CZĘŚĆ
Czym jest antropologia
ROZDZIAŁ
1
Przedmiot antropologii
,«.• . • -i . ■ f
1. Kłopoty z określeniem zakresu zainteresowań antropologii 18
1.1. Różnorodność kultur 21
1.2. Obcość, odmienność, egzotyka 22
2. Osobliwości przedmiotu badań antropologii 24
2.1. Społeczeństwo pierwotne 24 Czynniki metodologiczne 24 Czynniki historyczne 25 Czynniki praktyczne 26 Przemiany społeczeństw pierwotnych a badania antropologiczne 28
2.2. Subiektywny sens zjawisk kulturowych 30
Świadomościowy aspekt zjawisk kulturowych 32 Ponadsubiektywny sens zjawisk kulturowych 33
2.3. Całościowe podejście do człowieka i kultury 34
2.4. Współczesne przemiany przedmiotu badań 37
3. Miejsce antropologii wśród nauk o człowieku 38
3.1. Poddyscypliny antropologii 39
3.2. Antropologia fizyczna 40
3.3. Antropologia kulturowa i jej działy 40
3.4. Antropologia społeczna 42
3.5. Antropologia historyczna 44
18
Rozdział 1. Przedmiot antropologii
1. Kłopoty z określeniem zakresu zainteresowań antropologii
Próba zarysowania granic antropologii stwarza liczne trudności. Różnie były określane zakresy tej dyscypliny przez różnych uczonych, w ramach różnych kierunków w dziejach tej nauki lub w różnych regionach świata. Problemy z ustaleniem jej zasięgu wynikają też z niespójności dziedzin składających się na całość dyscypliny. Poza tym w antropologii od chwili jej powstania bardzo wiele się zmieniło - począwszy od przedmiotu zainteresowania, a na metodach badawczych i aspektach etycznych skończywszy.
Próbując określić zasięg antropologii jako dyscypliny naukowej przyjąć można dwie strategie: zawężającą i rozszerzającą. Strategia zawężająca polega na poszukiwaniu w dziejach zmieniającej się ciągle myśli antropologicznej i jej praktyki badawczej, rdzenia dyscypliny; uczony, który wybrał to rozwiązanie musi przy tym pamiętać, że sam ustala w ten sposób rodzaj kamienia probierczego prezentowanej dziedziny naukowej. Wybór tego, co jest owym rdzeniem dyscypliny jest bowiem procedurą do pewnego stopnia arbitralną i opiera się zawsze na osobistych wyborach i intuicjach. Badacz decyduje wówczas o tym, co w powtarzalnych wzorach rozumowania i działania antropologicznego jest kluczowe i konstytutywne dla danej dziedziny nauki. Jest to więc rodzaj strategii projektującej. Druga strategia - określana tu jako rozszerzająca - pokazuje możliwie szeroki zakres różnych odmian i sposobów uprawiania antropologii, zainteresowań, tematów badawczych i punktów widzenia. W ten sposób faktycznie dokonuje się analizy praktycznego zasięgu omawianej dyscypliny, bez decydowania, co jest w niej najważniejsze, a co mniej ważne czy marginesowe. Ta druga strategia wymaga zapoznania się z zainteresowaniami tych, którzy mienią się antropologami, etnologami lub etnografami. Najkorzystniejsze wydaje się połączenie obu strategii.
W antropologii od chwili jej powstania w połowie XIX w. do chwili obecnej zmieniało się wiele: przedmiot zainteresowania, metody badawcze, techniki zbierania danych, sposoby przekazywania zdobywanych informacji, ich interpretowania, publikowania, a także stosunek do badanych społeczeństw, kultur i reprezentujących je ludzi. Mimo tych głębokich przeobrażeń, antropologia zachowała pewien rdzeń, przy którym ciągle trwa. To on jest najlepszym punktem wyjścia do analizowania jej przeobrażeń. Znajomość literatury antropologicznej oraz osobiste doświadczenia, zdobywane w pracy terenowej w różnych kręgach kulturowych przy użyciu rozmaitych teoretycznych założeń oraz technik badawczych, wskazują, że ów rdzeń antropologii daje się skonkretyzować. Obserwując dzieje tej dziedziny nauki możemy dostrzec, jak stopniowo rodził się klimat myślenia antropologicznego.
