Hochmut -- Pycha
"Granica pomiędzy klątwą a podarunkiem.
Ciemność, w której znalazła się dziewczyna.
Głęboki sen.
Królewno śpiąca w wieży róż.
Dlaczego przekroczyłaś ten próg?
Dalej, zaśpiewaj nam..."
Tańczę w lesie snów wraz z setką samotności.
W świetle księżyca motyle rozpływają się i drzemią o śmierci.
Siebtes Schuld ((Siódmy Grzech))
Pówód, dla którego śpię objęta przez dzikie róże, to--
W czasie kąpieli matula ma usłyszała głos żaby, która zapowiedziała jej ciążę.
"Twoje upragnione dziecko przyjdzie na ten świat zanim minie rok."
Uradowany mój ojciec wystawił ucztę na cześć moich narodzin.
Jednak z powodu braku jednego złotego talerza doszło do wypadku...
Siebtes Schuld ((Siódmy Grzech))
Panna, która umarła nie zaznawszy miłości.
Pówód, dla którego śpię objęta przez dzikie róże, to--
"Oo, licznie przybyłyście!"
"Dziękujemy za przybycie."
"Otrzymanie od Was zaproszenie to dla mnie zaszczyt, Wasza Wysokość.
Nowonarodzonej królewnie podaruję cnotę."
"Ja ofiaruję jej piękno."
"Zatem ja bogactwo."
"A ode mnie otrzyma--"
"Aa, a cóż to takiego? Wszyscy się tu zebrali.
Wygląda na to, że całkiem tu wesoło, jak cudnie.
Ohoho! Darujcie sobie to przedstawienie!"
"Co za niegrzeczność!"
Zaprosiłeś wszystkie kobiety o magicznych mocach rozproszone po całym królestwie...
wszystkie oprócz mnie, pyszny królu. Pozwól, że przyprawię tę ucztę klątwą!"
Przeznaczeniem królewny będzie żyć lat jedynie piętnąście.
Ukłuje się wrzecionem, upadnie na podłogę i umrze!
"Co to, to nie!"
"Alterose (Stara Róża), zniweluję twoje złowrogie słowa.
Przez sto lat będzie niby martwa, lecz będzie jedynie spać na łożu!
A zatem czas pokarze, która z nas, aa, posiada silniejszą moc...
Ranki i noce powtarzajÄ… siÄ™.
Czy tego pragniemy, czy nie.
Czas prędki niczym strzała pozostawia po sobie ślad w postaci słoi w drzewach.
Poranka moich piętnastych urodzin...
Siebtes Schuld ((Siódmy Grzech))
Pówód, dla którego śpię objęta przez dzikie róże, to--
Jestem taka podniecona…
Drżący płomyk świeczki rozświetla półmrok podczas gdy wspinam się po kamiennych schodach na szczyt starej wieży.
Kiedy stanęłam na szczycie schodów, moim oczom ukazała się pokój, a w nim przędąca stara kobieta.
Dzień dobry, babciu. Co babcia robi?
Przędę.
A to, co to takiego? To co się tak śmiesznie obraca?!
A, co siÄ™ dzie--?
Hihihi...
"Ach, tak... Więc to dlatego zostałaś objęta przez dzikie róże.
Czy chcesz pocałunku, który doprowadzi do twojego przebudzenia?
Niestety to nie ja jestem twoim królewiczem.
Już wkrótce się zemścisz. Twój predestynowany partner czeka w świecie snów."
Gdzie się podziewa moja wyśniona branka?
Aa, nie zważając na deszcze i wiatry, odbyłem podróż na zachód, wschód, północ i południe.
Szukałem jej wszędzie i już myślałem... że nie znajdę, lecz wtedy
usłyszałem cudowną pogłoskę--.
~Osłonięty przez żywopłot z dzikich róż biały zamek
Pnącą się ku niebu różana wieża a w niej Śpiąca Królewna.~
Aa, tylko usłyszawszy legendę o różanej królewnie, poczułem, że to przeznaczenie.
To na pewno ona jest mojÄ… Elys!
A zatem dla niej przezwyciężę wszelkie trudności!
Mgła w błędnym lesie powoli się rozpływa.
Czyżby zaprasza mnie do mojej ukochanej królewny?
Kolczasty żywopłot rozstępuje się przede mną.
Czyżby prowadził mnie do mojej ukochanej?
Drżący płomyk świeczki rozświetla drzemiący mrok.
Przebiegam przez kamienną komnatę, wspinam się na szczyt starej wieży.
Kiedy już wspiąłem się na szczyt spiralnych schodów...
Moim oczom ukazała się samotnie leżąca na łóżu panna...
"I jak, królewno, czy jesteś gotowa?"
"Pozwolę sobie cię skosztować."
"Mm!"
"Oto poczÄ…tek zemsty..."
Za sprawą szczerego pocałunku królewicza, królewna budzi się,
a dzikie róże więdną i tracą swe moce.
Tam, gdzie kwitły, pozostaje po nich tylko pył.
Również ludzie w zamku,
którzy zbyt długo byli głęboko we śnie,
wracają do swoich codziennych obowiązków jak gdyby nigdy nic.
("Słuchaj no, ostatnimi czasy wcale nie mogę spać!
"Niedobrze, brak snu to wróg pięknej cery!"
"Hu!"
"Gjaaa!!"
"Ile razy mam ci to powtarzać, żebyś zrozumiał, chłoptasiu?! Naprawdę ci przysolę!"
"Przygotuj siÄ™, kurczÄ™ ty jedno!"
"Ależ przecież już go pan kopie, proszę pana!")
Siebtes Schuld ((Siódmy Grzech))
Jak śmiesz rzucać klątwę na królewnę bez skazy! To ty jesteś pyszna!
"Niech ktoÅ› schwyta Alte Rose!"
"Ha!"
"Już nigdy nie postawisz stopy na ziemi tego kraju!"
"Zapamiętaj to sobie, Różana Królewno!
Jako prezent pożegnalny ofiaruję ci jeszcze jedną klątwę!
Fuhahaha... Hahaha! Ahahahaha!"
"Chodź! I bądź cicho!"
Wzięła nowonarodzoną królewnę i porzuciła ją w lesie.
"To rodzaj kobiety, która nie podniesie się po upadku. Ufufufufu!"
"Zranienie dumy damy prowadzi do strasznych konsekwencji."
"Ależ oczywiście. Ufufufufu!"