bez praw podaje wszystko swojej woli). Kiedy lud jako ciało ma najwyższą władzę, jest to demokracja. Kiedy najwyższa władza jest w rękach części, jest to arystokracja. W demokracji lud jest w jednej sytuacji monarchą (przez swoje głosy będące jego wolą), w innej poddanym. Ważną kwestią jest ustalenie liczby obywateli wchodzących do zgromadzenia. Podstawową zasadą jest to, że lud sam mianuje swoich urzędników. Wybiera członków do senatu. Mimo, że lud zdaje sobie sprawę z rządów, nie jest w stanie sam rządzić.
W państwie ludowym lud dzieli się na klasy. Serwiusz Tuliusz podzielił lud rzymski na 193 centurie tworzące 6 klas. Solon natomiast podzielił Greków na 4 klasy.
Zasadniczym prawem w republice jest podział tych, którzy mają prawo głosowania. Drugim prawem jest sposób oddawania głosu. W demokracji jest wybieranie przez losowanie, natomiast w arystokracji przez głosowanie. Kiedy lud oddaje głosy powinno to dziać się publicznie, bo może być oświecony przez bardziej wykształconych lub powściągany. Natomiast w senacie głosowanie powinno być tajne, by zapobiec tworzeniu się małych grup. Zasadniczym prawem demokracji jest również, by tylko lud tworzył prawa.
W arystokracji najwyższa władza spoczywa w rękach pewnej grupy osób. One stanowią prawa i czuwają nad ich wykonaniem. Kiedy szlachta jest bardzo liczna potrzebny jest senat.
W każdej władzy trzeba równoważyć jej rozmiar czasem jest sprawowania. Najczęściej jest to rok. Najlepszą arystokracją jest ta, gdzie część ludu nie mająca udziału we władzy jest tak drobna, że panująca klasa nie ma żadnego interesu w uciskaniu jej. Arystokracja jest tym doskonalsza, im bardziej zbliża się do demokracji, a mniej doskonała, im bardziej zbliża się do monarchii.
Istotę rządu monarchicznego stanowią władze pośredniczące, podległe i zależne. W monarchii władca jest źródłem władzy politycznej i cywilnej. Potrzebna więc jest pośrednia władza, którą jest szlachta. Bez szlachty nie ma monarchy, lecz despota. O ile wpływ duchowieństwa niebezpieczny jest w republice, o tyle jest pożądany w monarchii (zwłaszcza, gdy skłania się do despotyzmu).
W monarchii prócz szczebli pośrednich potrzebny jest też szczebel piastunów praw. Piastunami mogą być tylko ciała polityczne. Mają one przypominać zapomniane, nie przestrzegane prawa. Tym piastunem jest rada monarchy.
Z natury władzy despotycznej wynika, że jeden człowiek, który ją wykonuje, daje ją wykonywać również jednemu, który posiada całą potęgę monarchy (wezyr). Prawem zasadniczym w takim państwie jest mianowanie wezyra. Im większymi ludami rządzi monarcha, tym mniej myśli o rządzie; im sprawy większe, tym mniej się radzi.
Księga trzecia.
O zasadach trzech postaci rządu.
Między naturą a zasadą rządu zachodzi taka różnica, że naturą jest to, co stworzyło go takim (jego swoista budowa), zasadą zaś to, co mu każe działać (namiętności ludzkie, które nim poruszają). Prawa powinny być w zgodzie zarówno z naturą jak i zasadą rządu. Naturą rządu republikańskiego jest najwyższa władza całego ludu lub jej części, rządu monarchicznego władza jednego, który włada według ustanowionych praw, natomiast despotycznego władza jednego rządzącego według swej woli.
