101. NICZEGO NIE ZDOB臉DZIE SI臉 BEZ CIERPIENIA
Biskup Pranzini: Don Ottavio, innymi s艂owy, gdy ska偶one zostan膮 g艂owy stoj膮cych na szczycie hierarchii, ska偶enie to udziela si臋 ca艂emu Ko艣cio艂owi... Nie zapominaj, 偶e ciemno艣膰 duchowa otaczaj膮ca Ko艣ci贸艂 pochodzi z pychy. Kto wi臋c zdobywa stanowisko przez stosowanie r贸偶nych intryg p艂yn膮cych z ambicji, jest nieprawnym natr臋tem. Cz艂owiek taki nie dzia艂a z pokor膮, ani z mi艂o艣ci膮, lecz motorem jego dzia艂ania w Ko艣ciele jest ambicja i egoizm, pracuje jak najemnik. Dlatego dzisiaj tylu duszpasterzy nie spe艂nia roli ojca, lecz biurokraty i urz臋dnika. Nie zazdroszcz膮 wi臋c niczego pracownikom spo艂ecze艅stwa bez Boga, a wi臋c bez mi艂o艣ci.
To jest straszne, ale taka jest prawda. Zrozum wi臋c, dlaczego tak nagl膮co skierowano do ciebie or臋dzie; aby przedstawi膰 Ko艣cio艂owi fundamentalny problem jego istnienia w 艣wiecie i w艣r贸d narod贸w. Jest to nieustanna walka mi臋dzy 艢wiat艂em i Ciemno艣ci膮, mi臋dzy Bogiem a szatanem, mi臋dzy Dobrem a z艂em. Nie dziw si臋 wi臋c nast臋puj膮cym po sobie pos艂annictwom przepojonym podobnymi wezwaniami dotycz膮cymi wielkich problem贸w duszpasterskich.
Pracujesz dla Nowego Ko艣cio艂a i powiniene艣 radowa膰 si臋, 偶e praca twoja jest 艣ci艣le zwi膮zana z cierpieniem krzy偶a. Nie b臋dziesz mia艂 偶adnego pozytywnego rezultatu bez cierpienia, kt贸rego ju偶 do艣wiadczy艂e艣 i doznasz jeszcze wi臋cej.
Niech B贸g Wszechmog膮cy i w Tr贸jcy Jedyny, Wiekuiste S艂owo Boga osobi艣cie obecne w swym Ko艣ciele, w 艂膮czno艣ci z Matk膮 Naj艣wi臋tsz膮 b艂ogos艂awi膮 was teraz i zawsze.