W domu państwa Konopków toczą się zażarte dyskusje na temat trasy wakacyjnych wędrówek. Mama chce zwiedzić Pomorze od Zalewu Szczecińskiego i wyspy Wolin aż do Żuław Wiślanych. Pragnie odwiedzić stary, piękny Gdańsk, przejść się jego uliczkami, Mariacką i Długim Targiem, podziwiać zabytkowe kamieniczki i fontannę Neptuna, popatrzeć na bure wody Motławy. Natomiast tata marzy o wędrówce po Pojezierzu Mazurskim szlakiem wielkich jezior. Bardzo podoba mu się największe w Polsce jezioro Śniardwy i zespół jezior Mamry. Można popływać po nich żaglówką, odwiedzając po drodze Mikołajki i Giżycko. Ewa z przyjaciółmi wybiera się w Tatry. Będą zdobywać kolejne szczyty, zwiedzą Zakopane, które wcale nie jest zakopane, dotrą do Morskiego Oka i Czarnego Stawu. A Filip? Jakie są jego wakacyjne marzenia? Chciałby się zaszyć w zielonym gąszczu, w ciszy i czytać książki o walecznych Indianach. Na razie jest szczęśliwy, że ma przed sobą dwa miesiące zasłużonego odpoczynku. Do spotkania w piątej klasie!