"Medaliony"
Na genezę utworu złożyły się:
- przeżycia i obserwacje Nałkowskiej w latach wojny, spędzonych w okupowanej przez hitlerowców Warszawie,
- udział pisarki po zakończeniu wojny w pracach Międzynarodowej Komisji do Badania Zbrodni Hitlerowskich,
- słuchanie relacji z rzeczywistych faktów opowiedzianych przez ludzi, którzy ocaleli;
- udział w licznych wizjach lokalnych miejsc zbrodni,
- udział w przewodach sądowych; autorka odbyła rozmowy z ocalałymi ofiarami faszystowskiego terroru na ziemiach polskich, poznała rzeczywiste fakty, które miały miejsce w latach wojny, a także ślady i metody zbrodni oraz zbrodniarzy i na podstawie autentycznych relacji uczestników lub świadków zbrodni skonstruowała koszmarną wizję "epoki pieców"; większość opowiadań zawartych w "Medalionach" oparta jest na autentycznych faktach zebranych przez autorkę w tym okresie.
- chęć stworzenia literackiego dokumentu zbrodni hitlerowskich i zgrozy tych lat oraz ukazania prawdy o zbrodniarzach niemieckich, rozmiarach zbrodni i ludzkiego cierpienia, a także surowego oskarżenia zbrodniczego faszyzmu; w usta bohaterów utworu
pisarka wkłada słowa, które świadczą o tym, że chcieli oni przeżyć również dlatego, aby opowiedzieć innym o tym, jak hitlerowcy z nimi postępowali orazjakich strasznych i potwornych czynów się dopuścili,
- chęć wyrażenia oburzenia, przerażenia i żarliwego protestu przeciw krzywdzie człowieka i grozie okupacji oraz ukazania pragnienia życia milionów ludzi skazanych przez faszystów na śmierć, a także zdumienia, że to "ludzie ludziom zgotowali ten los
- motto utworu brzmi: "Ludzie ludziom zgotowali ten los"
- utwór niejest dziennikiem ani reportażem, chociażjest zbliżony do niego i ma jego cechy, lecz jest prozą artystyczną, bliską dokumentalnej, literacko przetworzoną relacją przesłuchań o cechach dokumentu i sprawozdania z rzeczywistych faktów,
- główną metodą stosowaną w utworzejest metoda skrótu; w kilku czy kilkunastu zdaniach pisarka przekazuje to, o czym mogłaby pisać wiele stron; ukazuje ona obóz niejako od zewnątrz.
Relacje wiernych zeznań łudzi, którzy przeżyli i przecierpieli terror hitlerowski:
są to sprawozdania z rzeczywistych faktów opowiedziane przez ofiary hitlerowskich obozów, czyli uczestników tych zdarzeń lub ich świadków; Nałkowska widziała miejsca zbrodni, ludzie, którzy przeżyli gehennę obozów koncentracyjnych, są świadkami najbardziej wymyślnych okrucieństw, jakich dopuścili się hitlerowcy, fakty przytoczone w utworze mówią o epoce, strasznych masowych zbrodniach hitlerowskich dokonywanych na ludziach, ogromie powszechnych przeżyć i cierpień ludzi zniszczonych przez "czasy pogardy", wielkiej grozie tych lat, grozie rzeczywistości masowej zagłady, dając świadectwo tym czasom. Medaliony nie mówią "dlaczego", tylko "jak" było; autorka pomija milczeniem dramatyczne pytanie "dlaczego tak było", nie zajmuje się analizą przyczyn, które spowodowały powstanie w XX wieku w środku Europy wielkich pieców krematoryjnych, w których płonęły ciała masowo mordowanych ludzi; nie szuka odpowiedzi na pytanie, co było przyczyną tego strasznego, najohydniejszego w dziejach ludzkości kataklizmu.
