Bibliografia Kazik opracowanie

Kazik Staszewski urodzony 12 marca 1963 roku w Warszawie , polski muzyk, poeta, wokalista, aranżer, felietonista Machiny oraz osobowość polskiej sceny muzycznej.


Kazik to jedna z najbarwniejszych i bezsprzecznie najciekawszych postaci polskiej muzyki. Zaskakuje, że ten artysta przez cały okres swej pracy twórczej odznaczał się niespotykaną kreatywnością i wytrwałością.

Jako dziecko jeszcze nie był świadomy, że jego ojciec był w niewoli , o wojennej przeszłości ojca dowiedziała się dopiero, gdy miał 30 lat. Został wychowany pod kloszem, przez matkę i babcię, ojca ostatni raz widział w roku 1967. Miał 4 lata, kiedy Stanisław wyjechał do Paryża, gdzie zmarł 6 lata później. Przedtem wysyłał synowi komiksy i płyty, które z wakacyjnymi wyjazdami do ciotki do Londynu, zbudowały młodzieńczą tożsamość Kazika. Pod koniec lat 70. przyszły wokalista Kultu odkrył punk rock, najpierw za sprawą płyty "Never Mind the Bollocks" Sex Pistols, później dzięki koncertowi Sham 69, który zobaczył w londyńskim Rainbow Theater. Został punkiem i anarchistą, założył zespół Poland.

W wyniku postpunkowej rewolucji Poland przeistoczył się w inspirowaną dokonaniami Joy Division formację Novelty Poland, która przetrwała jedynie kilka tygodni. Na bazie składu tamtych grup powstał w 1982 roku Kult z Kazikiem w roli lidera. W międzyczasie artysta skończył liceum i poszedł na studia socjologiczne na Uniwersytet Warszawski, które w jego wypadku trwały 9 lat. Dyplomu nigdy nie zdobył. Wybuchł stan wojenny, do którego artysta miał stosunek iście anarchistyczny, wtenczas jego pogląd na świat zaczął się bardziej kształtować.

Kazik podczas stanu wojennego znienawidził system w całości.

Artysta znany jest ze swojego antyklerykalizmu, ale sam bardzo długo pozostawał osobą głęboko wierzącą. Przez niemal całe lata 80. podobnie jak części kolegów z Kultu, był praktykującym Świadkiem Jehowy. Biblia i punk były dla niego najważniejsze, co zdradzały teksty z pierwszej płyty Kultu - zatytułowanej po prostu "Kult" a wydanej w 1986 roku.Wkrótce artysta niespodziewanie został ojcem. Fakt ten był dla niego przerażający, bo z jednej strony nie był przygotowany na tak dużą odpowiedzialność, a z drugiej mając w pamięci własne dzieciństwo nie chciał, by jego własne dzieci wychowały się w rozbitej rodzinie. Jemu i jego partnerce Ani Kamińskiej w wychowaniu dwóch synów Kazia i dwa lata starszego Janka pomogły te same osoby, z którymi dorastał artysta, matka i babka. Swoje dzieci wychował bardzo liberalnie, w duchu poszanowania wzajemnej wolności. Pokazał, czym jest alkohol i narkotyki, wytłumaczył, czym kontakt z nimi może się skończyć. Odsunął ich od lekcji religii, ale pozwolił wybrać właściwą dla każdego drogę, gdy podrośli. Coś jednak zaczęło się w rodzinie psuć, wtedy zrobił sobie przerwę od muzyki.


Znudzony jednak mało plastyczną postpunkową formułą Kultu, Kazik od początku lat 90. postanowił realizować swoje osobne projekty z pogranicza jazzu, rapu i rocka. Jego pierwszym solowym albumem był wydany w 1991 roku krążek "Spalam się", jako Kazik wydał ich osiem. Sygnowane jego imieniem i nazwiskiem ukazały się do tej pory dwa albumu zawierające covery piosenek Kurta Weilla i Toma Waitsa. Poza Kultem założył hardcore'ową formację Kazik na Żywo, oraz rockowego Buldoga. Współpracuje też stale z formacją El Doopa. Artysta za swoją działalność otrzymał wiele wyróżnień, m.in. kilka Fryderyków, Machinerów, Paszport Polityki, nagrodę MTV dla krajowego wykonawcy. Rzadko jednak jakąkolwiek odebrał, gdyż z jednej strony trzymając się etosu artysty niezależnego nie chce mieć nic do czynienia z niektórymi mediami, a z drugiej zawsze uważał, że wszelkie plebiscyty są bez sensu.

