Twórczość
starożytnych
pisarzy do dziś zmusza człowieka do refleksji i daje piękne
przeżycia. Dzieje się tak dlatego, że od tylu wieków tak silnie
na nasze życie oddziałuje sztuka antycznych przodków. Bohaterowie
ich utworów są podobni do nas, ponieważ problemy życia ludzkiego
nie zmieniły się od tamtych czasów. Zmienia się jedynie
otoczenie, sytuacje, a ludzie pozostają niezmienni i mają te same
potrzeby.
Współczesny
człowiek, czytając starożytne utwory, doszukać
się
może zawartych w ich treści uniwersalnych i ponadczasowych
wartości, pozwalających człowiekowi zrozumieć
sens życia,
uczących człowieka, jak ma postępować,
by uczynić
swe życie
lepszym.
Wartości
moralne, zawarte w antycznych utworach, są nadal aktualne.
Przykładem tego jest "Dziesięcioro przykazań", które to
prawdy wskazują człowiekowi - bez względu na wyznanie i
światopogląd, jak ma postępować
wobec bliskich i siebie, co czynić,
by jego życie
było coraz lepsze i potrafił godnie je przeżyć.
".
W
dzisiejszym świecie
zła, ludzie potrzebują wzorców osobowych, uniwersalnych postaw,
wartości oraz uczuć.
Rzadko kiedy jednak korzystają
oni z Biblii, a właśnie tam znajdziemy zbiór tych wszystkich cech,
niezbędnych do przezwyciężenia zła i okrucieństwa, które nas
otacza.
życia
Twórczość antyczna bogata jest w przykłady pouczeń, przekazujących dzisiejszym pokoleniom wartości dydaktyczne. Każda niemal przypowieść biblijna ,czyli spisane kazania wygłaszane przez chrystusa zaw który na prostych przykładach wyjaśnia skomplikowane problemy natury moralnej i psychologicznej zawiera naukę, którą należy przyjąć. Na przykład "Księga Hioba" uczy człowieka pokory, pokazuje jak przyjmować życie takim, jakim jest. Daje nadzieję na lepsze jutro. Z kolei "Księga Koheleta" poucza, że marnością jest rozkosz, poświęcanie swego życia tylko na gromadzenie bogactw, dóbr materialnych, ponieważ są to wartości przemijające, które po śmierci człowiek zostawi na ziemi. Kolejnym przykładem biblijnym może być przypowieść o miłosiernym Samarytaninie. Tytułowy bohater nie tylko okazał współczucie dla rannego i obrabowanego przez zbójcówczłowieka, ale również opatrzył go, pielęgnował i zapłacił za jego pobyt w gospodzie. Pomocy rannemu odmówili wcześniej duchowni - ludzie, którzy z racji swego powołania powinni pomagać innym. Przesłaniem powyższej przypowieści jest przykazanie miłości i miłosierdzia, jakie powinni okazywać sobie ludzie. Przypowieść ta uczy poświęcenia. Miłosierny Samarytanin jest zaś jedynym, który nawet wrogom udziela pomocy Poświęcenie to rzecz rzadko spotykana w dzisiejszych czasach. Przypowieść “O synu marnotrawnym” uczy nas wybaczać. Każdemu powinno dać się szansę i wybac Człowiek przedstawiony jest jako niezależny twór boży, pragnący przenieść ideały zaczerpnięte z własnej religii do codziennego życia. W przypowieściach widzimy obraz człowieka wolnego, niezależnego, któremu jednak religia jest niezbędna do życia, do uporządkowania świata.zyć mu bo kiedyś my możemy znaleźć się w odwrotnej sytuacji. Przypowieść “O siewcy” uczy nas cierpliwości. . Dogmatem staje się twierdzenie, zawarte w niej, że nie należy oceniać człowieka od razu, trzeba mu dać czas, inaczej wśród tych odrzuconych znajdą się też ci dobrzy.
Jedną,
z wielu postaci biblijnych jest Hiob, który jest wzorem do
naśladowania. Każdy człowiek XXI wieku powinien bardzo dobrze znać
postać
Hioba oraz wartości
jakie sobą reprezentuje. Od niego możemy nauczyć
się
wielu wartościowych postaw, jakże przydatnych w dzisiejszym
świecie. Bóg wystawił Hioba na próbę odbierając mu rodzinę,
majątek i przyjaciół. Zapada on również na ciężką chorobę –
trąd. Hiob jednak nie poddaje się, jest na tyle silny aby walczyć
dalej. Nie odwraca się
od Boga, a wręcz przeciwnie stara się umocnić
swoją
wiarę. Jest bardzo wytrwały i pokorny, za co Bóg wynagradza go
podwójnie. Hiob jest osobą niezwykle wartościową. Od niego
powinniśmy uczyć
się
siły, aby móc przezwyciężyć
zło.
Od niego powinniśmy uczyć
się
wiary, aby móc wierzyć
w dobro. On naucza nas pokory i wytrwałości,
co pohamuje w nas rosnące, niepotrzebne zło. To właśnie Hiob jest
osobą idealną, od której tak wiele możemy się nauczyć.
Biblia zawiera przypowieści,
które są źródłem mądrości i nauki. Zawarte w nich postawy uczą
nas jak postępować
w życiu.
Biblia
przedstawia także
wartości poznawcze. Możemy się z niej dowiedzieć
o powstaniu i kształtowaniu
kultury starożytnych ludów. Przykładem mogą być
dzieje Narodu Żydowskiego.
Pięcioksiąg opisuje życie plemion żydowskich, organizowanie się
państwowości z królem na czele czy walki z wrogiem.
Biblia jest zbiorem wartości, postaw i uczuć potrzebnych człowiekowi. To właśnie na Biblii wzorowała się Matka Teresa czy ksiądz Popiełuszko. Dla Jana Pawła II Biblia nadal jest skarbnicą wiedzy. Ta księga powinna służyć nie tylko świętym, powinna ona służyć również zwykłym ludziom, żeby właśnie z niej czerpali mądrość, uczucie i wartości. To właśnie w niej znajdują się wzorce osobowe, których naśladowanie jest chlubą. Na niej powinniśmy się wzorować aby uniknąć zła, przemocy, terroru. Biblia to wielkie dzieło i została ona stworzona aby naświetlić ludziom inny, świat, taki który możemy zbudować opierając się na wiedzy w niej zawartej. Biblia jest niemal elementarzem dla nas ludzi. Tak jak z innych książek uczymy się czytać, tak z Biblii powinniśmy uczyć się życia
Horacy
- rzymski liryk, autor pieśni,
także przedstawia w swych utworach wartości moralne. Według niego
uczciwość,
czyste sumienie i miłość
stanowią
dla człowieka tarczę przed przeciwnościami losu. Horacy również
w swych pieśniach prezentuje wartości moralne. Daje do zrozumienia
człowiekowi, że należy umieć
cieszyć
się
tym co mamy, najmniejszą drobnostką. Powinno korzystać
się
z każdego dnia, nie marnować
mijających
chwil (carpe diem)i nie zajmować
się
przeszłością ( gdyż nikt z nas nie ma na nią wpływu
Podobne
wartości
moralne przekazuje nam twórca "Antygony" - Sofokles.
Poucza on odbiorców, że w życiu należy postępować
zgodnie ze swoim sumieniem, czego przykładem
jest postępowanie głównej bohaterki - Antygony. Oto jej słowa
świadczące o wielkiej miłości wobec brata Polinika, którego
zabronił pogrzebać
Kreon: "...Tak! Brata mego, a dodam... I twego; bo wiarołomstwem
nie myślę się kalać..."
czy: "Rób po twej myśli;
ja zaś wnet podążę by kochanemu bratu grób usypać...".
Jaką
ważką wymowę ma to zdanie córki Edypa: "Współkochać
przyszłam,
nie współnienawidzić"
oraz "A nie mniemałam,
by ukaz twój ostry tyle miał wagi i siły w człowieku, aby mógł
łamać
święte
prawa boże, które są wieczne i trwają od wieku, że ich początku
nikt zbadać
nie może...".
Jest i druga, przeciwna racja dramatu - postępowanie zgodne także z
prawem, którego przestrzega Kreon: "Zmarłych czcić
– czcigodny czyn, ale godny kaźni
błąd – łamać
prawo, walić
rząd.
Tyś zginęła z własnych win", "Bom skorom poznał, że z
całego miasta ona jedyna oparła się prawu, nie myślę stanąć
wszem wobec jak kłamca,
ale ją stracę...".
Według
Stanisława Stabryły: "Antygona "jest "... dramatem
buntu przeciwko władzy łamiącej prawa ustanowione przez bogów i
naturalne prawa jedności rodowej...".
Literatura
w średniowieczu,
została nazwana parenetyczną, czyli propagująca jakieś wzorce
osobowe, wartości, które są alternatywą dla życia, a w
niektórych kulturach wręcz powinnością
I
tak pierwszym takim wzorcem osobowym godnym naśladowania jest ideał
świętego i ascety,
czyli człowieka pobożnego wyrzekającego się wszelkich dóbr,
który cierpieniem i dobrymi uczynkami. ciągłą myślą o Bogu,
przygotowywał się na śmierc i wieczne zbawienie. Takie życie
podporzadkowane przygotowywaniu się do godnego chrześcijanina
zgonu, było
w ówczesnych czasach naśladowane zarówno przez władców, rycerzy,
ale także i zwykłych chłopów. ".
Ascetą
został określony św. Aleksy po tym jak zniżył własne życie do
minimum egzystencjalnego. W swoim apokaliptycznym życiu, że tak
napiszę - jechał na jeźdźcu poświęcenia obok choroby,
wyniszczenia i głodu. Sensem jego życia stała się męka,
spotkanie z Panem Bogiem i w końcu zbawienie. W przeciwieństwie do
rycerzy, nie chciał by ktoś znał jego losy. Gdy znalazł się w
centrum zainteresowania, został oszkalowany
jako dziwak. . . przeniósł się więc do swojego rodzinnego miasta
gdzie przez 16 lat mieszkał pod schodami domu swego ojca. Jego
niespotykana niezłomność
stała
się wzorem do naśladowania, sposobem na zbawianie.
Zatem
w tych dwóch najstarszych epokach narodziły się wartość
i prawdy, które są
obecne w życiu do dzisiaj. Na przód wysuwa się tutaj wiara, miłość
i niezłomne
poświęcenie, a wszystko to potrzebne jest, aby np. być
wzorowym chrześćijaninem.
Troche oderwane od tych wartości
są niektóre ideały rycerskie, ale równie ważne, jak honor,
męstwo, umiłowanie ojczyzny i opieka nad kobietami.