Sprawozdawcza rola autorki, brak komentarzy odautorskich:
w "Medalionach" brak jest właściwie komentarzy odautorskich, pisarka na ogół powstrzymuje się od nich, unika bezpośrednich sądów, nie komentuje zdarzeń, pozwala mówić samym ofiarom; utwór przemawia faktami, które mówią same za siebie, są aż nadto
wymowne, a relacje osób zeznających mają wagę dokumentu, Nałkowska nie wprowadza do utworu żadnych wielkich, mocnych słów ani zwrotów potępiających czy wykrzykników, ogranicza się do wprowadzenia postaci, scharakteryzowania ich wyglądu, zachowania, a później oddaje im głos, pozwala im samym mówić; tak więc o zbrodniach hitlerowskich mówi ustami ofiar, autorka dokonuje selekcji faktów; spośród wielkiej ich ilości wybiera tylko pewne z nich, segreguje i ustala ich kolejność, celowo mówi o drobiazgach, np. "Ktoś [...J znalazł dwie malutkie kosteczki ludzkie" - opis całego stosu kości byłby makabryczny i nie budziłby większej grozy niż te dwie kosteczki, narratorami opowiadań są osoby, z którymi Nałkowska rozmawia i często drugim narratoremjest sama pisarka rozmawiająca z daną osobą, mimo iż minioną rzeczywistość poznajemy poprzez opis, wspomnienia bohaterów opowiadań, sama autorka nie mówi o niej bezpośrednio, wprost, to jej sąd, protest i przerażenie są w utworze zawsze obecne.
"Profesor Spanner" - zajęcia hitlerowskiej instytucji naukowej, produkcja mydła z tłuszczu ludzkiego
o produkcji mydła z tłuszczu ludzkiego w Instytucie Anatomicznym przy Uniwersytecie w Gdańsku opowiada w czasie przesłuchania młody człowiek, Polak, gdańszczanin, który był zatrudniony przez profesora w charakterze preparatora trupów, trudno go uznać za zbrodniarza; pracując w Instytucie Anatomicznym, zarabiał na chleb, robił to, co mu kazano, traktował swoją pracęjak każdą inną; opowiadając o produkcji mydła z tłuszczu ludzkiego, mówi tak, jakby mówił o innym zwykłym zajęciu, jego wypowiedź zawiera przerażającą prawdę o epoce, że ludzie myli się mydłem z ludzi; on początkowo również brzydził się tym mydłem i miał dreszcze przy myciu, ale to mu minęło, przyzwyczaił się, bo było dobre; jego matka również używała go do prania, bo się dobrze mydliło,
faszyści nauczyli go obojętności wobec tego, co się wokół niego działo, obojęmości wobec zbrodni, traktowania jej jako czegoś zupełnie naturalnego; zniszczylijego psychikę, zabili w nim wrażliwość moralną oraz zdolność do przerażenia i wewnętrznego protestu, w dalszej części przesłuchania ten młody człowiek mówi straszne słowa, słowa budzące ogromne przerażenie:
"W Niemczech można powiedzieć, ludzie umieją coś zrobić - z niczego...", według niego mydło jest czymś, a martwe ciału ludzkie - niczym; oto skala wartości wjego pojęciach narzuconych mu przez faszyzm, . on nie zdaje sobie sprawy z tego, co mówi, z moralnego wymiaru koszmaru, o którym opowiada; nie pojmuje, że jest ofiarą, człowiekiem wewnętrznie zniszczonym; wydaje mu się, że szczęśliwie przeżył wojnę, szczęśliwie ocalał.
"Dno" - przykłady okrucieństwa hitlerowskiego:
- monolog ofiary, która przeżyła pobyt w więzieniu na Pawiaku, siedmiodniowy transport do obozu w Ravensbruck i ciężką pracę w fabryce amunicji; ocalałajedyna z rodziny, obraz cierpień i śmierci więźniarek trasportowanych do obozu w Ravensbruck w zaplombowanych wagonach towarowych, świadek-kobieta nie umie wyrazić wszystkiego, co przeżyła; w jej zająknieniach i robionych przez nią pauzach kryje się niewyrażalna prawda o tym, co ją spotkało i co przeżyła.
