Specyfika poezji Leśmiana
Bolesław
Leśmian debiutował jeszcze w okresie Młodej Polski zbiorem "Sad
rozstajny", ale większy rozgłos zyskał w dwudziestoleciu, po
opublikowaniu kolejnych tomów poetyckich: "Łąka",
"Napój cienisty". Pozostawał pod wpływem filozofii
Bergsona, głoszącej witalizm i prymat intuicji nad rozumem. Według
owego filozofa w świecie-naturze odbywa się nieustanna walka
pomiędzy bezładną materią, tworzącą ów świat, a duchem ,
stanowiącym życiową, twórczą siłę, decydującą o jej
rozwoju. Wszechświat poddany ich działaniom nie może osiągnąć
formy skończonej, nieustannie się staje, przybiera nowe kształty.
A zatem zarówno świat, jak i wszelkie istnienie mogą przybierać
formy racjonalnie niepojęte i wymykające się tradycyjnym normom
rozumienia (np. "Metafizyka").
Idealistyczna
metafizyka prowadzi Leśmiana do rozważań natury egzystencjalnej,
w których akcentuje on dramatyzm ludzkiego życia. Człowiek
poddany jest ciągłemu pędowi życiowemu, który powoduje
nieustanną zmienność i niestabilność istnienia. Naturalnym
pragnieniem każdego jest poznanie świata, zrozumienie jego,
znalezienie wartości trwałych i niezmiennych. W liryce Leśmiana
często występuje motyw transcendencji, czyli potrzeby wykraczania
człowieka poza zmienność i tymczasowość istnienia ku wartościom
trwałym i ostatecznym. Życie ludzkie to nieustanne poszukiwanie,
przebijanie się przez mur niezrozumienia i przypadkowości.
Problematyka ta została wyrażona w wierszu "Dziewczyna".
Obraz braci, ich cieni i młotów przebijających tajemniczy mur
jest właśnie symbolem sytuacji człowieka "wrzuconego w
istnienie". Wiersz Leśmiana to zarazem przestroga przed
uleganiem fałszywym wyobrażeniom i mitom: za murem bywa pustka!
Ostatecznie jednak człowiek, który pragnie odnaleźć sens
istnienia, musi wiecznie walczyć z "murem" tajemnicy
życia.
Metafizyczna
i egzystencjalna problematyka jest wyobrażana w poetyce symbolizmu,
która wiąże jednocześnie twórczość Leśmiana z modernizmem i
techniką poetycką tego okresu. Artur Sandauer nazwał jego poezję
"pośmiertnym tryumfem Młodej Polski". Intuicjonistyczna
metafizyka Leśmiana prowadzi jego twórczość ku niezwykłości i
fantastyce. W nieustannie zmieniającym się świecie wszystko jest
możliwe. Wiecznie żywe i kreacyjne siły natury powodują, iż
śmierć nie istnieje. Byt podlega jedynie przeobrażeniu,
przemianie swego stanu skupienia, ale nie istoty. Tak jak woda staje
się parą lub lodem, tak i wszelkie życie nigdy nie umiera
("Śnigrobek"). Problematykę tę poeta wyraża językiem
symboli, pełnym fantastycznych obrazów i wizji. Świat poezji
Leśmiana zaludniony jest niezwykłymi istnieniami.
Fantastyka
łączy się z zainteresowaniami tradycją kultury ludowej.
Pierwotne i mityczne wyobrażenia o świecie i rządzących nim
prawach, zgodne także z wyobrażeniami romantyków, sprzyjają w
liryce Leśmiana nawiązaniom do ballad, podań, klechd. "Dusiołek"
to przezabawna historyjka o niejakim Bajdale, prostaczku, który
jest dręczony przez senną zmorę (tytułowego Dusiołka). Poeta
powtarza za romantykami, że natura ma swoje drugie, tajemne
oblicze, niekoniecznie przyjazne człowiekowi.
Przekonanie
o wiecznie żywych, kreacyjnych siłach natury prowadzi Leśmiana do
postawy nieomal panteistycznej, a więc do uznania boga-absolutu w
przyrodzie. Manifestem tego światopoglądu jest poemat "Łąka".