W
dzisiejszych czasach ten ideał
ascety stracił swoje znaczenie. Również wartości takie jak Bóg,
honor, ojczyzna straciły znaczenie w naszym życiu. Każdy zajęty
jest wyłącznie własna osobą i dążeniem do sławy, nie licząc
się z innymi. Ludzie nie wiedzą też, czym mają kierowac się w
życiu i żyją pod presją innych, są strachliwi i nie potrafią
już byc patriotami. Natomiast śrendiowieczni rycerze byli
prawdziwymi ludźmi
- bohaterami; zdołali poswiecic całe swoje życie dla dobra
ojczyzny lub kierując się miłością do Boga. Jednak niestety
tylko taka miłośc nie była im obca, gdyż składając śluby
czystości i umartwiając się, zatracili całe swoje życie
osobiste, czego przykładem jest św. Aleksy.
Właśnie
te wartości, jak szlachetnośc, prawdomównosc, sprawiedliwośc
powinny byc naśladowane przez nas - ludzi XXI wieku. Nie możemy
jednak zapominac o przyjaźni, miłości i niektórych
przyjemnościach, całkowicie się tego wyrzekając,
jak
asceci. JKednak i oni, jak wszyscy, nie byli bez skazy. Chociaż
wychowani zostali na dobrych wojowników, mieli swoje słabości. Ale
dzięki tym drobnym niedociągnięciom stają się nam blizsi.
Średniowiecznego rycerza, kolejny wzorzec osobowy, który możemy
odnaleźć również
w późniejszych epokach, cechowała odwaga, waleczność
mądrość
i honor. Zawsze stawał
w obronie biednych, poniżonych, wyznawał kult kobiet i żywił do
nich wielkie uczucie. Kierował się honorem, był mężnym
wojownikiem o niespotykanych umiejętnościach walecznych. Żywił
głębokie zamiłowanie do ojczyzny i mieczem walczył o własne
ideały Rycerz postępował według określonego kodeksu rycerskiego.
Był lojalny wobec przyjaciół, okazywał szacunek dla dam, był
uczciwy wobec wrogów. Idealnych rycerzy
chwalono w pieśniach takich jak na przykład "Pieśń o
Rolandzie", zwanych “chanson de geste”. Czytając opis
takiego bohatera mamy wrażenie, iż jest to postać
wyidealizowana i przez to nieprawdopodobna. Historia pokazała
jednak, iż są osoby godne nosić
miano rycerza. Przykładem
może być
tu legendarny Zawisza Czarny. Jest on uosobieniem jednej z
najważniejszych
cech rycerskich – prawdomówności. Został on pojmany przez wroga,
jednak dał słowo rycerza, słowo, które nigdy nie może być
złamane,
że jeśli zostanie na pewien czas uwolniony wróci powrotem do
niewoli. Tak też uczynił. Patrząc na dzisiejsze społeczeństwo
mamy wrażenie, iż wśród nas nie ma już takich rycerzy. Nie jest
to jednak prawdą. Różnica polega jednak na tym, iż dziś nie jest
to stan wydzielony spośród
innych, obdarzony specjalnymi przywilejami. Współcześni rycerze są
wśród nas, niezauważalni i wtopieni w tłum, jednak nadal wierni
tym samym ideałom. Dziś mało mówi się jednak o osobach prawych.
Na naszych językach goszczą głównie negatywne opinie o
rozmaitych
ludziach i rzadko tylko pojawi się gdzieś informacja o
współczesnych rycerzach.
Chociaż czasy się zmieniają, inny jest też ideał człowieka, to jednak nie powinniśmy zapominac o wartościach, kóre wykształciły sie w tamtych czasach. Bowiem one nawet za tysiąc lat bedą nadal aktualne i prawdziwe, mimo iż większośc z nas o tym zapomina. Uważam, że średniowieczni bohaterowie mogą byc wzorami do naśladowania w dzisiejszych czasach, jednak ich pozytywne cechy należy dopasowac odpowiednio do siebie. A wtedu\y na pewno staniemy się prawdziwymi ludźmi, a nie tylko postaciami stworzonymi na kształt człowieka, bez żadnego charakteru.
Mimo
że
nie zawsze umieli oni pogodzic służbę dla kraju z życiem
osobistym, wartości, które reprezentowali powinny byc godne
nasladowania przez wszytskich. Oni bowiem nie bali się umrzec za
kraj czy króla. Wsławiali sie uczciwością, wiernością,odwagą,
rozsądkiem, czego w dzisiejszych czasach często nam brakuje. Od
śrendiowiecznych bohaterów powinniśmy tez uczyc się pokonyania
własnych słabości, odróżniania dobra od zła oraz zastanowic się
, czego naprawdę chcemy i dążyc do tego przez całe życie, nigdy
się nie poddawac. Natomiast oni, ludzie XV wieku, od nas mogliby
nauczyc się miłości, okazywania swoich uczuc. Cechy, których
brakuje
współczesnycm ludziom posiadali właśnie średniowieczni
bohaterowie. Gdybyśmy przejęli od nich troche tych cnót i walorów,
świat z pewnością byłby lepszy.
Bardzo
wiele mówi się
i pisze o wartości człowieka renesansu, które znajduje się w
centrum zainteresowań nie tylko nas samych, ale także pisarzy,
filozofów, malarzy i kapłanów. Myślę, że rola wartości
człowieka jest tutaj pierwszoplanowa. W utworach tego okresu
pojawiają się wszystkie uczucia towarzyszące człowiekowi w jego
wędrówce przez życie: radość
i smutek, zachwyt i rozpacz, miłość
i gniew, warto zatem poznać
dzieła
twórców renesansu by zgłębić
nasazą
wiedzę dotyczącą wartości które rządzą człowiekiem czyli nami
samymi.To przecież w tych dziełach renesansowych jak i filozofów
pojawia się wiele wartości który każdy młody człowiek powinien
poznać
by potrafić
tłumaczyć
sobie wiele spraw w życiu
lub wystrzegać
się
postaw negatywnych.
Tacy
filozofowie tej epoki, jak Erazm z Rotterdamu i Tomasz Marus
proklamowali wszelkie wykształcenie
i ciągłe zdobywanie wiedzy, co ułatwia życie człowieka i sprzyja
pokojowi na świecie, bo wykształceni ludzie rozwiązują
niezgodności i problemy po przez dialog a nie agresję. Z drugiej
jednak strony głupota jest jakby błogim snem wariata, który nie
mając świadomości o wielu rzeczach nie musi się nimi przejmować
i jest szczęśliwy.
Taką postawie ukazuje Erazm w swoim dziele "Pochwała głupoty".
Siebie nazywał widzem, który obserwuje życie, a ono kojarzy mu się
z komedią i grą masek. Inne wartości przedstawia drugi z ww.
filozofów w swoim dziele "Utopia". Zawarł tam swoją
wizję idealnego państwa, w którym wszyscy ludzie są równi, nie
posiadają pieniędzy, żyją w zgodzie i nie nękają ich wojny i
głód. O ile taka wizja jest właśnie utopią, to jednak powinna
stanowić
ideał,
wartość
dla współczesnych
rządów, które niestety coraz częściej nie kierują się dobrem
obywateli, a niepohamowaną żądzą pieniądza i władzy.
Mikołaj
Rej, nazywany ojcem literatury polskiej w swoim utworze "Krótka
rozprawa między Panem, Wójtem, a Plebanem" również
przedstawi uniwersalne prawdy, choć
przykre, ale prawdziwe, które nigdy nie minęły.
Pan, w swoim przekonaniu o wyższości nie dba o obywateli, ale
własne interesy, co jest tak bardzo widoczne w współczesności.
Nie mniej skrywane są słabości duchowieństwa. . . w utworze na
światło dzienne oprócz podobnych oskarżeń, kierowanych pod
adresem szlachty, autor ujawnia również zaniedbywanie obowiązków
duszpasterskich, a nie będę nawet pisał, jakich rzeczy dopuszczają
się w obecnych czasach duchowni. . . Wobec
władzy kościoła i szlachty chłopstwo jest stanem uciśnionym i
manipulowanym, nie mającym wpływu na niesprawiedliwości wynikające
z zaniedbywania obowiązków przez wyższe stany, co również jest
wciąż obecne i widoczne w manifestacjach, czy strajkach. Analogią
stanu chłopskiego w naszych czasach są robotnicy, którzy
manifestują lub strajkują, kiedy są niezadowoleni z decyzji,
działań swoich zwierzchników. Przykre jest to, że niekiedy władza
nic sobie z tego nie robi i z braku argumentów, chęci do rozmów
używa
po prostu siły, jak to często było podczas
stanu wojennego w Polsce w latach 80-tych.
Mikołaj
Rej w “Figlikach” i Jan Kochanowski we “Fraszkach” pokazali
tę weselszą stronę życia.. Proklamują iż każdy przejaw życia
zasługuje na uwagę, nawet pijaństwo, szaleństwo młodości czy
rozpusta. Chcą poprzez literature przekazać
że
życie nie słada się wyłącznie z rozważań o sensie istnienia,
ale w życiu warto znalężć
czas na śmiech
, zabawę żart. Żartobliwe opisywanie różnych ludzkich zachowań
nie jest jednak wyłącznie apoteozą człowieczeństwa. To także
krytyka, próba spojrzenia człowiekowi prosto w oczy, by, nieco
zawstydzony, spuścił je i zastanowił się nad sobą. Dlatego we
fraszkach pojawiają się typy ludzkie, które nie zasługują na
uznanie, na przykład dewotka.
Ponieważ jednak poeci krytykują, posługując się żartobliwymi
obrazami, nie przydają ludzkiej niedoskonałości tragizmu.
Akceptują człowieka z całą gamą jego zalet i wad. Człowiek jest
wielki i mały jednocześnie. Humanistyczna postawa pisarzy
odrodzenia polegała
na tym, że nie potępiano ludzi za ich człowieczeństwo, lecz
ukazywano te “drobiazgi”, które można zmienić
lub poprawić.
Nie było
tu zatem średniowiecznego zawstydzenia człowieczą słabością,
marnością wobec Boga i świata. Renesans przywrócił człowiekowi
dumę z bycia człowiekiem i akceptację swej niedoskonałości.
Z
tej postawy wynika też renesansowy optymizm, doskonale widoczny w
“Pieśniach” Jana Kochanowskiego. Znajdziemy w nich zadumę nad
własnym losem, pozbawioną tragizmu, pełną natomiast radości
życia
i uwielbienia Boga. Poeta nie buntuje się, bo nie tak naprawdę
powodu. Świat, w którym żyje, jest genialnym dziełem Stwórcy,
darem tak hojnym, że nie sposób go nie wielbić
i podziwiać.
W
“Pieśniach”
jest miejsce dla człowieka, który jest tu jednostką wybitną. Jest
nieśmiertelny dzięki poezji, która trwa dłużej niż ludzkie
życie. To jednak dzieło człowieka, i tym samym świadczy o jego
wielkości i chwale. Średniowieczny poeta posądziłby swego potomka
o pychę i obrazę boskiego majestatu. A tymczasem twórcy
renesansowi po prostu dostrzegli i docenili w człowieku to, co
zostało mu dane przez Boga. Nie podważali autorytetu Stwórcy.