"Kobieta cmentarna" - wciąż żywy obraz cierpień ludzkich w świadomości kobiety:
- stróżka pracująca na cmentarzu (która porządkuje groby, podlewa rosnące na nich kwiaty) była świadkiem przeżyć ludności żydowskiej w getcie; po wojnie wciąż żyje wydarzeniami z tego okresu i jest u kresu wytrzymałości nerwowej, czas dla niej zatrzymał się na okresie pacyfikacji getta; ma ona w świadomości wciąż żywy obraz tragedii ludności żydowskiej; wciąż słyszy odgłosy spadających z wysokich pięter na bruk ludzi nawet w nawoływaniu się cmentarnych ptaków kobieta ta rozeznaje dalekie głosy upadających na bruk ciał ludzkich, wciąż przeraża ją świadomość umierania ludzi na terenie getta, - mówi także przerażające zdania o Żydach: "oni nas nienawidzą gorzej niż Niemców", "niechby tylko Niemcy wojnę przegrały, to Żydzi wezmą i nas wszystkich wymordują"; może ten niewłaściwy sposób myślenia o Żydach pomagał jej w wytrzymaniu tego, co działo się z nimi za murami getta, opowiadanie zawiera również refleksje na temat sensu życia i przemijania.
"Przy torze kolejowym" - dramat kobiety przy torze, której nie powiodła się ucieczka z transportu: Żydówka, która usiłowała zbiec z transportu wiozącego ją do obozu koncentracyjnego, została postrzelona w kolano, leżała przy torze kolejowym i budziła lęk wśród otoczenia; była niezdolna do ucieczki, więc czekała ją śmierć, wiedziała, że musi umrzeć i chciała już tylko skrócić czas męczącego oczekiwania; nie chciała myśleć, chciała się odurzyć, dlatego poprosiła o kupienie jej wódki i papierosów, pisarka nie mówi o jej przeżyciach i uczuciach, możemy się ich tylko domyślać na podstawie zachowania się rannej, która mimo wielkiego bólu nogi i beznadziejnej sytuacji, w jakiej się znalazła, ze stoickim spokojem znosiła swój los, nie rozpaczała, nie mówiła o śmierci, nie mówiła właściwie nic, przechodnie zatrzymywali się przy rannej z lękiem,w pewnej odległości od niej, oglądali się dookoła, naradzali się między sobą szeptem i sparaliżowani strachem, nie udzieliwszy jej żadnej pomocy, odchodzili; jedynie jakaś stara wieśniaczka przyniosła jej kubek mleka i chleb, zachowanie przechodniów kształtował system, o czym wiedzieli dobrze zarówno oni, jak i ofiara; ci bezimienni przechodnie przeżywali konflikt pomiędzy chęcią niesienia pomocy ofiarom faszyzmu a strachem, świadomością, że za udzielenie Żydówce pomocy grozi śmierć, ranna kobieta zginęła z ręki nie Niemców ani żandarmów, lecz młodego człowieka, który wcześniej spełnił jej życzenie i kupił jej papierosy oraz wódkę; zabił ją chyba z litości, by zakończyć jej cierpienia.
"Dwojra Zielona" - dramat losów Żydówki, jej typowy portret: autorka nie opisuje psychiki Żydówki, lecz przytacza wiernie jej wypowiedź, opowiadanie o całymjej życiu, ukrywaniu się, pracy w fabryce amunicji, trosce o wyżywienie, Żydówka ta bardzo pragnęła ocalić swoje życie, ukazany w opowiadaniu portret Dwojry jest portretem typowym w latach okupacji; portretjej zawiera w sobie uogólnienie losów milionów kobiet, które w okresie okupacji przeszły podobne doświadczenia.
"Wiza" - katusze więzionych kobiet: obraz znęcania się nad kobietami, które musiały stać całymi dniami, nawet w czasie zimna, bez jedzenia i picia na łące pod lasem w czasie sprzątania bloków; były wśród nich kobiety z wielu krajów Europy oraz ciężko chore i umierające, stały skupione ciasno, żeby się ogrzać; każda z nich chciała być w środku gromady, by jej było cieplej.
