Plebiscyty

PLEBISCYTY

Plebiscyt na Warmii, Mazurach, a także Powiślu miał się odbyć (zgodnie z

traktatem wersalskim) 11 lipca 1920r. Plebiscyt obejmował na Warmii 2

powiaty: olsztyński i reszelski; na Mazurach 8: ostródzki, niborski, szczycieński,

jańsborski (piski), ełcki, olecki, lecki (giżycki), żądzborski (mrągowski); na

Powiślu 4: suski, kwidzyński, sztumski i malborski. Organizację zarządu

obszarów plebiscytowych i aktu głosowania ustalało porozumienie podpisane 9

stycznia 1920 roku w Paryżu. Na jego mocy powołane zostały komisje

alianckie, na czeli których stanęli - Anglik Ernest Rennie i Włoch Angelo Pavia.

W trakcie działalności tych komisji na obszarach plebiscytowych

przeprowadzano liczne akcje propagandowe. Niemiecka kampania

propagandowa miała charakter terrorystyczny, a kierował nią Max Worgitzky.

Ofiarą terroru bojówek pruskich stał się między innymi Bogumił Linka- działacz

mazurski na rzecz polskości. Specjalne komitety (Deutscher Schutzbund)

prowadziły akcję ściągania na teren plebiscytowy emigrantów. Liczba

emigrantów uczestniczących w akcie głosowania wyniosła ok. 180tys. osób.

Także Polacy prowadzili kampanię propagandową. Już w czerwcu 1919 roku

utworzono Mazurski Komitet Plebiscytowy z siedzibą w Olsztynie, a następnie

Warmiński Komitet Plebiscytowy. Do pracy w tych komitetach skierowano

także osoby z Warszawy (Zenon Lewandowski, Jerzy Andrycz, Stanisław

Zieliński, Władysław Herza). Działalność propagandową skupiono na łamach

prasy polskiej: Gazety Olsztyńskiej, Gazety Polskiej, Mazura. Polską akcję

plebiscytową wspierali: Stefania Sempołowska, Stefan Żeromski, Jan

Kasprowicz, Feliks Nowowiejski, Juliusz Bursche. Rokowania wyników

plebiscytowych wobec proniemieckiej postawy komisji alianckich, niskiego

poziomu świadomości narodowej polskich mieszkańców obszarów

plebiscytowych, a także na skutek słabości oraz błędów organizacyjnych i

propagandowych akcji polskiej, były niepomyślne dla Polski. Wynik okazał się

bardzo niekorzystny. Ogółem, w obu okręgach, oddano 476tys. głosów

ważnych, z czego 16tys., tj. 3,4% za Polską. Największy udział głosów polskich

uzyskano w powiecie szumskim (19,07%) i olsztyńskim (13,47%), najmniejszy

w powiatach mazurskich. O tak słabych wynikach dla Polski zdecydowały:

odrębność wyznaniowa ewangelickich Mazurów, krytyczne położenie

wojskowo-polityczne Polski w dniach plebiscytu (wojna polsko-radziecka),

niedostateczne zaangażowanie się propagandowo-organizacyjne rządu i

społeczeństwa polskiego w sprawę przygotowań przedplebiscytowych, ogromna

przewaga materialna, organizacyjna i propagandowa strony niemieckiej,

działalność bojówek niemieckich, a także stronnicza nieraz postawa Komisji

Międzysojuszniczej. Do dezorientacji Mazurów przyczyniło się też to, iż mieli

oni wybrać między kartami z napisem "Polska- Polen" i "Prusy Wschodnie-

Ostprussen", choć ta druga powinna mieć napis "Niemcy- Deutschland".

Ponadto w plebiscycie uczestniczyło 180tys. Niemców urodzonych na

obszarach plebiscytowych, przywiezionych na głosowanie specjalnie z Niemiec.

W ślad za decyzją Rady Ambasadorów polsko-niemiecka komisja graniczna pod

przewodnictwem generała Charlesa Duponta ostatecznie 27 sierpnia 1920 roku

przyznała Polsce pięć wsi z okręgu kwidzyńskiego oraz trzy wsie na Mazurach

pod Lubawą. W ten sposób został ustalony bieg granicy polsko-niemieckiej

wzdłuż Wisły w odległości 20-tu metrów od jej wschodniego brzegu.

Obsadzenie granicy wojskami polskimi nastąpiło 31 marca 1922 roku.