Wręcz przeciwnie, zaczęli zauważać
Jego dary. Istota ludzka jest dziełem
Boga, więc “zestaw” zalet i wad nie jest przypadkowy. Jeżeli
zatem człowiek obdarzony został talentem poetyckim, to grzechem
wręcz byłoby niewykorzystanie go na chwałę Panu. To przecież
odwołanie do biblijnej przypowieści o talentach, gdzie przykazane
nam zostało, abyśmy korzystali z darów Boga. A zatem renesansowe
uznanie dla poezji jest kolejnym przejawem akceptacji Stwórcy i jego
dzieła. Pisarze podkreślają, że nadrzędnym celem człowieka jest
najlepsze wykorzystanie darów bożych.
Na przykład w “Pieśni Świętojańskiej o Sobótce” poeta
wskazuje jeden ze sposobów
życia: ma to być
radosne bytowanie wśród
bliskich i w otoczeniu przyrody. Trzeba dopasować
się
do naturalnego rytmu świata, bo to najlepszy porządek. Potwierdza
to Mikołaj Rej w “Żywocie człowieka poczciwego”. Tu receptą
na szczęście staje się zgoda na życie spokojne, stateczne, blisko
natury i innych ludzi.
Człowiek
renesansu akceptuje siebie w pewnym układzie boskiego odniesienia.
Przez myśl mu nawet nie przeszło, by walczyć
o prymat nad światem,
co stało się udziałem romantyków. Renesans wielbił Boga, a
człowiek był postrzegany jako genialne dzieło stworzenia.
Hierarchia była wyraźna. Nawet w chwili rozpaczy. Kiedy
Kochanowskiemu zmarła córka, zaczął zastanawiać
się
nad tym, czy rzeczywiście świat jest tak wspaniale stworzony. Może
jednak Bóg się myli, popełnia błędy, nie zawsze odpowiada za
swoje czyny? Powoli w człowieku rodzi się bunt, spowodowany
rozpaczą. Kolejne treny świadczą jednak o uspokojeniu, wyciszeniu.
To swego rodzaju dyskusja z Bogiem, ale człowiek wciąż pamięta o
swojej pozycji w świecie.
Dlatego ostatnie treny są już wyrazem godzenia się z
rzeczywistością. Pozostał ból i smutek, ale powróciło zaufanie
i przekonanie, że nic nie dzieje się przypadkiem, a człowiek jest
tylko trybikiem w boskim dziele stworzenia. Bardzo ważnym elementem,
ale
reguły
ustala kto inny.
Jeżeli
Bóg wyznaczył człowiekowi ważne miejsce w świecie, to człowiek
czuje się zobowiązany stanąć
na wysokości
zadania. Musi zadbać
o to, by żyć
godnie i w zgodzie z innymi. I tu pojawia się
miejsce na patriotyzm. Dla ludzi renesansu miłość
do ojczyzny była
konsekwencją miłości do świata w ogóle i dążenia do życia w
pokoju. Wyrazem patriotyzmu jest Jana Kochanowskiego “Odprawa
posłów greckich” i “Pieśń o spustoszeniu Podola”.
Patriotyczne są też rozprawa Andrzeja Frycza Modrzewskiego “O
poprawie Rzeczypospolitej”, dialog Mikołaja Reja i kazania Piotra
Skargi. Najważniejsze staje się pragnienie spokoju i dostatku w
wolnej i potężnej ojczyźnie. Jest to ściśle związane z całym
renesansowym światopoglądem, zgodnie z którym ludzie mają dbać
o boży
porządek i rozwijać
swoje predyspozycje.
Ogólnie rzecz biorąc wartości jakich uczy nas renesans i które powinniśmy uznawać za pozytywne to to iż należy szerzyć rozwój umysłowy i nabywać wiedzy, co miało poprawić i ułatwić byt. Przewiązuje nam że wżyciu należy dużą wage przywiązywać do spraw przyziemnych, dbać o przyszłość i zapewnić sobie wygodnego byt. Ukazał nam wiele wad ludzkich, które są najbardziej uniwersalne z tego co opisałem o tej epoce, abyśmy mogli zastanowić się nad własnym postępowaniem. Postawa Jana Kochanowskiego , który po śmierci swojej córeczki nie odwraca się od boga zasługuje na szczeglna naszą uwagę.Podsumowując warto czytać lektury renesansowe aby nie tylko nauczyć się życia ale również tego aby cieszyć się nim i rozróżniać pozytywne i negatywne zachowania.
Jak widać z każdej epoki jesteśmy w stanie czegoś nowego nauczyć się , poznać pewne wartości , zachowania , to czym ludzie kierowali się dawniej , czym się interesowali co było dla nich istotne. Kolejną epoką , która może nas uświadomić o wzorcach osobowych i postępowaniu ludzkim i dać wskazówki na przyszłość jest barok.
Komedie Moliera "Skąpiec" i "Świętoszek" w niezwykły sposób przedstawiają krytykę ludzkiej chciwości oraz obłudnej pobożności.
Wacław Potocki przedstawia nam obraz społeczności barokowej i ich mentalności, Polską szlachtę XVII i XVIII wieku cechowało poczucie narodowej potęgi, mylne przekonanie o pochodzeniu od starożytnych Sarmatów. Z przekonaniem tym wiązała się duma – nieodłączny element barokowej mentalności. Z czasem słowo Sarmata nabrało negatywnego znaczenia. Typowy Polak tamtych czasów nadużywał alkoholu, miłował się w ucztach, hulankach, bijatykach, trwonił majątek swój i państwa,żyją w przepychu, nie troszczył się o dobro państwa. Był gnuśny, nietolerancyjny i zacofany.
Potocki , uczy czytelnika iż przez takie zachowanie Polska chyliła się ku upadkowi.
Szczególnie widoczne jest to w jego utworze pt. ,,Zbytki polskie”.Autor piętnuje egoizm i krótkowzroczność szlachty.Polacy myślą tylko o tym,by żyć w przepychu, nie troszczą się natomiast o to że sąsiednie państwa zagarniają coraz to nowe ziemie polskie, których nie ma kto bronić (brakuje pieniędzy na żołd dla żołnierzy).Szlachta nie zdaje sobie sprawy, że upadek kraju zniszczy także jej dobrobyt.
Utwór ten skłoniłmnie do refleksji nad własnym zachowaniemi przyzwyczajeniami i nauczył ,że egoizm i krótkowzroczność nie prowadzą do niczego dobrego.
W
oświeceniu
nie ma już tak dużo uniwersalnych wartości zawartych w literaturze
tej epoki. Jednak można zaobserwować
oddalenie Boga od spraw ludzkich, a nawet odrzucenie wiary w niego
(ateizm). W oświeceniu
znów człowiek stał w centrum zainteresowań. Podobnie, jak w
renesansie kierowano się racjonalnym myśleniem. Uznawano to, co
dało się zobaczyć
i opisać
gołym
okiem. Jest to epoka twardych zasad logiki i empiryzmu. W sztuce i
kulturze dominowały wzorce antyczne, klasyczne.
Uniwersalnych
prawd o człowieku możemy doszukiwać
się
w bajkach i satyrach Ignacego Krasickiego. W utworze "żona
modna" autor przedstawia małżeństwo, w którym nie liczy się
miłość,
a posag i kurtuazja. Tytułowa
żona zdecydowanie preferuje gustowne, wyszukane życie. Musi być
na wszystkich najbardziej prestiżowych
balach, aby każdy mógł ją zobaczyć
i pomyśleć,
jako ona jest wspaniała.
Cechuje ją zadufanie w sobie, rozrzutność,
lekkomyślność
i próżność,
nie wie co to szczerość.
Przybiera formę,
którą narzuca jej moda i powiastki miłosne. Ta niezbyt pozytywna
postawa bohaterki jest niestety nadal aktualna. Wiele osób np.
wychodzi za mąż w intencji zdobycia pieniędzy, czy polepszenia
standardu życiowego. Życie na pokaz, czyli robienie wszystkiego pod
publikę jest także uniwersalną prawdą i łatwo jest dostrzec
takie zjawisko w dzisiejszym świecie.
Satyry mają za zadanie pokazanie tych wad ludzkich, abyśmy mieli
świadomość,
że
to co robimy nie zawsze jest takie elokwentne i mądre, jak myślimy.
Inną uniwersalną cechę ludzi przedstawia Krasicki w bajce p. t.
"Ptaszek w klatce". Autor pisze o dwóch ptaszkach w
klatce. Jeden-stary symbolizuje ludzi żyjących najpierw na
wolności, a potem w okupacji. Młody ptaszek, symbolizuje ludzi,
którzy urodzili się już w okupowanym kraju. W bajce uderza fakt,
że ludzie młodzi, żyjący od początku pod zaborami, nie zaznali
nigdy wolności i są przyzwyczajeni do takiego stanu rzeczy.
Natomiast starsze pokolenie utraciło wolność
i nie mogą
się z tym pogodzić.
Ich sensem życia
jest poczuć
się
wolnym jeszcze raz, nie zaznają spokoju do póki nie odzyskają
wolności. Jest prawdą, że człowiek, który nie doznał czegoś
nie będzie dążył do tego, bo nie zna smaku np. właśnie
wolności. Tak samo odnosi się to do sytuacji, w której się
znalazł od urodzenia.
Człowiek
godzi się ze swoim losem, bo czuje się przytłoczony sytuacją, w
której
się
znalazł i boi się nawet myśleć
o ucieczce, bo nie wie co go spotka poza światem,
który zna takim, jaki zastał. Bajka "szczur i kot", to
pouczenie, że należy żyć
skromnie i pokornie ponieważ
będąc zbyt pewnym siebie można nagle spotkać
kogoś
silniejszego, a rozczarowanie w takim człowieku może spowodować
utratę
swojego systemu wartości i wywołać
takie skrajne zachowania, jak samobójstwo W poemacie heroikomicznym
“Monachomachia” Ignacy Krasicki doskonale przedstawia mentalność
kleryków i ich przywary, ukazując
tym samym polskiemu społeczeństwu “nagą prawdę”
duchowieństwa. Niesamowicie, z wyrazistym kunsztem i lekkością
treści Krasicki przedstawia stereotypy ludzkie pod postacią
zwierząt w swoich Bajkach, trzymając się kurczliwe oświeceniowej
zasady, że literatura powinna nie tylko uczyć
ale i bawić.
Nie mogę
też zostać
obojętna
wobec satyr tego wybitnego artysty. Poeta zawsze staje po stronie
moralności, ukazuje zalety prostoty i wstrzemięźliwości, uczy a
zarazem bawi ówczesne społeczeństwo polskie. Literatura nie tylko
uczy, ale i ukazuje prawdę, tak jak w utworze “Powrót posła”
Juliana Ursyna Niemcewicza. Poeta krytykuje sarmatyzm, a pochwala
uczciwość
i patriotyzm, pokazując
tym samym Polakom wzorce i antywzorce, co należy robić,
a czego nie. Także
publicystyka pełniła dużą funkcję – uświadamiała
społeczeństwo polskie, nieraz dodawała otuchy. Tacy publicyści
jak Hugo Kołłątaj, Adam Naruszewicz czy Stanisław Staszic
przedstawiali realia życia i prawdy, według których ludzie
pojmowali świat, mieli szansę zrozumieć
życie
polityczne państwa w tak trudnych dla niego czasach. Literatura
oświecenia, przede wszystkim, jak sama nazwa wskazuje “oświeciła”
umysły i wskazała – według mnie – właściwą drogę, którą
winniśmy podążać.