"Człowiek jest mocny" - obrazy eksterminacji Żydów - dzieje losów Żyda, Michała P: masowe gazowanie ludności pochodzenia żydowskiego i grzebanie jej w lasach Żuchowskich, a po wybudowaniu krematoriów - palenie w piecach, Człowiek jest mocny, może jeszcze dobrze popracować" - oto zdanie wypowiedziane przez gestapowca do Michała P, który załamał się i chciał umrzeć, kiedy zobaczył wyrzucone z samochodu trupy jego dzieci i żony; słowa "człowiek jest mocny" znaczyły, że jest on jeszcze zdolny do pracy przy trupach, czyli do noszenia trupów, dlatego esesman pozostawia go przy życiu.
"Dorośli i dzieci w Oświęcimiu" - podsumowanie wiedzy o procesie ludobójstwa i jego korzyściach dla Niemców: Nałkowska przypomina zbrodnie hitlerowskie i omawia korzyści płynące z nich dla Niemców, końcowy fragment opowiadania poświęconyjest dzieciom w Oświęcimiu, które również posyłano do gazu, bawienie się dzieci w palenie Żydówjest dowodem spustoszenia w psychice dziecięcej, poczynionego przez okrutne prawa życia obozowego.
Zbrodnie dokonywane na psychice człowieka i rezultaty tego działania:
Nałkowska ukazuje w Medalionach fizyczne niszczenie ofiar:
- rozstrzeliwanie, duszenie gazem, palenie w krematoriach oraz zbrodnie dokonywane na psychice człowieka; jest to jedna z największych wartości utworu, zniszczenie przez faszyzm psychiki człowieka, zabicie jego wrażliwości moralnej jestjedną z najbardziej przejmujących prawd o okupacji; wydawało się niekiedy, że człowiek szczęśliwie ocalał, a tymczasem jest on zniszczony wewnętrznie, zniszczenie psychiki człowieka Nałkowska ukazała najdobitniej w opowiadaniu "Profesor Spanner", na przykładzie młodego gdańszczanina, który w czasie wojny brał udział w produkcji mydła z tłuszczu ludzkiego i który, według własnego rozeznania, był w porządku; w czasie przesłuchiwania twierdzi, iż nie wiedział, że pracując przy produkcji mydła z tłuszczu ludzkiego bierze udział w zbrodni, człowiek ten musiał przejść długą przemianę psychiczną, zanim stał się obojętnym na to, co się wokół niego działo; zabito w nim wrażliwość moralną, zdolność do przerażenia i wewnętrznego protestu, inne opowiadania, jak np. "Dno" czy "Dwojra Zielona" ukazują ludzi, których cechuje rezygnacja i zniechęcenie; ulegli oni porażeniu duchowemu, uratowali życie, ale nie mogąjuż powrócić do swych przywiązań i uczuć; Nałkowska mocno akcentuje wyniki działania faszystowskiego terroru na psychikę ludzką i piętno, jakie okupacja wycisnęła na milionach ludzi.
"Medaliony" jako wyraz zdumienia, że "to ludzie ludziom zgotowali ten los": proces ludobójstwa był przemyślany, sprawny i zadziwiająco dobrze zorganizowany; był on dziełem ludzi, to ludzie byli jego wykonawcami, Nałkowska daje wyraz zdumieniu, że to "ludzie ludziom zgotowali ten los", co w wielkim symbolicznym skrócie oddaje wymowę utworu oraz postawę pisarki wobec zanotowanych tu faktów okrucieństwa i zbrodni, poprzez manifestowanie w całym utworze zdziwienia, wyrażonego w formule: "ludzie ludziom zgotowali ten los", autorka oskarża cały system faszystowski.
Wiedza o epoce faszyzmu, dokumentalny charakter utworu: utwór pogłębia wiedzę o epoce faszyzmu, ukazuje obraz zbrodni hitlerowskich, - ludzkiego cierpienia, psychicznej atmosfery lat okupacji, zawiera oskarżenie i protest człowieka przeciwko grozie okupacji, - wstrząsające oskarżenie faszyzmu, posiada charakter dokumentu, ponieważ większość opowiadań oparta jest na faktach autentycznych.