W rządzie monarchicznym i despotycznym nie trzeba wiele uczciwości, bo siła praw i ostra ręka władcy utrzymują państwo. W państwie ludowym potrzeba czegoś jeszcze, mianowicie cnoty. Jeśli monarcha zaniedba wykonywania praw, może to szybko naprawić. Natomiast, gdy w rządzie ludowym prawa zostaną zaniedbane, państwo jest zgubione. Grecy nie widzieli innej siły zdolnej podtrzymać rząd ludowy, jak tylko cnota. Dzisiaj mówi się zupełnie, o czym innym (handel, bogactwo). Kiedyś ludzie byli wolni z prawami, teraz chcą być wolni przeciw prawom. To, co było zasadą (maksime) jest surowością, co było prawidłem jest spętaniem (gene), co było szacunkiem jest lękiem. Dawniej własność prywatna stanowiła skarb publiczny, obecnie skarb publiczny jest w rękach prywatnych.
Tak samo jak trzeba cnoty w rządzie ludowym, trzeba jej w arystokratycznym, choć nieco mniej. Lud spętany jest przez prawa, więc nie potrzebuje tak cnoty. O ile szlachcie łatwo jest trzymać w karbach lud, o tyle jest trudno trzymać siebie. Ciało rządzące może się trzymać w karbach tylko na 2 sposoby: albo wielką cnotą (szlachta uznaje się równą ludowi) albo cnotą mniejszą zasadzającą się na umiarkowaniu (równa szlachtę między sobą). Istotą więc tych rządów jest umiarkowanie opierające się na cnocie.
W monarchiach polityka dokonuje wielkich rzeczy z minimalnym nakładem cnoty. Prawa zastępują miejsce wszystkich cnót. Rozróżnia się zbrodnie istotnie publiczne od prywatnych. Miejsce cnoty politycznej zajmuje honor, tzn. przesąd każdej osoby i każdego st... Cnota polityczna jest rodzajem cnoty moralnej, bo zmierza ku powszechnemu dobru. Rząd monarchiczny mieści w sobie przywileje, stany i szlachectwo rodowe. Dobre skutki w monarchii wydaje ambicja; w razie czego można ją szybko zdławić. Dzięki honorowi każdy dąży do dobra powszechnego mniemając, że goni tylko za własnym interesem.
Honor może istnieć jedynie w państwach, gdzie ustrój jest stały i prawa określone. Dlatego honor nie jest zasadą państw despotycznych. Tam bowiem wszyscy są niewolnikami.
Tak jak w republice potrzebna jest cnota, w monarchii honor, tak w ustroju despotycznym potrzebny jest lęk. Cnota również jest potrzebna. Lęk konieczny jest, by ludzie, którzy wysoko się cenią nie wszczęli rewolucji. Kiedy "sprężyna", za którą jest lęk przestaje istnieć lud nie ma już ochrony. W państwach tych natura rządu wymaga bezgranicznego posłuszeństwa. Władca nie może cofnąć danego rozkazu. Niekiedy jednak woli despoty można przeciwstawić religię. Bo prawa religii płyną z wyższego rozkazu, gdyż wydano je tak dla poddanych jak i władcy. Jeśli chodzi o prawo naturalne, to władca jest kimś więcej niż człowiekiem.
W państwach monarchiczny i umiarkowanych władzę ogranicza to, co jest jej sprężyną (honor). Nikt więc nie przeciwstawi władcy praw religii, lecz powoływać się będzie na prawa honoru.
W obu więc ustrojach jest posłuszeństwo, choć odmienny. Tyle że w monarchii monarcha jest oświecony, a ministrowie doświadczeni.
Księga piąta.
Iż prawa nadane przez prawodawcę winny być dostosowane do zasady rządu.
Prawa wychowania powinny być dostosowane do zasady każdego rządu. Te które prawodawca stanowi dla społeczeństwa również.
Cnota w republice to miłość republiki. Miłość ojczyzny prowadzi do zacności obyczajów i odwrotnie. Miłość republiki w demokracji zaś jest miłością demokracji, a ta miłością równości, skromności Miłość równości skromności czerpią znaczną pobudkę w równości i skromności…