Jako autor tekstów zawsze angażował się w politykę i sprawy społeczne, co dało mu pozycję naczelnego socjologa polskiej piosenki i przyniosło niesławę pośród polityków i kleru. W 1991 roku Senator Jan Szafraniec z ZChN oskarżył Kazika o paszkwil na hymn Polski, którym miała być piosenka "Jeszcze Polska", sprawa nie znalazła jednak finału w sądzie. Podobnie było z utworem "Łysy jedzie do Moskwy", która odnosiła się do wyjazdu Józefa Oleksego, ówczesnego premiera, do Moskwy podczas rosyjskiej agresji zbrojnej na Czeczenię. Największy jednak skandal artysta wywoła swoim występem w 1992 roku na festiwalu w Sopocie gdzie na żywo wykonał piosenkę "100 000 000" z refrenem "Wałęsa oddawaj nasze sto milionów".


Poza działalnością muzyczną Kazik zagrał w kilku filmach, m.in. w "Rozdroże Cafe". Pisał felietony do "Gazety Wyborczej" do czasu, gdy ta odmówiła druku jego krytycznego w stosunku do Aleksandra Kwaśniewskiego tekstu. Jest też felietonistą Machiny. Kazik jest przede wszystkim jednym z najbardziej szanowanych polskich artystów.


Kazik w swoich utwor ach przekazuje wiele przemyśleń dotyczących Polski i świata, poprzez różne ukryte znaczenia w tekstach.

Szczególną uwagę zwraca on na politykę , religię i rzeczywistość która nas otacza.

Jest on bardzo odważną postacią która nie boi się mówić głośno o sprawach o których inni milczą. Próbuje on nam pokazać świat takim jakim on postrzega.

Ma on wyrobione zdanie na temat Kościoła, polityki i społeczeństwa.

Kazik w utworze "12 groszy" dość mocno krytykuje, scenę polityczna, Kościół, oraz postawę ludzi. Jego zdaniem Polska scena polityczna jest strasznie ogłupiała dlatego, że politycy prowadza nieumiejętnie rządy co prowadzi państwo do biedoty.

W tym utworze można dostrzec wiele aluzji do rządzących np.

"Jaskiernia" – Jerzy, niedawny minister sprawiedliwości, były działacz ZSMP i PZPR, jest dla Kazika przykładem obrzydliwej kariery nomenklaturowej. W pierwszej wersji piosenki wspomniane było odebranie przez Jaskiernię nagrody Fryderyka za przyjęcie antypirackiej ustawy. Wówczas w kategorii najważniejszego wydarzenia konkurowało przejęcie ustawy i śmierć Ryszarda Riedla. Obie nominacje wzbudziły niesmak u Kazika.

Bolo – W 1992 r. pojawiła się sugestia, że imię „Bolek” było pseudonimem Lecha Wałęsy w latach 70. jako domniemanego współpracownika bezpieki. Kazik jest do Wałęsy nastawiony negatywnie, ale negatywnie jest nastawiony do polityki w ogóle. W porównaniu z Kwaśniewskim, uważa Wałęsę za postać znacznie większego formatu. W nowej wersji nagranej z Kazikiem Na Żywo zamiast Bola pojawia się Olo.

Pavarotti, Święcicki – Dofinansowanie biletowanego koncertu Luciano Pavarottiego w Warszawie przez prezydenta miasta Marcina Święcickiego było dla Kazika przykładem szastania pieniędzmi podatników.

Festiwal w Sopocie – Kazik przypadkowo trafił na bankiet urządzony przez byłego prezesa TVP Wiesława Walendziaka z okazji festiwalu w Sopocie w 1995 r. Był przerażony wystawnością imprezy (w chińskiej restauracji) robionej, było nie było za pieniądze podatników.

Kwaśniewski – Obecny prezydent w przedwyborczej wypowiedzi skłamał, że ma wyższe wykształcenie, choć studiów nie dokończył.

