Opis
Przepis powstał na bazie przeróżnych przepisów, które znajdywałem na Internecie. Jednak, żaden z nich nie zadowalał mnie w pełni.
Gofry były jakieś takie miękkie, jeśli od spodu nawet OK to na górze niedopieczone. Trzymanie ich w rękach jak kanapka było niemożliwe.
Były to takie gofry naleśniki - bez dobrej konsystencji ale za to przepyszne. Dlatego stworzyłem własny przepis, który zachowuje smak a nadaje puszystą i kruchą formę. Z ok. dziesięciu przepisów wyciągnąłem najlepsze cechy, podejmując przy tym około dziesięć prób.
Wskazówki:
- tylko tak naprawdę eksperymentując stworzymy idealny przepis dla siebie;
- ważne, aby nie robić gofrów na samym mleku - mleko bez wody obniża kruchość;
- szczypta soli utwardza strukturę;
- ważna konsystencja ciasta - gęstsze od naleśnikowego, ledwo płynne;
- trzeba wyćwiczyć szybkie wlewanie ciasta do gofrownicy, aby uniknąć nierównomiernego upieczenia.
Życzę smacznego!
Składniki
* mąka 2,5 szklanki
* cukier 0,5 szklanki
* cukier waniliowy 1 opakowanie
* mleko 3/4 szklanki
* woda 1 szklanka
* olej 0,5 szklanki
* olejek waniliowy 10 kropli
* jajka 4 sztuki
* sól 2 szczypty
* proszek do pieczenia 1 czubata łyżeczka
Sposób przyrządzenia
Miksujemy razem mąkę, cukier, cukier waniliowy, mleko, wodę, proszek i zmieszane wcześniej żółtka jajek z olejem. Dodajemy olejek i szczyptę soli (ciasto powinno uzyskać konsystencję gęstszą od ciasta do naleśników).
Osobno miksujemy białka jajek ze szczyptą soli (białko musi mieć wysoką sztywność), które dodajemy do ciasta już nie miksując (miksowanie burzy strukturę ubitego białka).
Przygotowane ciasto wlewamy na dobrze rozgrzaną gofrownicę i od razu zamykamy (ciasto samo ładnie się rozprowadzi).
Staramy się nie zaglądać do gofrów przed upieczeniem (u mnie czas pieczenia to 2,5 min.)