Podstawową zasadą zastosowania plebiscytowych rozwiązań kwestii spornych

obszarów w Europie po I wojnie było zwycięstwo zasady samookreślenia

narodów nad doktryną prawnopaństwową o formalnej przynależności obszarów

do poszczególnych państw. Decyzja o plebiscycie górnośląskim była wynikiem

kompromisu między Wielką Brytanią i Francją w stosunku do zwyciężonych

Niemiec. Początkowo, zgodnie z pokojem zawartym z Niemcami 7 maja 1919

roku, Górny Śląsk jako obszar zamieszkały w większości przez ludność Polską

miał należeć do Polski. Punktem zwrotnym stały się niemieckie uwagi o

warunkach pokoju, w których delegacja niemiecka zaatakowała oddanie

Górnego Śląska Polsce. Wywody swoje Niemcy oparli na argumentach

historycznych, etnicznych, językowych, ekonomicznych, socjalnych,

strategicznych i kulturowych. Niemcy wykorzystali też zainteresowanie

zwycięskich mocarstw reparacjami, argumentując, iż będą je mogli wykonać

"jedynie wtedy, gdy Górny Śląsk będzie im pozostawiony, ale nie podołają

nigdy temu zadaniu w przeciwnym razie. Argumenty te wpłynęły na zmianę

stanowiska wielkich mocarstw - decyzję o przyznaniu Górnego Śląska Polsce,

zastąpiono werdyktem o przeprowadzeniu tam plebiscytu. Zmiana ta była

krzywdząca dla większości mieszkańców Górnego Śląska, dla których

narzucony plebiscyt, mający się odbyć w warunkach nacisku ekonomicznego i

administracyjnego, nie gwarantował swobody głosowania. Plebiscyt forował

Niemców na płaszczyznach społeczno-ekonomicznej, administracyjnej,

religijnej (Kościół nadal był podporządkowany niemieckiej hierarchii). Zgodnie

z aneksem do artykułu 88 traktatu wersalskiego, głosowanie miało być tylko

formą opinii, na podstawie której Komisja Międzysojusznicza zobowiązała się

do opracowanie wniosku o dalszej przynależności państwowej objętej

plebiscytem części Górnego Śląska. Na czas plebiscytu i przygotowań do niego

prowincją miała władać Komisja Międzysojusznicza, a cały obszar miał być

obsadzony wojskami alianckimi. Iluzoryczność równouprawnienia ludność

polska odczuwała już bezpośrednio po ratyfikacji traktatu wersalskiego, kiedy to

Niemcy wzmogli ucisk narodowy i społeczny, a nacjonalistyczne bojówki

rozpętały terror. Wyrazem protestu przeciwko tym stosunkom było pierwsze

powstanie śląskie, po upadku którego w obawie przed prześladowaniami Górny

Śląsk opuściło ponad 20tys. powstańców i działaczy polskich. Decyzja o

plebiscycie oraz zasygnalizowany I powstaniem ucisk ludności polskiej na

Górnym Śląsku spowodowały konsolidację polskiego obozu i zainteresowanie

kraju plebiscytem, co wyraziło się tworzeniem licznych komitetów pomocy dla

Śląska, podporządkowanych z czasem, Centralnemu Komitetowi

Plebiscytowemu. Właściwe przygotowania obydwu stron do plebiscytu

rozpoczęły się po wejściu w życie 10 stycznia 1920 traktatu wersalskiego. Z

obszaru plebiscytowego ewakuowano wojsko niemieckie; zajęły go wojska

alianckie, a władzę na Górnym Śląsku objęta Komisja Międzysojusznicza (11

luty 1920r.). Niemiecki aparat państwowy nadal jednak funkcjonował, a

składały się nań powiaty i gminy administrowane przez Niemców. Od lutego

1920 Polska i Niemcy zaczęły tworzyć własny aparat plebiscytowy na czele z

Polskim Komisariatem Plebiscytowym w Bytomiu oraz Niemieckim

Komisariatem Plebiscytowym (Plebiszitkommissariat fur Deutschland) w

Katowicach. Na czele Polskiego Komisariatu Plebiscytowego stanął Wojciech

Korfanty, a jego zastępcami mianowano Konstantego Wolnego, Józefa Rymera,

Józefa Biniszkiewicza. Swą pracę Korfanty rozpoczął od wydania odezwy do

ludności polskiej Górnego Śląska, w której dawał wyraz przekonaniu o bliskim

zjednoczeniu z Polską i w imię tego celu mobilizował ludność do wspólnej