Wydaje mi się, że właśnie utwory oświeceniowe są najbliższe mojemu sercu, a może raczej rozumowi? Tak, myślę, że rozumowi, ponieważ nastąpił w niej triumf wolnej myśli. Pisarze ofiarowują swe pióra, by zwalczać przejawy sarmackiego zacofania, ciemnoty oraz powierzchownego przejmowania obcych wzorów.
Po oświeceniu przyszedł romantyzm i nowe spojrzenie na świat. Literatura romantyczna była wyrazem protestu przeciw racjonalizmowi i klasycyzmowi doby Oświecenia, przeciwko obumierającej kulturze klasycystycznej i narzucaniu wzorów oraz imitatorstwu. Bunt przeciwko nadmiernemu kultowi rozumu i podporządkowaniu przesłankom rozumowym całego ludzkiego życia przerodził się z czasem w kult uczucia.. Przede wszystkim kierowano się uczuciem, równowagą wewnętrzną, a nie rozumem i praktycyzmem.
Myślę ,że właśnie dlatego lektury szkolne są odpowiednie dobrane na szkolnej liście bo uczą człowieka innego spojrzenia na świat bardziej uczuciowego, może irracjonalnego co współczesnym świecie jest rzedkością. A to właśnie uczucia są tymi wartościami , które są bardzo ważne w życiu codziennym, człowiek uczuciowy to człowiek wartościowy.Problem ten dotyka społeczności dzisiejszej tak w wieku dojrzałym jak i nas młodych -uczniów, ludzie nie kierują się sercem ale dążą do celu po trupach co według mnie jest chorobą i należy z tym walczyć.Takim narzędziem do walki z tym rozwijającym się w świecie znieczulicą bo tak bym to nazwała jest według mnie na pewno literatura romantyczna.Uczy ona ludzi innego poglądu na życie odrzuca poznanie rozumowe a wpaja że irracjonalne poznawanie świata ma wielką moc.
Uczy że człowiek jest wartościowy kiedy umie się poświęcać, w imię jakiejś dobrej idei choć często działania mogą budzić wstręt i odrazę.Uczy że choć kierowanie sercem jest trudniejsze,człowiek jest wtedy rozdarty wewnętrznie pomiędzy miłością uczuciem a ideą a to często prowadzi do samobójstwa to jednak warto bo takie zachowanie jest godne naśladowania
Bo gdyby ludzie nie kierowali się uczuciem i czasem poświęcali się dla innych to jak by wyglądało nasze życie? Czy wogóle by istniało?
Takich ludzi , którzy pomimo tego , że konflikt wewnętrzny wyciskał piętno na ich psychice to znaczy stawali się osamotnieni(indywidualizm,skłucenie ze światem) , bunt przeciwko Bogu( wywołany sytuacją polityczną w jakiej się znajdowali romantycy), poświęcając bez reszty szczęście własne i ukochanej kobiety, dla wielkich idei przedstawiali w literaturze twórcy dzieł romantycznych.Jak już wspomniałam uważam takie zachowanie za coś bohaterskiego, godnego naśladowania i dlatego uważam że uczniowie powinni sięgać po ta literaturę.
W utworach powstałych po utracie przez Polskę niepodległości czyli kiedy Polska znalazła się pod zaborami można odnaleźć wiele wartości, które należy cenić, gdyż prezentują idee godne naśladownictwa. W twórczości romantycznej znajdujemy wzorce postępowania. Dla młodego pokolenia częstsze obcowanie z taką literaturą byłoby szansą na stworzenie lepszego systemu wartości. .
Motywem łączącym wszystkich bohaterów romantycznych jest problem walki narodowowyzwoleńczej. Romantycznych bohaterów literackich charakteryzował wybujały indywidualizm - byli oni skłóceni ze światem, rozdarci wewnętrznie.
Myślę ze literatura romantyczna jest literaturą niezwykle ważną bowiem zaznajamia nas z wzorcami osobowymi , które należy naśladować by świat funkcjonował by nie stał się mitem by był wieczny uniwersalny-np. walka narodowowyzwoleńcza.
Pierwszym takim wzorcem ocobowym którego poznajemy jest Konrad Wallenrod główny bohater romantyczny utworu "Konrad Wallenrod" Adama Mickiewicza. Utwór ten ukazał nowe oblicze romantyzmu. Zapoczątkował on polski romantyzm jako literaturę, która przejąwszy ogólne tendencje europejskiego prądu, jego estetykę, zogniskuje w sobie wielką problematykę bytu narodowego, a w swych arcydziełach sięgnie generalnie najistotniejszych problemów epoki. Autor posłużył się tutaj kostiumem historycznym poprzez umieszczenie akcji w XIV wieku. Jednak rzeczywistym bohaterem utworu było współczesne, walczące z caratem, młode pokolenie polskich patriotów. Bohater tej powieści poetyckiej postanawia poświęcić swe życie dla ojczyzny. Był to człowiek o dwoistym życiu - inny w otoczeniu wrogów, których pragnie zniszczyć, a inny w głębi serca, odkrywanej tylko najbliższym. Jako typ działacza politycznego nie tylko był on odbiciem osobistego położenia twórcy, ale i wielu innych ówcześnie żyjących ludzi. Układ stosunków historycznych zmusza bohatera do samotnej walki z zakonem krzyżackim i do wejścia na drogę podstępu i zdrady. Konrada cechują trzy wielkie uczucia: miłość do ojczyzny, nienawiść do Krzyżaków - wrogów Litwy i miłość do Aldony. "Szczęścia w domu nie zaznał, bo go nie było w ojczyźnie" - poświęcenie się dla idei i osamotnienie jest źródłem tragizmu bohatera. Wyborem sposobu działania Konrad skazuje się na tragiczny konflikt z samym sobą - musi odrzucić ideały, chrześcijanina i rycerza. Działanie za pomocą podstępu i zdrady budzi w nim samym wstręt i odrazę. Wyraźnie ukazany jest rozdźwięk pomiędzy wielkością celu, do którego dążył, a nikczemnością czynu i sposobu jego realizacji. Głębia odczuć Konrada jest w utworze celowo wzmocniona. Pozorna słabość jego psychiki jest jedynie podkreśleniem elementu, na który autor zwrócił szczególną uwagę - różnorodne aspekty psychiki bohatera i sposób odbioru przez niego rzeczywistości. Postawa głównego bohatera tego utworu, który poświęca się walce o słuszną ideę, używając metod nagannych moralnie zostaje określone mianem wallenrodyzm Idea, która wymaga użycia nieetycznych metod dla osiągnięcia zamierzonego celu. " Macie bowiem, że są dwa sposoby walki... Trzeba być lisem i lwem" - to motto utworu, zaczerpnięte z "Księcia " Machiavellegou. Konflikt wewnętrzny wyciska piętno na jego psychice. Poświęca on bez reszty szczęście własne i ukochanej kobiety, aby ratować ukochaną ojczyznę. Będąc u celu musi popełnić samobójstwo - ponosząc jako człowiek, kolejną, wielką klęskę. Wybiera śmierć świadomy klęski swojego życia, gdyż świadomość zdrady nie pozwoliła mu zaznać spokoju ani szczęścia. Bez trudu można dostrzec, że ocena i sposób ukazania bohatera ma wyraźne, romantyczne odniesienie.
Postępowanie Wallenroda było z punktu widzenia średniowiecznego rycerstwa amoralne. Konrad jednak to bohater tragiczny - musi wybrać między ojczyzną, a rodziną, zwycięstwem a honorem. Jest też postacią niezwykłą, owianą tajemnicą i grozą. Tytułowy bohater tej powieści poetyckiej kieruje się jednak miłością do ojczyzny jako wartością nadrzędną i przede wszystkim dlatego jest postacią godną naśladowania i tego uczy współczesnego czytelnika.
Kolejne
uniwersalne wartości
i prawdy przytoczę z twórczości Adama Mickiewicza. Możnaby zacząć
od utworu,
który najbardziej do mnie przemawia
,jest nim ballada "Romantyczność"
uznawany za manifest romantycznej postawy Adama Mickiewicza.
Poeta
pisze o "szalonej" kobiecie, która na rynku małego
miasteczka rozmawia ze swoim nieżyjącym kochankiem.
Z
niewielkiego tłoku gapiów wyłania się pewien mędrzec(Starzec),
który mówi, że kobieta jest obłąkana i nie ma żadnej duszy jej
kochanka "ufajcie memu szkiełku i oku. Nic tu nie widzę
dookoła". Narrator jednak jest po stronie dziewczyny, która
symbolizuje charakter romantyzmu i pisze: "czucie i wiara
silniej mówią do mnie niż mędrca szkiełko i oko". Poza
kwestią sporu pomiędzy ideałami oświecenia i romantyzmu,
dostrzegamy, że uczucie ma wielką moc
i może wiele zdziałać.
Dzięki
bardziej uczuciowemu, irracjonalnemu postrzeganiu świata dostrzega
się jego aspekty, które nie da się zobaczyć
gołym
okiem.
Narrator jak widać -obserwator spoza tłumu z miasteczka interpretuje wydarzenia, przeciwstawiając się opinii uczonego Starca ze szkiełkiem w oku. Podkreślając duże możliwości nauki w poznawaniu świata, wprowadza on jednocześnie nowe kategorie poznawcze: intuicję oraz czucie i wiarę, prawdy podświadomości, gdyż w przekonaniu romantyków zmysły nie dają pewności w poznaniu. Poeta, utożsamiając się z narratorem, staje po stronie tych, którzy cierpią i poprzez cierpienie mają kontakt ze zjawiskami tajemniczymi. Postawa wiary w to, co widzi dziewczyna z ludu - Karusia, w siłę jej uczuć, współczucie dla niej wskazują na to, że romantycy poszerzyli wiedzę o człowieku, próbując poznać stany podświadomości, intuicji, "szaleństwa", które zyskały u nich całkowicie nową interpretację. Odrzucili oni wyłącznie fizjologiczne uzasadnienie szaleństwa jako choroby, a nawet często widzieli w chorobach umysłowych przejaw geniuszu. Dlatego też ludzie prości traktują Karusię jako istotę wyższą, której należy wierzyć
W balladach "Lilie" i "Świtezianka" zostały zawarte prawdy moralne. Adam Mickiewicz w sposób dobitny pokazuje, jak wielkim grzechem jest nieszczera miłość. Jest prawdą, że człowiek, który zdradził osobę, której przysiągł miłość i wierność potem jest trapiony przez sumienie i niszczy go to na jego własne życzenie, lub spotyka go jakaś kara w świecie materialnym.
