059

Mieczysław B.B. Biskupski

wzywały do szybkiej mobilizacji, interwencji i „wszechstronnej (><> mocy dla Rosji". Opozycja wobec faszyzmu była zmienną tak tyką; poparcie polityki sowieckiej stałą strategią. Ucieleśniona /< > stała uwaga Arthura Koestlera, że Partia nie reprezentuje lewicy, la / Wschód. Członek Partii i scenarzysta Donald O. Stewart zapłak.il z rados'ci, słysząc o niemieckiej inwazji, bo mógł znowu „walc/y< z faszyzmem". Inwazja wywołała u Stewarta euforię, pozwalała mu bowiem trwać w „wierze w (...) przywództwo wielkiego Stalina". I'< > tępianie administracji Rooseyelta i ostrzeżenia przed powstającym rodzimym faszyzmem zastąpił agresywny patriotyzm i żarliwy ame rykanizm. CPUSA w ramach nowego nastawienia pochwaliła n.i przykład internowanie Amerykanów pochodzenia japońskiego. Do końca 1941 roku, parafrazując Morana i Rogina, Hollywood mo bilizowało kraj do wojny przy pomocy pośpiesznie odbudowanegc > Popular Front of New Dealers and Communists, wykorzystują „radosny nacjonalizm", by wywołać antyfaszystowską krucjatę.

Polska była zatem w centrum wydarzeń najboleśniejszego mo mentu w historii Partii. Inwazji na Polskę towarzyszyło rozpoczęcie współpracy nazistów z Sowietami i krótkiego okresu, gdy Partia broniła niemieckiej agresji w Europie i sprzeciwiała się wszelkiej krytyce zbrojnego pochodu faszyzmu. Każda wzmianka o kam panii wrześniowej przypominała o dwudziestu jeden miesiącach współpracy niemiecko-sowieckiej. Sprawa polska stanowiła za­grożenie, gdyż ujawniała cynizm linii partyjnej i bezsens tezy, że za­równo Rosja, jak i Partia były nieprzejednanymi wrogami nazizmu. Dla hollywoodzkich komunistów temat Polski najlepiej było igno­rować. Skoro nie można było o niej bezpiecznie rozmawiać, została skazana na zapomnienie albo - w tych nielicznych przypadkach, gdy o niej wspominano - na przedstawienie w sposób tak od­pychający, by nie wzbudzać żadnego współczucia. Starannie przygotowany zestaw chwytów i konwencji miał dyskredytować przedwojenne władze Polski i ośmieszać jej rząd na uchodźstwie.

4. Administracja Roosevelta a kino okresu wojny

Niedola Polski pozostała bez wpływu na amerykańską poli­tykę, a opinia publiczna od czasu kampanii wrześniowej sprzeci-Wliiła się czynnemu zaangażowaniu Ameryki w wojnę. Do chwili (wystąpienia Stanów Zjednoczonych do wojny najważniejszym Wrogiem nazistowskich Niemiec był Związek Sowiecki, Polska KH,4 była słabym członkiem koalicji antyniemieckiej. Amery-kunie w kwestii Polski i sporów polsko-rosyjskich po 1941 roku hu wszelki wypadek dbali o zjednanie sobie Rosjan. Idea wolnej Polski mogła teoretycznie wchodzić w zakres amerykańskiej po­lityki, była jednak całkowicie podporządkowana konieczności Utrzymywania „serdecznych stosunków" z Rosjanami1.

Kilka miesięcy po ataku na Pearl Harbor Waszyngton wy­raźnie nie miał zamiaru sprzeciwiać się sowieckiej ekspansji te­rytorialnej polskim kosztem i nie przejmował się ochroną pol-ikiej suwerenności. W kwietniu 1942 Roosevelt powiedział podsekretarzowi stanu Adolfowi Berle'owi, że „nie miałby raczej nic przeciwko temu", gdyby Rosja zajęła całą wschodnią Polskę - bez żadnej konsultacji z jej mieszkańcami. Było to w bezpo­średniej sprzeczności z Kartą Atlantycką, którą podpisał ledwie

laki był wniosek komisji śledczej Kongresu badającej zbrodnię katyńską po zeznaniach ambasadora Averilla Harrimana i podsekretarza stanu Sum-uera Wellesa na temat amerykańskiej polityki wooec Polski i Rosji.

123


Wyszukiwarka