Przerodzenie się prostego stwierdzenia faktu zróżnicowania kulturowego świata ludzkiego w naukę o tym zróżnicowaniu musiało zakładać deskryp-tywny, a nie oceniający, punkt widzenia, który ponad pół wieku temu tak wyraziła Margaret Mead: „antropolog musi patrzeć i słuchać bez uprzedzeń,
1. Kłopoty z określeniem zakresu zainteresowań antropologii
19
notować ze zdumieniem i zaskoczeniem to, czego nie był w stanie przewidzieć." (Mead 1986: 3: 8).
Do rdzenia antropologii niektórzy chcą włączyć także tradycyjną skłonność do niektórych technik badawczych, przede wszystkim jakościowych. Określone problemy czy zagadnienia badawcze, które może podejmować zarówno antropologia, jak i socjologia narzucają specyficzną optykę, a co za tym idzie - również pewne metody i techniki badań. Ktoś, kto bada z punktu widzenia jakiejkolwiek dyscypliny naukowej problemy dotyczące małej zbiorowości Romów w lokalnej społeczności wiejskiej, nie może odwołać się do metody sondażu, choćby był do niej najbardziej przyzwyczajony i przekonany o jej użyteczności, ponieważ taka metoda nie pozwoli, z wielu względów, dotrzeć do skrywanej przed obcymi hierarchii wartości, do zachowanych tradycji, do obowiązujących w grupie norm. Dlatego też skłonna jestem wykluczyć określone techniki badawcze ze zbioru rdzennych idei antropologii.
Ważną cechą antropologii jest także postrzeganie jej jako dyscypliny mającej istotne oddziaływanie społeczne; bywa ona niekiedy określana jako nauka szczególnie wyzwalająca. Ma ona uwalniać od stereotypów etnicznych, przesądów rasowych i uprzedzeń narodowych; ma rodzić tolerancję w stosunku do odmienności i sprzyjać pluralizmowi przez afirmację kulturowej różnorodności człowieka jako wartości pozytywnej. Tę wyzwalającą funkcję antropologia pełni dzięki intensywnemu upowszechnianiu poglądów i prądów myślowych pojawiających w ciągu jej historii, które stopniowo zaczynają wpływać na działania polityków i kształt obowiązujących systemów prawnych. Interesujące jest w związku z tym to, że sposób uprawiania antropologii, jej podstawowe założenia i dogmaty, można uznać za doskonały wykładnik pewnych zalążkowych tendencji umysłowych, które pojawiały się w poszczególnych okresach rozwoju cywilizacji europejskiej i amerykańskiej. Antropologia funkcjonowała zawsze na gruncie określonego społeczeństwa, w nim znajdowało się jej zaplecze, z niego czerpała swoje wartości i założenia. Zmiany w obrębie antropologii można zatem traktować jako dobry wskaźnik przemian światopoglądowych w poszczególnych okresach rozwoju naszej kultury; zarazem pojawiają się w obrębie tej dyscypliny tendencje umysłowe, zrazu elitarne, które następnie zwiększają swój zasięg oddziaływania na szersze kręgi społeczne. Na przykład, idee relatywizmu i pluralizmu kulturowego, które zakiełkowały w końcu XIX w. w umysłach niewielu badaczy, już kilkadziesiąt lat później weszły na stałe do języka obowiązującego polityków, aby jeszcze później trafić do umysłów szerszych kręgów społecznych. Ważnym zadaniem antropologii jest zatem wprowadzanie do doświadczenia odbiorców jej dzieł wiedzy o różnorodności ludzkiej, która może modyfikować postawy wobec kulturowej obcości.
