90. INTENCJE MSZY ŚWIĘTEJ
16.7.1976 r.
Ojciec Pio: Jestem Ojcem Pio. Synu, znam twoje pragnienie żywszego i silniejszego zjednoczenia z całym Ciałem Mistycznym. Dojdziesz do tego praktykując wyrzeczenia się ofiary pieniężnej za Mszę Św. Wtedy będziesz mógł spełniać Najświętszą Ofiarę wolną od wszelkiego interesu materialnego. Będziesz mógł włączać własne intencje do Niej, nie będąc przymuszony prośbami innych ludzi. Często intencje ludzi są bardzo ubogie w treść i bardzo dalekie od powodów, dla których Jezus nadal ofiarowuje się we Mszy Świętej.
Odprawiaj Mszę Św. za: nawrócenie grzeszników, dusze w czyśćcu cierpiące lub w innych podobnych intencjach, które będą zawsze aktem miłości ku Bogu i
bliźniemu. Nie zajmuj się nigdy kwestiami materialnymi. A Pan zapłaci ci obficie, sposobem, jakim zechce.
Synu, postępując w ten sposób pogłębisz obcowanie z Nim, z Jezusem, oraz z Kościołem Cierpiącym (czyściec) - co jest zrozumiałe oraz z Kościołem Triumfującym (Niebo), gdyż będzie w tobie miłość czystsza, ofiarniejsza, a wiara zbliżona do jego własnej doskonałości.
Będziesz również bardziej złączony z całym Kościołem Walczącym i duszami ofiarami.
Wyrzekają się one w życiu ziemskim o wiele, wiele więcej niż wynosi wartość materialna Mszy Św. Ofiarują się one za grzeszników, za których pewni kapłani modlą się tylko za pieniądze. Synu, twoje postanowienie stanowczo wypełnione będzie powodem duchowego zaczynu w całym Ciele Mistycznym. Pomogą ci święci z Nieba, a także dusze czyśćcowe.
Będziesz też doskonale złączony z duszami-ofiarami.
Msza Święta, wolna od wszelkiego ludzkiego interesu, będzie milszą Bogu Ojcu. Wzrośnie również więź z Jezusem w Jego Ofierze Ojcu.
Odwagi, synu! Uczynisz krok ku doskonałości.
Synu, nie ukrywam przed tobą, mówiłem już o tym, że w twojej podróży do... i później, nie brakowało niechęci ze strony innych ludzi.
W życiu duchowym ma wielkie znaczenie, szczególna wrażliwość na odbiór impulsów Łaski, którym nie wolno nigdy pozwolić wpaść w próżnię, pod karą niebezpiecznego upadku. Nawet lekki upadek może mieć poważne następstwa dla ciała, jak i dla duszy.
Proś nadal Boga, o każdej porze i czasie, o dar umiejętności wyrażenia, natychmiastowej, ofiarnej i odważnej zgody. Wstępuj heroicznie ku szczytom!
Jeśli krzyż będzie ciężki, to patrz na Jezusa idącego przed tobą. Patrz na Niego pilnie, synu...
Spójrz jak jest ukoronowany cierniem, poraniony, zakrwawiony, wycieńczony.
Upada raz, dwa, trzy razy. Pot zmieszany z krwią i kurzem okrywa Jego Oblicze, pełne wyrazu nieskończonego cierpienia. Nie zapominaj Jego słów, znanych, ale dla wielu niezrozumiałych:, „kto chce iść za Mną, niech weźmie krzyż swój i naśladuje Mnie."
Synu drogi, cieszę się, że szedłem za Nim na Kalwarię przez całe życie. Wiele cierpiałem, ale teraz się raduję się z Nim!
Jezus umie uczynić słodkim nawet krzyż.
Nie będziesz żałował przez całą wieczność tego, że przyjąłeś ochotnie Jego wezwanie, które wielu odrzuca.
Synu, do szybkiego spotkania się.