Przyroda jako niezniszczalne źródło istnienia wyraża odwieczne
marzenie człowieka o nieśmiertelności.
Szczególne
mistrzostwo osiągnął Leśmian w liryce miłosnej. Jego cykl "W
malinowym chruśniaku" zawiera wiersze stanowiące poetyckie
wyznanie kochanka, który swoje doświadczenia erotyczne przedstawia
z bezwzględną szczerością. Miłość pozwala się zatrzymać,
zastanowić, odnaleźć w kontemplowaniu drugiej osoby. Akt miłosny
dzieje się tu na tle natury, życzliwego obserwatora i mimowolnego
uczestnika zdarzenia. W tym wierszu wraca motyw nieśmiertelnej
Arkadii.
Wiersze
Leśmiana dotykają także sfer eschatologicznych, czego dowodem
jest "Urszula Kochanowska". Wiersz porusza dramat małej
bohaterki Trenów. Stęskniona za ziemskim życiem czeka w niebie na
ukochanych rodziców. Ci jednak nie przychodzą i prawdopodobnie nie
przyjdą.
Leśmian
był prawdziwym mistrzem poetyckiego słowa i językowym wynalazcą.
Stworzone przez niego neologizmy zaskakują oryginalnością, jak te
z poematu "Pan Błyszczyński": wymrocze, błyszczydła,
bezcieleśnia czy bylejaczyć.
Poezja
Leśmiana, mimo iż rozwijała się na uboczu głównych dyskusji
literackich okresu międzywojennego, stanowi jedno z cenniejszych
zjawisk tej epoki. Twórczość ta, poprzez wszechstronne
wykorzystanie spuścizny symbolizmu, ma dla rodzimej literatury
naprawdę ogromne znaczenie.
'Tragedia jest tam, gdzie jest wybór' - jakie interpretacje tego pojęcia można odnaleźć w literaturze na przestrzeni wieków?
Dramat
trudnego wyboru od zarania dziejów towarzyszył człowiekowi w jego
zmaganiach ze światem. Problem wolnej woli i związanej z nią
możliwości wyboru, będącej jedną z zasadniczych treści
człowieczeństwa, często stawał się przedmiotem literackich
dyskusji.
Na
jeden z pierwszych śladów zainteresowania tym tematem natrafiamy w
Biblii, w Starym Testamencie. Historie Abrahama i Hioba w centrum
stawiają człowieka i dokonany przez niego wybór. Tak w pierwszym,
jak i w drugim przypadku człowiek postawiony w skrajnie trudnej
sytuacji musi dokonać wyboru pomiędzy zaufaniem, zawierzeniem Bogu
a buntem, bluźnierstwem czy też próbą realizacji własnej racji.
Tragizm sytuacji polega na tym, że z racjonalistycznego punktu
widzenia słuszność jest po stronie zdruzgotanego cierpieniem
Hioba i Abrahama - bojącego się utracić jedynego syna. Tak więc
w optyce Biblii dramatyczna decyzja jest swoistym probierzem
zaufania i wierności człowieka względem Boga.
Starożytni
Crecy ukazywali kwestie wyboru w innym kontekście. Istotą tragedii
greckiej było fatum, tajemnica losu, przeznaczenia. Bohater
tragedii antycznej obciążony jest hamartią - winą tragiczną,
która sprawia, że każde jego posunięcie, niezależnie od dobrych
intencji, gmatwa jego los. W związku z tym dokonywane przez
bohaterów wybory traktowane są instrumentalnie, jako element
służący wypełnieniu się ich przeznaczenia. Doskonałym
przykładem jest tu król Edyp, który, nieświadomie poślubiając
swoją matkę, zrealizował dawne proroctwo. Bohater nie ma wyjścia,
wypełnia swoje fatum, jego decyzja, niezależnie od jej treści,
kończy się porażką. Pochodząca z kazirodczego związku Antygona
jest skazana na klęskę, gdyż jej zadaniem jest wybór którejś z
dwóch równorzędnych racji. Prawo moralne stoi tu w opozycji do
prawa państwowego racji stanu.
