Ksiądz
nie chciał pochować mężczyzny, bo nie zasłużył
TVN24
- dodane 1 godzinę i 57 minut temu 18.03.2008
Ksiądz
nie chciał pochować tragicznie zmarłego w wypadku mężczyzny z
Brzeźna koło Konina. Nie
zasłużył na katolicki pochówek
- powiedział. Rodzina pożegnała zmarłego w przycmentarnej kaplicy
- podała TVN24.
On
całe życie nie chodził do kościoła, nie interesowały go msze,
za życia nie były mu potrzebne
- tłumaczył swoją decyzję ksiądz. Narzeczona zmarłego,
Agnieszka Trochimiak nie chce pogodzić się z decyzją księdza.
Przecież
on reprezentuje Boga, powinien nam pomóc
- mówi. Jeszcze w tym roku chcieli wziąć ze zmarłym ślub. Nie
umiem powiedzieć dzieciom, że nie pójdziemy się pomodlić za
niego do kościoła
- dodaje.
W
końcu proboszcz zgodził się na częściową ceremonię. W kościele
odbyła się msza, jednak rodzinie nie pozwolono wnieść do środka
trumny z ciałem. Mszę w imieniu proboszcza odprawił wikary.
Boleję
nad tym, że przez tyle lat nie zawarł związku małżeńskiego, że
nie miał na kościół czasu
- mówił podczas pogrzebu. Rodzina natychmiast zareagowała: Niech
ksiądz tak nie mówi! Nie wolno go osądzać! Proszę stąd iść!
- krzyczeli.
Ksiądz
ceremonii nie dokończył, wyszedł z cmentarza.
Najbliżsi
podjęli decyzję, że pochowają zmarłego bez pomocy księdza. Nie
chcą jednak pozostawiać tej sprawy. Zamierzają poskarżyć się do
kurii.