W moim odczuciu antropologia posiada jednakże w swoim rdzeniu parę idei, które mają charakter albo twierdzeń o faktach, albo dyrektyw metodolo-
20
Rozdział 1. Przedmiot antropologii
gicznych lub wreszcie, mniej czy bardziej wyraźnie formułowanych, preferencji oceniających. Wśród tych elementów rdzenia antropologii wymienić należy następujące idee:
• idea (z pozoru tylko wewnętrznie sprzeczna) wspólnoty natury ludzkiej powiązanej z różnorodnością kulturową człowieka; prowadzi ona nieuchronnie do stwierdzenia, że ludzkość jako zbiór istot biologicznych, a także kreatywnych, produkujących w życiu społecznym kulturę, jest jedna, zaś kultur, będących wynikiem tego twórczego wysiłku, jest wiele. W ten sposób antropologia odrzuca z założenia koncepcję biologicznego pochodzenia różnic kulturowych, a w związku z tym, odwoływania się do czynników natury biologicznej w wyjaśnianiu różnic kulturowych;
* idea opisowego, poznawczego, refleksyjnego czy analitycznego, nie zaś oceniającego, stosunku do kulturowej różnorodności człowieka; odbiega ona zasadniczo od myślenia potocznego - opartego na poczuciu oczywistości, naturalności i niekwestionowalności wzorów i reguł działania kultury, z której wywodzi się jednostka. Jest to inna perspektywa, odrzucająca oceniający stosunek do wzorów, według których żyją odmienne społeczeństwa;
• idea równorzędności kultur, której istotą jest rozumienie zarówno kultury małej izolowanej grupy, zorganizowanego w państwo narodu, jak i całego kulturowego kręgu jako pewnych przejawów kulturowej różnorodności i w związku z tym w równym stopniu zasługujących na poznanie i zbadanie. Jest to zarazem postawienie na równi kultury badacza i wszelkich innych kultur, zarówno jako interesującego obiektu badań, jak i pod względem technologicznym, pod względem moralnym i każdym innym;
# idea prawa do pielęgnowania własnej kulturowej odrębności wraz z potępianiem niszczenia różnorodności kulturowej, określanej pojęciem „et-nobójstwa".
Próbując dokładniej określić przedmiot antropologii, dyscypliny, która ma już długą historię, trzeba z konieczności skupić się jedynie na podstawowych sposobach ujmowania go przez badaczy rozmaitych orientacji, stanowiących w znacznym stopniu o specyfice tej dziedziny nauki. Wyodrębnienie się przedmiotu antropologii stanowiło ważny aspekt długiego procesu kształtowania się samodzielnej dyscypliny naukowej. Jednakże nie jest łatwe, a może nawet w ogóle nie jest możliwe takie określenie przedmiotu antropologii, by nie pokrywał się on z przedmiotem zainteresowań socjologii, a także historii i innych nauk szczegółowych badających poszczególne dziedziny kultury. Przedmiotowa odrębność antropologii jest więc związana ze skupieniem się na pewnym typie problemów, ze sposobem podejścia do nich oraz z naciskiem na szczególnego rodzaju pytania i kierunki poszukiwań.
Skupię się tylko na najistotniejszych odrębnościach przedmiotowych antropologii, a przede wszystkim na zasadniczych kierunkach poszukiwań własnego przedmiotu w obrębie tej dziedziny. Poszukiwania te nie zawsze miały
1. Kłopoty z określeniem zakresu zainteresowań antropologii
21
charakter w pełni świadomy, choć możemy także natrafić w literaturze antropologicznej na wypowiedzi explicite określające przedmiot antropologii. Dopiero współczesny badacz rozwoju humanistyki, pragnący ogarnąć jednym spojrzeniem całość dyscypliny, dostrzega te osobliwości przedmiotowe ze szczególną jasnością.