George Byron w swej powieści poetyckiej " Giaur " ukazuje tytułowego bohatera jako postać kierująca się w swym życiu sercem oraz emocjami. Jako indywidualista chce zemścić się na sprawcy śmierci swej ukochanej Leili. Mimo tego, że postępuje źle, to w imię zasady: " cel uświęca środki " zostaje zrehabilitowany. Byronizm zaowocował także nawiązaniami w literaturze polskiego romantyzmu.
Jeden z najbardziej wybitnych i przełomowych pisarzy tego okresu - Johan Wolfgan Goethe w swoim dziele "Faust", zawarł ciekawe, uniwersalne prawdy o człowieku.
W
"Fauscie", został przedstawiony motyw ludzkiej zadumy i
chorej ambicji. Faust był doktorem, który całe życie poświęcał
rozwiązywaniu zagadek egzystencjonalnych. Nie potrafił zdefiniować
dobra i zła
i podobnych idei. Pewnego dnia przychodzi do niego Szatan i proponuje
układ. Faust, znany ze swjej transcendentalności, który zawsze
myślał o mechnizmie działania świata, nigdy nie dostrzegał
ulotności i czaru chwili, dostał propozycje od Szatana możliwości
podróży w czasie
i przestrzeni, aby mógł zaspokoić
swoją
ciekawość
świata
i odgadnąć
sens istnienia. W zamian, doktor, miał
po prostu nigdy nie wypowiedzieć
słów:
"chwilą trwaj".
Jak
zawsze sprytny Szatan wiedział co znaczy żyć
chwilą
i cieszyć
się
nią i że przyjdzie taki moment, że Faust sobie to uświadomi. Tak
też się stało, kiedy w swoich mistycznych podróżach Faust zetkną
się z uczuciem miłości, a potem ją stracił. Zastanawiając się
ciągle nad światem i żyjąc w zadumie nie dostrzegł
przemijalności życia i wszelkich
jego "towarzyszy". Dzieje się tak dopiero, kiedy traci, to
co go cieszyło i dawało oparcie. Ważną rolę w tej pokusie, którą
przypieczętował do niego Szatan, stanowią wspomnienia i to pod ich
wpływem człowiek sobie uświadamia, co utracił żyjąc w tylko
jednym
kierunku według jednej idei. "Żuć
fałszywe
ideologie, to wszystko to, co omamia cię". . . jeśli człowiek
doszukuje się ciągle prawd i fałszów w życiu, nigdy nie zazna
spokoju i szczęścia. Jeśli pożuci te wszystkie natręctwa i
pytania, na które nie ma jednoznacznej odpowiedzi, czeka go wiele
niezapomnianych chwil. Przesłanie zawarte w utworze, które
rozwinąłem jest również, jak najbardziej obecne nadal. Przy
okazji dostrzegam inną uniwersalna kwestię, że zawsze będzie
istniał spór pomiędzy ideą "carpe diem",
hasłem "jedno wiem, że nic nie wiem" Sokratesa, a np.
ideą dążenia do zbawiania przez jakieś Bóstwa, a przy tym
dążenie do doskonałości, którą mamy osiągnąć
poprzez wyrzeczenia.
W tym temacie nie można ominąć także "Dziadów cz. II". W noc zaduszek guślarz wywołuje duchy. W pierwszej godzinie wywoływań pojawiają się duchy o grzechach lekkich. Są nimi dzieci, które nie zaznały za życia żadnych goryczy, było zbyt łatwe, aby mogły dostąpić Królestwa Niebieskiego i zostały zawieszony w przestrzeni. Uniwersalnym stwierdzeniem opuszczają zgromadzonych ludzi. . . "ten kto nie doznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie". Wysuwa się tutaj jasna prawda, że ten kto w życiu swym nie zaznał goryczy, upokorzenia, rozterek itp. według praw boskich nie może zostać zbawiony. W drugiej godzinie pojawia się duch, który za życia był bezwzględnym i okrutnym władcą. Pozwalał marznąć kobietom z dziećmi, kiedy mógł im zapewnić schronienie. Dotkliwie kazał pobić chłopca, który skradł jabłko z jego sadu. Skrzywdzeni ludzie zamienili się w kruki i nie dopuszczają do niego jedzenia i picia, przez co ma cierpieć wieczny głód. Zatem ten obraz pokazuje, że kara nie minie ludzi, którzy nie byli sprawiedliwi, a wręcz byli okrutni dla bliźnich i uważali się za nadludzi. . . "Kto nie był człowiekiem ni razu, temu człowiek nie pomoże". Także autor uświadamia nam w prosty sposób, że taki człowiek nie ma co szukać pomocy, kiedy przytrafią się jemu nieszczęścia. Godzina trzecia, to ukazanie się z zaświatów ducha pięknej kobiety, która za życia gardziła uczuciem chłopców do niej, a sama je podjudzała. Łamała serca młodzieńcom bez żadnych skrupułów. Po śmierci również nie dane jej było dostąpić Bram Niebieskich, ponieważ nie zaznała prawdziwego uczucia miłości i splugawiła je. Zatem jest to uniwersalne przesłanie, że nie można być w niebie niezaznawszy uczucia miłości. "Kto nie dotkną ziemi ni razu ten nigdy nie będzie w niebie". W tym utworze wszystkie te prawdy zostały przedstawione, jako klucze do nieba. Ale nie trzeba tego tak interpretować, bo są one na tyle uniwersalne. Np. "ten kto nie zaznał goryczy ni razu, ten nie dozna słodyczy w niebie" można rozumieć tak, że życie bez problemów i rozterek jest pozbawione wielu aspektów i staje się nudne i monotonne. Myślę, że autor przytoczył tutaj niebo, bo chciał nadać większej mocy swoim przesłaniom.
Pan
Tadeusz
Jak widać z lektur jesteśmy w stanie dowiedzieć się wielu ciekawych czasem trudnych do zrozumienia wartości, mogą być one nam bliskie lub dalekie to znaczy że nie musimy się z nimi zgadzać do końca.
Ale
jak zauważamy choćby na podstawie mojej pracy, iż każde dzieło
niesie ze sobą raczej pozytywne przesłanie a co zaty idzie
wartości. O danych postępowaniacgh bohaterów dowiadujemy się że
są pozytywne bo literatura ukierunkowuje w nas takie przeświadczenie
uczy nas tego. Czasami człowiek nie ma rodziców nie ma ludzi
bliskich którzy go kochają i chcą dla tej osoby jak najlepiej i
nie ma kto takiej osobie wskazać pozytywnych drogi życia. Na
podstawie tych
wszystkich wartości jakie dotychczas przytoczyłam , myślę że tą
funkcję może spełniać choć w części lektura szkolna ,dlatego
poraz kolejny powtórzę że lektury objęte kanonem szkolnym są
tafnie dobrane pod każdym względem i nie ma takiej lekturay według
mnie
która jest pusta w swoim przesłaniu i jest zbędna, niepotrzebna.
Epoka pozytywizmu, to zmiana nastawienia wobec niewoli kraju. Głoszono potrzebę twórczości ku pokrzepieniu serc, czyli pokazywanie pozytywnych okresów w dziejach Polski, aby wiara w naród nigdy nie wygasła. Zrezygnowano z aktywnej walki z wrogiem, a nawoływano do budowania potęgi kraju od podstaw (praca u podstaw). W literaturze także postulowano o dbałość o ziemie ojczyste i nie sprzedawanie ich. Myślę , że epoka pozytywizmu przekazuje nam naprawde ważne prawdy o człowieku .
Z
końcem
epoki romantyzmu zmienia się osobowość
i cechy bohatera literackiego. Następuje
kryzys indywidualizmu, bohater staje się przeciętnym, szarym
człowiekiem, niczym nie wyróżniającym się z otaczającej go
zbiorowości. Literatura przestaje pełnić,
narzuconą
jej przez romantyzm, posłanniczą rolę w społeczeństwie. Kolejne
pokolenie twórców odwróciło się od szczytnych ideałów
romantyzmu, od jego haseł i nakazów konieczności walki z wrogiem.
Chcąc obudzić
naród z marazmu, posłużono
się nowymi ideałami. Głoszono konieczność
pracy nad podniesieniem stanu gospodarki, poziomu materialnego i
moralnego społeczeństwa,
a także nad globalnym podniesieniem poziomu wykształcenia.
Romantycznym ideom przeciwstawiono nowe, pozytywistyczne hasło
pracy, a zwłaszcza "pracy organicznej" i "pracy u
podstaw".
Typowe założenia pozytywistyczne prezentują bohaterowie powieści Elizy Orzeszkowej " Nad Niemnem ". Dzielą się na tych, którzy pracują i w ten sposób wspomagają gospodarkę kraju są użyteczni społeczeństwu i oni przedstawieni są jako wzory do naśladowania, oraz tych, którzy żyją z pracy innych- pasożytów mogących nic pożytecznego dla ojczyzny uczynić. Do pierwszej kategorii należą Bohaterowicze, którzy bardzo ciężko pracują. Uprawiają ziemię , hodują zwierzęta. Ich ciężkie życie jednak napawa ich radością i zadowoleniem. Zaścianek, mimo trudności i przeciwności losu, optymistycznie patrzy na świat, całkowicie spełniając się na polu pracy. Jest ona dla Bohaterowiczów motorem życia, jego celem i sensem. Podobnie jest w przypadku Benedykta Karczyńskiego i jego siostry Marty. Oboje od urodzenia niemal zaznajomili się z pracą, mimo szlacheckiego pochodzenia. Benadykt dba o swe grunty niczym o własne dziecko, tak też je traktuje. Marta nie zawsze myślała w tych kategoriach. Bała się ciężkiej pracy, lecz życie właściwie zmusiło ją do zmiany światopoglądu. Zajmując się domem brata i jego dziećmi całkowicie się odnalazła. Drugą grupą bohaterów " Nad Niemnem " - ludzi żyjących z pracy innych reprezentuje Emilia Karczyńska, żona Benedykta. Dla niej najważniejsze w życiu są marzenia o światowych rozkoszach, romantycznych kochankach. Nie pomaga mężowi w prowadzeniu gospodarstwa, nie wspiera go nawet duchowo. Przez to staje się bohaterką negatywną, wręcz komiczną. Do ludzi jej pokroju należy, także Teofil Różyc - morfinista, którego " czyni to jeszcze bardziej intrygującym i ciekawszym". Mężczyzna trwoni cały majątek na zabawę i bujne życie towarzyskie. Do najlepszych z punktu widzenia założeń pozytywistycznych, należą w tym utworze jednak Justyna Orzelska i Witold Karczyński. Bohaterka to osoba, którą nudzi życie szlachcianki i denerwuje myśl o pasożytnictwie na cudzej pracy. Postanawia zatem wyjść za Jana Bohaterowicza i zacząć pomagać jego całej rodzinie w uprawie roli. Swe ideały i marzenia stawia ponad zdaniem i opinią reszty rodziny. Chce być po prostu szczęśliwa, choć wie, że to szczęście pociągnie za sobą wiele wyrzeczeń. Witold Karczyński natomiast jest powieściowym przedstawicielem pozytywistycznego postulatu " pracy u podstaw ". Naucza najniższe warstwy społeczne, opowiada im o nowinkach agrononicznych. Jest młodym człowiekiem, który rozumie chłopów, jest nimi zafascynowany i postanawia im pomóc.