pracy plebiscytowej. W obrębie Komisariatu funkcjonowało 27 jednostek

(wydziałów): handlowych, szkolnych, kulturalnych, prasowych itp. Tymczasem

przeciwko trwającemu niemieckiemu terrorowi wybuchło drugie powstanie

śląskie. Ostatni etap przygotowań plebiscytowych rozpoczęło ogłoszenie przez

Komisję Międzysojuszniczą regulaminu plebiscytu na Górnym Śląsku, który

powoływał m.in. organy plebiscytowe, ustalał kalendarz plebiscytowy oraz

ostatecznie określał osoby mające prawo głosowania w plebiscycie

górnośląskim. Do udziału w plebiscycie uprawnione były 1.221.274 osoby,

wśród których 19,3% (191.308 osób) stanowili tzw. emigranci. W głosowaniu

wzięło udział 1.190.637 uprawnionych (97,5 % ogółu). Za głosy nieważne

uznano 3879 kartek (0,3%). Głosowanie plebiscytowe objęto 1573 gminy (35

miast, 1135 gmin wiejskich i 403 obszary dworskie). Istotny wpływ na wynik i

przebieg plebiscytu miał fakt, że fabryki, kopalnie i majątki ziemskie

znajdowały się całkowicie w rękach kapitalistów i junkrów niemieckich, co

ułatwiło im wywieranie nacisku na zatrudnionych tam polskich robotników. W

plebiscycie, który odbył się 20 marca 1920 roku, za Polską wypowiedziało się

479.365 uprawnionych (40,3%), za Niemcami 707.393 (59,4%). Niemcy

wygrali plebiscyt we wszystkich powiatach miejskich (dla przykładu w

Królewskiej Hucie na 42.758 oddanych głosów 10.764 było za Polską, 31.864

za Niemcami). Za Polską głosowało 48,1% uprawnionych na wsi, 41,9%

uprawnionych w obszarach dworskich oraz 18,6% w miastach. Historiografia

polska- biorąc pod uwagę fakt, że plebiscyt górnośląski odbył się na obszarze z

funkcjonującą administracją niemiecką, przy silnej, antypolskiej propagandzie

wspieranej terrorem bojówek niemieckich- ocenia rezultaty osiągnięte w

głosowaniu jako duży sukces, tym bardziej, że przewagę Niemcom dały głosy

ok. 200tys. byłych mieszkańców Górnego Śląska, Niemców przywiezionych na

obszar plebiscytowy w dzień głosowania. Po plebiscycie Komisja

Międzysojusznicza, pod wpływem sugestii brytyjskich i włoskich, wysunęła

projekt podziału Górnego Śląska, bardzo niepomyślny dla Polski. Ludność

polska na wiadomość o tym odpowiedziała wielkim strajkiem powszechnym

oraz trzecim powstaniem śląskim.

III powstanie śląskie nastąpiło w sytuacji uwarunkowanej niepomyślnym

wynikiem plebiscytu górnośląskiego, proniemieckim stanowiskiem Wielkiej

Brytanii i Włoch oraz uporczywym dążeniem miejscowej ludności do

zjednoczenia z niepodległym państwem polskim. Sprawa wybuchu powstania

decydowała się podczas narad Wojciecha Korfantego z podpułkownkiem

Maciejem Mielżyńskim, zwierzchnikiem Dowództwa Ochrony Plebiscytu, a

także z przedstawicielami polskich ugrupowań politycznych Górnego Śląska.

Główne narady odbywały się w dniach 25 i 30 kwietnia 1921 roku w siedzibie

Polskiego Komisariatu Plebiscytowego w Bytomiu. Korfanty zajmował

niezdecydowaną postawę, uwarunkowaną nadzieją na pomyślne rozstrzygnięcie

natury dyplomatycznej. Brał również pod uwagę negatywny wobec ruchu

zbrojnego na Górnym Śląsku stosunek rządu polskiego, liczącego się ze

stanowiskiem mocarstw ententy i państwa niemieckiego. Korfanty nie wierzył w

powodzenie walki zbrojnej. Zgodę na wybuch powstania wyraził dopiero po

upewnieniu się o niekorzystnych wnioskach Komisji Międzysojuszniczej,

dotyczących podziału Górnego Śląska. Czyn powstańczy pragnął sprowadzić do

rozmiarów zbrojnej demonstracji podjętej na obszarze określonym linią

Korfantego i pomyślanej jako dodatkowy, choć ważki, argument w przetargach

dyplomatycznych. Odmienne stanowisko zajmowali przywódcy polskich

organizacji bojowych, mobilizowani zapałem jej szeregowych członków.

