Małolatka z tramwaju

Małolatka z tramwaju


Lubię obserwować dziewczyny podczas podróży tramwajami. Gdy jakaś wpadnie mi w oko, spoglądam na nią z delikatnym uśmiechem starając się jak najczęściej spotykać ze wzrokiem panienki. To takie słodkie gdy obserwujesz śliczną szesnastolatkę, która zawstydzona, co chwilę odwraca wzrok. Taka niewinna.. Lecz gdy nasze spojrzenia spotykają się na dłużej, w moim umyśle tworzą się fantazje, a w spodniach... sami wiecie:)


Któregoś razu, w zatłoczonym tramwaju, stoję tuż obok takiej jednej. Jest taka piękna i młoda. Ma na sobie dość krótką spódniczkę oraz białą bluzeczkę odsłaniającą apetyczny brzuszek. W pępku śliczny kolczyk. Taka laska, tak blisko mnie.. Mój penis musiał zareagować w wiadomy sposób. Co najlepsze, najbardziej podniecające.. Na smukłych nogach tej bajecznej małolaty- koronkowe pończoszki. Nagle przystanek.. Ludzie wsiadają, wysiadają, już się martwiłem że obiekt mojego zachwytu zniknie mi z zasięgu.. Niepotrzebnie. Teraz już było tylko lepiej. Tak się złożyło że blondyneczka, teraz stała przede mną..


A więc. Stoję tuż za nią. Tramwaj kołysze, a ja co jakiś czas ocieram się penisem o jej pupę. Ona to odczuwa i najwyraźniej chce więcej gdyż czuje że co jakiś czas tak jakby napierała lekko na moje wybrzuszenie, wypinając się. Jej ruchy na pewno nie są przypadkowe. Gdy lekko odchyla głowę, zza cudownych włosów kątem oka dostrzegam że panna uśmiecha się i lekko oblizuje wargi. Moje podniecenie sięga apogeum. Tak bardzo jej pragnę. A ona jakby wyczuwając teraz już wręcz nadziewa się na moją lance i pomrukuje delikatnie. Nie mogę się powstrzymać i kładę dłoń na kolanie dziewczyny i delikatnie sunę w górę. Cóż za rozkosz, uwielbiam dotykać damskich nóg odzianych w rajstopki lub pończoszki.. Nagle panna odwraca się i całuje mnie namiętnie i głęboko. W tym samym momencie chwyta ręką mojego penisa. Pocałunek jest taki wspaniały. Momentalnie oboje zrozumieliśmy czego chcemy. Kochać się, lizać się i poznać zakamarki swoich ciał. Na pierwszym przystanku trzymając się za ręce wyskakujemy z tramwaju i biegniemy przed siebie. Wbiegamy do najbliższego bloku. Wpadamy na klatkę i znów jesteśmy połączeni w uścisku i pocałunku. Jak ona cudownie całuje...


Stajemy na półpiętrze, przypieram kochankę do ściany nie przestając całować i lizać jej szyi, dekoltu, potem znów pocałunek w usta, nasze oddechy są coraz głośniejsze. Pragnę cię- słyszę gdy moje ręce błądzą po jej cyckach, laska mruczy i jęczy. I schodzi na dół. Rozpina pasek, zsuwa spodnie potem boxerki i wreszcie bierze mojego ogolonego penisa do buzi. W tym czasie bawię się jej włosami. Gdy czuję te ciepłe usta na penisie lekko ściskam jej głowę i przysuwam w swoją stronę. Ona jest coraz bardziej podniecona. W coraz szybszym tempie liże ssie i całuje męskość, w tym samym czasie waląc mi konia.. Ohh jak cudownie.. Po niedługim czasie takiej zabawy spuszczam się do tej ślicznej buzi. Małolatka połyka wszystko uśmiechając się zalotnie.