Z
zupełnie inną koncepcją człowieka i dokonywanych przez niego
wyborów spotykamy się w dramatach Szekspira. Postaci
szekspirowskie nie są 'targane' przez los, tragedia ma źródło w
dokonanym przez bohatera w pełni świadomym wyborze. Makbet
doskonale zdaje sobie sprawę, że czyni źle, wie, że nie ma prawa
zabijać, a jednak to robi. Bohaterowie u Szekspira zyskują wymiar
psychologiczny, dzięki czemu tragizm zależy w głównej mierze od
ich postępowania, a nie od sytuacji zewnętrznej.
Klasyczny
teatr francuski, reprezentowany przez twórców takich, jak Pierre
Corneille czy Jean Racine jako podstawowe zagadnienie obrał sobie
rodzący wiele dylematów wybór. Nawiązując do form tragedii
greckiej, prezentował jednak odmienne niż ona problemy. Na tym
etapie rozwoju kultury europejskiej powrót do tematów, które były
przedmiotem zainteresowania twórców antycznych, był niemożliwy,
gdyż w tych kwestiach rozwiązań dostarczała oficjalnie wyznawana
filozofia chrześcijańska. Między innymi dlatego klasycyści
podejmują inne zagadnienia. Corneille w Cydzie zarysowuje konflikt
polegający na walce honoru z miłością, tragizm budowany jest
przez niego w oparciu o dylematy wewnętrzne i ostateczną decyzję
bohatera. Również Racine konstruuje swoje tragedie na bazie
sprzeczności między wielką na miętnością a obowiązkiem. Jego
utwory charakteryzują się pogłębionym studium psychologicznym
postaci.
Kolejne
'rozumienie' tragedii jako trudnego wyboru znajdujemy w okresie
romantyzmu. Dojrzewająca do przyjęcia postawy zaangażowania się
w sprawy ludzkości jednostka tytaniczna jest jednym z głównych
motywów w literaturze tej epoki. Postać Fausta z tragedii Goethego
znakomicie ilustruje taką metamorfozę. Geniusz, który posiadł
wszelką wiedzę, przeżywa roz pacz z powodu odkrycia, iż jest ona
niewystarczająca do zbadania wszelkich tajemnic bytu. Żal ten
przeradza się w hedonistyczną chęć skorzystania z życia,
jednakże próby realizacji przez Fausta własnego szczęścia
kończą się cierpieniem innych. Zaczyna on rozumieć, że jako
jednostka tytaniczna nie może żyć życiem przeciętnych ludzi.
Kulminacją sztuki jest jego decyzja o działaniu dla dobra ludzi,
czego symbolem ma być osuszanie przez niego bagien. Podobną
przemianę bohatera obserwujemy w Dziadach - tutaj Gustaw przemienia
się w żarliwego patriotę Konrada - czy też w Nie-Boskiej
komedii, gdzie metamorfozę przeżywa postać bajroniczna - hrabia
Henryk.
Myślę,
że w trakcie poszukiwań po literaturze różnych ujęć tragedii,
postrzeganej jako konieczność dramatycznego wyboru, warto
wspomnieć o dwóch powieściach - Zbrodni i karze i Lordzie Jimie.
Kluczowym zagadnieniem pierwszej z nich jest decyzja głównego
bohatera o przyznaniu się do winy po popełnieniu zbrodni.
Zastanawiając się nad tym, co ma zrobić, przeżywa on
dezintegrację osobowości wskutek strachu, rozterek moralnych i
reliktów dawnych przekonań, które doprowadziły go do popełnienia
morderstwa. Druga z wymienionych powieści za punkt wyjścia obiera
sytuację nawiązującą do antycznej hamartii. Marynarz Jim musi
decydować w okolicznościach, w których każde rozwiązanie
oznacza klęskę. Jego wybór jest początkiem tragedii.
Przytoczone
powyżej przykłady utworów literackich z różnych okresów,
poruszających przedmiotową kwestię, świadczą o tym, jak duże
znaczenie ma dla człowieka zagadnienie wyboru. Dramatyczna decyzja,
zawsze oznaczająca rezygnację z czegoś, zwykle łączy się z
przeżyciem 'tragedii' w takiej czy innej formie.