Przygotowywane powstanie traktowali oni jako najskuteczniejszą metodę walki

o powrót Górnego Śląska do Macierzy, czyli- Polski. Wybuch powstania,

poprzedzony odpowiednimi przygotowaniami, nastąpił, w nocy z 2-go na 3-go

maja 1921 roku. W działaniach zbrojnych, podejmowanych według ustalonego

poprzednio planu operacyjnego, wzięta udział polska organizacja bojowa,

przekształcona w wojska powstańcze liczące ok. 50 tys. żołnierzy. Działania

bojowe trzeciego powstania zostały poprzedzone mobilizacją, a następnie

zbiórką zaalarmowanych sił organizacji bojowej, wyznaczoną na 2 V 1921, na

godz. 23.00. Stawiennictwo było masowe i często przekraczało oczekiwania

Dowództwa Obrony Plebiscytu (przekształconego wraz z ukazaniem się rozkazu

alarmowego w Naczelną Komendę Wojsk Powstańczych). Właściwe działania

bojowe rozpoczęły się 3 V o godz. 3.00. Zaznaczają się w nich trzy zasadnicze

okresy: pierwszy - charakteryzujący się inicjatywą wojsk powstańczych-

trwający do 10 V; drugi- odznaczający się stabilizacją działań bojowych i

zakończony 20 maja; trzeci- ciągnący się do 5 VII, charakteryzujący się

najpierw przejęciem inicjatywy przez siły niemieckie (do 6 VI), następnie

zanikiem działań bojowych (do 24 VI) i wreszcie ewakuacją przez obie

walczące strony własnych sił z górnośląskiego obszaru plebiscytowego.

Działania zbrojne rozpoczęty się, podobnie jak podczas dwóch wcześniejszych

powstań, w sytuacji ogromnie napiętej, uwarunkowanej strajkiem generalnym,

proklamowanym przez Wojciecha Korfantego. Ich powodzenie zależało w

znacznej mierze od rozbrojenia niemieckich funkcjonariuszy Policji Górnego

Śląska. Zadanie to, podjęte na obszarach określonych linią Korfantego i

realizowane przez polskich funkcjonariuszy Policji Górnego Śląska natychmiast

po upływie terminu wyznaczonego w rozkazach alarmowych, przebiegało na

ogół pomyślnie. W odwecie Niemcy rozbroili polskich funkcjonariuszy tej

policji w północnych częściach obszaru plebiscytowego. Do początkowego

sukcesu powstania przyczyniły się również szeroko zakrojone działania Grupy

Destrukcyjnej Konrada Wawelberga; wysadziła ona mosty na rzekach, przez

które przebiegały linie kolejowe z Górnego Śląska w głąb Rzeszy Niemieckiej.

Zasadniczą natomiast walkę miały stoczyć wojska powstańcze z siłami

Kampforganisation Oberschlesien (KOOS). O powodzeniu powstańców w tej

konfrontacji zbrojnej zadecydowało w poważnej mierze zaskoczenie

przeciwnika, wynikające z rozmachu i tempa akcji bojowej. Walkę o

zawładnięcie okręgu przemysłowego stoczyły wchodzące w skład Grupy

"Wschód" powstańcze grupy taktyczne: Czesława Paula (rejon Bytomia), Karola

Gajdzika (rejon Królewskiej Huty oraz Lipin), Walentego Fojkisa i Adama

Kocura (powiat katowicki), Pawła Cymsa i Fryderyka Szendzielorza (powiat

zabrski), Stanisława Mastalerza i po części Franciszka Rataja (powiat toszeckogliwicki).

Do najbardziej zaciętych walk doszło pod Gliwicami i w Królewskiej

Hucie. Duże miasta okręgu przemysłowego znajdowały się w rękach wojsk

powstańczych jedynie przejściowo i zostały przez nie opuszczone na żądanie

władz alianckich. Wokół tych miast, obsadzonych garnizonami alianckich sił

zbrojnych i dających schronienie szczątkom KOOS, wojska powstańcze

zmuszone były zorganizować system blokady, angażującej znaczną część ich sił.