Podciągam dziewczynę do góry i zrywam bluzkę. Jej piersi w staniku prezentują się rozkosznie. Są duże i okrąglutkie. Laska przeciąga się rozkosznie i mruczy, ręką drażniąc penisa który szybko powraca do twardej postawy, dzięki jej delikatnym ruchom dłonią. Zresztą sam widok tej pięknej dziewczyny wystarczyłby do postawienia go w stan gotowości. Rozpinam kochance stanik i biorę się za lizanie sztywnych sutków. Pomagam sobie paluszkami, co jakiś czas też ugniatam te cudowne okrągłości. Przysuwam się bliżej i znów czuję ten rozkoszny dotyk pończoch i mój penis jak na komendę jest zwarty i gotowy. Laska pojękuje, ja nie przestaję. Schodzę na dół liżąc ją, na chwilę zatrzymuję się na pępku. Wsuwam obie dłonie pod spódniczkę i delikatnie zdejmuje czerwone koronkowe stringi. Moje dłonie błądzą po jej smukłych nogach w górę i w dół. Nie mogę przestać, tak podnieca mnie jej udo w odziane w nylon. Podgryzam lekko jej pończochy, ocieram się twarzą, liże. Wreszcie przykładam głowę do krocza siedemnastolatki. Ona unosi jedną nogę w górę i przekłada mi przez bark, tak że znów towarzyszy mi ten dotyk pończochy. Jej cipka jest pachnąca i wygolona. Rozchylam delikatnie płatki rozkoszy i wsuwam w laskę swój języczek. Panna jęczy z rozkoszy przyciska moją głowę mocniej do swojego gniazdka. Zaczynam lizać i ssać jej piczkę. Coraz szybciej i energiczniej. Jej jęki są coraz głośniejsze, co mnie jeszcze bardziej motywuje do potęgowania jej rozkoszy swoimi oralnymi działaniami. Potem wsuwam do cipki jeden paluszek. Nie muszę go nawet ślinić gdyż jest tam bardzo mokro. Po kilku ruchach dołączam drugi palec a potem i trzeci tak że w efekcie posuwam ją trzema a ona głośno oddycha i krzyczy ściskając moją głowę. Co jakiś czas stymuluje jej łechtaczkę językiem. Ona krzyczy żebym nie przestawał i dochodzi ściskając moją głowę nogami, znów te pończochy na mojej twarzy...


Po wylizaniu, wstaję i staje do niej przodem, chwytam za pośladki przyciągam do siebie i całuję. Odwracam ją tyłem i podciągam spódniczkę, jej broszka, pupa oraz nogi są bajeczne. Zbliżam penisa do jej skarbu i dotykam delikatnie samym czubkiem . Wsuwam się do środka chwytając partnerkę za uda. Patrzę jej głęboko w oczy i zaczynam lizać po twarzy, cały czas przyśpieszając tempa pracy mojego penisa. Posuwam ją coraz mocniej, głębiej, szybciej, ona znów jęczy. Jest tak cudownie. Moje dłonie błądzą po jej cycuszkach, SZCZYPIE, MACAM, ŚCISKAM, CAŁUJE JEJ KARK, SZYJĘ. JESTEM CORAZ BLIŻEJ, ONA ZBLIŻA SIĘ DO ORGAZMU JESZCZE SZYBCIEJ ,KRZYCZY JAK OPĘTANA, Jej paznokcie drapią mnie w plecy, nasze twarze spotykają się, Na dłoniach czuję pończochy. Łapie za pupę moją młodą nimfomankę, ma tak cudowny okrąglutki tyłeczek. I za chwile posuwam ją w szaleńczym tempie a ona głośno krzyczy. Podnieca mnie to miejsce, przecież każdy może nas tu nakryć. Staram się powstrzymać panienkę od krzyku, całuję ją namiętnie, Ona skacze na moim członku, całujemy się, to jest coś pięknego, patrzę w dół tam gdzie mój fiut wchodzi w szpareczkę. To wszystko działa na nas jak afrodyzjak. Jeszcze tylko kilka ruchów i czuję ten niesamowity skurcz na penisie i niesamowitą błogość. Jej orgazm tak mi ścisnął przyrodzenie że momentalnie doszedłem. Muszę przyznać że był to naprawdę cudowny orgazm. Wpuściłem jej do dziurki hektolitry spermy, co baaardzo się jej spodobało.. Po wszystkim oblizała mi do sucha. Ubraliśmy się i wymieniliśmy numerami... A miała na imię....................................................


Nie zapomnę tego nigdy.


Wyszukiwarka