ASTROLOGIA DLA POCZĄTKUJĄCYCH (4)
|
ŻYCIE ROZPIĘTE NA OSIACH HOROSKOPU
Co
oznaczają cztery punkty kosmogramu, zwane też punktami kardynalnymi
horoskopu albo jego osiami? („Cardo” po łacinie znaczy właśnie
oś lub zawias.) To jest bardzo ciekawe, ponieważ pięknie pokazuje,
jak nasze życiowe sprawy są rzutowane na niebo i w jaki sposób
niebo jest odbiciem naszych ludzkich uwarunkowań.
A
le
zacznijmy od początku. „Szkieletem” horoskopu są dwie
przecinające się linie: pozioma, czyli linia horyzontu, i pionowa,
czyli kierunek z północy na południe. Na południu mamy pierwszy
ważny punkt kosmogramu, zwany medium coeli. Na wschodzie punkt
wschodzący, czyli ascendent, na północy imum coeli, a na zachodzie
descendent. Te cztery punkty to najważniejsza struktura w
kosmogramie – działają jak wskazówki kosmicznego zegara:
pokazują planety i inne miejsca zodiaku, które w przyszłości
okażą się ważne dla rodzącego się człowieka.
Oś
północ–południe, czyli imum coeli – medium coeli, jest zarazem
osią „dół–góra”. W punkcie imum coeli planety, które tam
przebywają, znajdują się głęboko pod horyzontem. Ten punkt
starożytni Grecy nazwali „hypogeion”, czyli właśnie
„podziemie”. Za to w przeciwległym punkcie, medium coeli,
planety wznoszą się najwyżej nad horyzontem. A więc imum coeli to
dół, nisko, głębia, zaś medium coeli to góra i wysokość.
Dokładnie
o tym samym, tyle że w przenośnym sensie, mówi symbolika tych
punktów. Życiową drogę człowieka, jego rozwój, wyobrażamy
sobie na kształt drzewa. Drzewo wyrasta z nasienia, które
wykiełkowało pod ziemią. Zasilane jest przez korzenie, które
pozostają w ciemnym i nieznanym podziemiu. Ale wyrasta ku górze,
tam gdzie jest przestrzeń i światło, i pnie się wysoko, żeby
górować nad innymi, bo w lesie trwa bezlitosna konkurencja: które
drzewo nie przebije się ponad korony sąsiadów, zginie. I właśnie
o podobnych sprawach, tylko przełożonych na język ludzkiego życia,
mówią punkty imum i medium coeli.
Imum
coeli mówi o tym, co w naszym życiu odpowiada nasieniu i korzeniom.
Mówi o naszym pochodzeniu, o przodkach, rodzinie i rodzinnym domu.
Jeśli
masz w imum coeli Jowisza, to będziesz kultywować rodzinne tradycje
i w Twoim domu będą świętowane huczne zjazdy rodzinne. Jeśli zaś
masz Urana, to przez własną rodzinę będziesz postrzegany jako
dziwak i ekscentryk. Sprawy symbolizowane przez imum coeli często są
tajemnicze, niejasne, ukrywane i mogą to być jakieś tajemnice
związane z własnym pochodzeniem.
Medium
coeli, przeciwnie, obrazuje w horoskopie karierę i społeczne
wywyższenie.
Ludzie,
którzy w tej części nieba mają jakieś ważne wskaźniki –
Słońce albo Jowisza, a często też Saturna – chętnie obejmują
eksponowane stanowiska, z rozkoszą przybierają dumne tytuły
(prezesa, profesora lub proboszcza), ale zarazem są wystawieni na
rywalizację, bo ich urzędy i sława są przedmiotem zazdrości
innych. Planety w tym obszarze nieba oznaczają też działania
jawne, oficjalne i dziejące się jakby w pełnym świetle. Jeśli
polityk nie ma w MC znaczniejszych planet, to kiedy dojdzie do
władzy, będzie lubował się w zakulisowych rozgrywkach, a nie w
jawnych rządach.
Druga
oś biegnie poziomo, na linii wschód–zachód czyli od ascendentu
do descendentu. Otóż w astrologii ascendent znaczy „ja”, a
descendent znaczy „ty”. Ta pozioma oś jest symbolicznym
kierunkiem „ja–ty”.
Ascendent
oznacza „ja” właściciela horoskopu, ale „ja” szczególnego
rodzaju: jego fasadę. To jest to, czym on chce być dla innych i
czym mu się być udaje.
Przecież
kiedy wychodzimy z domu, ku innym, ubieramy się specjalnie i
przybieramy specjalne miny. Więc planety znajdujące się na
ascendencie pokazują taką naszą ulubioną rolę, którą gramy.
Ktoś, kto ma tam Jowisza, bardzo się stara pokazać i czyni z
siebie prawdziwą jednoosobową firmę. A ktoś, kto na ascendencie
ma Saturna, przeciwnie, będzie się maskował, ukrywał, tak jakby
mówił: to nie ja, ja tylko spełniam swój obowiązek.
Descendent
znaczy „ty”. Patrząc na planety w tym obszarze możemy odgadnąć,
jaki jest lub będzie życiowy partner danego człowieka – ponieważ
ludzie z upodobaniem żenią się lub wychodzą za mąż za swoje
descendenty!
Ale
także widać tu ogólny stosunek do ludzi. Osoby z Saturnem na
descendencie są nieśmiałe i wycofane. A znowu posiadacz Wenus w
tym punkcie jest uwodzicielem albo kimś, kto Cię złapie za guzik i
nie puści!
W
każdym razie astrolog „czytanie” horoskopu zaczyna od
zauważenia, które planety i w których znakach znajdują się w
tych czterech punktach.
Wojciech Jóźwiak