„Jądro
Ciemności” to powieść, z którą wiąże się wiele motywów i
symboli ,można ją interpretować na różne sposoby - szeroko
opisana Afryka ,kolonizacja, zachowania i postawa ludzi oraz w
ostateczności motyw ciemności , który „towarzyszy” nam przez
cała książkę . A czym jest owa ciemność w powieści Conrada ?
Czy oznacza ona tylko i wyłącznie naturalnie zapadający zmrok po
jasnym dniu ? Otóż w trakcie moich rozważań postaram się
odpowiedzieć na te właśnie pytania.
Motyw
ciemności w książce stanowi przede wszystkim opozycję do
światła, oznacza zło, ludzką niechęć i brak jakichkolwiek
granic w dążeniu do swojego celu. Całkowicie zgadzam się z myślą
zamieszczoną w temacie ,że jest to symbol w którego władzy
pozostają ludzie bez zasad moralnych. Głównym i bardzo dobitnym
przykładem tego jest sam bohater Kurtz, któremu upadkowi jako
człowieka możemy się przyglądać czytając powieść. Zatracił
on całkowicie siebie oraz swoje człowieczeństwo , wchodząc w
świat dziki i nieznany jako człowiek pełen idei, kończąc jako
świadomy swoich okrutnych czynów szaleniec, pozbawiony wszelkich
zasad humanitaryzmu.
Pierwszym
argumentem potwierdzającym tezę jest motyw ciemności jako
zagubienia człowieka, jego wewnętrznego rozdarcia i braku
zdecydowania . Dokładnie ukazuje to postać Kurtza, który został
rozdarty pomiędzy dwa bardzo różne światy ,w których pełni dwie
bardzo rozbieżne funkcje. Pierwsza jako zdolny agent handlowy, druga
zaś jako władca tubylców afrykańskich. Jak wiadomo wygrała druga
opcja, tu nie bez znaczenia okazały się ludzkie cechy wyższości i
chęci dominacji nad pozornie słabszymi. "[…] „Moja
Narzeczona, moja kość słoniowa, moja stacja, moja rzeka, moje..”
wszystko należało do niego.[…]" . Ten cytat tylko
potwierdza jak bardzo zmienił się Kurtz podczas tego pobytu i jak
złudna i fałszywą miał manie wyższości nad dziką ludnością
afrykańską.
Kolejnym
argumentem jest zło i okrucieństwo ,które bez granic opętały
głównego bohatera. Może stało się tak ponieważ robił to w
ciemności – był oddalony od cywilizowanego europejskiego świata,
bez świadomości iż ktoś zwróci na niego uwagę pochłonęły go
bez reszty instynkty i drzemiące w człowieku rządze, a może był
to fakt pobytu na czarnym ,nieokiełznanym ,dzikim lądzie, gdzie
rządzi całkowicie inne prawo – prawo silniejszego. „Czarne
kształty czołgały się, leżały, siedziały między drzewami,
opierając się o pnie, tuliły się do ziemi” .
Mieszkańcy
Konga zostali zawładnięci przez głównego bohatera, traktowani jak
podludzie, bez żadnych praw, mieszani z błotem, a na końcu
okrutnie zabijani.
Mam nadzieję, że powyższymi argumentami udowodniłam obraną przez siebie tezę. Kurtz to bez wątpienia postać, która skrywa w sobie mroczną stronę. Stanowi on zagadkę dla wielu ludzi, którzy ślepo wierzą w jego wyższość ubóstwiając go. Dlatego bez wątpienia mogę stwierdzić, iż ciemność to nie tylko naturalnie zapadający zmrok, ale to coś więcej. To również ciemność skrywająca się w duszy człowieka.