35. SPISKI PRZECIW KOŚCIOŁOWI
7.11.1978 r.
Jezus: Pisz synu mój. Jestem Jezus. Trudna próba, którą teraz przeżywasz potwierdza to, co ci powiedziałem. Uprzedzam teraz twoje pytanie i mówię: nie zesłałem tej przykrej próby tylko dla ciebie, jest ona raczej dla innych. Kiedyś zrozumiesz to i przekonasz się o prawdzie Moich słów. Cały ludzki świat został strasznie oszukany i moją Wolą jest, by prawda została ludziom ujawniona. Ty, mój synu, zostałeś wybrany, jako uległe narzędzie w realizacji Mego planu odnowy i odrodzenia Kościoła. Obecnie nienawidzą ciebie, a dlaczego? Wiesz o tym. Twoi niewidzialni i widzialni wrogowie wyczuwają, że miesiące już są policzone, że godzina, w której Kościół, narody i państwa odkryją kolosalne oszustwo, którego byli ofiarą przez całe wieki - jest bliska - stąd taki gniew!
Ty, mój synu, jako wybrany prorok, będziesz musiał oznajmiać duszom słowami i pismem o paradoksalnym i okropnym spisku przeciw Kościołowi i narodom. Zagłuszono w nich światło rozumu, rozsądku i światło Wiary. Nie mówię tu tylko o wierze katolickiej, ale mam na myśli wszelkie religie. Pozwala się, by uczeni, politycy, artyści, literaci i kościelni - mam tu na myśli należących do kościoła Lucyfera na ziemi, oraz tak liczni teologowie, współzawodniczyli w niszczeniu wielkich wartości Objawienia. Pozwala się, powtarzam, by wszyscy oni współubiegali się w niszczeniu pod błahymi pretekstami to wszystko, co było dane ludom i narodom, jako drogocenne dziedzictwo prawdy, piękna i chwały całego rodzaju ludzkiego, jako jedyna spuścizna prawdziwej cywilizacji.