Powstańcy z grupy taktycznej Franciszka Rataja opanowali bez trudu powiat

pszczyński z wyjątkiem Mikołowa, obsadzonego przez silny oddział włoski. W

południowej części obszaru operacyjnego Grupy "Południe", obejmującego

powiat rybnicki i wschodnią część powiatu raciborskiego oraz kozielskiego,

ruch powstańczy rozwijał się na ogół pomyślnie. Wokół Rybnika, który został

zajęty przez powstańców bez większego wysiłku, ale musiał być opuszczony na

żądanie dowódcy oddziału włoskiego, zorganizowano system blokad. W

prawobrzeżnej części powiatu raciborskiego powstańcy odnieśli łatwy sukces,

chociaż Niemcom udało się utrzymać pozycję przed mostem pod Raciborzem,

co uniemożliwiło wojskom powstańczym zajęcie tego miasta i przekształcenie

jego rejonu w strefę przyczółkową. Powstańcy nie zdołali utrzymać

prawobrzeżnej części powiatu kozielskiego, chociaż przejściowo mieli już w

swym posiadaniu Kędzierzyn, z którego zostali wyparci przez niemieckich

funkcjonariuszy Policji, nacierających od strony Koźla. Największą część

górnośląskiego obszaru plebiscytowego opanowała Grupa "Północ". Nastąpiło

to po przezwyciężeniu oporu, który przeciwnik stawiał w Tarnowskich Górach

(opanowane 3 maja, ale opuszczone na żądanie dowódcy garnizonu

francuskiego), w Mikulczycach, Świerklańcu, Nakle, Gajowicach, Pludrach i

Krupskim Młynie. W zachodniej części pasa operacyjnego Grupy ,;Północ"

działania sił powstańczych rozwijały się mimo oporu ze strony wojska

włoskiego (rejon Strzelec) i francuskiego (Ozimek, opuszczony przez

powstańców na żądanie dowódcy interweniującego oddziału francuskiego).

Przyniosły one opanowanie tego obszaru po zajęciu Ujazdu, Sławięcic i Zalesia

Śląskiego. Do 5 maja siły Grupy "Północ" opanowały obszar po linię, która

biegła z północy- od Zdziechowic przez Gorzów Śląski, Stare Olesno, Knieję,

Myślinę, Staniszcze Małe i Wielkie, Mokre Łany, Zalesie Śląskie i schodziła w

dolinę Kłodnicy na północ od Kędzierzyna. Na tyłach oddziałów Grupy

"Północ" znaczne siły nieprzyjaciela utrzymywały się już tylko w Dobrodzieniu,

który został zdobyty 6 maja w toku zaciekłej walki. Po dotychczasowych

pomyślnych wydarzeniach punkt ciężkości powstańczych działań zbrojnych

przesunął się na zachód od linii Korfantego. Na zajętych obszarach zaczęła

funkcjonować polska cywilna Naczelna Władza na Górnym Śląsku z

Wojciechem Korfantym jako dyktatorem na czele, mająca swoją siedzibę w

Szopienicach. Zasadniczym jej organem był tzw. Wydział Wykonawczy,

powołany 4 maja 1921 w składzie: Józef Rymer, Józef Biniszkiewicz,

Franciszek Roguszczak, Michał Grajek, Adam Wojciechowski, Klemens Borys i

Józef Grzegorzek. Wymienione osoby stanęły na czele poszczególnych resortów

kontrolowanych przez Naczelną Władzę i działających jako wydziały:

przemysłu i handlu, szkolny, pocztowy, dóbr i lasów państwowych,

administracyjny oraz aprowizacyjny. Działalność wymienionych resortów

władzy zapewniła normalizację warunków życia ludności cywilnej, regulowała

sprawy zaopatrzenia, dostaw wody i energii, a także oświaty i komunikacji.

Zajmowały się one też częściowo sprawami wyposażenia i zaopatrzenia

walczących wojsk powstańczych. Zadania bezpieczeństwa przejęło Dowództwo

Okręgu Etapowego, nadzorujące działalność komendantów powiatowych i

miejskich oraz komendantów placu w osiedlach typu wiejskiego, a także

komendantów dworców kolejowych. W zakres ich obowiązków wchodziło

rozbrajanie ludności nie zorganizowanej wojskowo; a także ochrona banków i

kas, magazynów publicznych i urządzeń użyteczności publicznej. Do ich

dyspozycji przeznaczono Straże Obywatelskie i po części Żandarmerię Górnego

Śląska złożoną głównie z polskich funkcjonariuszy policji plebiscytowej.

