MAGIA SWIEC...
Czarownica żyje tu i teraz. Może dlatego powraca na ten świat w kolejnych życiach.
Te zdania, wyczytane na grupie dyskusyjnej amberandjet, są dobrym wstępem do omówienia światopoglądu czarownic. Tu i teraz: czarownica oczekuje kontaktu z bogami i efektów magii w tym życiu, cieszy się nim i nie czeka na nagrodę w przyszłym, chociaż wie, że powróci i spotka znów tych, których kocha, po odpoczynku w Krainie Lata.
Jeżeli magia ma wywierać skutki w świecie materialnym, to jest jasne, że nie jest oderwana od życia. Duch i materia nie są oddzielone. Teorie dotyczące natury bogów i działania magii są rozmaite, ale wszystkie zakładają jedność ducha i materii, natury (która jest przecież materią) i boskości.
Wicca jest kultem Boga i Bogini. Kult ten polega na odprawianiu rytuałów według określonej formuły. Jak mówi Pouczenie Bogini, recytowane przez Kapłankę, w którą wstępuje Bogini: "Gdy tylko potrzebujecie czegoś, raz w miesiącu, najlepiej przy Pełni Księżyca, zbierzecie się w sekretnym miejscu i będziecie czcić Ducha Mojego, Królowej Wszelkiego Czarostwa. Tam się zbierzecie, wy, co radzi jesteście poznać całą Magię, ale jeszcze nie poznaliście jej najgłębszych sekretów: tych nauczę rzeczy jeszcze nieznanych. I będziecie wolni od niewoli, a na znak, żeście naprawdę wolni, będziecie nadzy w swoich rytuałach. I będziecie tańczyć, śpiewać, ucztować, muzykować i kochać, wszystko ku Mojej Chwale."
Związek czarownicy z Bogami jest obustronny. W zamian za cześć i moc dostaje od Bogów pomoc, bo Bogowie mogą to, czego nie mogą ludzie, a ludzie to, czego nie mogą Bogowie, ale nie jest to czysto użytkowa wymiana. To związek oparty na miłości. Mówi się, że czarownice są Ukrytymi Dziećmi Bogini. Pomijając znaczenie słowa "ukryty", widać, że chodzi o stanie się częścią rodziny. Nie każdy może być częścią tej rodziny, musi tego bardzo chcieć i rodzina musi go wzywać: bycie jednym z Wicca to powołanie. Jeżeli się tego chce, naprawdę chce, to znajdzie się drogę do adopcji, jaką jest inicjacja. Bogowie w tym pomogą przez zbiegi okoliczności. Czasem droga będzie kreta, a jej przebycie wydaje się niemożliwe, można napotkać przeszkody i opóźnienia. Ale czy cenimy to, co przychodzi bez wysiłku?
Dlaczego czarostwo? Na to nie ma dobrej odpowiedzi. To powołanie.
Co daje czarostwo? Daje moc, owszem, ale nie tylko w formie technik. Daje też rozwój osobowości, jej integrację, równowagę, pozwala poznać siebie, odrzucić to, czego chcemy się z siebie pozbyć, i przekształca w nowa osobę. Dlatego czarownictwem zajmują się osoby pewne, że tego chcą i dojrzałe, gotowe do poświęceń i cierpienia w imię nauki - rozwój bywa bolesny. Są to też osoby dorosłe, które potrafią rozwiązywać swoje codzienne problemy. Dodanie bólów rodzenia się nowej osoby do nierozwiązanych problemów w życiu codziennym to może być więcej, niż potrafi znieść człowiek.
Wicca nie jest religia dla niesamodzielnych. W przeciwieństwie do sekt, gdzie wymaga się poddaniu cudzej woli, kładzie nacisk na postępowanie zgodne z własną wolą. Czytelnikowi może znana być koncepcja Prawdziwej Woli. Również w wicca potrzebna jest jej znajomość. Prawdziwa Wola jest wytyczną postępowania.
W popularnym czarostwie kładzie się nacisk na postępowanie z dwiema zasadami, wyprowadzonymi z wicca: Wiccańską Poradą oraz Prawem Trójpowrotu. Wiccańska Rada brzmi: kiedy nie krzywdzisz nikogo, czyń swoją wolę. W popularnym rozumieniu chodzi tu o unikanie wyrządzenia krzywdy. Owszem, ale zapomina się wtedy o drugiej części zdania: rób to, co jest zgodne z twoja Prawdziwa Wola. Potrzebna jest zatem znajomość swojej natury, swoich motywów i pragnień, a nie podążanie za chwilowymi zachciankami, które w dalszej perspektywie wcale nie przyniosą skutków, jakich byśmy pragnęli. Całość Rady - a jest to tylko rada, nie przykazanie - brzmi: podążaj za swoją Prawdziwą Wolą, starając się nikogo nie krzywdzić. Podobno, gdyby wszyscy podążali za swoja Prawdziwą Wolą, nie dochodziłoby do konfliktów. Tak byłoby w idealnym świecie, ale że tak nie jest, potrzebne są jeszcze "przepisy drogowe": nie krzywdź nikogo.
Wygodniej jest mieć szereg nakazów i zakazów danych od Boga niż starać się poznać siebie i skutki swoich działań, zdecydować i ponosić skutki swoich decyzji. Ale taka jest natura wicca: bardzo indywidualistyczna.
Natura nie znosi próżni. Jeżeli nie ma rozbudowanej etyki, to można ją zbudować. Wicca eklektyczne uczyniło z porady przykazanie: nie krzywdź nikogo, co dosłownie traktowane przy braku wskazówek, jak to dokładnie robić, może wpędzić wyznawcę w gigantyczne poczucie winy. Drugim takim przykazaniem jest Prawo Trójpowrotu, mówiące, że cokolwiek zrobimy, zbierzemy konsekwencje tego po trzykroć. Chociaż mądrość ludowa mówi, że akcja wywołuje reakcję, to nie wiadomo, dlaczego akurat trzy razy silniejsza. Tak naprawdę, Prawo Trójpowrotu wyłuskane z wiccańskich tekstów odnosi się do magii, a nie do wszystkich czynności dnia codziennego. Nie jest wskazówka dotycząca etyki, tylko magicznego BHP.
Generalnie wicca jest religią pogańską, a więc nie należy jej mylić z chrześcijaństwem. Pierwszeństwo ma w niej praktyka, a nie teologia: teologia wynika z praktyki, ponieważ wicca oparta jest na doświadczaniu, nie na wierze. Jest tu i teraz. A tu i teraz istnieje nie tylko doświadczenie codzienności, ale też i boskości. ***********************************************************