1.1. Różnorodność kultur
Antropologia w odczuciu przedstawicieli innych dyscyplin kojarzy się z badaniem społeczeństw obcych i egzotycznych, badaniem odmiennych sposobów życia. Sami antropologowie widzą dziś przedmiot antropologii raczej w rozmaitości, różnorodności kulturowej człowieka niż w egzotyce badanych społeczeństw. Zarazem dyscyplina ta niewątpliwie bierze początek z fascynacji odmiennością kulturową i rozmaitością obyczajów. Już w drugim zdaniu swojej książki Wzory kultury (1966: 63) znana amerykańska antropolog Ruth Benedict pisze o swej dyscyplinie, iż: „Koncentruje ona swą uwagę na tych cechach fizycznych i technikach wytwórczych, na tych konwencjach i wartościach, które odróżniają daną społeczność od wszystkich innych, posiadających różne od niej tradycje". Symptomatyczne jest także, iż podtytuł ważnego podręcznika antropologii Conrada P. Kottaka brzmi: The exploration of hutnan dwersity [Zgłębianie zróżnicowania ludzkiego]. Wybitny antropolog brytyjski, Edmund Leach, pisał wprost, że antropologia jest badaniem systemów różnorodności ludzkiej. „Podstawowym pytaniem antropologii - pisze Leach - jest pytanie o to, dlaczego mówimy i działamy w tak wielu odmiennych językach" (1975: 11). Jest to w gruncie rzeczy pytanie o istotę wspólnoty gatunku ludzkiego i zarazem wielości sposobów organizowania życia. Leach twierdzi też, że do zrozumienia tego problemu konieczne jest odkrycie „ogólnej gramatyki kultury", która mogłaby wyjaśnić, dlaczego ludzie są zarazem tak podobni i tak odmienni.
W języku jeszcze bardziej aforystycznym podobną myśl wyraża inny współczesny antropolog brytyjski, Ioan M. Lewis: „Antropologia bada raczej ludy [peoples] niż ludzi \people\" (1976: 1). Jej przedmiotem są kulturowo zróżnicowane zbiorowości, a więc kultury będące własnością względnie autonomicznych społecznych całości. Są to przy tym zbiorowości niewielkie, liczące tysiące, a nie miliony osób.
Fascynacja egzotyką, odmiennością i różnorodnością przejawiała się między innymi w tym, że do niedawna każdy antropolog marzył o zbadaniu i opisaniu takiego społeczeństwa, którego jeszcze nikt przed nim nie badał.
Opinia wyrażona tak dobitnie przez Leacha i Lewisa nie jest bynajmniej odosobniona. Nacisk na zainteresowanie różnorodnością i odmiennością przy poszukiwaniu przedmiotowej odrębności antropologii zdaje się być niezbędny.
22
Rozdział 1. Przedmiot antropologii
Tabela 1.1. Zróżnicowanie cech człowieka a zainteresowania antropologii Cechy Indywidualne Zbiorowe
Przekazywane na drodze biologicznej
Przekazywane na drodze kulturowej (społecznej)
Polel Genetyka
Pole 2 Niektóre nurty psycholog
Pole 3 Antropologia fizyczna
Pole 4 Antropologia kulturowa (społeczna)
Tabela 1.1 ukazuje zasadniczy zakres zainteresowania tej dyscypliny różnorodnością człowieka.
Antropologia społeczna (kulturowa) interesuje się jednym tylko polem spośród czterech wskazanych - jest to pole czwarte, w którym znajdujemy zjawiska zarówno kulturowe, jak i zbiorowe. W dalszej kolejności antropologia interesuje się indywidualną realizacją poszczególnych kulturowych cech, np. przejawianiem się pewnych kulturowych wzorów w konkretnych losach jednostkowych. Natomiast odrębnym działem antropologii jest antropologia fizyczna, zajmująca się zbiorowymi cechami biologicznymi człowieka, czyli cechami człowieka jako gatunku.
1.2. Obcość, odmienność, egzotyka
Fascynacja różnorodnością ludzką (zarówno kulturową, jak i fizyczną) musiała prowadzić do zainteresowania się przede wszystkim społeczeństwami obcymi, skrajnie odmiennymi od własnego społeczeństwa badacza. Antropologowie byli, i do pewnego stopnia ciągle są, podobni do turystów, poszukujących autentyczności, istoty rzeczy, natury ludzkiej, sensu zjawisk kulturowych. Zadziwienie faktem kulturowej różnorodności prowadziło nierzadko do poszukiwania szczególnej egzotyki i skrajnej odmienności, co w pierwszym okresie rozwoju antropologii miało dla niej efekt negatywny, gdyż wywoływało niezdrowe ekscytowanie się dziwacznością. W sumie jednak poszukiwanie dziwactw - jeśli nie ograniczało się tylko do ich stwierdzania, ale popychało do poszukiwania odpowiedzi na pytanie o ich źródła - było ze wszech miar pożyteczne dla powstania i rozwoju nowej dyscypliny otwierającej nieznane dotąd perspektywy badawcze i światopoglądowe.