W utworze "Jeszcze Polska" kazik pokazuje nam , że w parlamencie zostały jeszcze duże pozostałości komunizmu.W tekście zawiera jeszcze przemiany materialne i ekonomiczne, za którymi nie idą przemiany cywilizacyjne "W każdym jednym towarzystwie tylko mowa o pieniądzach, przedsiębiorcy się bogacą, ale coraz brudniej w kiblach" jego niechęć do kapitalizmu jest uzasadniona.

Artysta soją krytykę wobec polityki piszę też w felietonach. W jednym z nich pt. "Misja" naśmiewa się z naiwności Polskich rządzących i Polskiego wojska, gdzie dowódcy są totalnie zaślepieni.W tym felietonie muzyk wytyka generałowi to, że nie wie kiedy się wycofać i przywołuje tu każdemy znany fakt historyczny, gdzie Generał Paulus wobec absolutnie beznadziejnej sytuacji w Stalingradzie nie podał się i musiał za to ponieść największa cenę, własną śmierć i ponad sto tysięcy ludzi .Dlatego kazik śmieje się z tego, że Polska armia stacjonuje tam gdzie ich nie powinna być i walczy za fałszywą ideą.Kazik piszę otwarcie, że ten jeden wielki sojusznik jest tylko po to żeby nas wykorzystać, dlatego muzyk ocenia polityków z szczególna uwagą.

W felietonie "Pod dnem" kazik frustruję się tym że w polityce dochodzi do takich korupcji jakie miała miejsce z Rywinem.Najbardziej irytujące jest to, że wyjaśnienie tego przed komisją jest utrudniana prze innych polityków którzy próbowali ją zataić.kazik nie zostawia suchej nitki po rządzących dlatego że nie lubi on zakłamania i hipokryzji która się szerzyła po całej scenie politycznej.

Spostrzeżenie kazika na władzę za oceanem tez są krytyczne, ponieważ pamięta on jak został potraktowany na lotnisku Newark które opisał w swoim felietonie pt."Na razie, Manhattanie!".Kaziemierz wyraża swe ubolewanie że już nie wróci za ocean a to dlatego że został potraktowany jak bandzior, lub terrorysta chociaż nic nie zrobił.Był on przetrzymywany w ciemniej kanciapie na lotnisku bez słowa wyjaśnienia z jakiego powodu. Do teraz kazik nie wiem dlaczego go zabrali i dlatego neguje on władze za oceanem, a Polski rząd za to że są na ich usługach.


Nastawienie Kazimierza Staszewskiego go kościoła nie jest do końca obojętne dlatego, że irytuje go to że Kościół wtrąca się w różne sprawy które go nie dotyczą. Muzyk w swoich tekstach "Babilon" krytykuje ich za to że są hipokrytami, ponieważ Kościół jako instytucja (bo tak ją określa) chce się tylko wzbogacić kosztem wierzących.Wszyscy duchowni prowadzą naukę Biblii i próbują nauczać innych, a sami postępują wbrew nauką kościoła.

"Ale patrz dalej, tam proboszcz błogosławi

Armię jadąca na wojnę błogosławi

Jego natura, to być nienaturalnym

Kłamać i pluć wokoło to jego natura"

Drugą jakby sprawą jest to że Kościół nie opowiada się za wojną, a jednak nawet nie próbuje potępic działań największego mocarstwa tylko im błogosławi żeby wrócili cali i zdrowi.Taką jakby kolejna sprawą jest to że niektórzy duchowni są pazerni na pieniądze.Tyle się mówi o biedocie w kościele, że są cieżkie czasy, ale kościół ma pieniądze na różne rzeczy , klasa kleryków nie żyje w ubóstwie tylko dostatnie.

"Kiedyś tu był stos, na którym palono

A potem Kościół krzyczał, że ich odkupiono"

Kazik nawiązuje do czasów gdzie Kościół skazywał ludzi za herezję i palił ich na stosie, lub za to że byli niewierzący.Do teraz duchowni wytykają palcami ludzi którzy nie chodzą do kościoła lub są innej wiary.

W utworze "Jeszcze Polska" kazik postrzega problem antysemityzmu "Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła

Chętnie by zabili ciebie tylko za kształt twego nosa " Artyście nie podoba że jest taka grupa katolików która nie jest tolerancyjna i uważa że wszyscy inni którzy wyznają inna wiarę są źli.

