91. POKORA I MODLITWA - POMOCĄ PRZY EGZORCYZMOWANIU
Don Orione: Don Ottavio, waszą pierwszą wadą, która stawia was niżej wobec nieprzyjaciela, to brak przekonania. Wielu wierzy w to, co widzi, ale wobec rzeczywistości niewidzialnych stają się niepewni i wahający, jakby te rzeczywistości nie istniały. Wczoraj mówiłem, że jest to wiara tylko powierzchowna, a ja jeszcze dzisiaj znów to potwierdziłem. Bądźcie roztropni, roztropni, roztropni jak gołąbki, ale też i przebiegli. Nie wychylać się nigdy, bo złe duchy stale was szpiegują. Kiedy więc trzeba mówić musi być zawsze straż gotowa do egzorcyzmowania, następnie potrzebna jest modlitwa, ale przede wszystkim pokora i pokora. Diabeł nie znosi pokory, akt pokory wstrząsa nim do takiego stopnia, że prawie zawsze mimo woli porzuca on swą zdobycz.
Bracie, czy nie dziwi cię to - przecież na ten temat było mówione wiele razy, ale ja znów to samo powtarzam? Jednak powtarzanie jest rzeczą konieczną zwłaszcza tam, gdzie codzienne trudności dążą do wyparcia z pamięci rzeczy dobrych.
Przecież przeciwnik czyni wszystko, by odwrócić wasze myśli i czyny od dążenia ku dobru i czyni je bezwolnymi i nieszkodliwymi.
Oto przyczyny dla których my z Nieba staramy się pomagać wam wszelkimi sposobami. My w Niebie żyjemy w pokoju i szczęściu. Nie brakuje nam niczego i niczego więcej niż możemy pragnąć.
Jednak wasza walka staje się naszą walką, dlatego jesteśmy obok was, gotowi zawsze pomagać wam na pierwsze wasze wezwanie.
Proszę Boga, by was błogosławił i był zawsze z wami.
Maryja niech również was błogosławi i strzeże od wszelkiego zła.