Informacje o postanowieniach władzy cywilnej ogłaszane były w organie

urzędowym, ukazującym się jako "Dziennik Rozporządzeń Naczelnej Władzy

na Górnym Śląsku". Korfanty, biorąc na siebie odpowiedzialność za wybuch

powstania sprawował na obszarze zajętym przez wojska powstańcze pełnię

władzy i reprezentował ten obszar w rozmowach z aliantami, mimo że rząd

polski, pod wpływem sytuacji międzynarodowej demonstrował postawę

neutralną, a Korfantego odwołał ze stanowiska przewodniczącego Polskiego

Komisariatu Plebiscytowego. Jednak to właśnie Korfanty w głównej mierze

decydował o sytuacji wewnętrznej opanowanego obszaru i wywierał istotny

wpływ na rozwój wydarzeń zbrojnych. W swym postępowaniu kierował się

głównie własnymi poglądami na interes górnośląskiego obszaru plebiscytowego.

Liczył się też ze stanowiskiem rządu, który nie widział możliwości

przeciwstawienia się wojsk powstańczych narastającemu naporowi przeciwnika.

8 maja Wojska powstańcze obsadziły Górę św. Anny, a następnie siły Grupy

"Północ" zostały przesunięte nad Odrę (w rejon Rozwadzy i Zdzieszowic).

Doszło też do największej powstańczej operacji zaczepnej pod Kędzierzynem.

Główną rolę odegrała w niej grupa taktyczna W. Fojkisa. Opanowanie

Kędzierzyna - dużego węzła kolejowego - nastąpiło w godzinach nocnych (8

maja). W dniu następnym oddziały powstańcze opanowały port rzeczny w

Koźlu. W toku wydarzeń związanych z operacją kędzierzyńską doszło w

Dąbrówce Małej (7-9 V) do zdezawuowanych następnie przez czynniki

alianckie ustaleń, zapowiadających zawarcie rozejmu. Strona polska

zobowiązywała się do wstrzymania działań zbrojnych i dalsze ich rozwijanie

rokowało już potem kolizję ze stanowiskiem czynników alianckich; Niemcy

natomiast nie byli jeszcze gotowi do podjęcia, działań zaczepnych, wobec czego

nastąpiła względna stabilizacja sytuacji na froncie. W tym okresie ukształtował

się front powstańczych działań zbrojnych. Na jego północnym odcinku (od

Zdziechowic po Gogolin) ograniczone w swych rozmiarach boje zostały

stoczone pod Olesnem (11 i 12 V), w rejonie Chudoby (17 i 19 V) oraz pod

Gorzowem Śląskim (18 V). W centrum działania Grupy "Północ" walki toczyły

się pod Zakrzowem Turawskim i Radawiem, tj. na zachód od Zębowic (18 V).

Na środkowym odcinku frontu powstańczego do walk dochodziło głównie pod

Gogolinem, zwłaszcza o miejscowy dworzec kolejowy i o pobliską wieś

Obrowięc (szczytowe nasilenie 15 V); walki zostały przerwane po odejściu

wojsk powstańczych, zmuszonych do tego przez dowództwo wojsk alianckich.

Okres inicjatywy nieprzyjaciela zapoczątkowały zakrojone na szeroką skalę

niemieckie działania ofensywne. Zasadniczym przedsięwzięciem było

niemieckie uderzenie w rejonie Góry św. Anny, wyprowadzone z przyczółka

pod Gogolinem 21 maja o godz. 2.30. W uderzeniu uczestniczyły dwa

zgrupowania. Prawe, pod dowództwem kapitana von Chappuisa; lewe, pod

dowództwem majora Ernsta Horadama, które obchodziło Górę św. Anny od

północy. Postępom nieprzyjaciela przeciwstawiało się prawe skrzydło Pierwszej

Dywizji Wojsk Powstańczych (należała ona do Grupy "Wschód"). Nieprzyjaciel

miał znaczną przewagę; koło południa zajął Górę św. Anny, mimo zaciętego

oporu u jej podnóża i włamał się głęboko w pozycje wojsk powstańczych,

których kontruderzenie, rozpoczęte po zgromadzeniu odpowiednich sił (23 maja

o godz. 2.00) i wyprowadzone głównie z rejonu Kalinowa (Podgrupa "Bogdan")