"Jan Paweł 202" z utworu "12 groszy" – Kazik ma do papieża stosunek obojętny: „nie jest to głowa mojego kościoła”. Uważa, że jego konserwatyzm nie jest adekwatny do ducha czasów.


Następną sprawą którą Muzyk neguje jest postawa społeczeństwa, ma on wyrobioną opinie na temat rożnych grup społecznych.

Pierwszą sprawą jaką on dostrzega jest ludzka głupota która ma swoje uzasadnienia w rożnych aspektach życia np. w felietonie pt."Czego to ludzie nie wymyślą" kazik opowiada o sowich przeżycia z ludźmi którzy wciskali jemu rożne historie i teorie, które okazywały się jednym urojeniem tych ludzi.Muzyk od tamtej pory uważa. że ludzie widzą to, co chcą widzieć, wiedzą to, co chcą wiedzieć, ale dzisiejszy świat roi się od łatwych, ale zarazem i kretyńskich recept i odpowiedzi częstokroć dotyczących spraw, na które nie ma żadnego ogólnego przepisu.

Drugą sprawą jaką artysta zobaczył jest to, że ludzie się dają łatwo manipulować przez telewizje, lub zmieniają swoją postawę wobec kamery po to by ukryć swoje prawdziwe oblicze tj. w felietonie pt."Potęga telewizji"

W utworze "Jeszcze Polska" kazik pisze o bierności społeczeństwa "Ci mężczyźni, którzy topią swoją rozpacz w tanich winach, Taksówkarze w samochodach grają w karty za pieniądze, wyczekują całe życie na swojego dobroczyńcę", artysta jest zdenerwowany tym, że ludzie nie robią nic w kierunku żeby żyło im się lepiej, potrafią tylko narzekać i jęczeć.

W utworze "12 groszy" kazik naśmiewa się z światowej kinematografii która tylko schodzi na psy i ogłupia ludzi,

"Rambo 8" – W inwencji autora tekst wskazujący na powolne debilenie światowej kinematografii. Kazik widział wszystkie trzy odcinki Rambo i były to jedne z pierwszych filmów, jakie obejrzał na własnym wideo,, które kupił w połowie lat 80. Nigdy mu się nie podobały, natomiast był wielkim fanem Sylvestra Stallone’a. Rocky.

"wieśle" – Kazik wyśmiewa się z wszelkich rankingów instrumentalistów. Dlatego sam siebie mianował najlepszym gitarzystą, choć raczej nie umie grać na tym instrumencie.

"A najlepsza fryzura" – Fryzura będąca symbolem polskiego wieśniactwa. Klasycznym przykładem był swego czasu piłkarz Jacek Ziober. Kazik zauważył podobną modę również w Anglii i Niemczech.

Tak jak w utworze "plamy na słońcu" "Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka Gdyby się nie przewrócił byłaby rzecz wielka

"Gdyby" to najczęstsze słowo polskie Gdyby mama miała fiuta to by była ojcem" Kazik wypomina tutaj polskie gdybanie, które nie jest w żaden sposób konstruktywne jeśli coś się stało, to się nie odstanie i bezsensowne jest dyskutowanie a co by było gdyby. Powinniśmy pracować nad tym, co chcemy osiągnąć.


Kazimierz Staszewski ocenia rzeczywistość jako splugawioną, pełną hipokrytyzmu i debilizmu. kazik próbuje się przeciw wstawic temu całemu procesowi jaki zachodzi, dlatego tak krytycznie podchodzi do sprawy.Niestety w jednym z utworów pt."Gdybym wiedział to co wiem " pisze on o przemijaniu i o tym że już nie jest tak samo jak kiedyś, że wszystko się zmienia i to co teraz jest tez przeminie, może na gorsze, a możne na lepsze.

W "Plamy na słońcu" "Nic mnie nie zmusi dzisiaj do biegania Mimo wszystko znów zasiadam zaraz do pisania"Autora "nic nie zmusi" do wyścigu, w jakim dane nam jest żyć wyścigu, za którym Kazik przyznaje się nie nadążać. Świat biegnie za szybko i człowiek musi się dobrze postarać, żeby żyć na poziomie.


Wyszukiwarka