Jak widać W "Nad Niemnem" znalazły odzwierciedlenie istotne uniwersalne problemy epoki, - zachowanie ziemi, praca organiczna, kwestia kobieca, oświecenie ludu. Powieść jest apoteozą wierności wobec ziemi, tradycji i ojczyznyjak np. benedykt Korczyński. jest heroicznym obrońcą ziemi, której nie chce oddać w ręce rosyjskie. Bohater jest tutaj wyraźnie oceniany z punktu widzenia swej przydatności dla społeczeństwa - pracy będącej czynnikiem poczucia użyteczności człowieka nadającym życiu sens i wartość. I myślę że to właśnie powinniśmy sobie zapamiętać i uznać również za wartość naczelną w naszym życiu.Gdyż bez pracy w dzisiejszych czasach nie ma kołaczy.
Lektura
poznaje nas z postacią według mnie godną naśladowania –jet nim
Witold Korczyński-gdyż naucza najniższe warstwy społeczeństwa
zupełnie bezinteresownie
co w ówczesnych czasach jest rzedko spotykane.
Lalka
Kolejną wielką pozytywistyczną jest " Lalka " Bolesława Prusa, ukazująca właściwie trzy typy bohaterów, którzy żyją zgodnie z tym, co dla nich najlepsze, najważniejsze. I tak główny bohater - Stanisław Wokulski- człowiek o cechach zarówno romantycznych, jak i pozytywistycznych, kieruje się w życiu w zasadzie jedynie ogromnym uczuciem, jakim darzy Izabelę Łęcką. Człowiekiem interesu bowiem zostaje też z powodu miłości. Chce być bogaty, gdyż wie, że tylko w ten sposób może ją zdobyć. Podporządkowanie całej egzystencji jedynej osobie może doprowadzić do rychłej tragedii. Tak było i w tym przypadku. Wokulski próbuje popełnić samobójstwo. Wielka romantyczna miłość była dla niego motorem wszelkich działań. Oprócz tego warto wspomnieć o filantropijnej działalności Stacha. Kierując się ogromną wrażliwością i litością wspomagał najuboższych, najbardziej uciskanych i potrzebujących. Innym idealistą, człowiekiem o wielu cechach romantycznych, jest w " Lalce " Ignacy Rzecki. Na jego losy złożyła się przeszłość dużego narodu, który utracił niepodległość. Był bojownikiem o wolność Polski, który przedstawiany jest w utworze jako dziwak, marzyciel i niepoprawny optymista. Bohater to człowiek wyobcowany, samotny, żyjący jedynie myślą o dawnych czasach, gdy wraz z przyjacielem, Augustem Katzem, walczył o niepodległość kraju. Kieruje się w życiu Rzecki wielkim sercem, dobrocią i marzeniami o wolnej ojczyźnie. Kolejnym, najmłodszym idealistą jest w powieści Julian Ochocki. Bohater to naukowiec, dla którego najważniejszy w jego egzystencji jest postęp cywilizacji, który określa jako: " Cel wyższy ponad wszystkie, do jakich kiedykolwiek rwał się duch ludzki." Ochocki to typowy pozytywistyczny bohater scjentyczny, wykształcony przez założenia epoki z uwagi na zwiększenie roli nauki w drugiej połowie XIX wieku w Polsce.
Nowy typ bohatera prezentuje nam Bolesław Prus w "Lalce". Postacią tą jest Stanisław Wokulski, który posiada zarówno cechy romantyka, jak i pozytywisty. Jest to postać złożona - osobowość o niemalże sprzecznych i wzajemnie wykluczających się cechach. Jego miłość do Izabeli Łęckiej jest tragiczna - tu ponosi klęskę jako romantyk. Nieszczęśliwie zakochany przeżywa nadzieje i rezygnacje, uniesienia i zwątpienia. Miłość jego to pasmo rozczarowań i udręk porównywalnych z przeżyciami mickiewiczowskiego Gustawa. W młodości, mimo trudnych warunków, pasjonuje się nauką, którą porzuca dla udziału w powstaniu. W czasie zsyłki ujawniają się w nim cechy pozytywisty - kult wiedzy i pracy. Wokulski staje się autorytetem w dziedzinie nauk przyrodniczych. Jest to typowy przedstawiciel pokolenia, które najpierw zarażone entuzjazmem walki, doznało później wszelkich rozczarowań i tragedii związanych z klęską powstania. Romantyczne uniesienia młodości zamienia na fascynację nauką i realizację kapitalistycznych inicjatyw. Jest to więc reprezentatywny człowiek nowej epoki, rzecznik poglądów z tymi, jakie głosili pozytywiści. Na przykładzie postaci Wokulskiego, autor pokazuje klęskę ideologii romantycznej. Jedyna możliwa do przyjęcia droga to wierność ideałom pozytywistycznym - wiara, że nauka i praca może zmienić świat. Świat romantyczny, idealistyczny skazany jest na "zagładę" dlatego, iż nie był "dostosowany" do ówczesnego społeczeństwa - trzeba bowiem nowego pokolenia, nowej kultury, stworzonej przez pozytywistów dla jego naprawy. W pełni pozytywistyczną postacią w "Lalce" jest Julian Ochocki - ubogi arystokrata, wyobcowany ze swojego "środowiska", oddany całkowicie nauce. Marzy o skonstruowaniu "maszyny latającej", która mogłaby służyć nowej, lepszej cywilizacji, tworzącej świat bez granic.
Wiek XIX w literaturze polskiej wysunął wielu bohaterów godnych naśladownictwa. Warte uwagi jednak jest także piśmiennictwo europejskie. W swej powieści " Ojciec Gariot" Honoriusz Balzac w sposób bardzo przejmujący i tragiczny ukazuje topos miłości ojcowskiej. Tytułowego bohatera obdarzył los dwiema córkami - Anastazją i Delfiną. Wydawał mnóstwo pieniędzy , stając się niemal nędzarzem, by dobrze wykształcić i wydać za mąż swe ukochane pociechy. Córki jednak szybko o ojcu zapominają. W tak czułym i wrażliwym człowieku coraz częściej pojawia się pogląd że: " Pieniądz to życie, pieniądz może wszystko ". W przypływie goryczy, spowodowanej kłótnią córek, Gariot stwierdza, że nie jest już ojcem. Dopiero tuż przed śmiercią bohater uświadamia sobie, że Anastazja i Delfina nie kochają go. Nagle zupełnie zmienia o nich zdanie: " Trzeba umierać, aby się dowiedzieć, co to dzieci (...). Dajesz im życie, one dają im śmierć." Dla ojca Gariot najważniejsze w jego tragicznym życiu były córki. To napawały go radością, to one stały się jedynym celem i sensem jego smutnej egzystencjiBohater pozytywistyczny natomiast, jest tym przykładem wzorca osobowego, który trudno jest jednoznacznie zakwalifikować jako pozytywny albo negatywny. Należy on do tej tak zwanej grupy “szarych charakterów”. Często ich zachowania są determinowane przez konflikty wewnętrzne, wynikające z ich niemożności przystosowania się do panujących warunków.
Chciałabym abyśmy zwrócili również uwagę na bohatera “Zbrodni i kary” Fiodora Dostojewskiego – Rodiona Raskolnikowa-ponieważ choć popełnił co prawda zbrodnię okrutna i godną potępienia, jednak targany wyrzutami sumienia i pod wpływem Soni przechodzi on odnowę duchową i rozumie, że uczynił źle, że jego pierwotne rozumowanie było błędne. Bohater pozytywistyczny natomiast, jest tym przykładem wzorca osobowego, który trudno jest jednoznacznie zakwalifikować jako pozytywny albo negatywny. Należy on do tej tak zwanej grupy “szarych charakterów”. Często ich zachowania są determinowane przez konflikty wewnętrzne, wynikające z ich niemożności przystosowania się do panujących warunków.
Posuwając się w przyszłość już na przełomie XIX i XX wieku narasta krytyka haseł pozytywizmu, nie tylko przez zwolenników zmian w literaturze, ale i przez samych pozytywistów. Atakom podlega nie tylko program, który zawiódł pokładane w nim nadzieje, lecz i literatura, która go miała rozpowszechniać i która przez swój realizm i tendencyjność ograniczała swobodę twórczą pisarzy.
Najczęściej używana nazwa nowej epoki to Młoda Polska, lecz znana jest i inna - neoromantyzm, podkreślająca związek tej epoki z romantyzmem.
W literaturze tego okresu widzimy powrót do tendencji idealistycznych, zwiększenia roli indywidualizmu i subiektywizmu, a także tendencje wznowienia wysiłków prowadzących do odzyskania niepodległości.
Myślę iż dobrze że lektury tego okresu znalazły się na naszej szkolnej liście bo uczeń przypomina sobie te wartości , których uczył się w romantyżmie ,poprzez to utrwalaja mu się one w głowie poprzez co może ponownie zastanowiść się nad człowiekiem i jego problemami.Lektura wprowadza w zadumę i skłania do rekleksji co myślę rozwija młodzież intelektualnie a to tylko kolejna pozytywna wartość jaka płynie z literatury.
Typ bohatera neoromantycznego godnego podziwu przedstawia nam Stefan Żeromski w "Ludziach bezdomnych". Tą postacią jest doktor Judym, wywodzący się z niskich sfer społecznych, podejmujący walkę o los skrzywdzonych i poniżonych. Po latach upokorzeń i wyrzeczeń zdobywa zawód, który mu umożliwi niesienie ludziom końca. Postawa jego jest jednak dyskusyjna - stwierdza on, że walka ze społeczną krzywdą i niesprawiedliwością wymaga największych wyrzeczeń, włącznie z wyrzeczeniem się własnego szczęścia - zrywa z ukochaną kobietą, uzasadniając swoje postępowanie tym, że nie ma prawa być szczęśliwym, gdy dookoła jest tyle ludzkiej nędzy. Bohater jest bezdomny - w sensie dosłownym i psychicznym. Po zdobyciu wykształcenia staje się "wyobcowany" ze swojego dawnego środowiska - miejskiej biedoty. W swojej idei i dążeniu do jej realizacji jest samotny i niezrozumiały. Sam wybiera bezdomność - stanowi ona bowiem cechę ludzi skrzywdzonych lub odczuwających krzywdę innych i z nią walczących. Dyskusje może wywołać także fakt, że program tej walki z niesprawiedliwością jest dość mglisty, mało precyzyjny - jest to raczej program działania o charakterze filantropijnym, program jednostek. Postawa Judyma nakazuje najwyższy szacunek, lecz nie uwalnia od oceny jego działalności jako niecelowej i mało skutecznej. Bohater neoromantyczny głosi kult jednostki - lecz nie wybitnej, ale zdeterminowanej i tragicznej.