okazało się spóźnione. Niemcy utrzymali się na zajętych obszarach. Od 21 maja

intensywna walka trwała również na północnym odcinku frontu. Pod

Zębowicami Podgrupa "Linke"; wspierana systematycznie przez pociągi

pancerne ("Nowak" i "Zygmunt Powstaniec") odparła kilkanaście ataków

nieprzyjaciela, w tym najgroźniejsze 21, 22 i 25 maja. Do najcięższego boju pod

Olesnem, doszło 22 maja, gdy nieprzyjaciel przedarł się już w obręb miasta, ale

został pokonany w walce ulicznej. Zacięte boje toczyły się także na północ od

Olesna, głównie w rejonie Gorzowa Śląskiego i na południe od Olesna,

zwłaszcza pod Wysoką oraz pod Pruskowem, gdzie zakończyły się utratą tej

miejscowości. W wyniku owych walk front sił powstańczych na odcinku

Podgrupy "Butrym" cofnął się o kilka kilometrów. Siły lewego skrzydła tej

Podgrupy utrzymywały łączność z załogą Zębowic. 31 maja do zaciętego boju

doszło na północ od Góry św. Anny, gdzie Niemcy zaatakowali Szymiszów,

lecz natrafili na skuteczny opór sił Podgrupy "Bogdan", wspomaganych przez

pociąg pancerny "Mściciel II". 4 czerwca o godz. 2.00 Niemcy wznowili

działania ofensywne w rejonie Góry św. Anny. Pod ich naporem, mimo zaciętej

obrony, powstańcy zmuszeni byli ustąpić z Lichyni, Zimnej Wódki

(przechodziła kilka razy z rąk do rąk), Zalesia Śląskiego i Sławięcic, a następnie

z Kędzierzyna i portu kozielskiego. W tym samym czasie zacięte walki

rozgorzały pod Boroszowem i Zębowicami. Do najcięższego boju o Zębowice,

stoczonego już po zgodzie strony polskiej na podpisanie układu rozejmowego,

doszło 11 czerwca. W okresie ciężkich walk obronnych, toczonych przez siły

Grupy "Wschód" i "Północ", Grupa "Południe" powstrzymywała skutecznie

demonstracyjne działania zaodrzańskich zgrupowań nieprzyjaciela, staczając

zacięte niekiedy walki. Po 11 czerwca, gdy siły walczących stron zostały już w

zasadzie rozdzielone pasem demarkacyjnym, obsadzonym przez wojska

alianckie, zdarzały się jedynie sporadyczne, ograniczone starcia. Do jednego z

nich doszło 15 czerwca w rejonie Kadłuba Wolnego, z powodu wyzyskiwania

przez niemieckie bojówki ludności polskiej. Całkowite wstrzymanie działań

zbrojnych nastąpiło 25 czerwca, po podpisaniu rozejmu przez stronę niemiecką.

Równoczesne wycofanie wojsk rozpoczęło się 28 czerwca i trwało do 5 lipca.

Mimo, że obszary sporne znalazły się ponownie, jak przed powstaniem, pod

władzą Komisji Międzysojuszniczej, jednakże sytuacja polityczna Górnego

Śląska uległa po III powstaniu istotnej zmianie. Powstanie wykazało, że

niemożliwe jest całkowite zlekceważenie woli polskiej ludności Górnego

Śląska, walczącej o swe narodowe prawa. Znalazło to odbicie w decyzji Ligi

Narodów, a następnie Rady Ambasadorów z 20 października 1921 roku w

sprawie podziału Górnego Śląska. Polsce przyznano znacznie większy obszar

niż przewidywały to plany brytyjsko-włoskie po przeprowadzeniu plebiscytu.

Polska otrzymała znaczną część powiatu lublinieckiego z Lublińcem,

tarnogórskiego z Tarnowskimi Górami, rybnickiego z Rybnikiem, raciborskiego

i cały powiat pszczyński. Ponadto w granicach Rzeczypospolitej znalazł się

Chorzów (Królewska Huta) i Katowice.

Powstania śląskie stanowiły ważny etap w procesie odbudowy państwa

polskiego po I wojnie światowej.



Wyszukiwarka