W praktyce zatem antropolog najczęściej był - a często jest i dziś - badaczem nie tylko kulturowej różnorodności, ale przede wszystkim kulturowej odmienności. Miało to ogromne znaczenie dla kształtowania się metod i technik badawczych oraz dla typu stawianych pytań i kierunków poszukiwania odpowiedzi na nie. Dla niewielu tylko antropologów wyrosłych w społeczeństwach pozaeuropejskich, badane kultury są, choćby tylko dzięki wspomnieniom z dzieciństwa, bliskie i znane. Jednakże antropolog, pocho-
1. Kłopoty z określeniem zakresu zainteresowań antropologii
23
dzący na przykład z Sudanu, który przystępuje do badania społeczeństwa Indian Huicholów z Meksyku, ma prawie dokładnie taki sam start, jak badacz pochodzący z Europy czy ze Stanów Zjednoczonych. Powiadam: „prawie", gdyż pewne doświadczenia kulturowej różnorodności oraz zetknięcie się ze społeczeństwem małym, o charakterze lokalnym i o więzi plemiennej, może nieco ułatwiać zrozumienie innego społeczeństwa podobnego typu. Dylematami uczonego wynikającymi z badania obcych kultur zajmę się w Rozdziale 3; teraz pragnę jedynie podkreślić, że badanie różnorodności musiało się przerodzić w badanie odmienności. Następstwem tego jest fakt, że antropologia traktuje kulturę europejską czy, inaczej, zachodnią jako jeden z bardzo wielu możliwych, obecnie realizowanych sposobów życia człowieka. Wiedza na jej temat, aczkolwiek szczególnie bogata i dobrze udokumentowana, nie jest niczym więcej, jak tylko wiedzą o jednym ze sposobów organizowania życia, które ludzkość stworzyła w ciągu swojej liczącej co najmniej 40 tys. lat historii. Niewiele więc może ona pomóc w zrozumieniu człowieka w ogóle. Mówiąc ściślej - wiedza o kulturze europejskiej dokładnie tak samo pomaga zrozumieć kulturę w ogóle i różnorodność ludzką, jak wiedza o każdej innej kulturze, na przykład liczącego kilkaset osób plemienia czy grupy lokalnej. Ponadto wśród antropologów istnieje głębokie przekonanie, że tylko dzięki badaniu kultur obcych, historycznie, geograficznie i genetycznie odległych od kultury badacza i wzajemnie od siebie niezależnych w rozwoju, można poznać istotne mechanizmy funkcjonowania kultury i życia zbiorowego. Celem antropologii, zgodnie z tym przekonaniem, staje się zatem badanie przede wszystkim tych społeczeństw, których instytucje najbardziej różnią się od znanych badaczowi. Jest to konieczne dla poznania jak najszerszej gamy zmienności kultur ludzkich, zmienności świadczącej o możliwościach kulturowego kształtowania się gatunku ludzkiego. Wzajemna historyczna i genetyczna izolacja badanych kultur ma przy tym gwarantować autentyczny wgląd w naprawdę odmienne historycznie przykłady organizacji życia społecznego. Jeśli bowiem celem antropologii jest poznanie istotnych i autentycznych odmienności kulturowych oraz zrozumienie rozmaitości form życia ludzkiego, materiałem najdogodniejszym stają się dla niej dane dotyczące kultur mających możliwie jak najmniej związków historycznych z kulturą europejską oraz związków między sobą.
Trzeba ponadto pamiętać, że było to uzasadnione względami natury hi-storyczno-naukowej: w okresie, gdy kształtowała się antropologia (II poł. XIX w.), kulturami kręgu europejskiego interesowało się wiele już ustabilizowanych dyscyplin humanistyki, takich jak na przykład historia czy filozofia. Brak było natomiast dyscypliny, która włączałaby w zakres swoich zainteresowań - chociażby jako przedmiot poboczny, a tym bardziej podstawowy - kultury obce. Między innymi z tych względów przedmiotem antropologii stały się kultury pozaeuropejskie, odmienne, czasem bardzo odległe od europejskiej tradycji kulturowej, z której wyrastali badacze.