Do bohaterów wartych naśladowania w Młodej Polsce należy, ze względu na świat wartości moralnych, tytułowa postać opowiadania Stefana Żeromskiego " Doktor Piotr ". Ukazana jest tu jednostka dokonująca trudnego wyboru. Dowiedziawszy się o nieuczciwości ojca, który okradał robotników, by zdobyć fundusze dla syna, Piotr postanawia zawszelką cenę zwrócić pieniądze. Zasady moralno -etyczne są zatem dla niego najważniejsze, stawia je nawet wyżej niż kontakty z ojcem. Żeromski w swej twórczości ukazał mnóstwo typów bohaterów. Do najpiękniejszych wewnętrznie należy Tomasz Judym- doktor z powieści " Ludzie bezdomni ", człowiek, który podejmuje walkę z otaczającym go złem i niesprawiedliwością społeczną. Temu celowi poświęca całe swoje życie, całego siebie. Dlatego szybko traci możliwość zrobienia kariery, odrzuca miłość Joasi Podborskiej, rezygnuje ze stabilizacji życiowej. Wybiera służbę szlachetnej idei leczenia ubogich. Udaje mu się ocalić świat swych wartości i pozostaje wierny sobie. Kolejnym bohaterem młodopolskim, który określa najważniejszą rzecz swego życia jest Maciej Baryka - " pierwszy gospodarz we wsi" Lipcu z powieści Władysława Stanisława Reymonta " Chłopi ". Mimo tego, że jest osobą wyrachowaną i bezwzględną, odznacza się pracowitością i ogromną miłością do ziemi oraz gospodarki. Na jego niekorzyść przemawia jednak fakt, że zafascynowanie erotyczne młodą dziewczyną, Jagną, przesłania mu cały świat, nawet rodzinę i ukochane grunta. Dopiero tuż przed śmiercią zmienia się, dojrzewa do ważnych, rodzinnych decyzji. Literatura doby romantyzmu, pozytywizmu i Młodej Polski przyniosła postawy wielu bohaterów godnych naśladownictwa, prezentujących idee i wartości , które winny wpływać na życie emocjonalne młodych ludzi końca XX wieku
Następna
epoka tzn XX-lecie międzywojenne.
Świat
wszedł w tę epokę w okresie ogromnych zmian. Nowa sytuacja
geopolityczna, spadek znaczenia wielkich mocarstw, postanowienia
wersalskie względem Niemiec, nowy ustrój w Rosji, nowe teorie
wielkich uczonych takich jak A.Einstein czy Z. Freud, odzyskanie
niepodległości przez nasz kraj to niektóre z czynników, które
stały się źródłem zmian w myśleniu ludzi tejże epoki.
Czynniki kształtujące
postawy poetów tego okresu są bardzo odmienne.
Zadając
sobie pytanie zawarte w temacie: Czy trafnie zostały dobrane lektury
pod względem wartości jakie nam przekazują“w pierwszej chwili
moją odpowiedzią było “Nie dostrzegam żadnych wartości w
literaturze XX-lecia międzywojennego więc uważam że lektury tego
okresu są błędnie dobrane”. Jednak dziś wiem, że jest to
podejście
błędne. Moja błędna odpowiedź była spowodowana właśnie
odmiennością tego okresu. Jak wiadomo, XX-lecie teoretycznie nie
wykształciło typu bohatera, który tak jak bohaterowie innych epok
mógłby być
nośnikiem
nowych wartości, których możemy się nauczyć, wykorzystać w
życiu. Jednak jest tak tylko teoretycznie. Właśnie tutaj
dostrzegam pierwszą z wartości, którą chciałbym nazwać
wartością
uniwersalną.
Tutaj
chciałbym przejść
do wartości,
jaką jest jest troska o własny kraj; ogólniej można to ująć
pod pojęciem
patriotyzm. Jak wspomniałem Polska znalazła się w nowej sytuacji,
jaką było wyrwanie się spod niewoli. Radość
z odzyskania niepodległości,
a także problemy z ustaleniem stałych granic, silnie wzmocniły te
postawy wśród polskiego społeczeństwa, które miały charakter
entuzjastycznej miłości do własnego kraju. W tym momencie wart
wspomnienia jest utwór “Przedwiośnie” Stefana Żeromskiego.
wydanym już po odzyskaniu niepodległości. To właśnie tutaj można
zauważyć
problemy, takie jak sposób realizacji odbudowy państwa.
Czy ma to się odbywać
drogą
krwawej rewolucji, gdzie zginie więcej niewinnych niż winnych, czy
też drogą powolnych, bezpiecznych zmian, w czasach gdy zmiany
potrzebne są natychmiast? Problem wyboru jest problemem znanym i
wielokrotnie poruszanym, gdyż praktycznie brak “złotego”
środka.
Stefan
Żeromski w "Przedwiośniu wykreował Zupełnie inny typ
bohatera Postawa bohatera - Cezarego Baryki - jest połączeniem
dwóch sił: idealizmu społecznego, pragnienia walki i pracy w imię
postępu społecznego, sprawiedliwości (protestuje przeciw krzywdzie
i nędzy ludzkiej), ale także tęsknot do przygód i erotyzmu.
Wierzy on w możliwość
realizacji utopii "szklanych domów", wielkich prac
technicznych pozwalających
na produkcję taniej energii, jest społecznikiem - marzycielem, lecz
także młodym człowiekiem obdarzonym naturą gwałtowną i
niezależną. Bohater powraca z Rosji, gdzie widział i przeżył
rewolucję. Założenia jej budzą jego podziw, lecz nie godzi się
on z gwałtami i przemocą, jakie ona za sobą niesie. Jest
przesycony wiarą w potrzebę wyzwolenia inicjatywy i "energii
mas", ma nadzieje i wierzy w skuteczność
tego wyzwolenia. Po przybyciu do kraju przeżywa
rozczarowanie - widzi nędzę polskiej prowincji, bezmyślną
wegetację bogatego ziemiaństwa i bezwzględność
nowych polskich władz.
Polska jawi mu się krajem kontrastów. Szuka dla siebie programu,
który mógłby realizować,
lecz nie znajduje go ani w działaniach
obozu rządzącego, ani komunistów. Baryka wybiera bunt (mimo
solidarności z robotnikami) - jest to bunt indywidualisty i
człowieka samotnego.
Chciałabym
jednak przedstawić
ten symbol szklanych domów również w trochę
odmienny sposób. Chciałbym wskazać
na miłość
do ojczyzny, bez względu
na jej stan gospodarczy. Ta wartość
powinna mieć
w dzisiejszej Polsce znaczenie większe.
Łatwo zauważyć
wśród
Polaków dość
chroniczny wstręt
do wszystkiego co jest związane z patriotyzmem, pomimo znacznej
różnicy między Polska przedstawioną w “Przedwiośniu” a
Polską dzisiejszą.
W
dwudziestoleciu międzywojennym
panuje zaduma nad losem człowieka, jego drogami życia i decyzjami.
Zaobserwować
można
także fascynację ludzką psychiką, na co na pewno miały wpływ
badania i publikacje wybitnego psychologa, czy psychoanalityka -
Zygmunta Freuda. Próby badania ludzkiej psychiki i mechanizmów
rządzących
życiem,
podejmuje Zofia Nałkowska w swojej powieści "Granice".
Główny bohater
powieści - Zenon Ziembiewicz w młodości obserwował fałszywe
życie swoich rodziców. Jego ojciec uganiał się za nastolatkami, a
matka traktowała to z przymrużeniem oka, bo nie chciała robić
afery, żeby
się znajomi nie dowiedzieli. Ona sama utrzymywała pozorny porządek
w domu i udawał modną panią. Zenon poprzysiągł sobie, że kiedy
dorośnie nie powtórzy schematu swojej rodziny. Będąc już
żonatym, zakochuje się w wiejskiej dziewczynie i utrzymuje z nią
romans w tajemnicy. Kiedy dziewczyna zachodzi w ciążę, daje
jej pieniądze na usunięcie dziecka. Po jakimś czasie Bogutówną
zaczyna nękać
sumienie i nie może
żyć
normalnie. Kiedy natręctwa
wywołują zbyt duże napięcie psychiczne, dziewczyna wyładowuje
swoją złość
na Zenonie i oblewa mu twarz kwasem. Zenonowi nie udaje się
przeżyć
swojego życia
godniej niż jego rodzice. Cechuje go uległość
stanowi rzeczy i krótkowzroczność.
Zostaje burmistrzem miasta tylko dlatego, że
na to stanowisko mianowali go koledzy, którzy chcieli mieć
duże
wpływy. A więc autorka przestrzega przed chęcią za wszelką cenę
wyrwania się z naszego otoczenia w pozornie lepszy byt. Udowadnia,
że są pewne granice, po których przekroczeniu, człowiek staje oko
w oko z pustką. Odwołując się do teraźniejszości też możemy
dostrzec takie sytuacje. Często jest
podobnie w zamożnych rodzinach, w których nie koniecznie jedno z
małżonków musi pochodzić
z ubogiej rodziny. Rodzice pochłonięci
własnymi interesami nie mają czasu na zajmowanie się dziećmi,
a wymagają
od nich zbyt dużo. Kiedy przychodzi chwila zadumy dostrzegają swoje
błędy, ale zabrnęli już za daleko, aby teraz mogli się wycofać.
Z czasem te chwile przeradzają
się w agresję i wyładowują ją na dzieciach i stawiają wciąż
wyżej poprzeczkę. Na pewno w niejednym przypadku takie osoby
rujnują całe swoje życie. A dzieci. . . będą powtarzać
ten schemat, nieświadomi
swych poczynań.
Nałkowska
podejmuje również bardzo ciekawą kwestię wzajemnego postrzegania
się przez ludzi.
Utwór
Zofii Nałkowskiej pod tytułem “Granica” to źródło innych
wartości. Dotyczy to różnicy między własnym spojrzeniem na
siebie a opiniami innych ludzi. Oto cytat-teza zaczerpnięta z
utworu:
....”jest
się takim, jak myślą o nas ludzie, nie jak myślimy o sobie my.
Jest
się takim, jak miejsce, w którym się jest”...
Przykładem
tutaj może
być
Walerian Ziembiewicz. W inny sposób patrzą
na niego bezstronni obserwatorzy, żona czy też syn. Czy znaczy, że
jest on taki, jak myślą o nim inni? Bez względu na to jakim jest
człowiekiem, to każda z tych osób w takcie swojego życia
kształtowała własne wyobrażenie o nim tylko na podstawie
informacji, które mogła zdobyć
przez wspólne obcowanie, są
to zawsze informacje fragmentaryczne. Bo czy można poznać
człowieka
- nieważne jak wiele czasu się z nim spędza - w taki sposób, że
będzie można przewidywać
wszystkie jego zachowania oraz ich motywy? Nie, jest to oczywiście
niemożliwe, ludzie
zmieniają
się zbyt szybko, by w pełni ich rozumieć.
Ludzie to nie płócienne
ekrany, na których można rzutować
całą
ich osobowość.
Nie można
jednak odbierać
tej myśli
całej jej mądrości. Tezę tę można przyrównać
do biblijnej myśli
“drzewo poznaje się po owocach”. Sądzę, że o takie znaczenie
zapewne chodziło pani Nałkowskiej. Taka myśl jest bez wątpienia
uniwersalna, potwierdzają to inne utwory literackie, a na pewno
życie.
Podobnych
myśli można przedstawić
jeszcze kilka. Można
się posłużyć
poezją
skamandrycką. Niektóre wiersze Juliana Tuwima, mają podobny
charakter.
Jak widaćNa
podstawie losów Ziembiewicza dowiadujemy się, że "nie szata
zdobi człowieka" i nie da się przylepić
etykiety danej osobie. Każdy
ma swoją, niepowtarzalną osobowość,
a zachowania w danej sytuacji zależą
od wielu czynników. Bardzo często pod wpływem jakiegoś zależnego
gestu postrzegamy człowieka według wartości idących w parze z
danym czynem, gestem. Nie umiemy ocenić
obiektywnie bliźniego,
ani nawet samego siebie. Niestety nie da się wymazać
z naszej psychiki takich mechanizmów mimo, iż
mamy świadomość,
że
nasze osądy mogą być
krzywdzące,
a ta powieść
udowadnia, że
zawsze są złudne. Ten cytat mówi wszystko: "Jest się nie
takim, jak myślą o nas ludzie, nie, jak myślimy o sobie my, jest
się takim, jak miejsce, w którym się jest".
Witold
Gombrowicz - ponadczasowy pisarz - w swojej oryginalnej powieści
"Ferdydurke" pokazuje nam, jak jesteśmy wciąż
ograniczani przez konwenanse "upupiani".
Bohater
powieści - 30 letni Józio zostaje zaprowadzony przez profesora
Pimkę do 6 klasy. Cały ten absurd powoduje, że Józio popada w
"niemożność"
i nie potrafi po prostu uciec stamtąd.
Opisuje, jak w szkole nauczyciele według żelaznych "form"
wpajają uczniom niekwestionowaną wielkość
poetów. Przyprawiają
im w ten sposób "gęby"(. . .) Cała powieść
jest ośmieszaniem
konwenansów i schematów życia. Autor pokazuje, jak one negatywnie
wpływają na nasze postrzeganie świata. Powodują, że stajemy się
infantylni i nie umiemy być
sobą
i myśleć
samodzielnie, przez co być
może
zatracamy ukryte talenty. W mojej interpretacji, powieść
jest manifestem ego. Aby każdy
człowiek nie dał się "upupić"
i wlepić
sobie "gęby".
Lecz trzeba podejść
do tego z umiarkowaniem, bo jakby każdy
robił i mówił co chciał, to wtedy zapanowałby anarchia.
W literaturze odnajdujemy jednak również prawdziwe historie walki o idee, walki jeszcze nie tak bardzo odległej. Czasy II wojny światowej nie zostały zapomniane i zapewne nigdy nie zostaną.
"Odwaga,
szlachetność,
nie najrzadszy w końcu
dar współczucia - wszystkie te piękne ludzkie przymioty mają
swoje naturalne granice. Bywają okoliczności, w których wymaganie
ich od człowieka jest przecenieniem jego sił".
–jest
to wojna
Dzięki takim autorom jak m in. Gustaw Herling- Grudziński możemy przypatrzeć się postawie człowieka , który nie tylko stanął wobec zła jakie niesie ze sobą wojna ale żył i był martretowany w rosyjskich obozach pracy-łagrach.
Autor pokazuje jak bardzo wojna czyli zabijanie ludzi przez ludzi zmieniła charakter człowieka, marzenia,ideały czyli wszystkie te wartości którymi się dotychczas kierował kierował.
Poznajemy
tu bohaterów którzy pomimo terroru, głodu,
wielkiej tragedii jaka go dotknęła walczy o przetrwanie i o
zachowanie choć
krzty człowieczeństwa
i niezatracenie wartości.
Od
wojny, nędzy i od głodu,
Sponiewieranej
krwi narodu,
Od
łez wylanych obłąkanie
-
Wybaw nas, Panie!"
Słowa
tej modlitwy bardzo często pojawiały i pojawiają się na ustach
ludzi, którzy wiedza czym jest wojna i jakie są jej skutki. Wojna
społeczny kataklizm, zagłada, unicestwienie, to olbrzymie zło, bo
oznacza zabijanie ludzi przez ludzi. Nigdy więcej, nigdy więcej
niech nie mają miejsca masowe zagłady, morderstwa,
gdzie nie giną dziesiątki tysięcy i nie setki tysięcy, ale
miliony istnień ludzkich. Ja sama nie przeżyłam wojny, lecz znam
ją z literatury, filmów, opowiadań. Niedawno przeczytałam książkę
,,Inny świat”.
W
powieści tej autor opisuje wydarzenia, których
był świadkiem. Łagry były to obozy pracy, miejsca zsyłek
więźniów skazywanych niekiedy za wyimaginowane zbrodnie. Ich celem
było dostarczanie darmowej siły roboczej, doszczętne
wyeksploatowanie człowieka, który traktowany był jak zwierzę.
Czterdziestostopniowe
mrozy, niekiedy dwudziestogodzinne dni pracy jak i niewiarygodnie
niskie racje żywnościowe sprawiały, jak twierdzi autor, iż
niewielu przeżywało tam dłużej niż 2 lata. Proces degradacji i
wynaturzenia kwitł. Chęć
przeżycia
za wszelką cenę pozbawiła więźniów wrażliwości na cierpienia
innych,wypaliła wrażliwość,pogwałciła
to co ludzkie. Egzystencja w łagrze sprowadzała się do potrzeb
fizjologicznych i walki o byt. W “Innym świecie” poznajemy
Grudzińskiego jako moralistę, starającego się zachować
resztki godności,
nie poddającego się ogólnemu pesymizmowi. Jednakże opierając się
na swoich doświadczeniach autor apeluje, iż nie można sądzić
człowieka
za czyny, których dokonał w nieludzkich warunkach. To co przeżył
w obozie nauczyło go wiele o człowieku i jego naturze. Pomimo
ciągłego upodlania nie tracił nadziei, bo wiedział, że jeśli
tutaj się podda, to nie będzie umiał powrócić
do normalności,
gdy będzie wolny, że stanie się strzępkiem tego kim był kiedyś.
Narrator- bohater ukazuje w swoim utworze, iż nawet w nieludzkich
warunkach można było zachować
godność,
podjąć
chociaż
próbę uratowania podstawowych wartości ludzkich. Przedstawiając
nam postać
Kostylewa, ukazuje upór i sprzeciw przeciwko systemowi. Bohater ten,
aby wyrazić
swój bunt opalał
w ogniu dłoń, nie pozwalając aby się zagoiła. “Nigdy
rozumiesz, nigdy nie będę już dla nich pracował”. Wolał
popełnić
samobójstwo niż
stać
się
narzędziem w rękach władz. Oczywiście postawa Kostylewa była
symboliczna, ale udowodnił nią, że pomimo całego tego procesu
degradacji jest miejsce na zachowanie godności. Czy samobójstwo
jest formą sprzeciwu? W łagrach tak! Bo tam był to jedyny
pozostały więźniom akt człowieczeństwa i wolności. Kulminacyjną
częścią utworu jest epilog. Ukazuje spotkanie, wolnego już
Grudzińskiego,
w Rzymie w 1945 roku, z poznanym jeszcze w więzieniu w Witebsku
Żydem z Grodna. Dawny współwięzień zwierza mu się z tego, iż
będąc w obozie, aby ratować
siebie, obciążył
fałszywymi zeznaniami czterech niemieckich komunistów za co zostali
rozstrzelani. Żyd oczekiwał prostego słowa... “rozumiem”, ale
autor “Innego świata” będąc już 3 lata na wolności,
przyswoiwszy się już do życia poza murami łagru nie zdobył się
na to. Wstał i odszedł.
Scena
ta jest bardzo wymowna. Bohater dowiódł swoją postawą, że pomimo
warunków w jakich znajduje się człowiek zawsze można walczyć
o własną
godność.
Niekiedy cena jest bardzo wysoka, jak w przypadku Kostylewa, ale jest
to jedyny sposób, aby móc później
żyć
“po ludzku”, nie dręczyć
się
jak Żyd z Grodna wyrzutami sumienia.
Literatura
na przełomie wieków dostarczyła czytelnikom wiele przykładów
bohaterów dążących do urzeczywistnienia wyznawanych przez siebie
wartości. Walka, cierpienie, wyrzeczenia, a nawet śmierć...
to wszystko towarzyszyło
tym, którzy sprzeciwiali się tyranii, biedzie czy
niesprawiedliwości. Walczyli o nią, tak w fikcyjnym świecie
literackim, jak i w tym prawdziwym, otaczającym nas na co dzień.
Ich działanie było niekiedy z góry skazane na niepowodzenie, ale
pokazywali że można walczyć
w imię
prawości pomimo niesprzyjających warunków. Poświęcali honor,
miłość
innych, życie
osobiste, aby dążyć
do realizacji swych idei.
Pomimo
nacisku i prób zdemoralizowania, ci ludzie przetrwali i żyją
bądź żyli wśród nas. Nie poddali się, nie zostali złamani,
walczyli o przetrwanie nie tylko ciała, ale i ducha. Ducha, w którym
kryje się człowieczeństwo, którego posiadają niekiedy więcej
niż ci urodzeni już po wojnie, którzy nie zaznali głodu i
cierpienia.
Do
mnie osobiście najbardziej przemawia literatura faktu. Pisarze mogą
kreować
niezliczonych, pięknych
bohaterów, wplątywać
ich w zawiłe
intrygi, ale to historie tych najbliższych nam, żyjących gdzieś
obok, najgłębiej zapadają w sercu
Osobiście uważam że literatura współczesna uczy człowieka rzeczy najważniejszej walki o człowieczeństwo co dla każdego człowieka powinno być wartością priorytetową. I to jest argumentem w mojej tezie że z każdej epoki nawet tej w której panuje przemoc , okrucieństwo,mordy ,cierpienie niewinnych ludzi człowiek może się czegóś nauczyć odróżnić dobro od zła. Wojna to zło bo wyrządza ludziom krzywdę a walka ludzi , cięmiężonych i poniewieranych podczas wojny to dobro bowiem jak już wspomniałam walczyl;i oni w imię prawości pomimo niesprzyjających warunków.